Giorgio Armani Hydra Glow Foundation Nawilżający podkład rozświetlający

Mam odcień 4,5. Jest lekko za ciemny. Sceptycznie podeszłam do tego podkładu, gdyż jest to mój pierwszy kosmetyk z kolorówki Armani. Ale nawet mimo podejścia podkład mnie rozczarował... 200 zł w błoto. jakość bardzo porównywalna do podkładu ASTOR anti-stress&lift. Strasznie zapycha. Daje efekt ziemistej, zmęczonej i spoconej skóry. Trwałość jest dość dobra, ale dla takiego efektu to nie ma znaczenia. Przyjemny w nakładaniu, ale bez wprawy może zostawiać nieestetyczne smugi. Nie. Podkład ma upiększać, a nie odstraszać. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

A więc tak sadzę iż opinia mojej poprzedniczki jest grubo przesadzona tym bardziej ze nie jest to mój pierwszy podkład Armani, miałam odcień 5,5 wpada w żółty mimo iż został przypudrowany pudrem chanel matującym to i tak skóra po kilku godzinach wyglada strasznie. Podkład zbiera się w załamaniach skóry, skóra strasznie się świeci, ma słabe krycie plus to że ładnie pachnie...innym plusów nie znalazłam niestety bo kosztuje 260zł. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jestem zachwycona tym podkładem..istny glamour na twarzy..jakiś blask wydobywa..cera nabiera zdrowego wygladu,rzecz by można że wygląda sie jak z wybiegu(modelek rzecz jasna jakby ktoś pomyślał o koniach:):):),po umalowaniu przez profesjonalnych wizażystów:kolor 4,5 ma domieszkę żólci i świetnie kryje naczynka oraz przebarwienia..dobór koloru to kluczowy element..jak wezmę czasmi za jasny to włazi w pory i robi z człeka Pierota:)...używam go z domieszką mojego chanela(zawsze łączę podkłady)ten rozświetlający mam na koncowy szlif:)Dla mnie odkrycie i miłośc od pierwszego połączenia z moim licem..Cena zaporowa ale warto..na minus jest tylko pompka jakos topornie chodzi,ale co sie czepiac pompki jak środek i konsystencja na miare Oskara:)CUDO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Używam tego produktu od: 1 mcaIlość zużytych opakowań: w trakcie pierwszegoedt no musze mu odjąc troche,pomalowana tylko- tym podkladem cera nie wygląda tak glamour..poprzednią recenzje pisalam oceniajac armaniego nakladanego ciut na moj ukochany chanel,wic byl jakby tylko dopelnieniem..Pomalowalam sie samym armanim i oczy zrobily mi sie dwa razy większe..wchodzi w pory,nie wiem jestem zszokowana ..no przeciez sie nie zestarzał:(reasumująć na ostateczny szlif kropelkę w koncowym makijazu oki,jako samodzielny podkład-NIE!!!!!!!!!!!!! szkoda:(