Soraya Body Diet 24, Krem do biustu `Push It Up ` (nowa wersja) 

Jak tylko córka testuje kosmetyki i jest z ich zastosowania zadowolona to często trafiają one do mnie i możemy razem wyrazić swoje zdanie na ich temat i w przypadku tego kremu nasza opinia jest jednogłośna że to dobry produkt nie tylko do biustu.Mój biust ma swoje lata przyznaje ale nadal warto o niego dbać oraz o delikatne partie skóry dekoltu oraz okolice pach bo dobrze nawilżona i wzmocniona skóra tych okolic to klucz do zachowania korzystnego wyglądu zwłaszcza gdy nasze ciało jest bardziej odkryte dlatego warto go stosować w okresie letnim ale i oczywiście o każdej porze roku bo krem o bardzo lekkiej konsystencji został wzbogacony o naturalny kolagen którego nasza skóra wymaga dla utrzymania zdrowego i młodzieńczego wyglądu ale także o betainę oraz wypełniacz lipidowy o których istnieniu i właściwościach nigdy nie słyszałam aż do czasu kiedy mogłam sprawdzić jak dobrze dbają o skórę i ją dogłębnie odżywiają, krem ekspresowo wchłania się w skórę pozostawiając ją miękką a rzeczywiste efekty można uzyskać bo długim okresie używania w postaci delikatnego ujędrnienia oraz napięcia okolic biustu bo sam biust nie został w żadnym stopniu uniesiony bo żaden kosmetyk do tego nie doprowadzi, może on jedynie uprzyjemnić codzienną pielęgnację tych partii o których często zapominamy dlatego warto w niego zainwestować bo to dobry i dobrze wymyślony kosmetyk znanej i cenionej polskiej marki jaką jest Soraya którego z pewnością polecam.

Kosmetyków dedykowanych do pielęgnacji biustu zaczęłam używać stosunkowo niedawno. Dotychczas do pielęgnacji skóry biustu używałam balsamów, tych samych, które wcierałam w resztę ciała. Jednak od kilku miesięcy pracuję nad redukcją masy ciała, a że metryka nieubłaganie wskazuje 4 na początku, to stwierdziłam, że w trosce o zachowanie ładnego kształtu biustu i jędrnej skóry muszę zacząć używać kosmetyków dedykowanych konkretnie do biustu. Producent zapewnia, że Krem do biustu Body Diet 24 poprawia jędrność i elastyczność skóry. W swoim składzie zawiera wypełniacz lipidowy, który zwiększa objętość komórek tłuszczowych zapewniając efekt podniesienia i zwiększenia objętości biustu. Dodatkowo zawiera kolagen i naturalną betainę, które poprawiają nawilżenie i jędrność skóry. Krem umieszczony jest w plastikowej, nieprzezroczystej tubie o pojemności 150 ml z nakrętką typu klik. Kosmetyk rozsmarowuje się bezproblemowo i dość szybko się wchłania. Krem ma przyjemny zapach, raczej nie powinien on nikogo drażnić. Krem jest wydajny, wystarczył mi na kilka miesięcy codziennego stosowania. Po zużyciu całego opakowania i jednocześnie zrzuceniu kilku kilogramów, moje piersi wyglądają bez zmian. Nie zauważam ani zmian na plus, ani na minus. Krem podtrzymał dotychczasowy poziom nawilżenia i jędrności skóry, ale nie zrobił też niczego extra, tzn. nie widzę, żeby ta jędrność została bardziej poprawiona. Nie zauważyłam także obiecanego efektu push-up, czyli podniesienia biustu i wymodelowania jego kształtu, ale akurat to zapewnienie od samego początku wkładałam między bajki... Podsumowując, krem nie do końca spełnia obietnice producenta. Skóra jest nawilżona i jędrna, ale jest to jedynie działanie podtrzymujące dotychczasowy stan, a nie poprawiające go. Nie zrobił nic złego, ale też nie zachwycił. Nie kupię go ponownie, wolę poszukać czegoś innego, co bardziej spełni moje oczekiwania lub wrócić do serum do biustu od AVA, z którego byłam znacznie bardziej zadowolona.

Kupiłam całkiem nieplanowanie podczas zakupów w markecie. Pomyślałam, że przyda mi się kosmetyk tego typu po zakończonym okresie karmienia. Zużyłam jedno opakowanie i jestem zadowolona z tego, że kosmetyk dobrze nawilża skórę. Lekka konsystencja szybko się wchłania, dość szybko po zastosowaniu mogę się ubrać a balsam nie pozostawia śladów na ubraniu. Nadaje się do wykonania masażu. Moje serce skradł piękny zapach dla którego gotowa jestem kupić jeszcze jedno opakowanie. Bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Polecam!