Sesderma C-Vit Moistrurizing Facial Cream Krem nawilżający do twarzy 3% witaminy C (stara wersja)

Sesderma krem do twarzy z zawartością trzy procentowego stężenia witaminy c zakupiłam jeśli dobrze pamiętam około trzy miesiące temu w zestawie z serum.. Stwierdziłam, że skoro producent zaleca stosować kosmetyki w zestawie w celu uzyskania lepszego efektu to trzeba się do tego dostosować... Używać jak zaleca. Jeśli chodzi o serum dawno się skończyło i moja ocena tego kosmetyku już została opisana- jednak w skrócie jestem rozczarowana tym produktem... W swojej pielęgnacji używałam dużo lepszych kosmetyków z zawartością witaminy c. Więc jeśli chodzi o serum klapa. Wracając do kremu. Opakowanie Szklany masywny słoiczek z zakrętką. Zapakowany w kartonowe pudełeczko. Szkoda, że w zestawie nie było szpatułki. Nie jestem zwolenniczką wydobywania kosmetyku za każdym razem pakując w niego palce... Niehigieniczne rozwiązanie. Wracając do tematu opakowania. Nie mam się do czego doczepić. Jak dla mnie wszystko na plus. Konsystencja kremu lekka. Kolor kremowy, zapach przyjemny świeży- rześki. Zachęcający do użycia. Każdego dnia rano i wieczorem rozprowadzam na twarzy. Na samym początku użytkowania lekko mrowiła na twarzy. Po czasie skóra się przyzwyczaiła i już nie odczuwam mrowienia. Następnie jest to kosmetyk bardzo dobry pod makijaż- jednak warto pamiętać, że nakładając kosmetyk z witaminą c na dzień koniecznie trzeba twarz zabezpieczyć produktem z filtrem. Krem pozostawia skórę nawilżoną, odżywioną- jeśli chodzi o działanie rozjaśniające uważam, że krem jest dużo lepszy od serum. Najkrócej ujmując działa. Lekkie naczynka wchłaniają się. Korzystnie wpływa również na ujednolicenie kolorytu cery. Może niekoniecznie poradzi sobie z trudnymi przebarwieniami- ale jak się mówi małymi kroczkami do przodu. Takim problemom trzeba dać czas i podejść systematycznie w końcu damy radę. Podsumowując . Jest to lekki przyjemny kosmetyk, który spełnia swoją rolę. Skóra po przebudzeniu jest świeża, promienista- pełna blasku. Natomiast jeśli chodzi o dzień bardzo dobrze sprawdza się jako opcja pod makijaż. Wszystko bez zarzutu trzyma się na swoi miejscu. Koleiny plus wydajność. Niewielka ilość kremu wystarczy na pokrycie twarzy szyi i dekoltu. Szybko się wchłania, pozostawia na skórze przyjemny naturalny blask.

Najlepszy krem z jakim miałam styczność! Must have, KWC...ideał dla mojej skóry i zmysłów :) Ogólnie same plusy: + Bardzo lekka konsystencja + Błyskawicznie się wchłania + Bardzo dobrze nawilża + Nie pozostawia tłustej warstwy, skóra może oddychać nawet w upalne dni + Cera staje się promienna, gładka od pierwszego użycia + Wyrównuje przebarwienia, ale nie wybiela twarzy + Obłędny zapach pomarańczy :) Jedyne co mi w nim przeszkadza to cena - 150 zł. Na szczęście można znaleźć go w promocyjnym zestawie z serum, za 160 zł :)

zakupiłam ten krem z serum z tej samej linii. Serum jest rewelacyjne samo w sobie, a krem jest bardzo dobry jednak w połączeniu ze serum krem świetnie uzupełnia serum. Krem stosuję tylko na dzień, a serum tylko na noc. Krem jest lekkiej konsystencji, bardzo dobrze się wchłania, skóra nie jest lepka, nie mam uczulenia ani wysypu zaskórników, jest dobry pod makijaż. Skóra jest realnie promienna - ALE TO TEŻ ZA SKPRAWĄ ZMIKSOWANYCH DROBINEK ZŁOTA które wtapiają się w powierzchnię skóry. To nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu ani dla dalszego makijażu. W sytuacjach kiedy zostaję przez dzień w domu i tym samym nie nakładam podkładu, to widać w lustrze przy oświetleniu naturalnym jak mieni się skóra od tych drobinek. Więc producent nas "optycznie wspomaga" abyśmy miały uczucie promienności skóry ;-) Krem drogi, więc polecam kupić w pakiecie z serum. Jest wydajny.

Chyba jedyną wadą tego kremu jest cena, bo się gryzie z moim portfelem. Niemniej sam produkt bardzo mi odpowiada. No może jeszcze bardziej by mi odpowiadał gdyby miał bardziej higieniczne opakowanie z pompką. Ale to bardziej dygresja niż zarzut. Niemniej zalet ma sporo...Na przykład fajną lekką, troszkę taką żelową, konsystencje, która sprawia, że szybko się wchłania. Ale nie bez śladu, bo wyczuwalnie odżywia. Przy czym nie roluje się na skórze, nie podrażnia, nie generuje zaskórników, pięknie cytrynowo pachnie i jego stosowanie jest bardziej przyjemne. Najważniejsze jednak są efekty - zauważalne rozjaśnienie i ujędrnienie cery. Przyznam, że podczas używania produktu raczyłam się raz na jakiś czas maseczkami nawilżającymi, bo lekkim przesuszeniem wyczuwałam obecność wit. C w kosmetyku. Zapewne zapotrzebowanie na nawilżenie wymusiła też zimowa pogoda. Niemniej nawet gdyby był to sam krem, to to żaden to minus. Raczej zaleta potwierdzająca zawartość kwasu askorbinowego, która przełożyła się na widoczne efekty. Z tym, że ja krem Sesdermy używałam zaraz po kuracji serum z wit C tej samej firmy, więc efekt był pewnie zintensyfikowany. Niemniej jestem zadowolona i miałabym ochotę na więcej...P.S Nie wiem jak się sprawdza pod makijażem, bo w ramach maksymalnego wykorzystania witaminy C z kosmetyku aplikowałam go tylko na noc, żeby skóra mogła wchłonąć jak najwięcej i bez zakłóceń.

Miałam tylko 2 próbki, więc nie mogę się wypowiedzieć na temat skuteczności kremu. Jednak zachwycił mnie swoim zapachem (pomarańczy), pięknie też rozświetla twarz. Buzia naprawdę jest promienna! Chyba nie jest zbyt wydajny, ale to tak naprawdę można ocenić stosując krem dłużej.

Kremu używałam w połączeniu z serum C-Vit z Sesdermy. Serum skończyło mi się jakieś 2 tygodnie temu a kremu mam jeszcze ok 1/4 opakowania. Szkoda, że nie kończą się w tym samym czasie (najlepiej w jak najwolniejszym;)) ale zdaję sobie sprawę, że nie sposób to wymierzyć. Generalnie seria C-Vit bardzo do mnie przemawia bo uwielbiam kuracje witaminą C jak tylko jesień się nam ukazuje;) Krem, podobnie jak serum, ma zapach jak sproszkowana witamina C i kojarzy mi się zawsze bardzo pozytywnie: z rozjaśnieniem ewentualnych przebarwień i spowolnieniem starzenia się skóry - tak też działa w połączeniu z serum. Dla mnie to duet doskonały;) sam krem pewnie wiele nie zdziałałby jeśli chodzi o likwidację przebarwień, ale jest świetnym uzupełnieniem serum. Konsystencja jest bardzo lekka, w opakowaniu wygląda na taką żelową galaretkę, więc krem pokochają cery nie tylko suche, ale także mieszane (jak moja) oraz tłuste. Szybko się wchłania czyniąc skórę gładką i oddającą piekny blask. Zdecydowanie czuć nawilżenie oraz suche skórki są zniwelowane. Używam go raczej na noc, ale na dzień może okazać się naprawdę fajną bazą pod makijaż. Nie zauważyłam dodatkowego wysypu zaskórników, nie dostałam w gratisie uczulenia czy podrażnienia - tylko lekką, chłodzącą przyjemność;) Opakowanie jest dosyć masywne, szklane i średnio przyjazne w transporcie, bo w takich sytuacjach zależy nam na jak najlżejszym bagażu, ale muszę przyznać, że jest bardzo ładne - proste i eleganckie. Wydajność dobra - wystarczy mi mniej więcej na 3 miesiące. Ja akurat dostałam ten krem od marki Sesderma, ale myślę, że kupiłabym go ponownie, bo Sesderma ma zwyczaj sprzedawać 2 produkty w cenie 1, więc krem + serum będzie kosztowało w granicach 160-170zl. Oddzielnie wychodzi drogo, ale zestaw brzmi już przyjaźniej;) ze swojej strony polecam wypróbować

Świetnie nawilżający i rozświetlający krem. Używam go już od dłuższego czasu. Nie dobrałam do tej pory lepszego kosmetyku dla mojej wrażliwej, naczyniowej cery. Bardzo dobrze się sprawdza w połączeniu z serum C-Vit i z kremem pod oczy z tej samej serii. Sprawdza się także przy cerze mieszanej - nie obciąża stref bardziej przetłuszczających się.

Moim zdaniem jest to kiepski krem napewno nie wart swojej ceny jeśli chodzi o mnie to strasznie przesusza i podkład się na nim nietrzyma lepszy już jest lierac mesolift

Krem kupiłam w zestawie razem z serum z tej samej serii. Duet sprawdza się u mnie rewelacyjnie a różnicę zauważyłam już po 1 tygodniu :) Krem zamknięty jest w ciężkim szklanym słoiczku; ma gęstą, kremową konsystencję i cudowny cytrusowy zapach. Przyjemnie rozprowadza się na skórze w miarę szybko się wchłania, pozostawiając skórę bardzo dobrze nawilżoną, rozświetloną i mięciutką. Świetny również jako baza pod makijaż- dobrze współgra z większością podkładów jakie mam, od tych ciężkich- matujących po te lżejsze - nawilżające. Nie zapycha, nie uczula. Używam go zarówno jako kremu na dzień jak i kremu na noc. Przy regularnym stosowaniu kremu (razem z serum) zauważyłam znaczną różnicę w stanie mojej skóry - stała się bardziej jędrna, gładsza, pełna zdrowego blasku a przebarwienia zniknęły :) Dodatkowo krem jest bardzo wydajny i warty swojej ceny, na pewno kupię go ponownie :) Polecam :)

Kupiłam ten krem w promocji w aptece internetowej razem z serum i bardzo przypadł mi do gustu. Używam go na noc razem z serum z taj serii. Bardzo dobrze nawilża i rozświetla skórę. Jest przyjemny, nietłusty. Piękny cytrynowy zapach. Moi rodzice zauważyli poprawę mojej skóry, że nie mam żadnych niedoskonałości i jak to moja mama mówi "promieniejesz". Szczerze polecam.

Zalety: + piękne, szklane opakowanie + krem bardzo przyjemnie pachnie słodkimi cytrusami + nie uczula, nie podrażnia i nie zapycha + bardzo przyjemnie nawilża skórę Wady: - te drobinki czasami mnie denerwują - dosyć wolno się wchłania, dlatego stosuję go głównie na noc - jest drogi - dosyć trudno go dostać, przynajmniej w mojej okolicy

Krem ten poleciła mi pani w aptece. Przedstawiając mi go, mówiła o samych zaletach. Uznałam, że skoro tyle kosztuje, to na pewno zdziała cuda. Niestety nie zdziałał. Zacznę od opakowania. Jest estetyczne i trzeba przyznać, że bardzo ładne. Rzeczywiście prezentuje się "na bogato". Przyciąga wzrok. Niestety z wnętrzem już nie jest tak różowo. Uważam, że krem jest bardzo przeciętny i nie wart takiej ceny. Byłabym w stanie dać za niego jakieś 50 zł, nie więcej. Krem ma lekką konsystencję, jednak moja cera błyszczy się po nim. Skończyło się na tym, że kosmetyku używałam tylko na noc. Niestety nie nadaje się pod makijaż. Po dwóch miesiącach stosowania nic się nie zmieniło w kondycji mojej skóry. Krem w niczym nie pomógł. Chociaż warto też podkreślić, że nie zaszkodził. Nie pojawiły się po nim żadne wypryski, uczulenie czy dyskomfort. Dodam jeszcze, że bardzo lubię zapach tego kremu - jest bardzo orzeźwiający. Jednak wygląd słoiczka i zapach kremu to dla mnie za mało. Od kremu oczekuję konkretnego działania.

Pierwszy i najlepszy krem do twarzy, który nie zrobił mi krzywdy, ba rdzo pomógł, a do tego zmienił moją twarz. Kupiony u mojej kosmetyczki. Stosuje go tylko na noc, na dzień, pod makijaż u mnie sie nie sprawdza. Na plus: skóra jest miękka, gładka, pory się znacznie zmiejszyły, powoli rozjaśniają się przebarwienia, nie ma żadnych podrażnien, wyprysków, a wręcz zmniejsza się ich ilość, ładnie pachnie na początku używania pomarańczą. Wyglądam młodziej - wszyscy mi to mówią:) Na minus: tylko cena:(

Uwielbiam kosmetyki które są przyjemne w stosowaniu i ten kosmetyk taki jest ! Po otwarciu słoiczka czuć piękny energetyzujący zapach cytrusowy.Po nałożeniu go na skórę twarzy krem daje bardzo miłe uczucie chłodzenia i orzeźwienia . Krem szybko się wchłania i jest prawdziwym koktajlem dla skóry .Rozświetla ,wygładza skórę oraz napina ją. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Moją jednorazową przygodę z tym kremem zapamiętałam choć, było to już jakiś czas temu. Produkt jest na pewno wart swojej ceny, przyjemność stosowania i efekty w postaci rozświetlenia, ożywienia i ujednolicenia cery utkwiły w mojej pamięci....no i ten obłędny zapach. Być może dla niektórych Osób, które nie czują potrzeby żeby krem na twarzy ładnie pachniał nie jest to takie ważne, ja jednak należę do tej grupy, dla której jest to dość znaczące przy wyborze produktu. Świetnie się sprawdzi przy cerze mieszanej, faktycznie widać efekty przy regularnym stosowaniu. Plusy: * Zapach * Łatwość aplikacji ( lekka konsystencja) * Nadaje się idealnie pod makijaż * Rozświetla cerę * Niweluje oznaki zmęczenia skóry Minusy.: No cóż, tani nie jest .... Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1

Sesderma objawiła mi się wspaniałym produktem retises , swoją drogą rewelacyjny produkt. Tetsowałam pokażną ilość próbek tego kremu rano i wieczorem i tak naprawdę oprócz pieknego zapachu to nie zauważyłam niczego szczególnego w poprawie kondycji mojej cery.. krem w cenie reg.jest dość drogi dlatego ciesze się ze nie kupiłam go sama bo pewnie bym się załamała Używam tego produktu od: msc Ilość zużytych opakowań: 10ml

osobiście uwielbiam produkty sesdermy i tak też stało się z tym kremikiem. Po zużyciu saszetki, którą dostałam, postanowiłam kupić całe opakowanie. Już od pierwszego nałożenia byłam zachwycona, ja mam bardzo skomplikowaną cerę, naczynkową, wrażliwą, czasem mieszaną, nadreaktywną, z lekkimi przebarwieniami, poszukiwałam czegoś na dzień pod krem bb i jak na razie wydaje mi się, że krem C-VIT jest super. Nie mam wyprysków, skóra jest gładka, idealna baza pod makijaż, a i naczynka myślę, że się trochę obkurczyły :) na tą chwilę jestem zadowolona, używam go miesiąc. Polecam dla wrażliwców :) Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 0,5

Mam cere dojrzała, własciwie bezproblemową, wypielegnowana, wiec działania roznych mazidełek często nie dostrzegam. Mam jednak nadzieje, ze gdy dobra firma daje dobre rzeczy do słoiczka - to moja skora jakas korzysc z tego odniesie ;) Krem mnie nie zachwycił, prawde mowiac. Dosc drogi, raczej wydajny. Fajne opakowanie. Zapach baaardzo delikatny, nic powalajacego - wielbicielkom cytrusów polecam raczej vitamin C z body shopu, oleo source z biothermu, leima czy c premium rubinstein- przy nich ten kremik wypada...blado. Konsystencja lekka, kremo-żelowa. Dobrze się nakłada, szybko wchłania, odrobine klei. Nawilzenie przecietne - a to juz spory minus... Podsumowujac - moze i ma dobroczynna witamine C, ale mozna sobie poszukac jej w innym kosmetyku... Używam tego produktu od: ponad miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1