Yves Rocher Nature Millenaire Homme EDT 

Naturalny jak w nazwie. Zapach niespotykany z ręka na sercu można napisać, że niszowiec ponieważ już nieprodukowany. Jest to mocny intensywny zapach jesiennej pluchy. Otiwera się cytrusowo i cynamonowo i tak trwa do końca. Myślę, że troszkę przesadzili z cynamonem-jest tak aromatycznie, że az gorzko-kręcąco w nosie...Ogólnie jest to bardzo pozytywnie jesiennie i niespotykanie a flakonik piękny. Szkoda, ze już nie robi się takich zapachów :-/ trwałosć powyżej przeciętnej (5 godzin) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50ml

Mój mąż zmęczył pół butelki i koniec. Powiedział, ze już tego nie ruszy. Potem ja się nim próbowałam psikać i odpadłam po dwóch "psikach". Strasznie męczący zapach, chociaż ładny. Bardzo drzewny, mocny...na baaardzo mroźną zimę. Bardzo trwały. Butelka bardzo ładna i pasująca do zapachu. Używam tego produktu od: dwa lata i nadal jest Ilość zużytych opakowań: 50 ml

Sama oczywiście nie używam, ale tego właśnie zapachu używa Mój M., więc co nieco o nim wiem (o zapachu, rzecz jasna ;)). Przyznam się szczerze, że zanim go w końcu kupił nie bardzo mi się ten zapach podobał i za każdym razem, kiedy go razem niuchaliśmy w sklepie YR ja mówiłam "Nie". Ponieważ moje protesty nie skutkowały w ogóle, po prostu się poddałam i dałam Miśkowi 30% zniżkę na dowolny zakup. I tak oto on stał się właścicielem ciekawej brązowej buteleczki, a ja miłośniczką tego zapachu. Może to dziwne, ale prawdziwe. Po prostu na jego męskim ciele zapach ten bardzo ciekawie się rozwija i nadzwyczaj długo trwa - czasem czuję go nawet po 24 godzinach od psiknięcia!!! Z czymś takim jeszcze się nie spotkałam. A sam zapach jest dość intensywny i bardzo charakterystyczny - taki słodko-ostry ;) Pachnie i drzewami i korzeniami :) i cedrem i cynamonem właśnie :) Innych nut nie jestem w stanie wyodrębić, ale wiem na pewno: nie tylko mój nos ten zapach lubi... Wiele kobiet już się pytało czyj ten Mój. M. tak ładnie pachnie :)