Aflofarm Farmacja Polska Aflofarm, Zoxin (Szampon przeciwłupieżowy) 

Neutralny zapach, podczas gdy Nizoral jest strasznie przykry. Tańszy niż Nizoral. Farbuję włosy, do tego szamponem koloryzującym i wcale kolor nie schodzi. Trzymam go 5 minut czyli zgodnie z instrukcją na opakowaniu, później nakładam odżywkę na włosy i spłukuję. Pomógł mi i mojej matce. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: powyżej 4

Męczyłam się z łupieżem ładnych kilka miesięcy. Właściwie około roku. Skóra mnie swędziała, od czasu do czasu występowały na niej strupy lub łuszczące się żółte płaty skóry. Próbowałam szamponów przeciwłupieżowych (nizoralu i drogeryjnych), mycia delikatnymi szamponami bez sls, odżywkami, jajkiem! Pojawiały się coraz to nowe zalecenia opierające się głównie na tym, że skóra glowy jest przesuszona. W końcu się autentycznie wściekłam i postanowiłam ponownie uderzyć w grzyby, już bez przesady żeby przez pół roku nawilżania skóry ona wciąż reagowała jak poparzona mimo że nie jestem alergikiem i nie mam problemów hormonalnych. Pół opakowania zoxinu i problem jak ręką odjął. -Szampon jest różowy ;) -Zapach ma chemiczny, ale niezbyt uciążliwy -Ze względu na silne działanie, nie myłam nim włosów po długości, tylko nakłądałam jedynie na skórę głowy. Dobrze jest tez zabezpieczyć włosy przed myciem olejem i nałożyć porządną odżywkę. Moje włosy nie ucierpiały po kuracji, ale może sie tak zdarzyć, to jest silny lek a nie szampon pielęgnujący. -Stosowałam zgodnie z zaleceniami producenta, pierwsze mycie robiłam zwykłym szamponem, zwykle dziecięcym, drugie zoxinem i pozostawiałam na ok. 3 minuty. Nie ma co przesadzać, by nie podrażnić skóry, zbyt krótkie trzymanie go na głowie natomiast nic nie da. Myłam nim włosy przez 3-4 tygodnie, myjąc włosy jak zwykle co 2-3 dni, następnie raz na dwa tygodnie i wciąż kontynuuję kurację. Łupież nie wraca. -Trzeba wykazać się cierpliwością, ale już po 2 tygodniach zauwazyłam że skóra głowy przestała mnie swędzieć, a po miesiącu stosowania nie łuszczyła się nawet delikatnie podrapana paznokciem. -Dodatkowym plusem jest to, że znacząco zmniejszyło się wypadanie włosów. Łuszczący się w nadmiarze naskórek "dusi" cebulki włosów, skóra po prostu nie ma jak oddychać. -Szampon jest dość wydajny, wystarczył mi z powodzeniem na całą kurację, pozniej musiałam kupić drugą butelkę do mycia profilaktycznego. -Nie jest aż tak strasznie drogi, zdaje się że jeden z tańszych w przypadku tych leczniczych. Polecam! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie 2

minusy -cena (niby zamiennic Nizoral, ale i tak drogi) -wydajność (strasznie słabo się pieni, trzeba dużo użyć, żeby pokryć całą powierzchnię skóry głowy) -plącze włosy -włosy są przesuszone albo nie zlikwidował w ogóle łupieżu, albo minimalnie, jednak za taką ceną to PORAŻKA! Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 CAŁE

plusy: -cena-zapłaciłam 15 zł -zapach-przyjemny, nie drażniący -wydajność-dobrze się pieni -konsystencja-nie za gęsta -bogata ulotka (można przeczytać co to jest łupież, jego rodzaje,jaka jest etiologia, jak go leczyć) -polski producent minusy: - działanie-nie zrobił prawie nic z łupieżem -włosy wyglądają po nim strasznie sianowato, trudno się je rozczesuje -opakowanie nie przezroczyste (nie widać zuzycia) do tego fabrycznie nowe wypełnione jest tylko w połowie (marketing?) -dostępność- trzeba zamawiać w aptece lub w aptece internetowej Szampon trzeba wcierać w skórę głowy przez 1 min, następnie pozostawić na około 5 min. Zalecane stosowanie to 2-3x w tygodniu przez miesiąc, póxniej profilaktycznie 1 raz w miesiącu. Ogólnie nie polecam, skusiłam się na niego bo był tańszy niż nizoral i zawieral aż 2 składniki lecznicze. Niestety moje włosy wyglądały po nim okropnie, były strasznie sianowate mimo że dawałam po nim odzywkę. Trzeba go często stosować, przez co pod koniec kuracji zauważyłam że wysuszył mi skórę głowy. Producent deklaruje widoczne efekty po 1-2 tygodniach stosowania, u mnie efektu po ponad miesiącu nie było rzadnego. Nie polecam. Używam tego produktu od: już nie Ilość zużytych opakowań: jedno

mam duży problem z łupieżem tłustym (najgorsze jest swędzenie skóry głowy) który często powraca a to jak za długo używam tego samego szampony a to jak zmienię na jakiś inny czyli błędne koło. to jedyny szampon kupiony w aptece który nie podrażnia jeszcze bardziej głowy, nie szczypie skóry i działa, szkoda tylko że coraz trudniej go dostać i z każdym zakupem jest coraz droższy ale zdecydowanie o niebo lepszy od nizoralu itp. niestety obecnie jestem zmuszona zmienić jego recenzję gdyż w pewnym momencie nasilił łupież, podejrzewam ze skóra już się do niego przyzwyczaiła i dlatego przestał działać. obecnie używam silniejszego szamponu

w sumie a w odstępach czasu ok 1-1,5 roku. Za 1 razem zadziałał wręcz genialnie! Łupieżu pozbyłam się i szybko i efektywnie na długo. Gdy problem powrócił za 2 i 3 razem nie zadziałał i musiałam leczyć się czym innym. Teraz nie mam problemów z łupieżem, ale przy ewentualnym powrocie(odpukać!) raczej do niego nie wróce. Używam tego produktu od: kilku lat temu Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Plecono mi go w aptece zamiast Nizoralu (ze względu na niższą cenę). Przed jego użyciem miałam naprawdę dość duży łupież ale już po pierwszym zastosowaniu prawie zniknął. Muszę przyznać, że nie jestem dość konsekwentna w jego używaniu i zamiast stosować go 2-3 razy w tygodniu (jak zaleca producent) to używam ok. 2-3 razy w miesiącu ale to wystarcza, łupieżu zniknął. Mógłby być bardziej wydajny, jest bardzo gęsty przez co 100 ml starcza tylko na kilka użyć. Jednak jak dla mnie produkt wart polecenia. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

Poleciła mi go pani w aptece, bo szukałam czegoś zdecydowanie tańszego niż nizoral i vichy. To nie był dobry zakup. Wysuszył mi włosy na wiór, łupieżu nie zlikwidował. Już lepiej działał na mnie ocet jabłkowy. Nie pomógł mi. Nie kupię więcej, nie polecam. Używam tego produktu od: ; To był jednorazowy zakup Ilość zużytych opakowań: ok 3/4 opakowania