Chanel Precision, Ultra Correction Line Repair, Night Creme Przeciwzmarszczkowy krem na noc

Krem znalazł się w moim posiadaniu zupełnie przypadkiem, na skutek pomyłki mojej Mamy. To taka Zosia-Samosia, nigdy nie spyta w sklepie o radę, więc i tym razem doczytała się, że to krem do cery dojrzałej. Przeoczyła jednak, że dla niej , niestety, już nieco za "młody". Dla mnie z kolei, jest ciut "za stary" no ale mi bliżej do 25 lat w przód, niż jej w tył. Dostałam więc prawie pełen sloiczek Chanelki. Oceniam jego działanie po mniej więcej 5 tygodniach (to minimum, by zaobserwować rzetelnie działanie tego typu mazideł). Nie mam zmarszczek, więc siłą rzeczy nie napiszę tu nic o działaniu przeciwzmarszczkowym. Choć uczciwie przyznaję, że te pierwsze, drobne, mimiczne ślady ten krem wręcz wyprasował. Z podobnym miłym uczuciem wyprasowania i gładkości budzę się rano. Po nałożeniu lekkiego fluidu i meteorytów moja buzia naprawdę zaczyna przypominać te z fotoshopa. Czyli działa. Po tych 5 tygodniach cera aż lśni witalnością i blaskiem rano. Ten krem dosłownie "zbiera i niweluje" wszelkie oznaki mojego niezdrowego trybu życia ( cały czas bieg, stres, niedospanie i te popalane papieroski- winna!). Krem ma konsystencję masełka. Bardzo gęstą i niestety, buzia się po nim świeci. Mimo, że na noc to mi w niczym nie przeszkadza, ale nie lubię. Mimo to nie lepię się po jego użyciu a tego nie lubię jeszcze bardziej. Zapach jakiś taki lekko plastikowy, ale ulotny, więc nie wadzi. Wydajność spora bo wystarczy niewiele na jednorazowe zastosowanie. Czyli cena może nie jest aż tak straszna, jak się wydaje. Napisałam, że kupiłabym ten krem jeszcze raz- tak, ale gdy już dojdę do wymaganej granicy wiekowej, bo jednak działa silnie i nie chcę, by skóra przyzwyczajała się do kosmetyku o tak silnym działaniu. Póki co, potraktuję ten błąd mojej Mamy jako doraźny zastrzyk witalności, jednorazową kurację. Jej strata-mój zysk. Tak, wiem, wrednie to brzmi, ale to nie pierwsza pomyłka Mamy w krainie kosmetyków i wcale się nie obrażę, jeśli popełni ich więcej;) Używam tego produktu od: 5 tygodni Ilość zużytych opakowań: jeszcze w trakcie pierwszego

mam 32 lata czyli zaczynaja pojawiać sie zmarszczki kremu uzywam juz dosyc długo chwała allegro gdzie mozna naprawde kupic go taniej uwielbiam ten krem szczególnie pod oczy nic nie podrażnia nie szczypie i widze po jego uzyciu różnicę naprawde wygładza mi moje kurze łapki których nie cierpię polecam fajna konsystencja nie zatłusta nic się nie klei i fajnie współgra z serum. Używam tego produktu od: poł roku Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Krem ma bardzo przyjemną konsystencję. Zaraz po nałożeniu skóra wygląda świeżo i młodzieńczo. Rano jest nawilżona. No, ale większość kremów ma takie powierzchowne działanie. A to w końcu Chanel, legenda. A od tego typu marek wymaga się. Nie spełnił moich oczekiwań, ponieważ nie daje trwałych efektów, jedynie chwilowe. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno