Bobbi Brown BBU Palette (Paleta korektorów i podkładów do twarzy) 

Nie posiadam dokladnie tego produktu, ale testowałam go w perfumerii i byłam zachwycona. Makijazystka powiedziała mi, ze taki sam skład i właściwości mają korektory pakowane w mniejszych zestawach, a ten produkt skierowany jest przede wszystkim do profesjonalistek. Ja mam zestaw 4-cześciowy, ktory zawiera 2 odcienie korektora, 1 odcien podkładu oraz żółty puder pod oczy i jestem zadowolona. To, co robia korektory BB to fotoshop. Korektor ma nieco lepka formule, ale pod powiekami zamienia się w lekką nawilżająca \'maść\'. Nie podkresla skórek Ładnie kryje, Łatwo wyczarować odcien pośredni i stopniować ilość produktu oraz silę krycia. Jest łagodny dla skóry oczu. Łatwo się zmywa. Jestem maniaczką korektorów i mało który mnie zadowala. To, co powala na pierwszy rzut oka w przypadku korektorów BB jest fakt, że niezależnie od ilości produktu, w każdym przypadku mamy do czynienia z mozliwie najmniejszym i najporęczniejszym opakowaniem, w porównaniu do innych marek. Minus jest jeden główny: brak załączonych pędzli w wersji 4 odcieniowej. Jest to pochodna tej \'ekonomicznej\' wersji opakowania. Minusem może też być cena, choć, ja do szczególnie oszczędzających nie należę, zwłaszcza, gdy chodzi o korektę cieni pod oczami. Na poczatku przeszkadzała mi jego lepkość, ale porównałam działanie z korektorem marki Paula Dorf (2 kolory w \'kółeczku\'), Camera Ready Smashboxa, \'pędzelka\' pod oczy La Prairie, podwójnego korektora Make Up Factory.... i jednak wybaczam tę poczatkową lepkość. Jesli chodzi o samo opakowanie akurat tych olbrzymich korektorów, jest ono z pewnością dobrym pomyslem dla zawodowych makijażystek. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: pierwsze opakowanie ale w mini wersji