Avon Treselle Mystique EDT 

Nie radzę wąchać w pierwszych minutach po psiknięciu. Silny odór spirytusu wywołuje niemal odruch wymiotny, przynajmniej w moim przypadku. A jak jest później? Jak na Avon zaskakująco dobrze, bo nie są to mdłe kwiatko-owocki, niewiele się od siebie różniące. Na początku (kiedy wreszcie uciekną aromaty rodem z suto zakrapianej imprezy) faktycznie czuć i pieprz, i lukrecję. Później dołączają kwiaty: tuberoza, jaśmin, róża i orchidea, a to wszystko pływa w gęstym, ciemnym, gryczanym miodzie, takim co to drapie w gardło intensywną słodyczą. Wyczuwam także dosyć intensywne nuty drzewne oraz leciutko piwniczną paczulę, której nie znalazłam pośród wymienionych składników. Czyli zapach naprawdę nietypowy dla Avonu, mieszczący się w tych kilku procentach avonowych perfum wartych dostrzeżenia i przetestowania. Spotkałam się wieloma opiniami, że Treselle Mystique przypomina perfumy Gucci by Gucci. Jak najbardziej się z tym zgadzam, jednak w moim odczuciu zapach Avonu jest zdecydowanie bardziej kwiatowy. Czy Treselle Mystique jest rzeczywiście mystique? Uważam, że nazwa jest całkiem adekwatna do zapachu, kojarzącego mi się z ponurą, melancholijną późną jesienią, Zaduszki, Dziady – te klimaty. Na razie mam próbkę, nie wykluczam zakupu całego flakonu Treselle Mystique na najbliższy, październikowo-listopadowy temps mystique. Szkoda, że Avon produkuje tak niewiele zapachów tego typu, cięższych, z charakterem, niekoniecznie w guście masowej klienteli. Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: próbka

Zapach jest ładny, jednak inny niż się spodziewałam. Flakonik choć piękny niespecjalnie nie pasuje do zawartości, bo sugeruje, że zapach jest ciężki i mocny. Tymczasem Treselle Mystique pachnie jak słomkowa herbatka z kwiatowym miodem. Jest to zapach raczej delkatny - pieprz, roża, irys, nuty drzewne, zupełnie nie istnieją. Mam wątpliwości, czy recenzuję ten sam zapach, o którym recenzentki piszą poniżej jako o mocnym, ciężkim i drzewnym.

Perfumki zlicytowalam na ebayu za 5 funtow, nie znalam ich wczesniej ale przeczytalam opis i wdawalo się ze beda calkiem fajne, a poza tym aukcja się konczyla więc się szybko zdecydowalam:) dziś trafily w moje rece, zapach mi się podoba choc nie jest w moim stylu wole perfumy owocowe kwiatowe, morskie, po prostu swierze a te sa dosc ciezkie i na pewno nie wieja morska bryza ;) Ale w sumie się tego po nich nie spodziewalam bo sama nazwa i wyglad opakowania sugeruja ze sa to perfumy na wieczor. Na dzien moga okazac się zbyt przytlaczajace ale w zestawieniu z ladna sukienka, obcasami i wyjsciem na dyskoteke sa idealne, tylko maja jedna wade...krotko pachna i trzeba co 2-3 robic poprawki ;) Używam tego produktu od: dzisiaj xd Ilość zużytych opakowań: 1x 50ml

Ciężko mi uwierzyć że jest to zapach z Avonu. Zapachy z avonu raczej uważałam bardzo oklepane i krótkotrwałe zapachy, ale Treselle Mystique milo mnie zaskoczył. Zapach mocny, w sam raz na wieczór, słodki, dość długo się utrzymuje. kojarzy mi się z perfumami od Gucci. Szkoda że dostępny już tylko przez Internet. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 20 ml

Gdy go pierwszy raz uzyłam, przypomniał mi trochę wycofany już Extraordinary. W tej chwili nie wyczuwam już tego podobieństwa. Zapach jest ładny, ale strasznie krótko trwa. Być może inni go na mnie wyczuwają, ale ja po 10 minutach nie pamiętam już jak pachniał. Co chwilę musze go uzywac, a to jest trochę męczące. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Obiektywnie zapach jest ładny, ale nie do końca "mój". Dla mnie jest zbyt mocny, zbyt drzewny, nie jestem pewna, czy dobrze się w nim czuję. Ta wersja Treselle zdecydowanie nie umywa się do klasycznej, która jest przepiękna. Dorównuje jej jednak trwałością. Flakon w czerni jest mniej urokliwy, niż złota zatyczka połączona z różowym odcieniem wody. Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwszy flakon 50ml

skuszona zapachem w katalogu z niecierpliwoscia czekalam na moje zamowione TRESSELE MYSTIQUE.Gdy sie popsikalam zapach byl cudny,zmyslowy z wyczuwalnymi nutami drzewnymi,pieprzny i zdecydowany....ale jakie bylo moje zdziwienie ,gdy po 10 minutch te wszystkie cudne zapachy gdzies sie ulotnily,nie bylo po nich sladu,zostala jedynie jakas ledwo wyczuwalna,duszaco-slodka woń. Ja rozumiem,ze to jest woda toaletowa a nie perfumy ,ale jak na wode to sa i tak bardzo nietrwale,a szkoda bo gdyby zapach zaraz po psiknieciu nie zmienial sie na gorsze i nie ulatnial to zdecydowanie bylby to moj kwc.

Pierwszy raz po psiknieciu na nadgarstek zaswiecila mi sie lampka "to juz bylo", ale nie moglam sobie przypomniec gdzie...Amnezja - upierdliwa sprawa ;) Ale po przejrzeniu recenzji juz wiem - a mianowicie jak wspominaly dziewczyny - Gucci by Gucci edp. Otwarcie pachnie niemalze identycznie, z tym ze w Treselle ta piekna drzewnosc upackana jest alkoholem, no ale nic to. Sprawa gorzej sie ma po pol godzinie, kiedy po Guccim nie zostaje nic i zapach zmienia sie o 180 stopni, nie ma juz kory, zywicy, drzewa - pojawia sie slodycz. I tutaj czuje juz ogromne podobienstwo Euphorii. Nie, zebym jej nie lubila, jednak taka niespodzianka...no nie wiem...wolalabym chyba do konca zostac z Guccim, nie romansujac juz tego dnia z Kleinem ;). Po 2 godzinach nie ma juz sladu po zapachu :/ Używam tego produktu od: kilka tyg Ilość zużytych opakowań: probki

Długo nosiłam się z zamiarem kupna tych perfum. Zaopatrzyłam sie w próbki i byłam nimi rozczarowana (jak już jedna wizażanka napisała próbki pachną tylko i wyłączni alkoholem i nie oddają piękna tego zapachu. Radzę się nimi nie sugerować!). A tu nagle koleżanka wyprzedawała zapasy i miała nowiutki Treselle Mystique. Na początku byłam rozczarowana zapachem. Wydawał mi się taki \'męski\'. Jednak im dalej we flakon tym było lepiej. Zapach jes cudowny, otulający i taki z \'pazurem\'. Przepiękny. Niektórym przypomina czarną Currarę ;) Mam nadzieję, że nie skończą go produkować. Nigdy! Używam tego produktu od: prawie rok Ilość zużytych opakowań: nadal 1 flakon

Oj meczylam sie dlugo z tym zapachem. Najpierw zaczelo sie od recenzji na Wizazu, pozniej od zakupu probek. Zuzylam ich osiem i czulam tylko won alkoholu z jakims aromatem. Pomyslalam, ze moze byc cos nie tak z probkami i zdecydowalam sie na zakup wody toaletowej w butelce i tutaj juz mnie szlag trafil, ze tak sie wyraze bo nie dosc, ze bylo widac iz ktos przede mna testowal te perfumy mimo iz kupowalam je jako "nie uzywane" to zapach byl jakis nikly i bez wyrazu. Postanowilam juz nie wchodzic w spor ze sprzedajaca i zostawic sobie butle do testow. Meczylam ja az kilka miesiecy, zeby dojsc do wniosku iz zapach jest cudowny, nietuzinkowy, delikatny, nie za slodki, otula cieplem i chyba zima sprawdza sie u mnie najlepiej bo czuje go przez wiele godzin. Nie przytlacza i nie przydusza, przyjemny dla nosa, naprawde mozna go pokochac lub przynajmniej sie z nim zaprzyjaznic ;). Używam tego produktu od: wrzesnia 2011 Ilość zużytych opakowań: 1 butelka

Zapach prawie identyczny jak Gucci, wiem, bo miałam oba. I chyba nawet TM wypada na korzyść, bo kosztuje o wiele mniej, a trwałość ma zbliżoną - czyli średnią w stronę kiepskiej. Zapach jest słodki, dość ciężki i zmysłowy, jednak daleko mu do kwiatowego ulepka. Na dzień nadaje się tylko w chłodne jesienne i zimowe dni, latem i wiosną może być irytujący. Ja używam go wieczorami. Nie nadaje się dla nastolatek, raczej dla pewnych siebie kobiet. Nie lubię zapachów Avon, ale muszę przyznać, że ten jest naprawdę udany. Butelka jest brzydka, opakowanie również. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

UWIELBIAM, UWIELBIAM... Mogłabym tak w nieskończoność. To jest mój zapach. Przepiękny aczkolwiek ciężki i może nie dla każdego. Trzyma się dość długo. Jeśli spryskać za uchem czy włosy to nawet bardzo długo. Mam już kolejną buteleczkę w zapasie i jak tylko się skończy to otworzę nową. Mój TZ też jest nim zachwycony więc czego chcieć więcej. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Poleciałam testować do "salonu" Avon, zachęcona rzez opis nut i recenzje P.T. wizażanek. Podobno miał być podobny do Be Delicious Night DK. Podobno miał być trwały, mocny i z pazurem. Niestety. Bardziej jest podobny do niegdysiejszego przeboju Surrender for Her tegoż Avonu, tylko że ... o wiele gorszy. Bliskoskórny, po godzinie od aplikacji ledwie wyczuwalny z nosem przy ręce. Czuję tylko męskie nuty, które nota bene uwielbiam w zapachach damskich ale nie same:/ No i kto ukradł ten miód? Generalnie - radzę dobrze przetestować przed zakupem. Ja go nie kupię z pewnością. Używam tego produktu od: próby/testy Ilość zużytych opakowań: ani jedno, to pewne

Bardzo zdecydowany,mocny zapach. Mimo konkretnych ostrych przypraw korzennych nie jest to duszący zapach. Ma w sobie cos męskiego i jest to, to COŚ co lubię w zapachach damskich. Nadaje się na wieczorne wyjścia, jest konkretny i zdecydowany jeśli można tak w ogóle nazwać zapach. Jak na wodę toaletową a nie perfumowaną jest nawet długo wyczuwalny na skórze. Mam wrażenie że jest bardziej trwały niż niektóre EDP avonowskie. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1/4

Nareszcie Avon ma coś nieavonowskiego. Czasem mam wrażenie, że wszystkie zapachy Avonu mają tę samą, wspólną linią aromatyczną. Ten zapach odbiega od nich, jest mocny, zdecydowany ale nie nachalny. Przypomina mi męskie perfumy, choć nie do końca. Jest INNY. Muszę powiedzieć, że to jest MÓJ zapach. Takiego aromatu poszukiwałam, zgrał się z moją skórą i moją osobowością perfekcyjnie. Poszukiwania zakończone. :))

Zaczne od tego, że udało mi sie zakupic ten perfum na allegro po okazyjnej cenie 25 zł a nie 49.90 choc dałabym za niego te 5 dych, bo zakochałam sie w tym zapachu. Avonowskich zapachów nie kocham za trwałość, której do ideału wiele brakuje. Nie oczekujmy jednak za wiele za takie ceny. Zacznę od tego, że wogóle jeden jedyny zapach do którego ciągle wracam to jest właśnie Treselle. Idealnie do mnie pasuje i juz.Każdy z trzech bodajże edycji Treselle\'a bardzo mi się podobał, ale ten jest genialny. Przypomina mi ciut Extraordinary, z którego Avon niestety się wycofał. Zapach jest mocny, pasuje raczej na wieczór. Flakon mi się podoba, proste przyciemniane szkło. Mnie osobiście zniewala korzenno-drzewny aromat ,który natychmiast wybija się na mojej skórze. Tym razem gratuluje Avon\'owi dobrego zapachu. Na pewno jeszcze go kupię. Odejmuje tylko pół gwiazdki za trwałość. Wolałabym cos wiecęj niż 3 godziny, ale wybaczam. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego