Oriflame Elvie White Magic EDT 

Uwielbiam... *_* Pasuję mi jesienią, pasuje mi także na wiosnę... Tak jak w tytule, zapach interpretuję jako mech grzany na słońcu, z którego wyrastają szczęśliwe gnomki, a to wszystko dzieje się w magicznym lesie, po którym mam wrażenie, że spaceruję za każdym razem, kiedy mam ten zapach na sobie... hihi Fakt, nie jest najtrwalszy, ale w wersji tester nie jest wcale aż taki ulotny, dlatego... polecam! fankom skrztków, gnomów i wszystkiego co fairy! Nie jest słodki, absolutnie nie jest duszący, jest cudowny, świeży, ale nieco inaczej świeży bo inspirujący swoim indywidualnym, bajkowym, mszowym wymiarem świerzości - ośmielę się stwierdzić, że potrafi przenieść w inny wymiar, taki milusiński, bajkowy, celtycki nawet... Któraś kobietka tu napisała, że zapach kojarzy jej się z proszkiem do prania... to możliwe, być może istnieją TAKIE proszki do prania, skojarzenia takie pewnie budzą przy okazji może jakieś wspomnienia z dzieciństwa ;-)

Kupiłam te perfumy w ciemno zachęcona Waszymi pozytywnymi komentarzami :) Muszę przyznać, że byłam zaskoczona gdy wypsikałam Elvie nadgarstki... Może dlatego, że mam perfumy z Avonu o nazwie Summer White, które pachnął całkiem podobnie czyli proszkiem do prania. Nie mniej jednak Elvie, mają w sobie coś dodatkowego, co do nich przyciąga, nie są aż tak proste jak Summer White. Na pewno wypsikam je do końca, ale nie jestem pewna czy jeszcze kiedyś je kupie. Nigdy więcej nie kupię perfum w ciemno ;)) Nie pachnął jakoś mega intensywnie i mega długo, raczej ulatniają się bardzo szybko. Buteleczka jest okropna :) szczerze to przypomina mi kupkę pieska ...:P Używam tego produktu od: od wczoraj Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Kupując ten perfume zupełnie w ciemno, myslałam, że będzie to delikatny, taki "śniegowy" zapaszek, idealny do pracy, kiedy nie moge wybijac się mocnymi zapachami. W pierwszych minutach faktycznie jest delikatny, ale potem robi sie lekko migrenogenny. Ale najbardziej mnie zdziwiło to, że ten zapach jest, jak na Oriflame, bardzo oryginalny. Koleżanka z pracy powiedziała, że jest bardzo intrygujący, nie da się oprzejść obojętnie, zostaję w myślach na dłuzszy czas. I nikt nie wiedział co to za perfumy ;) To nie jest mój zapach, ale ciesze się, że go kupilam bo poznałam coś ciekawego. I odejmuje gwiazdke, za trwałośc- maksymalnie 2 godz. Używam tego produktu od: od lutego Ilość zużytych opakowań: 1/4 buteleczki

Intrygujacy zapach, dosc oryginalny jak na oriflame. Bardzo świeży, rześki, ale jednocześnie nawet intensywny. Dla mnie to zimowy poranek. Warto kupić, by pachnieć inaczej niż wszyscy dookoła. Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Flakon bardzo niespecjalny, w dodatku korek w moim egzemplarzu jest zbyt luźny i spada z flakonika...ale do rzeczy. Zapach jest z rodzaju tych neutralnych - bezpieczny , kwiatowy ( nie wyczułam tu jasminu wymienionego w nutach zapachowych, ale irysa-owszem. Troszkę w ogóle przypomina mi "Iris Noir" od YR owa kompozycja. Intrygująca nutka \'świezego krochmalonego prania", wiosenny zapach czystości. Niemęczący. Trwałośc taka sobie po 4 godzinach już go nie bylo. Używam tego produktu od: kilka psiknięć Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50 ml

Zdecydowanie polecam ten perfum. Ma w sobie on cos takiego ze przyciaga uwage. Troszke w nim czuc Pur Blance bialą z i troszke little black dress z avonu a zarazem ten zapach jest taki inny a jednoczesnie taki ...banalny prosty. W sam raz na kazdy dzien , na kazda okazje. Cieply sloneczny zapach. Trwalosc na mocną 4.