Calvin Klein Infinite Matte (Podkład matujący do twarzy) 

Nie rozumiem tego kosmetyku. Nie rozumiem dlaczego ta firma wypuściła to coś. Podkład absolutnie do niczego się nie nadaje. Może stać sobie na półce i ładnie wyglądać, ot to do czego może służyć. Jednak lepiej się go pozbyć bo będzie wywoływał złość z powodu wyrzucenia pieniędzy w błoto za każdym razem jak na niego spojrzymy. Podkład zupełnie nie nadaje się do cer tłustych, nie wiem kto nazwał go "infinite mate". Chwila i zaczynamy wyglądać jak choinka, nie ma mowy o długotrwałym zmatowieniu twarzy. Dodatkowo pięknie podkreśla wszystkie niedoskonałości, wypryski, skórki. Możliwe że lepiej sprawdziłby się na bezproblemowej skórze. Po kilku godzinach podkład sobie pięknie z twarzy spływa, i żadnym pudrem ani utrwalaczem nie mogłam go na dłużej niż te kilka godzin zatrzymać. O naturalnym efekcie możemy zapomnieć. Odradzam wszystkim skuszonych marką kupno tego kosmetyku. Ani to kosmetyk, ani nawet farba do twarzy. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte jedno

Świetne eleganckie plastikowe opakowanie z genialną pompką . Sam podkład wypada przeciętnie.Podkreśla suche skórki,co jest jego wielką wada zwłaszcza w zimie.Krycie daje też niewielkie,ale niesamowicie wygładza skórę,która dzieki niemu staje sie mieciutka jak u niemowlaka.Swietnie wyglada na policzkach z bronzerem i rózem ,ale przy cerze problematycznej raczej sie nie sprawdzi... Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: jedno

Do kupna zachęciła mnie marka oraz to, że miałam możliwość kupienia tylko próbki więc nie pełnowymiarowego kosmetyku. Typ cery : mieszany +podoba mi się opakowanie +dobry jest do karnacji o odciueniu żółtym -moim zdaniem nie matuje, roluje sie i w ogole masakra, - strefa T świeci się po nim jak choinka - brak dobrego krycia Wiadomo nie można uogólniać, możliwe że dla skóry suchej podkład bedzie sie sprawdzał. Oczekiwałam więcej od produktu tej klasy, zawiołam się

Używałam koloru natural, mam skórę mieszaną w kierunku przetłuszczającej się. Podkład dobrze kryje, nie jak korektor, ale nie oczekuję tego od podkładu. Zakrywa drobne zmiany, bardzo dobrze wyrównuje kolor skóry. Jest trwały, wydajny- wystarczy mała kropla na pokrycie twarzy. Wygodnie się go nakłada, nie zastyga jak revlon, na mojej skórze trzyma się cały dzień, ale nakładam na niego puder matujący raz. Nie daje matowego wykończenia, raczej taki naturalny lekki glow. Kolory podkładu na skórze wypadają jaśniej niż w opakowaniu. Ma ładne odcienie z żółcią, będzie dobry dla osób o ciepłej tonacji skóry. Nie zapycha skóry, co jest dla mnie bardzo ważne i nie podrażnia. Jest delikatny. Moim zdaniem to naprawdę dobry produkt, ale właśnie- tylko dobry. Za tę cenę można mieć 2 lepsze podkłady, więc raczej do niego nie wrócę, mimo że z moją skórą współpracował poprawnie. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Kupiłam ten podkład zachęciona przez panią w drogerii i cóż to był za błąd! Ech - mogłam najpierw zajrzeć tutaj (jak z reguły robię!) i poczytać Wasze recenzje, bo w 100% się zgadzam z tymi negatywnymi. PLUSY: - BRAK! Chociaż - nie będę niesprawiedliwa: ładne opakowanie ;) ..no i konsystencja leciutka (za to te pół gwiazdki) MINUSY: - SAME minusy... - nic nie kryje (nawet subtelnie...) - zbiera się na czole i na brodzie lekko rolując się ... - mam wrażenie, że zanika po kilku godzinach, podkreślając WSZYSTKIE wady, które chciało się pod nim ukryć (a nie mam tych wad za dużo - może 2 zmiany??) Kolor: soft beige (02). Wygląda na ciemnawy a po nałożeniu na twarz wychodzi trupio blady... wygląda się po nim, jakby się chorowało na grypę co namniej od miesiąca! I - tu się powtórze, ale jest to coś niesamowitego dla mnie, że TAKA firma sobie na coś takiego pozwoliła - mam wrażenie, jakby ten podkład podkreślał WSZYSTKIE niedoskonałości i przebarwienia... nie wiem, czy to w ogóle możliwe, ale tak jest! Nie polecam, takich podkładów NIE powinno się robić, sprzedawać, kupować... Miałam go na sobie 3 razy i całe opakowanie (duże) mam do wyrzucenia... chciałam go oddać koleżankom ZA DARMO i po wypróbowaniu go NIE CHCIAŁY!! Czy to nie wystarczy za przestrogę?? ;) Używam tego produktu od: 1 tydzień Ilość zużytych opakowań: 3 wyciśnięcia i starczy.

Kupiłam tester, ponieważ chciałam sprawdzić, czy podkład będzie dla mnie dobry. No i bardzo się ucieszyłam, że nie kupiłam od razu pełnej wersji. Po pierwsze, kolor pomimo, że w opakowaniu wyglądał na idealny, na twarzy zmieniał kolor. Trudno jest uniknąć efektu maski, nawet przy dobrym rozprowadzeniu najlepszym pędzlem. Trzyma krótko, szybko się ściera. Po kilku tygodniach składniki w opakowaniu się rozdzieliły i zaczął śmierdzieć (nie wiem czy to wina, że był to tester, czy ogólnie podkładu, jeśli tak, to ja podziękuję). Napewno już nie kupię takiego bubla!! Używam tego produktu od: przez jakieś 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: tester 20ml

Byłam pewna, że dzięki takiej cenie i marce zyskam coś cennego w kosmetyczce. Bardziej mylić się nie mogłam. Plusy : + opakowanie, wygodna aplikacja + dobrze kryje + matuje, na jakąś krótką chwilę, ale matuje Minusy : - nieciekawy zapach - gęsta konsytencja - lekki efekt maski - nie trzyma się zbyt długo na twarzy Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: trochę z pierwszego i ani kropli więcej!

Posiadam odcień jasny - Soft Beige. Zalety: *mam niewymagającą cerę i ten podkład kryje moje niedoskonałości właściwie dobrze *w połączeniu z resztą makijażu dobrze matuje *nie śmierdzi (co w przypadku podkładów w płynie jest bardzo ważne) *opakowanie (słoiczek) wygląda elegancko *w miarę wydajny Wady: *nie wytrzyma cały dzień, zatem nie jest zbyt trwały *niestety nie zlewa się dobrze z cerą, widać go (mimo poprawnie dobranego odcienia) *za wysoka cena *nie dla osób z tłustą cerą, nie nadaje się również na gorące, wymagające dni *niewygodne opakowanie - nie da się wydostać resztek kosmetyku, kiedy zaczyna się już kończyć Można wymagać o wiele więcej od kosmetyku za taką cenę. Nie jest zły, lecz nie jest również doskonały. Wypróbowałam, lecz kolejną stówę wolę wydać na coś pewniejszego, co zapewni mi trwały i estetyczny makijaż przez cały dzień. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

No cóż jednym słowem górna półka nie zawsze znaczy dobra. Pierwsze użycie zakończyło się totalną porażka. Konsystencja wodnista. Jako, że szybko nie odpuszczam zrobiłam drugie podejście. Konsystencja nadal była rzadka ale ciutkę gęściejsza. Zapach strasznie jak dla mnie metaliczny. Ale do wszystkiego idzie się przyzyczaić. Krycie hm.... bardzo słabe. Jakoś szybciutko się cały starł. Dodam, że z odcieniami do b. jasnej cery cięzko jest trafić. Kupiłam najjaśniejszy i okazało się, że jest b. ciemny. Po nałożeniu musiałam przypudrować całość mimo zapewnień, że podkład jest matujący. Podkreślał baaaardzo wszystkie skórki. Jednym słowme porażka nie warta swojej ceny Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1dno

Jedna wielka tragedia Minusy: -nic nie kryje -nie widac go na buzi -nie ladnie pachnie -po nalozeniu znika Plusy??/hmmm nie zauwazylam zadnych Podklad jest dla cery bezproblemowej nic nieukryje niepolecam Używam tego produktu od: nie pamietam Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zachęcona opiniami nabyłam ten podkład. Spodziewałam się naprawdę dużo po tej firmie i typ produkcie. Niestety kompletnie się zawiodłam. minusy: - nie kryje w zupełności nic (w moim przypadku jest co tuszować;) - obiecanego matu wogóle nie zauważyła (miałam dużo tańsze podkłady, które lepiej sobie z tym radziły) - na twarzy nie widać go już po jakichś 3-4 godzinach plusem jest duży wybór kolorów. ja używałam 201 SOFT BEIGE. Do mojej średnio jasnej karnacji kolor okazał się idealny. Podkład absolutnie nie wart swojej ceny:/ Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 duże opakowanie

Zakupiłam go nakręcona jak króliczek wielkanocny pod wpływem recenzji MUA. Z racji braku jakiejkolwiek fizycznej możliwości dopasowania koloru, musiałam strzelać. Trafiłam plus minus za drugim razem (odcień Porcelain jest dla fanów makijażu scenicznego, mój Cream już dla standardowych polskich bledziochów). Podkład ma średnie krycie. Wyrówna koloryt, ale niczego większego nie zakryje. Niby nie jego zadanie, ale mógłby zakryć chociażby cokolwiek czerwonego (krostkę). Nie nakłada się go żle, chociaż trzeba bardzo uważać na smugi. Przez pierwszą godzinę wygląda ładnie. Potem robi się coraz bardziej ślisko. Podkreśla każdą suchą skórkę, cały czas zbiera się w kącikach nosa (nie mam zmarszczek, więc o nich się nie wypowiadam). I, najgorsze dla mnie, WIDAĆ GO. Słońce, cień, ostre światło, przytłumione - widać, że mam na twarzy podkład. Nie robi on tapety w klasycznym tego słowa znaczeniu - ale na odległość nawet widać, że coś nienaturalnego ma się na tej twarzy. Po ok. 6 godzinach znika on z większości twarzy, pozstając tylko tam, gdzie go nie chcemy i to w ilościach skoncentrowanych. Nie mam specjalnie tłustej cery, ale muszę przypudrować ten podkład żeby się nie świecić. Brudzi ubrania, ręce, kartki, telefony. Cena dość przystępna. Wydajny, chociaż nie widać ile go jest. Na pomalowanie całej twarzy wystarczy ok. 3/4 pompki. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: nie skończę 1, trafi do kosza.

Kiedy zamówiłam podkład byłam bardzo podekscytowana. Niestety po dłuższym użytkowaniu mogę w końcu się wypowiedzieć. Podkład nie nadaje się do cery tłustej ani mieszanej. Po prostu będziecie się świecić po 4 godzinach. Jeśli chodzi o kolorystykę nie miałam z nim najmniejszego problemu. Tak jak wspomniałam efekt matujący nie utrzymuje się długo. Używam tego produktu od: 3 misięcy Ilość zużytych opakowań: 1/2 (oddałam siostrze)

Mam odcień soft beige - niby dobrze dobrany do mojej skóry, ale jednak tonacja jakaś dziwna, wyglądam w nim na zmęczoną. Jak już pisały Wizażanki - jest to podkład zagadka: jest bardzo śliski, trochę lepki, nie wtapia się w skórę, tylko pozostawia taką niemiłą warstwę, którą koniecznie trzeba utrwalić i zmatowić pudrem. Niestety nie cieszę się zbyt długo nienagannym makijażem, bo z tym podkładem się ciągle coś dzieje - ściera się i pływa po twarzy. Dzięki lekkiej silikonowej konsystencji można nakładać naprawdę cienkie warstwy, ale po co, skoro absolutnie nie kryje - niejeden krem tonujący lepiej wyrównuje koloryt... Nie polecam tego produktu, chyba, że mamy suchą skórę wymagającą lekkiego wyrównania kolorytu i nie kierujemy się "wskazówką" producenta w formie nazwy Infinite Matte Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Wszystko co napisała Wizażanka poniżej jest prawdą. Z opisu właściwości - wnioskuję iż ma na mur beton oryginał :) Podkład jest bardzo śliski, dobrze rozprowadza się na twarzy. Jednak jest jakiś taki... lepki albo silikonowo-oleisty.... też muszę go porządnie przypudrować by był matowy. Może się sprawdzić jako delikatne wyrównanie koloru przy bardzo cieniuteńkiej warstwie. Krycie średnie, a jak nałoży się więcej - efekt maski. Opakowanie plastikowe, duże. Wygodny dozownik. Na plus: ogromna ilość odcieni, trafiłam ze swoim bardzo dobrze - jaśniuteńki, naturalny, nie biały, ani szary. Używam do rozświetlania skóry pod oczami - na całą twarz już nie, bo mi zdecydowanie nie służy. Jest po prostu nie najlepszy. Kupiłam w UK za 7-8 funtów a i tak szkoda kasy. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Podkład oceniam poprzez pryzmat swojej niepewności, ponieważ kupiłam go na allegro za grosze. Sprzedawca reklamował go jako tester, stąd niby niska cena. Ładne opakowanie, nie szklane. Butelka prosta, chociaż bardzo duża jak na 29.6ml. Wygodna popmka, dozująca odpowiednią ilość kosmetyku, nie pryska i chlapie gdzie popadnie. Mam kolor 103 Toasted, troche nie w moim typie ale na biede niech będzie. Daje wrażenie odcienia w tonacji beż-pomarańcz i lekka żółć. Troche dziwny. Niezwykle zaskakujące jest że podkład ma matowić a jak nakładam go na twarz jest okropnie lepki, bez pudru ani rusz. Trzyma się nieźle, troche ciemnieje na twarzy, gdy przyprusze go kryolanem odcienień jest w miare ok, przypudrowany Viperą jest za ciemny, a oba sa transparentne. Ma słabe krycia, jedna warstwa nic poważniejszego nie przykryje , dwie warstwy to już efekt tapety. Gdyby nie pudrem powtarzam twarz wyglądałaby nieświeżo, jakby po kilkugodzinnym makijażu, lepka, świecąca, zmęczona... Mat? - dobre pytanie...dotychczasowe matujące podkłady miały raczej konsystencje musu, dawały mat od razu po nałożeniu, nie wymagały pudru. Mat proponowany przez CK to brak matu-chyba że z użyciem pudru...i ciągle ten puder. W takiej kombinacji ładnie trzyma buzie bez połysku. Szczerze mówiąc ten podkład jest niczym zagadaka dla mnie, używam bo szkoda wyrzucić ale zachwycona nie jestem. Może na allegro są "podejrzane" podkłady Calvina Kleina, kto wie.....

Kupiłam próbkę(3,0 ml) gdyż nie ufam obietnicom producenta.Podkład jest bardzo ciężki i tak wygląda na mojej twarzy!Nie zauważyłam długiego zmatowienia!Jest bardzo gęsty nie wyobrażam sobie używania go w lecie!Zadziwiająco ładnie rozprowadza się na twarzy!Polecam osobom z tłustą cerą bez wiekszych niespodzianek.

Podkład do kupienia na allegro za niecałe 44zł wraz z przesyłką. Mam cerę tłustą latem, bardzo przesuszoną zimą, ze skłonnością do świecenia, zaskórników i trądziku. W czasie kuracji retynoidami. Podkład matuje (na min. 5 godz.), ujednolica cerę, nie zapycha, jest dość trwały, nie ciemnieje. Czasami zaznacza suche skórki, ale jeśli ktoś na to narzeka jako wada podkładu, to ma źle nawilżona skórę. Używam Hydrain2 na noc i problem zniknął. Odejmuje pół gwiazdki za dostępność co przekłada się na dobór koloru. Mi w doborze odcienia pomogło to "urządzenie": http://www.temptalia.com/foundation-matrix . Należy wybrać ton odcienia naszej cery (ciepły/żółty), a także czy mamy cerę jasną czy może ciemną. W tabelce wskazane będzie jaki odcień odpowiada naszej karnacji, według odcienia innego podkładu jaki używałyśmy wcześniej. Pomocne w 100%!!! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 duże