Kobo Professional Fashion Colour Kremowa pomadka do ust

Mam kolor 101 Cinnamon. Cóż...odcień pokazany na opakowaniu zdecydowanie różni się od tego prawdziwego. I to całkiem sporo, ale nie o tym. Krótko i na temat.

Szminka zamknięta jest w ładnym i praktycznym pojemniku. Jest trwała, dobrze się rozprowadza. Nie wysusza. Dobra pigmentacja Kolor fushia jest obledny

Szminka jest cudowna, świetnie napigmentowana, z jednej strony kremowa nie matowa a jednak trwała. Kolory są piękne ja posiadam odcień Orange, który jest moim ulubionym.Opakowanie dość słabe napisy szybko się ścierają.

mam odcien 115- sliczny, chlodny odcien nude. ma jakies drobinki ale sa malo widoczne. pomadka ma formule nawilzajaca i wygodnie sie ja nosi. optycznie powieksza usta. dodatkowo ma bardzo przyjemny zapach. niestety owe drobinki, o ktorych wspominalam sa sporej wielkosci. chcac nie chcac podczas mowienia dostaja sie na zeby i wtedy mam wrazenie jakbym miala ziarenka piachu na zebach. to bardzo niekomfortowe uczucie. cos jakby ukruszony zab. wiele razy sie przestraszylam, ze tak sie stalo a potem przypomnialam sobie, ze mam na ustach ta pomadke. noszenie jej stalo sie niekomfortowe niestety.

Kobo, Kobo.. moja miłość do Ciebie rośnie z dnia na dzień :) a to wszystko za sprawą kosmetyków bardzo dobrej jakości. Pomadka Fashion Color zamknięta jest w klasycznym opakowaniu, zamykanej na ,,klik", nie mam obaw, że nakrętka odłączy się i będzie wędrowała po torebce, klik bardzo dobrze trzyma opakowania. Co prawda napisy trochę się wycierają, ale dla mnie ważne jest to, aby opakowanie nie pękało. Posiadam odcień 115 Nude, jest to taki orzechowy brąz o średniej pigmentacji, ale wynika to prawdopodobnie z konsystencji pomadki. Bardzo kremowa, sunie po ustach niczym masełko zostawiając po drodze subtelny pigment, ale i piękny blask niczym błyszczyk. Ma bez wątpienia właściwości pielęgnacyjne, bo po zetknięciu ze sobą warg czuję nawilżenie jeszcze jakiś czas po aplikacji. Nosi się bardzo komfortowo i podkreśla moje usta (są naturalnie dość spore). Kolor, który wybrałam jest też bardzo naturalny, nie rzuca się mocno w oczy, ale ładnie dopełnia makijaż. Pomadka ma delikatny zapaszek, lekko słodki, taki landrynkowy, ale jest bezsmakowa. Trwałość.. hmm.. tu mogłabym się nieco przyczepić bo pomadka dość szybko się zjada.. w prawdzie równomiernie i to jeszcze zależy co się je, ale po zjedzeniu czegoś ciepłego o ile nawilżenie odczuwam dalej to kolor już znika z ust i muszę ponowić aplikację. Odbija się na szklance, ale czy jakaś kremowa pomadka tego nie robi? Może po prostu trzeba ją aplikować po śniadaniu i porannej kawie :) W moim odczuciu całkiem przyzwoita pomadka w dobrej cenie. Gdyby była bardziej trwała byłoby 5/5, ale dam 4 :) P.S. Kobo wypuściło kilka nowych pomadek w opakowaniu zamykanym na magnesik, ale nie wiem czy formuła pomadki zmieniła się wraz z opakowaniem, okaże się w trakcie testów :)

Posiadam pomadkę w kolorze 115 Nude. Jest on dość jasny. Żałuje, że nie jest matowy. Na ustach trzyma z 3h, ładnie się zjada. Ma przyjemny zapach, jest wydajna. Opakowanie zwykłe, ale eleganckie, zamykanie dobrze się trzyma.

Mam pomadkę tej serii w kolorze 108 Fuchsia. To mocny, zdecydowany róż w neutralnym odcieniu. Doskonała do wiosenno - letnich makijaży. Pomadka dość trwała, kremowa, o przyjemnym i delikatnym zapachu. Nie wysusza ust. Opakowanie klasyczne (mnie nie zachwyca). Podoba mi się natomiast, że podana jest konkretna data przydatności i nie musimy pamiętać od kiedy ją używamy.

U mnie najwięcej pomadek do ust, to właśnie firma Kobo, mają genialną pigmentacje, nawilżają, nie podkreślają suchych skórek, na ustach do 5 godzin się utrzymuje, więc nie jest źle, duży wybór kolorków

Jestem posiadaczką koloru 114 drop of wine i stwierdzam zdecydowanie, że jest to jedna z moich ulubionych pomadek. Wśród jej zalet można wyróżnić: nasycenie koloru, cenę, dostępność oraz długotrwałość. Ona potrafi naprawdę długo pozostawać na ustach, a gdy już się "zjada" to naprawdę w ładny sposób. Oczywiście nie jest to pomadka matowa, więc nie można oczekiwać, że nie zejdzie przy jedzeniu itp. Daje delikatny połysk i jest bardzo kremowa. Bardzo przyjemna.

Bardzo lubię tą pomadkę, mam w dwóch odcieniach 104 i 105 105 to MÓJ KWC wśród kolorów w odcieniu różu - jest neutralny nie za ciepły nie za zimny zgaszony średni róż 104 jest typowo zimnym jaśniejszym różem który nie pasuje do każdego makijażu ale myślę że blondynki w nim by fajnie wyglądały. Ja go za bardzo nie używam bo mam ciepły typ urody więc trochę nie trafiony dla mnie ale do ciemnego oka świetnie pasuje. PLUSY: +kremowość +aplikacja +komfort noszenia + ładny zapach +/- trwałość jest OK jeśli nie oczekujemy cudów nie jest to matowa szminka tak więc wiadomo będzie się ścierać przy jedzeniu ale nie schodzi samoistnie z ust +/- pigmentacja jest całkiem dobra ale nie na fulla

Zwykle nie używam pomadek kolorowych (wolę te ochronne lub błyszczyki).Mam małe usta i twierdzę, że bardzo ciężko znaleźć kolor, który by mi pasował i ich nie pomniejszał jeszcze bardziej. Największym plusem (jak dla mnie) jest w tych pomadkach jest kolor 109- taki trochę koralowy, trochę marchewkowy, a na ustach przechodzi z korala w półwiśniowy. Taki "kolor-zagadka" =) [Dla mnie uniwersalny- pasuje mi do większości makijażów] No i jak się uczepiłam tego koloru, tak- po wielu poszukiwaniach czegoś takiego, tylko bardziej trwałego- poddałam się tej pomadce. Plusem jest jeszcze cena i ładne, proste opakowanie (napisy się ścierają, ale nie ma to znaczenia). Natomiast MINUSEM jest oczywiście TRWAŁOŚĆ i fakt, że nie wykazuje, żadnego innego działania na ustach...poza kolorem (nie nawilża ani trochę, czasem nawet może wysuszyć). Nie wiem czy mogę polecić. Ja się uczepiłam tylko tego numeru 109, nic więcej. *Może jeszcze raz spróbuję przeszukać drogerie =) Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 2gie nieskończone

Posiadam 115 nude i miałam jeszcze jedną, której nr nie pamiętam, w kolorze bladego różu. Będzie krótko: +zapach +paleta kolorów -trwałość -konsystencja -intensywność koloru Z KOBO zdecydowanie polecam linię Color Trends, ta niestety niezbyt udana. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Produkt jak dla mnie jest słaby. Posiadam odcień 109- tangerine rose. Dlaczego? +cena +dostępność +kolory To na tyle z plusów a minusy? - zapach - opakowanie szybko się ściera - nieprzyjemna konsystencja - bardzo wysusza mi usta - nietrwała Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pierwszym kolorem jaki zakupiłam był odcień 108 Fuchsia. Lubię pomadki o zdecydowanych kolorach. Pomadka na moich ustach trzyma się długo, mogę jeść, pić, mam wrażenie że kolor "wżera się" w usta i przez to też dłużej się utrzymuje. Wiadomo, że od czasu do czasu makijaż trzeba poprawić. Nie oczekuję cudów. Pomadka ma kremową konsystencję, która łatwo i ładnie się rozprowadza. Jedynym minusem jest wysuszanie ust i podkreślanie suchych skórek. Mimo tego nie mogłam się oprzeć temu kolorkowi i kupiłam typowo jesienny odcień 114 --DROP of wine. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Mam 3 kolory, które kupiłam za jednym zamachem- 115 Nude, 111 Coral Chic i 112 Hollywood Red. Kolory przepiękne, świetnie kryją, nie rozmazują się przy umiejętnym nałożeniu, wszystko cacy dopóki się czegoś nie zacznie jeść lub pić. Wtedy koniec, szminka magicznie znika z ust. Gdyby nie fakt, że kolory, które kupiłam są prześliczne, opakowanie bardzo poręczne i estetyczne to pewnie po pierwszej wpadce jedzeniowej trafiłyby do kosza. Jednak twardo ich używam, a przy wyjściach zawsze mam pod ręką żeby w razie potrzeby nałożyć ponownie :) Mimo magicznego "zjadania", produkt godny polecenia Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam koralowy odcień 111- coral chic. Odcień piękny, nie mogę się napatrzeć, zdecydowanie idealny na wielkie wyjścia. Jednak trwałość wszystko zaburza. Po jedzeniu czy piciu, po pomadce nie ma prawie śladu, albo zostają nieestetyczne smugi. Wcześniej przed jej użyciem dobrze nawilżyć czymś usta, ja używam masła z bielendy, wtedy nie ma smug i nie widać skórek jeśli takowe są. Ogólnie zakochana jestem w tym kolorze, więc resztę mogę wybaczyć :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam szminkę nr.109 Tangerine Rose.Śliczny koralowy odcień.Jak dla mnie ten produkt ma same plusy: +nie wysusza ust +bardzo dobrze sie rozprowadza +dość trwała +przyjemny zapach +przystępna cena(zwłaszcza jak są jakieś promocje w Naturze ;) ) +polska marka(Hean kryje się za firmą KOBO) Jestem fanką tych szminek i na pewno jeszcze jakieś zakupię w przyszłości. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: jedno

Szminkę mam w dwóch odcieniach- 312 PINK LOVE i 305 SENSUAL PURPLE. ZALETY: -matowa, -przystępna cena, -przepiękne kolory, -ładne opakowanie. WADY: -nie utrzymuje się aż tak długo na ustach, przegrywa z jedzeniem, -rozmazuje się. Używam tego produktu od: niecałego roku Ilość zużytych opakowań: 2 niecałe