Alterra, Reine Pflanzenölseife Buttermilch (Mydlo z olejami roślinnymi i natralną maślanką w proszku)

zupełnie niepodobne jest to mydełko do pozostałych z rodziny. Jest bardzo delikatne w swoim działaniu, co mnie zachwyciło, bo często myje dłonie i są one bardzo przesuszone. Mydło, które mnie nie wysusza jest zbawieniem. Niestety dosyć szybko się kończy. O dziwo. Poza tym ładnie wygląda w mydelniczce i przyjemnie pachnie. Może niezbyt oszałamiająco, ale znośnie, jak kosmetyki hipoalergiczne.
Nie mam pojęcia czy jest jeszcze dostępne, ale jeśli tak to polecam.

Moje dlonie to nie lada wyzwanie. Sa wrazliwe i reaguja okropnymi czerwonymi, swedzacymi plamami zawsze kiedy nie uzyje dobrego kremu do rak oraz kiedy umyje je w byle jakim mydle. W czasie mrozow sytuacja sie pogarsza.Nie wiedzac juz jakiego mydla do rak uzywac poprosilam mame o wyslanie mi tego mydelka. Mydelko delikatnie pachnie, ale nie jest to zapach perfumowany-cos ala Bialy Jelen, ale nie tak mocno. Dobrze sie pieni i myje, a co wazne nie wysusza moich dloni na wior. Nie uchronilo jednak moich dloni przed czerwnymi plamami i chyba bede musiala wybrac sie z tym do lekarza, ale poki co mydelko polecam.


Używam tego produktu od: 1.5 miesiaca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Plusy to na pewno cena i opakowanie (kształt) ale są niestety minusy dlatego muszę zabrać gwiazdki :(

Zapach po namydleniu ciała czy rąk zmienia się na niekorzyść :( a kostka niby pachnie ładnie,nie rozumiem tego...
Wydajność hm... jakoś dziwnie szybko mi się wymydliło,o wiele szybciej niż biały jeleń,żeby dobrze myło trzeba "wymydlić" go więcej niż przeciętne mydło.
Skład wydaje się w porządku jednak nie odważyłam się myć nim twarzy bo mydło zawiera alkohol benzylowy...
I tu dochodzimy do sedna sprawy : mydło okropnie wysusza cerę zarówno na dłoniach jak i na ciele ! (przez ten alkohol ?)
Nie spodziewałabym się tego bo niby początek składu dobry.
Jednak gdy myłam się mydłem w płynie to wysuszenia nie było a po tym mydle skóra ZDECYDOWANIE PRZESUSZONA,nie da rady bez kremu do rąk i balsamu do ciała bo pojawiają się suche skórki.
Nie będę już go kupować,są lepsze mydła niż to.

Używam wszystkich wariantów mydeł w kostce Alterra i każdym z nich jestem tak samo zachwycona. Zatem napiszę jedną recenzję, pod mydłem z maślanką, ale oceniając je mam na myśli również wszystkie pozostałe.

Zacznę od tego, że uwielbiam mydła w kostce. Zawsze lubiłam testować coraz to nowsze kosteczki do czasu aż do Rossmannów weszła Alterra. Nie mogłam wtedy odmówić sobie wypróbowania mydeł z tej serii. Tak też zrobiłam jakiś czas temu, a mydła te są ze mną aż do dziś i raczej nieprędko przejdę na jakieś inne (może tylko czasem na jakiś żel do mycia ciała, tak dla urozmaicenia). W stronę innych mydeł w kostce spoglądam już raczej niechętnie.

Co wspaniałego ma w sobie to mydło? Dla mnie - wszystko! Przede wszystkim zawartość chemii jest w nim ograniczona. Nie ma Sodium Tallowate pochodzenia zwierzęcego, ani innych świnstw. Skład jest możliwie jak najkrótszy. Mydło wspaniale się pieni, nie za mocno, nie za słabo. Piana jest trochę inna niż w standardowych mydłach, taka bardziej delikatna i puszysta. Kostka nie roztapia się za mocno pod wpływem wody w mydelniczce oraz jest wydajna - ja używam jej do mycia CAŁEGO ciała i starcza mi na ok. miesiąc, co uważam za doskonały wynik. Zapach ładny, niedrażniący, ulatnia się. Mydło nie wysusza drastycznie skóry, myje konkretnie. Ma też wygodny kształt - świetnie leży w dłoni. Bardzo podoba mi się również kartonowe opakowanie, które na pewno jest bardziej ekologiczne niż zwykłe opakowania z tworzyw sztucznych.

Ja jestem bardzo zadowolona, bo nareszcie zastąpiłam 3 kosmetyki (żel do twarzy / higieny intymnej / ogólny do ciała) 1 produktem, który nie czyni mi szkody (szczególnie na twarzy - nareszcie mam mniej wyprysków i bardziej równy koloryt!). Co prawda, to mydło nie pielęgnuje skóry specjalnie, ale ja tego od niego nie oczekuję, a wręcz nie chcę. Od tego mam krem lub balsam.

Mam nadzieję, że mydła Alterry nieprędko znikną z drogerii Rossmann. Kosztują niecałe 2 zł. Ja robię większy zapas gdy są w promocji, wtedy już naprawdę warto się skusić.

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: kilka, różne warianty

Mydło te jak mydło niczym nie różni się od pozostałych dostępnych na naszym runku. Tyle że jest bardziej naturalne. Kostka ciekawa, zapach delikatny . Myje w porządku, jednak nie wspomaga działania odzywczego dłoni. Może lekko przesuszać . Jest dość wydajne i kosztuje grosze coś około 2 zł.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 kostka

Mydełko kopiłam z przeznaczeniem do mycia rąk i na tym polu się nie zawiodłam. Powiem więcej w tej kategorii to mój hicior. Jakże przyjemnie jest umyć łapki tą zgrabną kosteczką, która idealnie się w nich mieści, nie jest ani za duża ani za mała. Jakie to wspaniałe uczucie nie musieć od razu biec po krem, nie czuć ściągniętej czy wysuszonej skóry na dłoniach gdy tylko człowiek zakręci kran! I żadnej wyczuwalnej warstwy mydła na skórze po spłukaniu go wodą. oj żadne tam żele, tylko mydełko alterry! Polecam!
Odkąd go używam, wszystkie moje kremy do rąk działają jakby lepiej;-)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiej kostki

Kupiłam zaraz jak tylko pojawiło się w sklepach, skusiła mnie reklama w rossmannowym Skarbie :) Testowałam, testowałam i po przeczytaniu tych recenzji zaczynam się zastanawiać czy mówimy tu o tym samym mydle...

Plusy:
- zapach jest piękny, ale tylko w opakowaniu, podczas nanoszenia go na skórę lub ciało ten piękny (jak to określiłyście) zapaszek mleczny ulatnia się w cudowny sposób, a zastępuje go typowo mydlany smrodek, którego nie znoszę,
- prostokątna kostka, dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się,
- fajne opakowanie, jakieś urozmaicenie od zwyczajnych papierowych "torebeczek" na mydła,
- cena - w sam raz do testowania,
- wydajna - w zależności od tego jak często oraz do czego ją stosujemy, jest w stanie leżeć w naszej mydelniczce ponad miesiąc,
- nie ciapcia się jak niektóre mydła jeśli w mydelniczce "stoi" woda ;).

Minusy:
- zużyłam 2 kostki, jedną przemywałam twarz, drugą używałam zamiast żelu pod prysznic, po każdej kąpieli skóra wołała o balsam lub mleczko do ciała, była straaaasznie przesuszona, odstawiłam je na 2-3 dni, zastosowałam inne mydło w kostce (Luklsję Nostalgię) i problem zniknął, wróciłam do Alterry i problem powracał,
- skład niby taki och i ach, ale... zawiera alkohol.

Używam tego produktu od: od dłuższego czasu
Ilość zużytych opakowań: 2 kosteczki

Od dwóch lat używam tylko i wyłącznie naturalnych mydeł, wszelkie żele czy mydła "chemiczne" strasznie mnie wysuszają i nieprzyjemnie ściągają skórę. Wcześniej byłam wierną fanką Rossmanowskiego mydełka dla dzieci (też na naturalnych składnikach) ale gdy pojawiło się mydełko Alterra już wiem że będę go używać.

Plusy:

1. Kartonowe opakowanie

2. Przyjemny zapach (mleczny mmmm....)

3. Nie wysusza

4. Nie pieni się jak te szalone chemiczne mydła

5. Jest dosyć wydajne

Używam go ja i moje 4 letnie dziecko, jestem bardzo zadowolona :-)



Używam tego produktu od: 2 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 2 kostki

Znowu zniknęła mi recka, więc piszę kolejną.
Mydła używam już od ponad miesiąca, więc jestem w stanie powiedzieć, iż jest miłe, łagodne, o delikatnym, naturalnym, absolutnie niechemicznym zapachu, nie uczula, dobrze myje, nie zawiera tłuszczów zwierzęcych.
Dla mnie bardzo miłe, choć do twarzy się nie nadaje, bo za bardzo ściąga, no, ale nie można, jak widać, mieć wszystkiego ;) Polecam.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca
Ilość zużytych opakowań: powoli zużywam 1 kostkę

Bardzo dobre mydło. Myje porządnie, przy tym jest łagodne i nie wysusza skóry. Ma ładny, delikatny mleczny zapach. Wydziela przyjemną pianę: obfitą, gęstą i puszystą. Kostka ma fajny, prosty kształt. Do tego niska cena i naturalny, roślinny skład. Za tę cenę chyba nie da rady kupić nic lepszego.

Używam tego produktu od: miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedna kostka

Na pewno kupię jeszcze to mydełko przede wszystkim ze względu na niską cenę jak na mydło naturalne i ten przecudny zapach. Moja mama powiedziała, że pachnie jak mydle z dawnych lat, kiedy była dzieckiem, przypomina jej zapach tamtego prania, tamtej łazienki i zapach dziecięcej skóry. Mnie osobiście zapach bardzo zauroczył, czyli jednak ma coś w sobie magicznego i pozostaje na skórze, jest delikatnie wyczuwalny. Sama kostka bardzo dobrze się pieni, piana jest inna, niż w mydłach marsylskich czy arabskich, jest delikatniejsza, trochę taka oleista, mięciutka. Mydło nie odbiega jakościowo od innych mydeł naturalnych czasem 10-krotnie droższych. Jak dotąd nie używałam jeszcze mydła, które by nie wysuszało skóry, ale to na pewno nie wysusza na wiór. Trzeba odkładać gdzieś, gdzie jest odpływ na wodę, żeby w niej nie stało, bo może mięknąć. Czuję się po tym mydle wymyta i świeża, bardzo dobrze oczyszcza cerę, czuć to podczas mycia, jak oczyszcza pory, w dotyku pod palcami buzia robi się z sekundy na sekundę coraz gładsza. Alterry używa także mój syn i naprawdę świetnie się to mydełko sprawdza. Polecam:-)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 ( drugie jest w zapasie)

Postanowiłam zmniejszyć ilość chemii, którą codziennie aplikuję na swoje ciało. Zaczęłam od rozprawienia się z mydłem i żelem pod prysznic. Kupiłam, więc to mydełko [oraz kostkę myjącą dove, ale wolę oczywiście to :)].

Bardzo udany zakup! Bardzo!

Zalety:
- świetny skład - naturalny, prosty, krótki
- nie wysusza mojej skóry [używam do ciała, do twarzy na chwilę obecną nieco się boję - dlatego pół gwiazdki mniej - gdy zacznę myć też twarz dam znać :)]
- sympatycznie pachnie
- ładnie sie pieni
- jak na kostkę wydajne
- cena bardzo przyjazna, produkt łatwo dostępny!

Polecam wypróbować, niecałe dwa złote... W razie czego można zużyc do mycia rąk. :-)))

Używam tego produktu od: 3 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: zaczynam 2, ale domownicy mi \'podjadają\' :)