Schwarzkopf Professional Osis +, Dust It, Puder matujący do włosów 

Ten konkretny puder poleciła mi fryzjerka, ale nie widzę istotnej różnicy między nim, a tańszym marki Batiste. Na plus liczę mu to, że sprawia wrażenie drobniej zmielonego, jakby bardziej miękkiego i mniej lepkiego - to ostatnie czuć zarówno na dłoniach jak i na włosach. Ale efekty działania są takie same: nie ma zbyt dużego dodania objętości, włosy sypią się mniej, ale ciągle denerwująco opadają mi na twarz i oczy - utrwalenie jest krótkotrwałe. Najbardziej chyba sprawdza się w kwestii matowania - taki efekt rzeczywiście się pojawia, tylko że ja tego nie rozumiem - kto chce mieć matowe włosy, standardowo dąży się do połysku, czyż nie?

Dlaczego warto? Puder jest delikatny dla włosów przy czym potrafi zdziałać cuda. Jeśli potrzebujemy objętości lub zmatowienia naszej fryzury on świetnie sobie z tym poradzi. Już niewielka ilość produktu naniesiona na skórę głowy odbija od nasady włosy i unosi je. Szczególnie polecam do fryzur krótkich lub włosów średnich. Aplikacja jest prosta łatwa i przyjemna, puder po aplikacji znika we włosach i jest niezauważalny ale efekt działania widać od razu. Produkt jest wydajny i stosunkowo niedrogi.

Używam często do stylizacji włosów. Włosy po użyciu proszki są łatwe do układania. Proszek ma dość ładny zapach. Bałam się na początku że będzie widać. Proszek na moich ciemnych włosach.. ale nie. Nie mam na wkosach efektu mąki. Polecam.

Kupiłam puder w sklepie fryzjerskim. Opakowanie ładne bardzo małe. Puder ma wilgotna konsystencje. Po aplikacji na samej nasadzie włosy były mocno wysuszone i bardzo sztywne. Owszem otrzymywałam objętość ale wg mojej estetyki wyglądały nie świeżo. Nie da się wyczesać tego białego pyłu. Włosy po tym mocno się elektryzują. Jakoś chyba nie umiem tego używać albo po prostu produkt nie jest do moich włosów.

Puder do włosów bardzo mi odpowiada, nadaje moim włosom objętości, utrzymuje się ona długo. Dodatkowo puder jest wydajny, ale trzeba po nim myć włosy bo są nieprzyjemne w dotyku jak po wielu tego typu produktach. Poza tym zostawia on białe ślady na włosach dlatego uważam ze jest on raczej tylko dla blondynek.

Produkt godny polecenia. Powinien znajdować się u każdego kto jest zwolennikiem objętości "artystycznego nieładu na włosach" nadaje objętość zarówno krótkim jak i długim wycieniowanym włosom. Na pewno trzeba uważać aby nie przesadzić z aplikacją produktu, wystrarczy bardzo mała ilość aby włosy nabrały vooooolume. ???? Bardzo duży plus za wydajność produktu. Opakowanie jest malutkie i poręczne, na pewno wszędzie się zmieści. Moje włosy jest bardzo ciężko unieść, a puder Osis+ nie ma z tym żadnego problemu. Jestem bardzo, bardzo na TAK!

To już moje trzecie opakowanie pudru do włosów. Bardzo go polubiłam za jego działanie. Świetnie podnosi i stylizuje włosy od nasady na wiele godzin( moje średniej długości kręcone, ale również proste, krótkie chłopaka ), nie obciążając ich, nie przetłuszczając, a przy okazji układają je tak jak zaczeszę je ręka w danym momencie. Nie jest to produkt do codziennego stosowania, ponieważ przy regularnym używaniu trochę swędziała skóra głowy, ale jako produkt do domowej i udanej stylizacji to strzał w 10. Warto zwrócić uwagę, aby w trakcie aplikacji nie przesadzić z ilością pudru i rozkładać równomiernie, może trochę skleić i zabielić włosy.

Uważam, że ten produkt jak na swoją cenę, jest rewelacyjny. Zgodnie z obietnicą producenta i mojego fryzjera, ten puder matuje i unosi włosy. Stają się one podatne na stylizacje, a fryzura wygląda na bardziej uniesioną i gęstą. To, co nie do końca mi odpowiada to fakt, że włosy u nasady stają się suche i tak też wyglądają.

Jak w tytule - super produkt, ale tylko pod warunkiem, że umiemy się z nim obchodzić. Wystarczy naprawdę minimalna ilość. Ja borykam się z wiecznym "przyklapem" włosów, więc sięgam po niego od czasu do czasu. Przerzucam wybrane pasmo na drugą stronę przedziałka, sypię odrobinę tego pudru w to miejsce "pod" pasmem i delikatnie wcieram. Efekt jest :) ale jak przesadzi się z ilością to jest koszmarek. Ciężko to potem rozczesać, włosy są jak beton :D

Co tu duzo mowic-rewelacja. Cena nie jest wysoka biorac pod uwage dzialanie i wydajnosc. Swietnie podnosi wlosy u nasady bez zbytniego obciazania ich-tak , tak to mozliwe ale...ilosci jakie sypiemy na skalp glowy sa minimalne-jedna stukniecie palcem w "solniczke" naprawde nie wiecej bo bedziemy mieli posklejane wlosy, skorupe i zero oczekiwanego efektu. Po nasypaniu odpowiedniej ilosci- wmasowujemy (koleczka) puder w skore glowy po to aby cieszyc sie fryzura a'la Chopin do nastepnego mycia glowy :) Aby poprawic fryzure w ciagu dnia wystarczy pogmerac znowu we wlosach i gotowe. Nie widze zadnych minusow-zadnych. Nie spowodowal wypadania wlosow, swedzenia skory czy tym podobnych. Nie ma zapachu -ideal! Uwaga-nalezy dokladnie umyc wlosy szamponem -2 razy-aby pozbyc sie ilosci wczesniej nalozonych to tyle-polecam i zaluje ze go wczesniej nie odkrylam

Najlepszy produkt push up do włosów. Jednak trzeba umieć go dozować. - przeczytałam jedną opinię o "posklejanych włosach" i od razu pomyślałam o przedawkowaniu tego produktu. Osis dust it jest pudrem o bardzo lekkiej konsystencji. Nakładając go na rękę czuć wyraźną szorstokść produktu; taki sam efekt mamy na włosach. Idealny do stylizowania włosów krótkich, połdługich z wyraźnym cieniowaniem. Uzywam teg go go podniesienia włosów u nasady robiąc koki, kucyki lub przy luźnych wiązaniach. Pięknie układa fryzurę i nadaje efekt nieładu. Polecam Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: małe

Z produktem do domu wrócił mój mąż od fryzjera. Zapłacił, a raczej przepłacił za niego... wydając 100zł. Normalnie można kupić ten puder za około 20zł więc naprawdę przebitka dobra! Bardzo fajny produkt do włosów cienkich i potrzebujących podniesienia. Nakładamy go POD włosy, unosząc pasma, tak aby przykryć puder włosami. Potem warto wsunąć palce we włosy i lekko je roztrzepać. Daje to fajną objętość i utrwalenie. Na koniec odrobina lakieru, ponownie od środka. Taka instrukcja pozwoli nawet najcieńsze włosy utrzymać w porządku cały dzień. Dobre cięcie, ten puder i odrobina lakieru to gwarancja sukcesu! :) Polecam! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Mam włosy o długości do brody z mocno wystopniowanym tyłem. Podkręcam je suszarko-lokówką albo, jeśli czas i lenistwo pozwalają, zakręcam na wałki. Lubię więc kiedy moje proste włoski są podniesione i podkręcone. Zacznę od tego, że produkt jest niesamowicie wydajny! Mój fryzjer poradził, aby jeszcze przed otworzeniem mocno wstrząsnąć opakowaniem. Następnie ściągnąć wieczko i bez odwracania do góry dnem stukać palcem w opakowanie- w ten sposób nałożymy wystarczającą ilość produktu (naprawdę trzeba uważać(!!!), bo zamiast fryzury można mieć drutowatą szopę na głowie). Po nałożeniu na moje proste, ale miękkie włosy, totalna ich transformacja- faktyczne matowienie, i łatwość nadania objętości. Stają się podatne i tak, jak ułożymy je ręką, tak się trzymają. To, co mi nieodpowiada, to uczucie szorstkości, chropowatości- przy czym w tym kosmetyku o nadanie właśnie tej struktury chodzi. I tak też się dzieje. Niestety włosy nie pracują na wietrze, unosi się jakieś tam pasmo i ciągnie za sobą całą "przyczepioną" resztę. Mam również wrażenie, że czupryna nie wyglądają zbyt zdrowo i świeżo. Produkt z pewnością nie nadaje się na randkę czy romantyczy wieczór- pasna są dość sianowate i naprawdę niezbyt przyjamne w dotyku. Jesli lubisz uczucie sypkości włosa- ten kosmetyk odpada. Na pewno nie można ich bez konsekwencji przeczesać ręką w ciągu dnia, bo zmienimy koncepcję całej fryzury, więc jesli ktoś namietnie bawi się włosami- tez raczej odpada. Ciekawa alternatywa dla past i wosków- nie tłuści, nie skleja. Super opcja, gdy wiemy, ze będą zdjęcia, bo fryzurkę można bardzo szybko poprawić tam, gdzie trzeba. Kosmetyk zmywa się dość dobrze. Nie za bardzo można go wyczesać- czuć go na skórze głowy (mnie akurat to strasznie irytowało i swędziało na początku). Podsumowując ma tyle samo plusów, co minusów, ale warto spróbować, jeśli ma sie krótsze włosy! Używam tego produktu od: 2013 Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Moje włosy - cienkie, delikatne, aktualnie obcięte na krótkiego irokeza. Właściwie jakoś nigdy nie brałam pod uwagę tego typu produktów do układania włosów. Proszek jakiś pfff? To ma niby utrwalić fryzurę i nadać jej kształt? Jakoś nie chcę mi się wierzyć ;) Byłam wierna gumom, pastom i tego typu wynalazkom. Ale kiedy fryzjerka do utrwalenia mojej fryzury użyła takiego proszku, tylko z serii L\'oreal Super Heroes i zobaczyłam efekt to przepadłam i stwierdziłam, że muszę coś takiego mieć. Zamówiłam jednak Osis+ Dust It bo akurat był w promocji. Produkt przychodzi w maleńkim opakowaniu wielkości przeciętnej solniczki. Zawiera ono 10g produktu. Niby niewiele ale biorąc pod uwagę to, ile trzeba go zużyć to całkiem pokaźna ilość. Opakowanie jest poręczne i niewielkie, zmieści się do najmniejszej kosmetyczki. Sam produkt ma postać białego, bardzo miałkiego i leciutkiego proszku. Uwaga przy aplikacji bo można przedobrzyć. Opakowanie moim zdaniem ma zdecydowanie zbyt dużo dziurek i łatwo wysypać za dużo proszku. Warto część dziurek czymś zakleić albo zatkać palcem. Wtedy łatwiej kontrolować ilość wysypywanego produktu. Za to niestety mały minus. Biel proszku znika niemal natychmiast przy zetknięciu z włosami. Włosy robią się lekko matowe, trochę tępe w dotyku, dziwne nieco chociaż nie sztywne czy zbite w skorupę. Ale bądźmy szczerzy - trudno ułożyć krótką, nastroszoną fryzurę a jednocześnie zachować idealną miękkość włosów. Krótkie włosy rządzą się nieco innymi prawami niż długie pukle. Co najważniejsze - tak, dodaje objętości. Ta objętość trwa aż do następnego mycia włosów. A włosy robią się plastyczne. Mogę w ciągu dnia z łatwością nieco zmienić ułożenie włosów, nastroszyć znowu fryzurę nieco przyklapniętą od czapki etc. Trochę szkoda, że nie utrwala fryzury dlatego gdy chcę mieć pewność, że włosy będą na swoim miejscu używam nieco lakieru do włosów. Proszek łatwo się zmywa z włosów, z wyczesaniem może być gorzej. Nie zauważyłam też negatywnego wpływu na włosy. Uwaga - łatwo przedobrzyć z proszkiem i wtedy włosy faktycznie robią się oklapnięte i sprawiają wrażenie brudnych. Wystarczy odrobinka. Mam też wrażenie, że proszek może się nie sprawdzić na włosach bardzo długich, grubych i ciężkich. Po prostu nie udźwignie ciężaru, trzeba będzie go sypnąć za dużo i efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Dla krótkich włosów - jak najbardziej. Używam tego produktu od: prawie miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

Polecam wypróbowanie produktu osobom o krótkich włosach. Puder jest bardzo wydajny i doskonale nadaje się do stylizacji włosów, a efekt jest prawdziwie długotrwały. Nawet jeśli pod koniec dnia włosy zaczynają opadać, wystarczy kilka ruchów ręką i efekt powraca. Opanowanie aplikacji pudru na włosy nie zajmuje dużo czasu - początkowo ma się tendencję do nakładania przesadnej ilości, choć wystarcza odrobina. Drobnym minusem jest dla mnie elektryzowanie włosów zaraz po aplikacji (ale być może to kwestia szamponu?). Ogólnie - warto wypróbować! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: Jedno

Niestety, jestem bardzo rozczarowana, chyba najgorsza i najtansza pianka daje lepszy efekt niz ten wlasnie produkt... Jedyny plus to to ze faktycznie niby opakowanie jest malenkie ale jest wydajny nie trzeba go duzo nasypac, na tym moje pozytywy sie koncza... Mam dosc dlugie wlosy stosowalam go na przedzialki jak powiedzial mi fryzjer, w celu zwiekszenia objetosci wlosow u nasady nalezy wetrzec ten specyfik, no i coz... wlosy sa pozlepiane jak po jakiejs wodzie z cukrem albo slodkim soku, czuje sie jakbym miala je brudne, bardzo nieprzyjemne w dotyku, po wtarciu sa dodatkowo potargane ciezko je pozniej rozczesac juz nie wspomne o zczesaniu tego z wlosow, na koniec kolejna niespodzianka: gratuluje jesli komukolwiek udaje sie zmyc to cos z glowy za drugim, trzecim razem. Wlosy po 3 godzinach od uzycia wygladaja jak nie umyte przypominaja mi wate cukrowa robia sie straki, uzywalam wielu pianek lakierow, wlosow nie mam tragicznych oczwiscie jakis super pieknych gestych tez nie mam inaczej bym tego nie kupowala ale sa na prawde w miare przywoite i na prawde po uzyciu tego wygladaja duzo gorzej niz przed... ten produkt absolutnie nie jest wart swej ceny, jest to bajer ktory, moze jesli ktos ma krotkie wlosy to jakos zastapi podrzedna pianke ale na dluzsze wlosy wedlug mnie totalna pomylka strata kasy. Używam tego produktu od: tydzien Ilość zużytych opakowań: 1 duze

Rewelacja! Super produkt dla włosów bez objętości lub "targania" krótkich ;). Jest to ultradrobny pyłek o zapachu cukru waniliowego, który wysypuje się na rękę jak z solniczki służący do układania, stawiania, odbijania od nasady...w zasadzie z powodzeniem może zastąpić wszelkie pianki, woski, gumy, żele itd., które mogą obciążyć i spowodować "klapnięcie" włosów. Fryz daje się modyfikować, układać bo włosy nie "zastygają". Wilgoć, deszcz, słońce im nie straszne:). Używam zachęcona przez moją fryzjerkę od stycznia 2010. Kupiłam choć cena w salonie, zwaliła mnie z nóg (chyba ok 70zł). Jest to jednak produkt BARDZO wydajny, używam go od 9mcy (krótkie włosy) i zniknęła dopiero połowa pyłku. Obecnie mój niezbędnik. Mam jedno bardzo małe zastrzeżenie, produkt matowi włosy-szkoda bo wtedy byłby to mój KWC. Edit po latach ;) Proszek jest najlepszym produktem do układania krótkich włosów. Przekonał się do niego również mój Mąż :) kupuję wersję drogeryjną Swarzkopf w zielonej solniczce bo jest tańszy, skłąd, gramatura i działanie to samo. Produkt z tej samej stajni, tylko opakowanie inne. Używam tego produktu od: 9 mcy Ilość zużytych opakowań:pierwsze w trakcie

To mój absolutny ulubieniec.Poznaliśmy się jakieś 2 miesiące temu i zakochaliśmy - tzn. ja się zakochałam ;) Koniec z płaskimi włosami.Koniec z beznadziejną fryzurą 10 minut po wyjściu z domu i ohydnymi włosami od tony kosmetyków w stylu push up dla włosów.Ten wystarcza mi za wszystko.Włosy mam do ramion. Używam tego produktu od:ponad 2 m-cy Ilość zużytych opakowań:początek 2-go