AA Wrażliwa Natura 20+, Aktywnie nawilżający krem na noc do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii 

Wielkim wrażliwcem nie jestem ale oczy mam bardzo wrażliwe, chcąc nie chcąc parę razy wpadł do oczu i zrobił z nimi masakrę. Słabiutko nawilżał, używałam go w lecie, w zimie zupełnie by nie dał rady. Nie łagodził podrażnień a takie zadanie miał spełniać. Czy skóra była miękka w dotyku? Pewnie była, ale też bez ochów i achów. Skóra Nawilżona i odżywiona? Nie bardzo... nie skreślam go, u mnie się nie sprawdził i do niego nie wrócę. Cena jest bardzo wygórowana, ja kupiłam za kilka złotych na promocji, za 20 na pewno bym po niego nie sięgnęła. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Mam mieszane uczucia. Niby nie robi szkód, nie zatyka porów i nie podrażnia skóry, jednak bardzo słabo nawilża twarz, a to jest dla mnie najważniejsze przy kremach na noc. Ma dość ciężką konsystencję i ciężko się wchłania, jakby oblepia twarz. Kupiłam go dość tanio, jednak marzę o tym żeby go skończyć, a trzeba przyznać że jest wydajny. Plusy: + wydajność + nie uczula + nie zapycha Minusy: - słabo nawilża - ciężko się wchłania - dziwna konsystencja Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Tak po prawdzie, nie wydałam na ten kosmetyk dużo, bo li i jedynie 5 złotych, więc nawet jakby ów krem nie był idealny, to dużo nie straciłabym, więc postanowiłam zaryzykować, już przechodzę do konkretów :) Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do błyszczenia, zdrobnymi niedoskonałościami , jednak czasem moja twarz wygląda na nieco zmęczoną. Krem daje mi to, że rano, jak wstaję, wyglądam tak, jakbym użyła kremu BB:twarz wydaje się być bardzo promienna, skóra jest przyjemna w dotyku,gładka. Zapach mi się podoba, krem jest wydajny, ogólnie mogę powiedzieć, że ja np. jestem usatysfakcjonowana, ale moja siostra np. nie podziela mojej opinii, o ile zapach jej się podoba to uważa, że skóra na drugi dzień, mimo użycia kremu, nadal nie ma wystarczającego nawilżenia, więc różne są opinie :)

Dostałam ten krem w prezencie. Strasznie się z tego ucieszyłam, bo mam wrażliwą skórę z tendencją do alergii na wszystko(!) co kremy zazwyczaj zawierają. Mam same dobre doświadczenia z marką AA dlatego byłam zachwycona możliwością wypróbowania tego kremu. Radość nie trwała długo. Poza: - dla mnie bezzapachowy -nie uczula -nie podrażnia Ma niestety kilka eliminujących go wad: -słabo nawilża(jak nie posmaruję conajmniej 2 warstw to rano budzę się z suchą twarzą) -bardzo niehigieniczny słoiczek -ze względu na konieczność używania wielu warstw- mało wydajny Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 duże

+ konsystencja jest fajna + nie zapycha + ładne małe opakowanie + nie uczula + niska cena - okropny zapach aż treść żołądka mi się cofa jak go nakładam - rano się budzę ze skórą bardzo suchą więc nawilża tak sobie Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno 50ml

+naturalny skład, brak parafiny etc.; +gdy rano myje twarz czuję na niej taką delikatną, nawilżającą powłoczkę; +odżywia, skóra po użyciu jest gładka i lepiej wygląda; +/- nawilża, ale jak dla mnie trochę za słabo; -wydaje mi się, że trochę zapycha; -cena w stosunku do jakości za wysoka. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pierwszy raz trafił mi się krem tak bezpłciowy, że sama nie wiem co o nim myśleć. +nie uczula +świetna konsystencja-bardzo treściwa +tworzy na twarzy powłoczkę-mi ona nie przeszkadza +bardzo ładny słoiczek +cena- jakieś 7zł na wyprzedaży +szybko się wchłania +/-mam wątpliwości co do naturalności składu -okrutny zapach-chemiczny i drażniący -nie zauważyłam nawilżenia czy ukojenia i to chyba największy minus -wydajność-używam go już z miesiąc, a ledwo co widać, że został napoczęty. Nie wiem czy zdąże go zużyć w 6 miesięcy, jak zaleca producent. Zużyję, bo nie jest zły, ale raczej więcej nie kupię. Edit:krem zważył się po ok.4 miesiącach od otwarcia, choć producent napisał, że bedzie ok przez pół roku. Może to i lepiej :p

Zacznę od tego, że produkty AA darzę dużą sympatią. Uwielbiam krem pod oczy Energia Młodości 30+, czy też płyn micelarny Ultraodżywianie. Dlatego kupiłam ten krem. Okazał się być totalnym niewypałem! Przejdźmy do cech produktu. + naturalny skład; + kosmetyk nie podrażnia skóry; + krem jako tako nawilża. Ale: - krem zapycha skórę; - nie odżywia jej, nie regeneruje; - krem ma tępą konsystencję; - po nałożeniu tworzy na twarzy woskową maskę; - pachnie jak świecowe kredki, które pamiętam z dzieciństwa ;) Reasumując. Zużyć i zapomnieć... Używam tego produktu od: ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: ciągle pierwsze

Krem wpadł mi w ręce w Rossmannie. Zwróciłam na niego uwagę ponieważ miał fiszkę "cena na do widzenia", więc kosztował niewiele. Ponieważ na dzień stosuję kremy matujące, antybakteryjne które potrafią przesuszyć, na noc wybieram kremy nawilżające. Poczytałam i wylądował w koszyku. Byłam pewna że krzywdy mi nie zrobi. Zapach kremu bardzo ładny, świeży,przyjemny, choć po kilku miesiącach zmęczył mnie odrobinę. Konsystencja przy pierwszym nabraniu na palec wydawała się cudowna, ale szybko okazało się że jest beznadziejna. Na buzi się marze. Rozsmarowanie to jakaś katorga, wchłaniać się nie chce. Trzeba się nieźle namachać żeby białe, tłuste smugi zniknęły z twarzy. Później niby buzia wysmarowana, ale tworzy się bardzo dziwny efekt. Ściągnięcie (suchość) skóry czułam dalej, ale na buzi wytrącała się tłusta warstwa. Gdy się np. uśmiechałam czułam straszne ściągnięcie, zero ukojenia, nawilżenia. Jakbym nosiła maskę. Budząc się rano skóra była tłusta. Ogólnie nie jestem zadowolona z tego zakupu. Z suchością pomógł bardzo nie znacznie. Traciłam tylko nerwy przy rozsmarowaniu. I do tego ta tłusta, dziwna warstwa. Dobrze że nie zapychał. Tu jedynie przyjemnie mnie zaskoczył bo sądziłam że pod tą warstwą będzie się działo i rano będę się budzić z wypryskami ale nic z tego. Szczerze nie mam pojęcia komu polecić ten produkt. Dla mnie jest kompletnym niewypałem ponieważ nie nawilża praktycznie wcale. Używam tego produktu od: 3-4 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Bardzo lubię i chętnie sięgam po ten kremik co noc. Cudownie nawilża buzie, nie podrażnia. Łagodzi wszelkie podrażnienia, czuć jego bogaty skład. Mnie osobiście nie uczulił, ani nie zapchał. Pachnie bardzo delikatnie, nie nachalnie. Pozostawia tłustą warstewkę na skórze, więc na dzień się stanowczo nie nadaje. :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Dziwię się, że ten kre zebral aż tyle nieprzychylnych opinii. Wcześnej nie używałam kremów ponieważ wzystko zapychało moją skórę aż w końcu przerażona jej suchością zdecydowałam się coś kupić - padło na ten krem. Moim zdaniem jest napradę dobry i godny polecenia ale ile typów skóry i ich potrzeb - tyle opinii ;) Plusy: - dobrze się wchłania zostawiając lekki film - nie zapycha! nie tworzą mi się po nim "grudki" - zdecydowanie nawilża i odżywia skórę - całkiem wydajny Minusem dla mnie jest jedynie to iż pomimo tego, że mieszkam w sporym mieście to ciężko go znaleźć w jakiejkolwiek drogerii. Używam tego produktu od: 9 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Firmę AA zawsze lubiłam, produkty mieli przyzwoite,ale ten krem to jakaś porażka.Nakładając na twarz czuję sie jakbym maskę na twarz nakładała i to stalową maskę.Nie wchłania się, nie nawilża!Nic nie robi,na szczęście krzywdy też nie robi,ale bubel totalny. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Początkowo bardzo odpowiadał mi ze względu na moją wrażliwą cerę skłonną do alergii, ale dosyć szybko przestał spełniać swoją rolę. Moja skóra była sucha, krem "maślił" się po skórze czego wprost nie znoszę! Większych rezultatów niestety nie zauważyłam i szybko zamieniłam go na inny...

Po raz pierwszy produkt zaciekawił mnie zimą zeszłego roku, kiedy to poszukiwałam czegoś o natualnym składzie. Do zakupu skłonił mnie dobry skład, polska firma, ładne estetyczne opakowanie, a także promocyjna cena. Miałam już okazję stosować produkty marki AA i to doświadczenie miło wspominam. Myślałam, że i tak będzie z tym kremem. Lekko, miło i przyjemnie. Tymczasem, krem ten jest dość dziwny. Pierwszych kontaktów z nim, nie zaliczam do udanych. Produkt spowodował wysyp drobnych niespodzianek. Po kilku dniach dałam mu jeszcze jedną szansę. Po rozmarowaniu na twarzy, tworzy tępy film, coś na kształt zasychającej maseczki z glinką. Ta właściwość kłóci się z tym kremem, który z założenia miał być nawilżający i kojący. Nakładałam go jedynie na noc, marząc o tym, żeby jak najszybciej go zmyć z siebie po przebudzeniu. Co prawda, krem zmiękczył skórę, wygładził ją i odżywił, jednak to uczucie skorupy na twarzy jest na tyle dyskomfortowe, że nie zakupię tego kremu ponownie. Zauważyłam ,że należy go nakładać na całowicie wysuszoną skórę, gdyż lubi się rolować. Nie lubi też się łączyć z innymi produktami jak np. serum. To taki krem indywidualista, lubi działać sam i strzelać fochy. Trzeba mu przyznać, że posiada ładny, delikatnie kokosowy zapach. Ponadto krem szczyci się dość długą wydajnością. Ja od połowy opakowania zaczęłam go stosować na dekolt, dłonie. Ba, nie szkoda mi go nawet było wmasować w suche partie na łokciach i kolanach. Tutaj sprawdził się nadzwyczaj dobrze. Ogólnie rzecz biorąc nie jest taki zły. Działa całkiem dobrze. Gdyby tylko nie to tępe uczucie ściągnięcia na twarzy, po jego nałożeniu, zasługiwałby nawet na 4. Używam tego produktu od: w 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: zużyłam jeden słoiczek

Jedyny plus tego kremu, że w miarę dobrze nawilża. Bez rewelacji, ale też bez tragedii. Krem ma treściwą, nieco żelową konsystencję. Jest przez to dość tępy i ciężko rozprowadza się na twarzy. Wchłania się masakrycznie długo. Mam wrażenie, że krócej wchłaniają się maseczki np. nawilżające. I najgorsze, czego nie mogę mu wybaczyć - strasznie przetłuszcza mi cerę. Zamiast budzić się z promienną, dobrze nawilżoną, świeżą buzią, z rana mam na twarzy żarówę. Mam też wrażenie, że minimalnie zapchał mi pory, więc osoby mające z tym problemy powinny uważać na krem. Nie zużyłam do końca, 1/4 opakowania którą została przeznaczyłam na stopy, a i tam nie zadziałał cudów. Używam tego produktu od: jakieś pół roku temu Ilość zużytych opakowań: prawie jedno

Kupiłam, bo chciałam wypróbować coś z tej "naturalnej" półki. Pierwsze wrażenie? BOSKI. Ledwie wyczuwalny piękny zapach, fajna konsystencja, dość szybko się wchłaniał i super nawilżał. Sielanka skończyła się po około 2 miesiącach stosowania (tak, jest bardzo wydajny, w sumie mam go już chyba 4 miesiące i wciąż go nie skończyłam). Co się wtedy stało? Zaczął się rolować przy aplikacji, nie wchłaniał się praktycznie wcale, a rano budziłam się z błyszczącą skórą i nowymi zaskórnikami. Szczerze powiem, że nie mam pojęcia co się stało. Czy to wina tego, że tak go "oszczędzałam" i już jest za stary? Czy po prostu po dłuższym stosowaniu skóra nań tak reaguje? Niestety nie wiem. W każdym razie na początku był moim KWC, teraz już nie jest... ;( Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Krem spełnia swoje zadanie, ale bez rewelacji. Plusy: +faktycznie nawilża, ale szału nie ma (porównywalnie do o niebo tańszej Nivei) +neutralny zapach Minusy: -tępa konsystencja -słabo się wchłania -cena jak za taką jakośc Ogólnie nie jest to zły krem. Nie robi krzywdy. Zachowuje skórę w niezłym stanie. Ale na rynku jest wiele lepszych kosmetyków tego typu. Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Krem jest całkiem dobry. Delikatnie nawilża, nie przetłuszcza, szybko się wchłania. Rano skóra jest miękka i gładka - idealna do nałożenia makijażu. Ma ładne, zgrabne opakowanie, przyzwoitą cenę. Minusów jako takich nie dostrzegam. Krem odpowiedni dla mnie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego