Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Arran Aromatics Fresh Fig Hand Wash (Mydło w żelu do rąk z ekstraktem z fig) 

5 na 52 opinie
100% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
5 na 5
Kupi ponownie: 100% osób
  • 26 maja 2011 o 21:43
    godne polecenia
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Nie wiem, jak wyglada wyspa Arran, ale bylam ostatnio na wyspie Skye i jestem zachwycona. Nie tylko krajobrazami rodem z ksiezyca, ale rowniez szkockimi kosmetykami (tam flagowa firma to Skye soaps z siedziba w Portree). \\n \\nArran to chyba najbardziej znany producent szkockich mydel, balsamow do ciala oraz perfum. Mialam okazje testowac set z serii figowej, czyli zel pod prysznic, zel do rak, mydlo, balsam do ciala oraz szampon i odzywke - wszystkie przepieknie pachna! Figowo-miodowo, nawilzaja skore, nie ma potrzeby uzywania balsamu po kapieli (chociaz jego uzywanie to sama przyjemnosc, zapach utrzymuje sie na ciele bardzo dlugo). \\n \\nOczywiscie, slawetny SLS wysoko w skladzie, jak w wiekszosci zeli i szamponow. Coz, nie ma to znaczenia dla jakosci tego kosmetyku. Naprawde jest wart przetestowania :)
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 maja 2011 o 15:37
    Iako w Polszcze Szoci kupczą
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Musiałam, musiałam, musiałam mieć ten żel! Wydaje się bowiem, że trafić w Polsce na szkocki kosmetyk = mieć ogromne szczęście. I pomyśleć, że w dawnej Rzeczypospolitej Szotów/Szkotów było całkiem sporo i w handlu (oraz wojaczce) śmigali aż miło. Dzisiaj nie ma tak dobrze! Whisky jest, szkockie ciasteczka też się zdarzy zakupić, a teraz mam i mydło ze Szkocji. Niezgorsze, a nawet więcej niż dobre. Figowe już mi się skończyło, więc rozpoczynam kolejne z serii - z kadzidłem i mirrą (obrazek w załączniku). Pachnie przepięknie! Jak rasowa, francuska perfuma. A to szkocka perfuma! Ręce są po użyciu - częstym przecież - gładkie i nawilżone. Nie ma mowy o tym, żeby tworzyły się jakieś suche wysepki naskórkowe, jak to często z innymi mydłami bywa. A to oznacza, że arranowy specyfik niweluje zły wpływ na skórę kranówy. Nie trzeba po myciu używać kremu. Polecam, oczywiście, jeśli ktoś nie boi się parabenów bądź nie jest na nie uczulony. Cóż, w składzie jest nawet osławiony paraben metylowy. Mnie nie przekonują wcale doniesienia medialne czy popularnonaukowe o szkodliwości tych środków konserwujących. Na wątrobę, śledzionę, nerki i inne organy o wiele bardziej wpływają inne czynniki niż kosmetyki, o niewłaściwym żywieniu już nie wspominając, a to jest prawdziwy problem współczesnych kobiet. To tak na marginesie. Poza tym ręce są tak narażone na mnóstwo szkodliwych składników w codziennym życiu, że dodatkowe parabeny, krótko stosowane, krzywdy im nie zrobią. Za to grzyby i bakterie mogą. Teraz coś z drugiej osławionej beczki. Poza tym pragnę zauważyć, że mydło nie zawiera wcale SLS (Sodium Lauryl Sulfate - laurylosiarczan sodu), tylko SLES (Sodium Laureth Sulfate - etoksylowany laurylosiarczan sodu). Gdzie mi konserwanty i substancje powierzchniowo czynne przeszkadzają, tam mi przeszkadzają. W mydle z pewnością nie! Wystarczy pomyśleć, w jakich warunkach cały czas stoi w łazience i jak jest użytkowane, żeby nie mieć żadnych pretensji do producentów. Mydła naturalne i w kostkach są fajne, tylko nie lubię nimi myć rąk. I z pewnością są bardziej zabrudzone i wyfajdane niż arranowe cudo w żelu. Dlatego arranowa mydlinka dostaje u mnie maksymalną liczbę gwiazdek. Teraz czas zaopatrzyć się w inne cuda z wyspy Arran. Oh. Tapadh leat, Arran! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte, drugie rozpoczęte
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.