Smashbox Artificial Light Luminizing Lotion (Emulsja rozświetlająca) 

Mam odcień perłowy (pełnowymiarówka) i tester różowego na lato. Porównuję z High Beam, Inglot AMC, Technic Light (każdy z nich używałam przez miesiąc) W czym jest lepszy? Konsystencja i trwałość. Smashbox daje bardziej naturalny efekt niż HB wtapia się w skórę, rozświetla ją bez podkreślania, że coś na niej jest drobinki są mniejsze a siła blasku mimo, że imponująca to nie przeraża sztucznością. Cenowo Smashbox jest zbliżony do HB, wiemże jest trudniej dostępny ale uważam, że warto poszukać, jest to produkt naprawdę doskonałej jakości. Jeśli ktoś szuka tańszego zamiennika to polecam Inglota, zwłaszcza ten różowawy jest prawie tak samo doskonały jak Smashbox. Gdyby nie Loumanizer, który jest najdoskonalszym rozświetlaczem świata ale konsystencji pudrowej, Smashbox nie miałby absolutnie żadnej konkurencji. Wada: 1. Dostępność. Innych wad nie ma ponieważ ten kosmetyk jest masakrycznie wydajny, jedno delikatne psiuknięcie (wielkosci powiedzmy, 3,4 ziarenek pieprzu) starcza na całą twarz. I nie roluje się jak HB po kilku miesiącach. Piękny, rozświetlony efekt dobry i na dzień i na imprezę, do dodawania do podładu jak i samodzielnego stosowania na miejsca strategiczne (np. kości policzkowe). Używam tego produktu od: 3 miesiąceIlość zużytych opakowań: 1 (duże i wciąż trwa) Ps. Z tego co widzę Luminizing lotion jest dwa razy dodany na wizażu.

Nie jestem fanką tego typu kosmetyków jednak przez przypadek w moje ręce trafiła ta emulsja w odcieniu kości słoniowej- mam odcień pearl a ostatnio kupiłam miniaturkę peach. Trzeba przyznać, że kosmetyk ma ładne, proste opakowanie z pompką, przez co dozowanie ilości nie jest trudne- wystarczy delikatnie nacisnąć. Odcień pearl jest bardzo jasny, praktycznie biały z milionem drobinek. Kiedy go rozsmarowałam na ręce przeraziłam się i pomyślałam, że nigdy tego nie nałożę na twarz bo to są przecież jakieś kpiny! Tak leżała sobie w kosmetyczce prawie 2 miesiące. Któregoś dnia kiedy trochę mi się nudziło postanowiłam ją przetestować. Nałożyłam emulsję na twarz (znowu przerażenie) następnie delikatny podkład i odrobinę sypkiego pudru. Obecnie okropnie się cieszę, że miałam taką chwilę odwagi! twarz wyglądała przepięknie! Była delikatnie rozświetlona, wyglądała świeżo i zdrowo- taki delikatny glow. Przez cały dzień co chwilę przeglądałam się w lustrzę. Rysy były zmiękczone i delikatne. Coś cudnego! żadne meteoryty nie dają takiego efektu... Emulsja nie ma tłustej konsystencji, o dziwo jest dość sucha. Nie zapycha, nie uczula i nie wysusza skóry.Nie powoduje także jej przetłuszczania. Jest też bardzo wydajna bo wystarczy jedna kropelka żeby pokryć pół twarzy. Odcień peach wygląda już bardziej naturalnie, delikatnie i nie daje takiego efektu. O wiele bardziej wolę pearl, który jednak COŚ robi;). Używam tego produktu od: z rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Z baza w odcieniu białym,jestem juz długi czas i uwielbiam ją..nałożona na srodek twarzy,pod nos,na brode daje efekt glamour,rozjasnienia w strefie T,otwiera oko.nałozona na łuki brwiowe,dodana do podkladu rozswietla cerę..ma szereg zastosowan i jest mega wydajna..druga w odcieniu jakby złota swietna na podkreslenie jako brazer..najlepiej wejsc sobie na str smashboxa gdzie vizazysta profesjonalnie maluje dziewczyne pokazujac jak uzywac własnie tych dwóch odcieni,efekt zaskakujący co mozna wyczarowac poprzez takie dodatki w makijazu:)Lubie je..bardzo:):)Probowałam wielu i zawsze wracam do smashboxa..kiedy jestem niewyspana,zmęczona rozcieram pod oczy,na to ciut podkładu i efekt zmeczenia znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki.Piękne rozświetlenie twarzy jest bardzo ważne. Ten wspaniały kosmetyk zmiękcza światło odbijające się od powierzchni skóry i sprawia, że jest ona promienna a zmarszczki i niedoskonałości są ukryte.. Zawiera w swoim składzie miłorząb japoński i japońską zieloną herbatę, które odżywiają skórę i sprawiają, że staje się ona zdrowa.Nie zapycha..Jedno opakowanie 26 ml starczy na rok przy codziennym uzywaniu to tez duzy plus:):)Polecam dla mnie must have i totalne uzaleznienie:)