Ten krem jest lepszy niż... Photoshop! Dlaczego?

Niełatwo znaleźć dobry krem pod makijaż - jeszcze trudniej trafić na produkt, który zasłuży na miano ideału. Na szczęście nikt nie powiedział, że takowe nie istnieją. Czy jest nim koreański kosmetyk , który sprzedaje się jak świeże bułeczki? Son & Park Beauty Filter Cream Glow Współczesny rynek kosmetyczny jest tak ogromny i zróżnicowany, że łatwo zagubić się w natłoku nowości . Jednak co jakiś czas pojawiają się produkty, które z miejsca zyskują status hitów i błyskawicznie znikają ze sklepów . Jednym z nich jest Beauty Filter Cream Glow koreańskiej marki Son & Park - co to za kosmetyk i dlaczego budzi taki entuzjazm wśród internautek? Post udostępniony przez SOKO GLAM (@sokoglam) Sty 11, 2018 o 9:13 PST Pod wymyślną nazwą kryje się lekki krem nawilżający przeznaczony do stosowania pod makijaż. W składzie znalazły się m.in. woda różana normalizująca produkcję sebum , regenerujący i przeciwzmarszczkowy ekstrakt z kwiatu jaśminu oraz hydrolizowane perły, które rozświetlają cerę . To właśnie delikatny blask i efekt ujednolicenia kolorytu cery jest powodem, dla którego Beauty Filter Cream Glow cieszy się tak dużym zainteresowaniem. Jego fanki twierdzą, że dzięki niemu skóra wygląda tak dobrze, jakbyśmy "nałożyły" na nią instagramowy filtr upiększający. Najwyraźniej już samo określenie "Beauty Filter" działa na masową wyobraźnię, bo pierwsza partia kosmetyku wyprzedała się w mgnieniu oka - kobiety, które nie zdążyły natychmiast zaczęły pytać sklep o kolejną dostawę. Post udostępniony przez SOKO GLAM (@sokoglam) Sty 14, 2018 o 7:49 PST Ile kosztuje Son & Park Beauty Filter Cream Glow? Za opakowanie o dość niestandardowej pojemności 41,6 ml trzeba zapłacić 32$ (a więc ok. 110 zł) . Kosmetyk jest dostępny wyłącznie w sprzedaży internetowej -...

Wiele kobiet chciałoby wiedzieć, jakich kosmetyków używa Victoria Beckham - Posh Spice należy do gwiazd, które mimo upływu czasu zachowują zaskakująco młody wygląd. Choć żona Davida Beckhama parę lat temu przekroczyła czterdziestkę, jej skóra absolutnie na to nie wskazuje - wciąż jest jędrna i promienna . Co za tym stoi? Ulubiony krem nawilżający Victorii Beckham Choć wizerunek nieskazitelnej Victorii Beckham wskazuje raczej na dość luksusowy styl życia, okazuje się, że w jej kosmetyczce wcale nie goszczą wyłącznie najdroższe, ekskluzywne produkty . Gwiazda zdradziła ostatnio amerykańskiemu Harper's Bazaar bez jakiego kremu nie potrafi funkcjonować. Okazuje się, że Posh używa kosmetyku, który jest w zasięgu... każdej z nas. Mowa o uniwersalnym kremie nawilżającym Skin Food szwajcarskiej marki Weleda , który można stosować do pielęgnacji wszystkich partii ciała. "Jest naprawdę treściwy, to prawdziwy zastrzyk energii dla skóry" - mówi Victoria. Post udostępniony przez Proper Rosy (@properrosy) 25 Wrz, 2017 o 6:15 PDT Produkty marki Weleda są dostępne w Polsce , a ulubiony krem Victorii możemy kupić nie tylko w sklepach internetowych, ale także w sieci niektórych drogerii, m.in. Hebe i Superpharm. Charakterystyczna, zielona tubka kosztuje ok. 30 zł - działanie kosmetyku pozytywnie oceniają też użytkowniczki KWC . U mnie w domu funkcjonuje jako "magiczna maść" ;) Na co dzień kremu używam pod oczy - sprawdza się świetnie, ale należy uważać podczas aplikacji, bo jest raczej "tępy", ciężko się rozprowadza, a wiadomo, że okolica delikatna. Używam go także w razie jakichś awarii, czyt. przesuszenia, gdziekolwiek na ciele i już po jednej aplikacji widać różnicę . - almondfairy Co ciekawe, Victoria Beckham to nie jedyna gwiazda, która ceni sobie markę Weleda - do stosowania kremu Skin Food przyznają...

Wiosną szczególnie zależy nam na promiennej skórze. Niestety po zimie ta często jest szara i zmęczona. Idealnym rozwiązaniem jest więc sięgnięcie po sprawdzone rozświetlacze, które nadadzą cerze młodzieńczego blasku. W Polsce dużą popularnością cieszą się rozświetlacze marki Makeup Revolution, które mają uroczy kształt serduszka, a kosztują jedyne 25 zł. Ich wygląd nawiązuje oczywiście do podobnego kosmetyku marki Too Faced, jednak ten drugi kosztuje prawie 140 zł. Czy jednak zapowiada się kolejna rewolucja? Polecamy:   Katie Holmes zrobiła sobie krzywdę jednym kosmetykiem! Jakim? Post udostępniony przez Revolution Makeup Polska (@makeuprevolutionpolska) Lut 12, 2018 o 8:24 PST Nowe rozświetlacze Makeup Revolution Marka pokazała na swoim Instagramie zupełnie nowe paletki rozświetlaczy Renaissance Illuminate ! Są one zamknięte w urocze puzderka, podobne opakowań cieni do powiek tej marki. Tym razem jednak skrywają one słoneczny blask dla skóry. Paletki ukazały się w trzech wariantach kolorystycznych: Radiant in Rose, Blissful Bronze i Gleaming Gold, a ich formuła jest wegańska. Polecamy:   To jeden z najpopularnijszych pudrów prasowanych na świecie. Za co kochają go Wizażanki? Post udostępniony przez Revolution Makeup (@makeuprevolution) Mar 8, 2018 o 1:00 PST Połączone w nich odcienie można stosować oddzielnie lub mieszać ze sobą. Poza tym te rozświetlacze doskonale sprawdzą się również jako cienie do powiek. Ich cena jest równie zachęcająca co pozostałych kosmetyków marki - 8 funtów, czyli ok 35 zł. Na razie trafią do sprzedaży w sklepie internetowym superdrug.com. Czekacie na ich premierę w Polsce? Polecamy:   Nowość od Kat Von D! Zapowiada się prawdziwy przełom w malowaniu linii wodnej oka Ich testy na razie możemy oglądać u znanych blogerów - Sophie i Carmi.  Post udostępniony przez Revolution...

Moja skóra jest tłusta. O ile nie muszę się martwić o to, że jakieś kosmetyki podkreślą mi suche skórki na twarzy, o tyle sen z powiek spędza mi nadmierne błyszczenie. W zasadzie nie rozstaję się z bibułkami matującymi , ponieważ już po ok. 3 godzinach od wykonania makijażu, moja cera zaczyna się po prostu świecić. Długo szukałam więc kremu pod makijaż, który by jednocześnie nawilżał i matowił skórę. W pewnym momencie nawet już straciłam nadzieję na znalezienie go, jednak wtedy poznałam GlamGlow Volcasmic Matte Glow Moisturizer.  Polecamy:  Ten kontrowersyjny trik za 2 zł sprawia, że następnego dnia zaskórniki same wychodzą GlamGlow, Volcasmic Matte Glow Moisturizer - wrażenia Po otworzeniu widzimy zbity krem, jednak kiedy próbujemy go nabrać na palec, dotykamy lekkiej formuły. W jej składzie znajdują się minerały wulkaniczne, które działają jak mikroskopijne gąbeczki pochłaniające nadmiar sebum . Krem wchłania się w mgnieniu oka i pozostawia skórę jedwabiście miękką, gładką i nawilżoną. No właśnie - nawilżoną, a nie błyszczącą. W zasadzie od razu mogę rozpocząć wykonywanie makijażu, co jest dla mnie niezwykle ważne, ponieważ nie lubię czekać, aż tłusta warstwa kremu się wchłonie. Polecamy:   "Zniknęła drobna "kaszka" na czole" - który olejek tak działa? do tej pory pewnie o nim nie słyszałaś Jakiego podkładu bym nie używała, ten doskonale współpracuje z GlamGlow Volcasmic. Następnie nakładam standardowe kosmetyki - puder, bronzer, rozświetlacz i wychodzę z domu do pracy.  Polecamy:  Młodsza skóra, zero zaskórników... Dlaczego makijaż warto zmywać DWA razy? Zazwyczaj po ok. 3 godzinach moja skóra już mocno się świeciła i musiałam stosować bibułki matujące. Odkąd używam tego kremu, ten czas się dwukrotnie wydłużył! Nie mogę się obyć bez bibułek i pudru matującego, ale znacznie rzadziej po nie sięgam....