Chanel Precision, Ultra Correction Line Repair, Serum Serum dla cery dojrzałej

Używałam tego serum systematycznie, aż do końca... I do końca nie zauważyłam specjalnych efektów na mojej twarzy. Serum nie upiększyło , ale i nie zaszkodziło mojej cerze. Spodziewałam się zdecydowanych efektów - a tu nic! Nie polecam! Plus za flakon i miły zapach. Używam tego produktu od: nie pamiętam Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zachęcona opiniami kupiłam wymienione serum. Mam zastrzeżenia do tego produktu. Niespecjalnie ujędrnia, nie wygładza ani nie wypłyca zmarszczek ( nawet delikatnych). Właściwie nie zauważyłam specjalnych zmian na twarzy po zastosowaniu tego serum. W odróżnieniu do kremu na noc z tej serii ( który jest dość dobry), serum mnie rozczarowało. Ze względu na działanie i z powodu ceny, za którą spodziewałam się lepszych efektów niż przyjemny zapach... Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno pełne opakowanie

Serum to dla mnie ważniejszy kosmetyk od kremu dlatego duzo ich mam nawet za duzo bo nie nadążam zużywać, to chanelowskie jest jednym z lepszych jakie używałam, nawilża, konsystencja nie za razadka treściwa, zapach piękny ale co ważne działa, mamy duzo dobrych składników , stosuje również pod oczy i nie podraznia i wygładza moje zmarszczki mimiczne pod oczami,po jego użyciu rano skóra jest gładka i rozświetlona.Bardzo lubię całą serie nie tylko serum ale szczególnie przypadł mi do gustu krem na noc.Przerazająca jest tylko cena. Mnie nie zapycha. Używam tego produktu od: od 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Serum kupiłam po entuzjastycznej opinii poprzedniczki :cmok:. Serum to dla mnie kosmetyk podstawowy, uzupełniajacy działanie kazdego kremu. uzywam rozne - inne firmy, inne działanie...Wychodze z załozenia, ze mojej skorze przyda sie urozmaicenie - nawilzenie, odzywienie (olejki), rozswietlenie, lifting...Łatwo mnie skusic na kolejna nowosc, wiec powstaja zapasy, ktore jednak potem skrupulatnie zuzywam :) Chanel, jak i cała linia Line repair jest droga, ale warto polowac na okazje. Opakowanie łądne, wygodne w uzyciu, czego nie lubie - braku widocznosci zuzycia kosmetyku, tylko po ciezarze mozemy ocenic, czy juz sie zblizamy do konca. Serum ma postac kremo-emulsji, nie jest rzadkie, nie skapuje. Dosc przyjemnie, typowo chanelowo pachnie - ja osobiscie wole zapachy biothermu, ale to kwestia gustu. Dobrze sie rozsmarowuje, szybko wchłania. Nie sciaga twarzy, nie nabłyszcza, nie natłuszcza - ale i nie matuje, co zapewnia na przykłąd laser focus clinique. Nadaje sie pod makijaz, choc juz nie z kazdym kremem wspołpracuje - zdarza mi sie wałkowanie kremu, czego nie cierpie. Lekko wygładza i rozswietla twarz, nadaje sie tez pod oczy - nie podraznia. Jak zwykle - nie pieje peanow, ze cos mnie odmładza, liftinguje i tak dalej ;) Mam cere dojrzała, ale zadbana, łatwiej mi zauwazyc zmiany na minus, niz poprawe... Niemniej serum jest przyjemne, raczej wydajne i nie wykluczam ponownego zakupu. Używam tego produktu od: jakies 2 miesiace Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używałam wiele ser,wysokopółkowych ..droga kosztowna :) DE LA MER-THE RADIANT SERUM ,diora,lancome,guerlaina,clinique,sisley, HR,kanebo.. itd,,itd:):) Chanelowskim jestem oczarowana..Mam 39 lat,cerę mieszaną w kierunku suchej..wypielegnowaną.. dawanie jej przyjemnosci to moje zadanie(jakze przyjemne:) - które mam nadzieje zaprocentuje długowiecznym:)młodym:)wyglądem..Serum pięknie pachnie,jest jakby perłowe,ma gęsciejszą konsystencje nie jak HR lejącą..wchłania sie i od razu mam napiętą ,jakby wyliftingowaną :)cerę..Inne mnie zawodziły pod względem -płacisz duzo a efekty mizerne..bardziej sobie wmawiałam ze cos działa niz było to widać..Chanel natomiast daje Ci przyjemnosc i komfort stosowania jak i efekt który jest zauwazalny gołym okiem..Ma bogate zaplecze własciwosci odzywczych,dobrze napina i ożywia buzię..z dnia na dzien staje sie jakby bardziej promienna..Wypięlegnowana do granic mozliwosci..Polecam robienie peelingów ,wtedy skora chłonie bardziej to co tak w nim dobroczynnie dane..Używałam go tez po mezoterapii igłowej i tu sprawdził sie znakomicie..głebsze warstwy mojej dojrzałej skory zostały dokarmione... mam nadzieję:):)ze syte teraz będą mi sie rewanzowały bużka niemowlaka:)i opierałysile grawitacji..Cena do przełknięcia jesli zwazy sie fakt ze jest mega wydajne.. -Polecam ..bo to jedne z nielicznych ser- za które płacąc nie mało, masz pewnośc ze działa i że to widać ..Marzy mi sie do kompletu krem z tej serii i bede musiała przydusic:)gwiazdora :):) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego