MIYO Massive Lash Attack Mascara Maskara dająca efekt sztucznych rzęs

używam tej maskary od dawna. skusiła mnie wiadomo - niska cena. od pierwszego użycia mnie zachwyciła i pozostaje jej wierna po dziś. PLUSY : - pięknie wydłuża, - pogrubia, - nie skleja rzęs, MINUSY : - czasem irytuje mnie szczoteczka, Używam tego produktu od: od bardzo dawna Ilość zużytych opakowań: do 10

Tak naprawdę to w ogóle nie zależało mi na \'efekcie sztucznych rzęs\'. Po prostu potrzebowałam jakiegoś tuszu. MIYO robi dobre tusze w niskiej cenie, więc skusiłam się, a do tego był za niecałe 9 zł. Szczoteczką dobrze się maluje, kosmetyk wydłuża rzęsy i lekko pogrubia, ale mniej niż jego czarny brat ;) Nie osypuje się, do tego ładne opakowanie. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Może zacznę od tego, że zdecydowanie nie daje efektu sztucznych rzęs, jak to obiecuje producent. Ale dla mnie nawet i lepiej bo nawet nie wiedziałam, że taki efekt ma dawać;p A szukałam zwyczajnego tuszu na codzień..zatem jak dla mnie super cena, super codzienniak, nie sypie się, nie kruszy, standardowa szczoteczka więc dla mnie najlepsza..poszukiwałam zwyczajnego ale dobrego tuszu i znalazłam:) Odjęłam tylko 1 gwiazdkę za obiecywanki producenta, bo ogólnie dałabym mu 5;)

Kupłam ten tusz na początku maja skuszona niską ceną i po pierwszym zastosowaniu jakoś mnie zniechęcił - właściwie nie wiem dlaczego. Leżał sobie spokojnie gdzieś na dnie w mojej kosmetyczce i ostatnio postanowiłam zrobić drugie podejście - okazało się, że wcale nie jest taki zły ! Po pierwsze myślałam, że po 3 miesiącach nieużytkowania zrobił się z niego kamień - a tutaj miłe zaskoczenie ! Konsystencja idealna ! Tusz na pewno nie daje efektu sztucznych rzęs, tak jak zapewnia producent, ale z drugiej strony nie możemy tego od niego oczekiwać za tak niską cenę. Mimo tego rzęsy wyglądają bardzo ładnie. Są wydłużone, pięknie podkręcone i nie sklejone - taki efekt możemy uzyskać co prawda dopiero po dwóch warstwach ale jednak ! (Dodam, że sama mam naturalnie długie i czarne rzęsy). Raczej nie pogrubia. Kolor to zwykła czerń, nie jakaś bardzo intensywna. Tusz trzyma się na rzęsach cały dzień, nie osypuje się i nie podrażnia oka. Dodatkowo na dolnych rzęsach nie tworzy efektu "pandy" - o dziwo chyba jako jedyny ze wszystkich, które stosowałam. Co mnie zaskoczyło to również zapach - przyjemny, nie spotkałam się z takim wcześniej przy innych tuszach. Cena jest po prostu śmieszna - fajnie, że za niską cenę też możemy kupić dość dobre tusze. O wydajności się nie wypowiem bo użyłam go 3 razy. Podsumowując - warto spróbować. Tusz jest lekki, daje naturalny efekt, dobry na co dzień :). Jest też dobrą alternatywą dla innych tuszy, z ogromnymi szczoteczkami, którymi trudno się operuje. Nie wiem czy do niego wrócę bo lubię testować nowe kosmetyki (tusze w szczególności) ale dla mnie osobiście jest on zachęcający :). Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zdecydowanie mój hit. Zakupiłam go kiedy w drogerii zabrakło tuszu, który zwykle kupowałam, niska cena i ciekawa szczoteczka skusiły mnie na zakup i teraz nie kupuję już innych tuszy. Nacięłam się już na drogie marki z beznadziejnymi tuszami a ten jest bardzo w porządku: - nie skleja rzęs - nie pozostawia grudek - ładnie unosi i wydłuża rzęsy - nakładam go 2 razy i to wystarcza - nie śmierdzi chemią - nie podrażnia oczu - długo utrzymuje swoją przydatność, nie wysycha - u mnie sprawdził się w śnieżne i deszczowe dni - tani bo ok. 8zł - łatwo się zmywa Dla moich rzęs rewelacja! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jak na razie jestem w trakcie piątego

Kupiony z ciekawosci, skusil niska cena 8zl. + tani + tradycyjna dosc gruba szczoteczka + nie skleja, nie zostawia grudek + podkreca i wydluza + daje naturalny efekt bez "grubych galezi" + nie smierdzi chemicznie + nie kruszy sie i nie znika z rzes + rozdziela i rozczesuje bez efektu "pajeczych chudych nozek" - "massive lash attack" to spore naduzycie - moglby bardziej podrubiac - dla ladnego efektu potrzeba az 3warstw - trzeba poswiecic kilka min. w spokoju na nalozenie - przez lzy, deszcz i snieg rozmazuje sie i odbija na skorze, a rzesy sie sklejaja w niteczki Nie jest zly. "Od biedy" moge sie nim zadowolic raz na jakis czas. Jednak pozostawia niedosyt. Dla niewymagajacych. I zdecydowanie nie daje efektu sztucznych rzes jak to ujeto w tytule.

Tusz z jednej strony świetny +nie oleisty +świetnie rozdziela +nie skleja +delikatnie się nakłada +nie brudzi +dobry dla osób noszących soczewki Jednak mógłby więcej się nabierać, szyjka jest zbyt cienka i trzeba nakładać kilka razy ale mimo to tusz nie skleja.

Tusz kupiłam przypadkiem będąc na wakacjach. Zobaczyłam szafę z nieznaną mi marką Miyo. Postanowiłam, że coś z niego zakupię biorąc pod uwagę ciekawą cenę- 7,99 zł. Wybrałam akurat ten ze względu na kolor, do tego też spodobała mi się szczoteczka. Po zakupie zaczęłam czytać opinie i miałam mieszane uczucia, bo opinie były różnorodne. Doszłam jednak do wniosku, że przekonam się na własnych rzęsach;) I bardzo się zaskoczyłam, pozytywnie oczywiście. Tusz bardzo wydłuża rzęsy, nie skleja ich i nie kruszy się. Po dwóch dokładnych pociągnięciach moje rzęsy wyglądają na długie, ale nie sztucznie, więc efekt jest jak dla mnie doskonały. Dodam, że nie każdy tusz potrafi wydłużyc tak jak ten, więc nie mogę powiedzieć, że mam "podatne" rzęsy. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Do zakupu zachęciła mnie nazwa- efekt sztucznych rzęs... Hmm, ale nazwa jest całkowicie nieadekwatna. Na pewno nie kupię go ponownie! A dalczego? Ponieważ ma za wąską szyjkę i cały tusz jaki nabiera się na szczoteczkę zostaje w środku... Po 1 warstwie nie było widać nawet, że użyłam tuszu do rzęs, pierwszy raz mi się coś takiego przydarzyło... Żeby było widać, że ma się tusz do rzęs- nie mówiąc tu oczywiście o efekcie sztucznych rzęs trzeba by było nałożyć z 10 warstw, a i tak efekt nie jest wart takiego wysiłku. Gdyby producent go trochę dopracował na pewno byłoby lepiej, a tak jest katastrofa. Miałam do niego kilka podejść i za każdym razem traciłam cierpliwość, osobiście nie polecam. Używam tego produktu od: kilka aplikacji rok temu Ilość zużytych opakowań: zaczęłam 1

Kupiłam go tylko dlatego, że nie znalazłam tuszu Miyo 3in1. Nie czytając wcześniej opinii nie powinnam jednak wybierać się na zakupy. Pierwszym minusem jest szczoteczka, przyzwyczaiłam się do silikonowych, a tą nie potrafię uzyskać żadnego efektu. Do tego jest bardzo suchy, nie lubię takich. Trzeba się nieźle namachać, żeby cokolwiek zrobić. Ogólnie jestem na nie. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jak w opisie . Ta maskarę kupiłam w listopadzie ale zmieniłam ja na inną . Teraz tamta mi sie skończyła i jestem zmuszona używać tej bo nie lubię marnować kosmetyków . Nie utrzymuje się długo . Praktycznie go nie widać . Nie pogrubia . Nie jestem z niego zadowolona . Używam tego produktu od: Listopad 2011 Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Plusy: - całkiem fajne opakowanie - bardzo przystępna cena - kremowa konsystecja - nie skleja rzęs nawet przy 3-4 warstwach minusy: - pogrubienia nie zauważyłam ogólnie dałabym temu tuszowi 4+, do makijażu dziennego jest niezły, ja noszę okulary i mam dużą wadę wzroku i potrzebuję megapogrubienia i wydłużenia a ten tusz niestety tego nie zapewnia Używam tego produktu od: od 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1