Alterra, Duschgel Blaubeere & Vanille (Żel pod prysznic `Borówka i wanilia`)

Kupiłam zawewne jak wszyscy gdy zobaczyli napis borówka :) Zapach z butelki śliczny i faktycznie przy myciu trochę inny ale nie mogę powiedzieć że okropny. Mi pasował. Zel ma dziwną galaretkowatką konsystencję ale dośc dobrze myje. Nie pieni sie prawie wcale przez co trochę więcej trzeba go użyć ale za taną cenę i skład jestem skłonna nie raz wracać do żeli alterry. Starczył mi chyba na około półtora miesiąc, kupiłam go w promocji za 7 zł więc jak najbardziej się opłaca. Dla miłośników naturalnej pielęgnacji jak najbardziej wart uwagi :)

Używam tego produktu od: ponad miesięc
Ilość zużytych opakowań: jedno

To nie był udany zakup. Żel tradycyjnie jak u alterry ma konstytencję przezroczystej galaretki, do czego można się przyzwyczaić. Gorzej z zapachem: zdecydowanie dla mnie za mocny, niezbyt naturalny a przez to nieprzyjemny. Niewydajny, słabo się pieni. Myje przyzwoicie, raczej nie wysusza, skład do przeżycia, ale w porównaniu do innych dostępnych na rynku specyfików żadna rewelacja. Z ulgą przywitałam koniec butelki i więcej się nie skuszę.

Używam tego produktu od: jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Co prawda nie używałam go przez cały miesiąc, ale nawet po krótszym okresie jestem w stanie stwierdzić, że mi nie pasuje. Skusiłam się na niego, bo uwielbiam wszelkie jagodowo-malinowo-jeżynowe zapachy, a ten w butelce pachniał naprawdę ekstra. Niestety tylko w butelce, już przy pierwszym prysznicu okazało się, że poza nią zwyczajnie śmierdzi, według mnie chemią i gumą (mimo, że chemii w nim brak, gumę zrozumiem, bo ma ją dość wysoko w składzie). To że nie zawiera detergentów wpływa oczywiście na ilość wytwarzanej przez niego piany (niewielką), a to z kolei na wydajność (słabą). Poza tym jak się go dokładnie nie spłucze skóra jest jakaś taka klejąca i nieprzyjemna. Nie wiem czy nie wysusza (ma alkohol na drugim miejscu w składzie), bo i tak po prysznicu zawsze się czymś nawilżam. Dwie gwiazdki daję za naturalny skład (pewnie będzie dobry dla alergików), praktyczne opakowanie i cenę.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: jedno

Żel Alterry jest przezroczysty, dość rzadki jak na żel pod prysznic - konsystencją przypomina lejący kisiel. Pieni się bardzo delikatnie, dużo słabiej niż tradycyjne żele, ale nie przeszkadza mi to, wręcz przeciwnie.
Jest to pierwszy używany przeze mnie żel pod prysznic, który nie zawiera SLS ani SLES, a łagodną substancję myjącą Coco Glucoside. Obawiałam się, że będzie wysuszał skórę przez alkohol na drugim miejscu w składzie, ale nic takiego się nie stało. Oczyszcza świetnie mimo braku silnych detergentów. Jest niezwykle łagodny i nie podrażnia. Nie mam problemów z przesuszeniami na ciele, mam normalną skórę i niezbyt wygórowane wymagania jeśli chodzi o kosmetyki myjące do ciała. Myślę jednak, że osoby z suchą skórą, atopowym zapaleniem, czy innymi problemami mogą śmiało wypróbować ten żel.
Jeśli chodzi o zapach to czuję się trochę rozczarowana. W opakowaniu wydawał się świetny - mocno jagodowy, trochę kwaskowaty, przełamany lekko słodką wanilią. Niestety na skórze i w połączeniu z wodą traci swój urok, staje się bardziej sztuczny i landrynkowy.
Opakowanie estetyczne, funkcjonalne i solidne. Zatyczka łatwo się otwiera nawet mokrymi rękami. Ze względu na to, że żel jest rzadki i słabo się pieni nie należy do wydajnych kosmetyków. Cena standardowa jak na żel pod prysznic - ani duża, ani mała. Kiedy wykończę zapasy żeli pod prysznic na pewno skuszę się na inne wersje zapachowe od Alterry.

Używam tego produktu od: ponad miesiąca na zmianę z innymi żelami
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Skusił mnie zapach - borówka i wanillia mmmmm "cudo" sobie myślę.
Rozczarowałam się jednak - podczas mycia zapach robił się taki duszny i drażniący.

Do tego mało wydajny, jakos tak używanie go było całkiem miłe ale dalekie od ekstatycznej przyjemności:)

Jednakże, polecam dla osób szukających taniego eco produktu.

Myslę,że wypróbuje jeszcze jakiś żel z tej linii:)

Ten żel skusił mnie - pomijając cały mój zachwyt nad Alterrą - informacją, iż należy do limitowanej serii. Nie przepadam za zapachem jagód czy borówek albo owoców leśnych w produktach do ciała oraz do jedzenia, mimo to postanowiłam spróbować.

Zgadzam się - żel skutecznie zmienia zapach po zetknięciu ze skórą, wanilię przestałam wyczuwać niemal natychmiast. Został duszny zapach, przypominający to, co zwykle - niedawny uwolniony dech tylnej części ciała :cojest: Przykro mi, ale tak właśnie kojarzę te zapachy.

Właśnie z powodu zapachu, a głównie jego zmiany, odejmuję gwiazdki. Zostawiam sporo w związku z naprawdę sympatycznym składem. Dzięki niemu mogę stosować balsam/masło do ciała co drugie mycie.

Używam tego produktu od: zużycie zajęło mi około miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno, więcej nie będzie

Alterrę lubię bardzo, bardzo i jestem zachwycona składem tych kosmetyków (minimalna ilość szkodliwej chemii, składniki pochodzące z upraw ekologicznych itp.) oraz ich ceną. Próbuję różnych kosmetyków z Alterry i zawsze jestem przychylnie nastawiona, ale nie zawsze w 100% usatysfakcjonowana. Cóż, świat nie jest idealny ;)

Jako pierwszy skusił mnie zapach: z opakowania jest bardzo apetyczny słodki, waniliowy, borówkowy. Niestety, tylko z opakowania. Wiele dziewczyn już pisało, że podczas mycia zapach zmienia się. Na mojej skórze nie zrobił wyjątku i zamienił się w paczulowy piwniczny podmuch :D Co kto lubi! Lubię paczulę, ale tu chciałam mieć słodkie i waniliowe borówki!

Dobra, pół biedy z zapachem. Wiem, że żel ma zminimalizowaną ilość chemii i dlatego nie będzie się pienił jak szalony, ale to zero piany i ciągłe dolewanie żelu na gobkę trochę mnie zirytowało. Z jednej strony wiem, że to zasługa braku SLS, ale z drugiej strony nie lubię efektu zero piany.

Przez to ciągłę dolewanie, żel jest raczej mało wydajny. Myje dobrze, ale bez piany. Co kto lubi, ale ja chyba muszę mieć choć trochę pieniący się żel pod prysznic.

Może wypróbuję inne wersje zapachowe, ale będę dalej szukała dobrego i naturalnegoo żelu pod prysznic.

Używam tego produktu od: jakiegoś czasu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ten żel z uwagi na jego skład - staram się unikać silnych detergentów.
Skusił mnie też zapachem - pięknie pachniał, gdy wąchałam go w opakowaniu, na skórze jednak zapach ten jest nieco inny, może nie brzydki, ale na pewno nie tak uroczy jak prosto z opakowania.
Z uwagi na wysoko postawiony w składzie alkohol konieczne jest dodatkowe nawilżenie dla skóry wrażliwej/suchej.
Nie pieni się za bardzo - ale to cecha pozbawionych SLS i SLES kosmetyków myjących.
Jeśli zależy Wam na eco kosmetyku, a do tego nie macie oporów z dość częstym używaniem balsamu - można go polecić.

Używam tego produktu od: 1 miesiąc
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte opakowanie

W sklepie nie mogłam się nawąchać żelu, ma przepiękny zapach, chociaż na skórze pachnie trochę inaczej. Jest bardzo wydajny, dobrze się pieni. Naturalny skład również zachęca do kupienia.
Plusy:
- gęsta konsystencja
- zapach :)))
- cena
- naturalny skład

Minusów brak ;)

Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Ekologiczne żele pod prysznic to wcale nie aż tak liczna kategoria. Najlepsze pod względem jakościowym są produkty pod prysznic Weledy, ale też kosztują co niemiara i są trudne do zdobycia.

Na tle całej linii żelów Altery ten akurat wypada bardzo dobrze. Proszę zwrócić uwagę, że poszczególne żele pod prysznic tej marki różnią się znacząco składem co przekłada się na brak/posiadanie właściwości wysuszających.

Borówka i Wanilia to zapach sztuczny i nie bardzo przystający do wizerunku tej marki. Poza zapachem nie ma się do czego przyczepić:
+ Pieni się i myje pierwszorzędnie;
+ Tani;
+ Dość wydajny;
+ Nie wysusza w sumie. Zimą (zwłaszcza przy mrozach -15 i więcej) to każdy kontakt z wodą wysusza ciało, a nie sam żel.
+ Dostępny w setkach drogerii Rossman.

Wśród żelów Alterry Borówka i Wanilia to mój numer 2.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie pełnowymiarowe

Coś okropnego. Polubiłam serię Alterra za proste, pozbawione większości chemicznych świństw składy, ale ten produkt to istna porażka. Przede wszystkim śmierdzi! W butelce pachnie przepięnie - jak jogurt jagodowy, wąchałam zauroczona zanim jeszcze go wypróbowałam, , a pod prysznicem myślałam, że zwymiotuję, nie jestem jakoś szczególnie wrażliwa na zapachy, ale takiego uprzykrzającego prysznic dodatku to jeszcze nie miałam, daruję sobie już opis zapachu żelu na mojej skórze. Kolejny minus za konsystencję - zbita i jednocześnie wodnista - taka kisielowato-galaretkowata, wogóle nie przypadła mi do gustu, nie wiadomo ile tego na siebie wylewać i zapych butelkę. Ponadto żel wysusza skórę, nie jest to jakieś megoa wysuszenie na wiór, ale po prysznicu zawsze skóra odczuwała dyskomfort i musiałam czym prędzej się posmarować. Jedyne plusy za jakie dam 2* to wygodne, ładne opakowanie i niska cena, a także sama idea kosmetyków Alterry, szkoda, może inna wersja żelu mi podpasuje.

Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Na początku chciałam podziękować za ten żel mojej Kochanej Siostrzyczce Aganippidzie;) :*

Żel ten nie posiada minusów - jest to jeden z najbardziej naturalnych produktów do oczyszczania naszego ciała podczas kąpieli/prysznica (obok produktów dzieciowych - BD, Hipp).

Natury nie da się podrobić i ja to doskonale wiem, dlatego staram się stosować kosmetyki przynajmniej jak najbardziej zbliżone do naturalnych, bez zbędnej chemii.

Przede wszystkim szukam kosmetyków bez rakotwórczych parabenów, które przenikają przez skórę i odkładają się w tkankach, mogąc tworzyć komórki rakowe! Brrr...

Ten żel mi to gwarantuje:) Nie ma w nim też pochodnych ropy naftowej - parafiny, olejów mineralnych, ani silikonów, które sprawiają "wrażenie" nawilżonej skóry.

Główną jego zaletą jest przepiękny i niepowtarzalny zapach - Dziewczyny czy Wy naprawde liczycie na prawdziwą borówkę "zamkniętą" w tym żelu? Producent na tyle ile mógł oddał charakter słodkiej wanilii i delikatnej borówki;)

Działanie żelu opiera się na oczyszczaniu skóry za pomocą delikatnych substacji myjących (żadnych SLSów i SLESów!:) ), takich jak Coco Glucoside [kokoglukozyd].

Ponadto zawiera on nawilżającą, roślinną glicernę, kwas cytrynowy i pielęgnujący, smakowity wyciąg z czarnej borówki^^

Konsystencja w sam raz - nic się nie wylewa i nic nie przecieka przez palce, ale łatwo się rozprowadza po ciele.

Pieni się delikatnie i to mi wystarczy:)

Opakowanie solidne, eleganckie - w stylu Alterry:D

Mam ogromne zaufanie do kosmetyków Alterra i dzięki nim wybieram "zdrowe" kosmetyki bez parabenów.

Mam nadzieję, że coraz więcej kobiet i mężczyzn zacznie zwracać uwagę na składy kosmetyków i zacznie wybierać mądrze. Mamy moc wyboru, więc z tego korzystajmy:)

Może dzięki nam wszystkie kosmetyki bedą mieć w końcu ludzki i nieszkodliwy DLA NAS skład.

Polecam w 1000% ;)

Używam tego produktu od: około 2 miesiące

Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1