Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Lawendowa Farma Mydło Kleopatry 

4,3 na 59 opinii
flame2 hity!
67% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,3 na 5
Kupi ponownie: 67% osób
  • 2 września 2020 o 12:13
    Bardzo przyjemna kostka, niestety niewydajna
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kolejne mydełko z Lawendowej Farmy, którego używam tylko do pielęgnacji rąk (w okresie chwilowego braku żelu pod prysznic zdarzyło się że ze dwa razy też do ciała). Mam wrażenie, że w porównaniu do używanych przeze mnie poprzednio Sielskiego Balsamu, Oliwkowego Shea i Królewskiego z różą, Mydło Kleopatry skończyło się najszybciej - duża kostka starczyła na niecałe trzy tygodnie używania. Mimo, że mam odpowiednią mydelniczkę (odprowadzającą wodę, więc mydełko nie stoi w wilgoci i nie rozmięka), wydajność jest poniżej przeciętnej. Kostka się "ślimaczy", nie wysycha zupełnie, nie wiem czy ma to związek z innym składem niż w przypadku pozostałych mydełek. Mydełko dobrze oczyszcza skórę, a jednocześnie jest bardzo łagodne i delikatne. Nie wysusza dłoni, wręcz zostawia powłoczkę ochronną, ale nie jest to wrażenie niemiłego oblepienia. Skład jak to w Lawendowej Farmie naturalny i przyjazny. Właściwie same spienione oleje z dodatkiem koziego mleka i olejków eterycznych. Takie składy lubię! Kostka ta ma też najładniejszy zapach z ostatnich przeze mnie używanych, jest leśno-pomarańczowy. Trochę tu ziół i cytrusów, w dalszym ciągu jednak aromat jest bardzo delikatny, nie narzucający się. To miła odmiana po poprzednich mydełkach pachnących głównie standardowym mydłem. :) Mydełko dostępne jest tylko w sprzedaży internetowej. Przychodzi zapakowane w kartonik i dodatkowo papier ochronny - fajnie, że marka stawia na eko rozwiązania i nie wyrzucamy dodatkowego plastiku. Gdyby połączyć cechy i zapach Mydła Kleopatry z wydajnością poprzednich kostek, byłoby super, a tak jest tylko dobrze. :)
    Zalety:
    • zapach
    • dobrze, ale łagodnie oczyszcza
    • pozostawia cienką warstwę ochronną
    • pielęgnuje skórę dłoni
    Wady:
    • kostka się "ślimaczy"
    • niska wydajność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 26 grudnia 2016 o 0:37
    ulubione z LF
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Ze wszystkich mydełek z Lawendowej Farmy do tego wracam najczęściej. Pachnie bardzo naturalnie, nie jest to zapach podobny do czegokolwiek. Jest jakby oleisty. Niemniej nie drażni. Mydełko jest dość miękkie, szybko się ślimaczy. Pieni się bardzo ładnie, kremowo. Mydełko nie wysusza, a nawet mam wrażenie, że nawilża. Po kąpieli zostawia na skórze jakby warstewkę oleju, który daje mi poczucie nawilżenia. Nie jest to niemiła, parafinowa powłoczka. Wydajność średnia, a nawet słaba. Niemniej często mam leniwe dni, a to mydełko zwalnia mnie z używania balsamu. Polecam.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Smyrek
    Smyrek
    4 / 5
    12 stycznia 2014 o 13:54
    Do ciała
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    O Lawendowej Farmie dowiedziałam się oczywiście z Wizażu. Kupiłam kilka kostek, ale najbardziej napaliłam się właśnie na Kleopatrę. Niecierpliwie czekałam aż mydełko wpadnie w moje łapki, już chciałam go użyć i się nad nim zachwycać. I po pierwszej wspólnej kąpieli faktycznie się zachwyciłam. Paczka dotarła do mnie w ekspresowym tempie – dwa dni po dokonaniu wpłaty – w dobrze zabezpieczonym kartoniku. Mydełka mają papierową obwolutę z informacjami o produkcie, a same oklejone są folią spożywczą. Tak na marginesie, pierwsze co do mnie dotarło po otwarciu paczki to piękny lawendowy zapach! Kostka jest dosyć spora, na początku myślałam, że będę musiała się bawić w przekrawanie jej na pół, ale okazało się to być zbędnym zabiegiem. Sama kostka ma prostokątny kształt, kremowy kolor i bardzo delikatny zapach lasu. Aromat pomarańczy jest delikatny, dominuje ten jodłowy, leśny akcent. Mydło jest twarde, ale z łatwością mięknie pod wpływem wody, nawet chłodnej; jego spienienie jest bardzo łatwe. Zużyłam już kilka kostek z Lawendowej Farmy, a cały czas nie mogę wyjść z podziwu, jak dobrze te mydełka się pienią; zwłaszcza to – piana jest kremowa, lekka, przyjemnie otula ciało podczas kąpieli. Żaden drogeryjny produkt nie dał mi nigdy tak bajecznej pianki jak Kleopatra. Mydło bardzo dobrze sobie radzi z oczyszczaniem całego ciała. Nie przepadam za stosowaniem kanciastych mydeł pod prysznicem, bo nigdy nie wiem jak mam ich użyć, tym bardziej, że lubię używać myjek. Tutaj jednak nie miałam najmniejszego problemu: pocieram kostką wilgotną myjkę, a mydło tworzy gęstą pianę, którą z łatwością mogę się umyć. Zaraz po umyciu, gdy skóra jest jeszcze mokra, mydełko pozostawia tępą błonkę i ściąga skórę – niezbyt miłe uczucie; skórą wręcz skrzypi z czystości. Ale po wytarciu ciała ręcznikiem skóra staje się gładka, czysta, pachnąca i miła w dotyku, a uczucie napięcia znika. Mydła Lawendowej Farmy robione są na bazie olejów, co bardzo mnie cieszy, bo nie wysuszają skóry. Mydło Kleopatry na pewno nadaje się dla osób ze skórą wrażliwą: oczyszcza skórę skutecznie, ale niesamowicie delikatnie, pozostawiając ją gładką i wypielęgnowaną; jak pisały Wizażanki poniżej – iście królewska pielęgnacja. Z kwestii technicznych: mydełka z Lawendowej Farmy trzymam w mydelniczce i po każdym użyciu pilnuję, aby była sucha. Dobrze sprawują się ażurowe mydelniczki, bo pozwalają mydłom samoistnie i szybko wyschnąć. Żadne mydło nie powinno pływać w wodzie, gdy się go nie używa, ale te, jako, że są tworzone na bazie olejów, znikałyby w ekspresowym tempie. Dlatego warto trzymać je w suchym miejscu, a dłużej będą nam służyły. Jestem całkowicie oczarowana produktami, które tworzy ta mydlarnia. Obok Orzeźwiającego Maroko, Mydło Kleopatry to moje ulubione mydełko. Myślę, że wyroby Lawendowej Farmy spodobają się fanatykom ekokosmetyków, ja ze swojej strony polecam, bo naprawdę warto. Używam tego produktu od: grudzień Ilość zużytych opakowań: kostka
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Sunna
    Sunna
    5 / 5
    1 czerwca 2013 o 16:34
    ulubione w mlecznej serii
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Bardzo podobne do innych mydeł LF z serii "mleczna droga", ale ma nad nimi pewną przewagę: zapach. Jak może pachnieć lawenda plus pomarańcza plus jodła? Zakładałam, że niespecjalnie, dlatego wypróbowałam to mydło w ostatniej kolejności, a to błąd, bo połączenie okazało się być znakomite. Myślę, że do niego będę najczęściej wracać spośród mydeł mlecznych. A co do działania, to tak jak w pozostałych: kremowe, świetnie się pieni, nie podrażnia, pielęgnuje, idealnie zmywa makijaż oczu. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół kostki
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • nennece
    nennece
    5 / 5
    30 maja 2013 o 15:57
    Kąpiel iście królewska!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Mydełko delikatne, lekko nawilżające, idealne dla mojej skóry. Po kąpieli nie muszę smarować się mazidłami nawilżającymi, dla mojej niezbyt wymagającej skóry mydełko w zupełności wystarcza. Bardziej rozbudowana recenzja na moim blogu http://jaskolcze-ziele.blogspot.com/ Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: niedokończona kostka
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.