Delia Hair Fashion, Płukanka do włosów fioletowa 

Po zrobieniu keratynowego prostowania włosów moja grzywka zrobiła się wściekle żółta. Naturalne włosy mam jasny blond nigdy nie farbowane. Sama grzywka widocznie była zniszczona wiecznym prostowaniem i zniszczenie wyszło podczas zabiegu keratynowego prostowania. Szukałam wszystkich sposobów na pozbycie się tej żółci (kolor jajeczny, nawet pomarańczowy). Fryzjerka zafarbowała mi grzywkę i nic to nie dało, po keratynie farba spłynęła. Znalazłam informację o tym, że płukanka może pomóc. Zwykłe płukanie niewiele pomagało, więc polałam nią grzywkę i trzymałam 20 minut. Spłukałam, umyłam włosy zwykłym szamponem, a grzywka - była w normalnym kolorze, uff :) Polecam wszystkim z takim problemem. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: 1/2

Co jakiś czas mój chłodny blond potrzebuje odświeżenia. Stosuję ją wymiennie z fioletowym szamponem. Łatwo z nią przesadzić i skończyć z fioletem na głowie. O ile na końcówkach wygląda to fajnie to na całych włosach nie bardzo... Ja leję na wyczucie, żeby woda była mocno fioletowa. Efektem są fioletowe fragmenty czupryny ale w moim przypadku (na szczęście) ta poświata zmywa się za jednym razem. Efekt jest cudowny, taki popielato-perłowy blond lub księżycowy jak zaraz po farbowaniu! gdyby nie odrosty to mogłabym tak odświeżać kolor w nieskończoność ;p Uwielbiam! Używam tego produktu od: ok rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Mam jasny, zimny blond, ktory niestety z czasem się ociepla. Użyłam jej w takich proporcach, jak zaleca producent, a włosy wyszły zielonkane. Płukanka z Joanny ładnie niweluje żołć, natomiast ta z Delii nie dorasta jej do pięt. Plusy: - yyy... jakie plusy? Minusy: - nie niweluje żołtych tonow, tylko zmienia je w zielone. - wysusza, choć to akurat normalne w przypadku tego rodzaju płukanek. Używam tego produktu od: rok temu Ilość zużytych opakowań: jedno

Mając włosy koloru żółto brązowego chciałam użyć tej płukanki do zniwelowania żółci. Złapało mi tylko końcówki, które są teraz koloru CZARNEGO i za cholere nie chce sie to zmyć... NIE POLECAM! Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: Połowa jednego opakowania

Mam wrażenie, że większość negatywnych opinii wynika z niewłaściwych oczekiwań. Z moich obserwacji wynika, iż fioletowa płukanka niweluje żółte tony i minimalnie przyciemnia kolor włosów (uszlachetnia go). Natomiast do uzyskania ładnego koloru piaskowego lub platynowego blondu lepsza jest płukanka srebrna. Oczywiście ważny jest także zdrowy rozsądek, a nie bezgraniczne ufanie w dawkowanie podane przez producenta (ja zawsze leję na oko). Ale wracając do recenzji.... Plusy: - Działanie. Robi to co trzeba. - Bardzo wydajna. - Cena. - Polski producent. - Dostępność. Minusy: - Może powodować łupież (przez ogólne wysuszenie), szczególnie, jeśli jest dodana do szamponu (ja raczej tego nie polecam, już lepiej się wysilić i pomoczyć je w umywalce). Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Przede wszystkim, kiedy używamy tej płukanki, nie powinnyśmy sugerować się instrukcją użycia. Kilka razy próbowałam płukać włosy w misce, dodając 1/3 zakrętki tak jak psize na opakowaniu. Brak efektów. Jednak kiedy wlałam do tej samej ilości wody mniej więcej 1/4 albo 1/5 buteleczki, efekty są już widoczne. Płukanka nie wymyła żółci całkowicie, ale myślę, że jeśli będę jej używać w ten sposób kilka razy, to odcień zniknie. Używam tego produktu od: dwa tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Najgorsza płukanka jaka miałam. Kompletnie nic nie "robi" , ani nie rozjasnia ani włosków fioletowych nie mam ( co sie zdarzało przy innych ) . Pieniadze wydane w błoto. Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Farbuję włosy na popielaty blond, ale zawsze wychodzi mi miodowy, złoty, ciepły blond. Próbowałam już rożnych specyfików aby ochłodzić ten kolor. Bez rezultatu, ta płukanka jest kolejną stratą\\\\npieniędzy i czasu. Użyłam 2 razy. Nie wiem, może na efekty trzeba czekać dłużej? Szukam produktu, gdzie po pierwszym razie byłoby widać chociaż minimalne efekty. Zamierzam kupić Srebrzyk, ma o wiele lepsze recenzje, zobaczymy :)

Mialam bardzo dawno temu. Przydarzylo mi sie spaskudzone rozjasnianie wlosow u fryzjera, wlosy wyszly w pieknym kolorze kurczkowy blond. Plukanke polecila mi kolezanka. Nie pamietam, ile jej dalam, ale wsadzilam leb do miski z woda i tym cudem. Niestety, moje wlosy nie byly rowno rozjasnione, na czubku jasniejsze, a im blizej koncow, tym bardziej zolte. No i w rezultacie konce wygladaly jako tako, a na czubku mialam piekna platynowa aureole, ktora w dodatku swiecila w swietle UV na dyskotece( wcale nie zartuje). \\nTeraz mam wlosy ciemny braz, ale chce wrocic do blondu, jednak tej plukanki na pewno wiecej nie kupie.

Nie kupiłabym tego ponownie, gdyż nie spełnia moich oczekiwań ! Używałam tej płukanki zgodnie ze sposobem użycia, ale efekty są marne. Zużyłam już jedno CAŁE opakowanie i nie jestem zbyt zadowolona. Szkoda mojego czasu na tę płukankę. Od dziś zacznę używać fioletowej płukanki flor srebro illum, która ma opinię 4,5 na forum wizaz.pl ;) Skoro tak ? To zacznę jej używać od dziś ;) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam na moje zdekoloryzowane włosy, których końce dalej były złotawo-żółtawe. Na początku stosowałam się do zaleceń, czyli 1/3 nakrętki tej fioletowej jodyny wlać do dwóch litrów wody. Efektów nie było żadnych. Końcówki dalej żółte i nieciekawe. Po chyba piątym użyciu już się, delikatnie mówiąc, w***iłam, i jak przechyliłam buteleczkę, to wlałam chyba z jedną piątą opakowania do miski wody i wsadziłam tam łeb. Co prawda wyjmując głowę z miski zauważyłam że włosy są fioletowawe, ale umyłam włosy szamponem, jak zwykle, nałożyłam odżywkę itp. Po wysuszeniu bardzo przyjemna niespodzianka. Odrost był w kolorze pięknego księżycowego blasku i przechodził w zimny blond z odcieniem kawy z mlekiem. Taki chłodny, delikatnie brązowy. Zero żółci i ciepłych tonów. Efekt - świetny. Nie bać się przesadzić z tą płukanką, nadmiar zawsze fajnie wymyje szampon. Używam praktycznie przy każdym myciu. Polecam. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w połowie

używałam tej płukanki po nie udanym eksperymencie z rozjaśniaczem, po którym miałam dosłownie pomarańczowe włosy, płukanka doprowadziła je do koloru żółtego, (wybiła pomarańczowy odcień), dodawałam 1/3 nakrętki na 3 l wody po każdym myciu. jednak po miesiącu włosy nabrały zielonkawego odcienia, teraz stosuję ją raz na tydzień i jest ok

Mam włosy farbowane na blond, wcześniej miałam rozjaśniane pasemka. Będąc w drogerii postanowiłam, że zakupie sobie płukanę. Wybór padł na nią, gdyż zostało jej najmniej, więc uznałam, że pewnie jest dobra (?). W domu od postanowiłam przepłukać sobie włosy, dodałam 3 nakrętki do pełnego zlewu...i moje pasemka były zielonkawo/niebieskie. Uznałam, że przesadziłam z ilością(zieleń musiałam usuwać sodą i myć włosy). Kolejnym razem dodałam ją do szamponu. Niestety po tym zabiegu moje włosy były jakieś "niedomyte". Następnie znowu wlałam płukankę do umywalki (tym razem 1/3 nakrętki) i...efekt był ten sam! Okropnie wyglądające pasemka! Na reszte włosów kompletnie nie działa. Nie polecam, zmycie tego koloru potrzebuje sporo pracy i uwagi...Żałuję, że wydałam pieniądze w błoto, doprowadzając się tym produktem do zawrotu głowy.

Czasami nawet kiedy sie z tą płukanką nie przesadzi nadaje raczej nieładny siwy odcień, i to siwy w sensie szarawym. Ciężko zwywa sie ze skóry i ubrań...i w ogóle innych rzeczy. Używam tego produktu od:Ponad pół roku Ilość zużytych opakowań:2