Tesori d'Oriente Hammam, Doccia Crema Setificante Żel pod prysznic z olejkami

Dorwałam wreszcie słynny żel Hammam - stał sobie na półce w drogerii Kosmyk, ostatni - chyba na mnie czekał ;). Zużyłam już moją tubkę, ale kupię ten żel jeszcze nieraz - oczarował mnie zarówno pięknym, orientalnym zapachem, jak i działaniem - a to wcale nie jest proste w moim przypadku! Ogólnie rzecz biorąc - zadowolona jestem, mimo, iż nasza znajomość nie trwała długo. Zapach jest cudowny i trwały, właściwości myjące - na medal, do tego żel nie szkodzi mojej suchej i wrażliwej skórze. Opakowanie cieszy oko, a przystępna cena - portfel. Kupię ponownie, zdecydowanie - dla TEGO zapachu przede wszystkim!♥️

Opakowanie: Elegancka tubka o orientalnej szacie graficznej i z zamykaniem na zatrzask, posiada dodatkowo metalowy czarny łańcuch, dzięki któremu żel można zawiesić na uchwycie od prysznica, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem w przypadku kosmetyku, który wydobywa się od dołu Konsystencja: Średnio gęsty żel o bursztynowym kolorze oraz jedwabistej konsystencji, przyjemnie rozprowadza się na ciele, choć bardzo mało pieni Wydajność: Raczej niska, potrzeba zużyć dość sporo produktu, aby umyć całe ciało Zapach: W tej wersji jest to połączenie zapachu olejku arganowego oraz kwiatu pomarańczy, zapach jest słodki, lecz zarazem owocowy i orientalny, bardzo wyrazisty jak na tę markę przystało, lecz po kąpieli bardzo krótko pozostaje na skórze Działanie: Żel skutecznie oczyszcza całe ciało oraz dobrze zmywa wszelkie zabrudzenia czy antyperspirant, przy tym nie podrażnia wrażliwej skóry ani nie uczula, łatwo się zmywa, nie posiada natomiast żadnych dodatkowych właściwości pielęgnujących Podsumowanie: To mój kolejny żel pod prysznic marki Tesori d'Oriente. Również w tym przypadku zachwycił mnie intensywny, słodki i orientalny zapach, który umila mi codzienną kąpiel. Jego wydajność nie jest szczególnie wysoka i niestety niewiele się pieni. Nie jest też zbyt kremowy, ale w swoim oczyszczającym działaniu sprawdza się bardzo dobrze. Jest poza tym niedrogi oraz ciekawie się prezentuje w łazience, ale przede wszystkim doceniam jego bardzo przyjemny i wyrazisty zapach.

Kupiłam żel ( 2 szt ) Tesori d'Oriente z sentymentu, dobrych kilka lat temu często kupowałam produkty tej firmy, potem poszła w zapomnienie :( . Więc powrót postanowiłam zrobić z mocnym zapachem i wybrałam wersje Hammam. Używam go od 2 tygodni i mam dziwne wrażenie że to już nie to co był kiedyś, jakby coś się zmieniło z biegiem lat. A teraz to co mi się podoba w żelu : * zapach - jest ładny, mocno orientalny- lubię tego typu aromaty , podczas rozprowadzania go na ciele zapach jest intesywniejszy * tubka - wizulanie piękna , wykonana z miękkiego plastiku * żel bardzo dobrze się pieni , więc nadaje się też jako płyn do kąpieli * nie wysusza skóry- ale jeśli używam go jako żelu pod prysznic. I to by było na tyle z tego co mi się podoba z żelu Tesori d'Oriente. Teraz to z czego nie jestem zadowolona : * zapach nie utrzymuje się już długo na skórze- kiedyś tak ale teraz już nie * wysusza mi skórę podczas użytkowania go jako płyn do kąpieli co dziwne ponieważ zawiera olejek arganowy * nie jest wydajny- konsysytencja zbyt lejąca i na pewno nie kremowa tak jak to pisze na plakietce * przez zbyt lejąca konsystencję zatyczka często upaprana żelem :) * cena 12,90 zł tylko za ładny zapach to trochę mało. O dostępności nie piszę bo ja widziałam je w marketach i u siebie w takim niby kiosku. Więc czy to udany powrót po latach? Pod względem zapachu jak najbardziej -to jedne z ładniejszych zapachów orientalnych w żelach pod prysznic. Jeśli zaś chodzi o część pielęgnacyjną i wydajnościową to średnio można to uznać za udany powrót . Ja mogę powiedzieć że na pewno raz za czas będę do nich powracać z sentymentu i dla zapachu :).

Kupiłam go zafascynowana tym zapachem, gdy wypróbowałam go u koleżanki. Nietypowy zapach taki egzotyczny z nutą tajemniczości. Żel można dostać w innej szacie ale to też hammam w sumie bardziej mi się ona podoba załączyłm zdjęcie. Żel ma konsystencję leistą i trzeba uważac przy otwieraniu tubki, żeby nie rozlać moja wyjątkowo opornie się otwiera. Dobrze się pieni i zostawia na skórze po kąpieli delikatny zapach. Odejmuję pół gwiazki za dostępność albo trudność : stacjonarnie można go dostać w mydlarniach, w Auchan spotkałąm jak i również w rossmanie cen ok 12- 14 zł. Są też dostępne inne wersje zapachowe, ale ten zapach najbardziej mnie ujął. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 3 tubka

Jak napisze, ze to cudo!! to skasujecie mi recenzje ;) Ale tak naprawde to slowo wystarczyloby za caly opis. Kocham zapachy mirry, kadzidla, orientu, takie kamyki do palenia z Syrii (nie wiem, jak to sie po polsku nazywa) - wszystkie bogate, upojne, kobiece aromaty. I ten zel tak pachnie. Co wiecej, zapach dlugo utrzymuje sie na skorze i w lazienkach. Dodatkowo tuninguje efekt uzywajac plynu do piany z tej serii. Podobne nuty sa w Bielendy Powitaniu z Afryka, ta sama nuta co nieodzalowanej pamieci Organza Indecence czy Kaszmirek Donny Karan. Nie wysusza skory, co niestety czesto jest utrapieniem kosmetykow mocno perfumowanych. Tu nic takiego sie nie dzieje. Nie nawilza rzecz jasna jakos szalenie, ale nie wysusza, co juz jest plusem, a ja mam ostatnio problemy z atopowa skora i powinnam pluskac sie w bezwonnych maziejach aptecznych. Przyjemnie sie pieni i na gabce, i na dloni. Wydajny, choc rzadki (zawsze utytla sie korek). Buteleczka ma wygodna zawieszke pod prysznic. Jestem od niego uzalezniona, robie dzikie zapasy. Jak mi go wycofaja, to zrobie event na facebooku \'Przywroccie mi Skarb Orientu - bez Hammam moje zycie nie ma sensu\' :D Używam tego produktu od: kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: kilka

+gładka skóra przez cały dzień już po 1 użyciu +cudowny, relaksujący orientalny zapach +dobrze się pieni (może posłużyć jako płyn do kąpieli) +przy regularnym stosowaniu ożywia kolor skóry +zapach baardzo długo utrzymuje się na skórze lubię testować różne żele pod prysznic, jednak zawsze wracam do tego, bo skora jest po nim jedwabiście gładka. Idealny żel do kąpieli we dwoje :) Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 3, w trakcie 4

Kupiłam ten produkt ( tak jak kilka innych tej firmy) zaciekawiona opiniami. Na początku zaznaczę, że lubię produkty Tesori d\'Oriente, ponieważ każdy ma coś w sobie. Jeden dobrze pielęgnuje, drugi długo pachnie a jeszcze inny ma obie te zalety. Zalety żelu: +pięknie pachnie, tak orientalnie ( trochę słodko) + zapach jest intensywny i długo się utrzymuje + nawilża +lekko wygładza +miło go używać Wady: -opakowanie ( zdecydowanie wolę z dozownikami) -konsystencja płynna, która czasem wylewa się z opakowania niekontrolowanie ( np. rano jak jestem zaspana:) ) Nie wiem czy kupię ponownie ponieważ zapach jest bardzo wyrazisty i może mi się znudzić. Ale mamie w prezencie kupię na pewno:) Używam tego produktu od: około miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po pierwsze strasznie lejący. Spodziewałam się gęstego kremu, tymczasem konsystencja jest typowo żelowa, a nawet ciut rzadsza. Nie trzeba ściskać tuby, zwykle wypływa sam i to w ilości większej niż potrzeba. Pieni się przyzwoicie, przy czym piana jest raczej lekka, daleko jej do otulającego puchu, który tworzą żele Dove. Dodatek olejków nieodczuwalny. Nie zauważyłam, by zostawiał na skórze ochronną, lipidową warstewkę (a znam żele, które to robią), ale z drugiej strony krzywdy nie wyrządza... Na pewno nie wysusza, dobrze oczyszcza i delikatnie perfumuje skórę. Zapach jest największym atutem produktu. Ciepły, zmysłowy orient... Wprawdzie pod prysznicem wyłażą z niego jakieś męskie (kolońskie?) nuty, co zaskakuje, ale generalnie nie przeszkadza. Polubiłam ten zapach i chętnie wypróbuję również krem do ciała z tej serii. Na pozostałe żele nie mam ochoty. Średnia jakość, kiepska wydajność, no i ta tuba... Opakowania stawiane na zakrętce powinny mieć w dozowniku zastawkę uniemożliwiającą wypływanie żelu bez uprzedniego nacisku, jak chociażby w żelach Original Source. O plastikowej zawieszce poprzedniczka już pisała. Tak, można ją zdjąć ;) Za te kilkanaście zł lepiej kupić 2 żele Palmolive lub Dove o znacznie lepszych właściwościach. Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: 1 tuba

Żel wyróżnia się tylko zapachem, orientalnym, słodko-ziołowym, ciepłym,intensywnym, rzadko spotykanym na rynku środków do mycia. Bardziej pasuje na jesień czy zimę niż lato. Czy ładny to rzecz gustu. Zapach pozostaje długo na ciele. Żel ma kremową konsystencję, bardzo dobrze się pieni. Nie nawilża, ale i nie wysusza. Stosowałam kiedy chciałam poprawić sobie humor, bo zapach był dla mnie całkiem przyjemny. Ale tylko od czasu do czasu,na dłuższą metę męczył nos. Opakowanie z tandetną plastikową rączką imitującą sznurek. Na szczęście dało się to łatwo odpiąć. Zatrzask przy nakrętce topornie się otwierał, a żeby zamknąć musiałam mocno uderzyć nim o wannę. Żel ładnie się pieni, jest przyzwoicie wydajny. Ja lałam go dużo, żeby mieć wielką pianę poprawiającą nastrój. Uwaga! Nic w tym żelu nie usprawiedliwia tak wysokiej ceny!!! Używam tego produktu od: używałam ok. 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno