Iwostin Sensitia, Nawilżające mleczko do demakijażu 

Jest to moj ulubiony kosmetyk do demakijazu twarzy. Przetestowalam wiele, ten okazal sie najlepszy. + nie podraznia +nie uczula +wydajny +ciekawe opakowanie, wygodne w uzyciu +dobrze zmywa podklad +/- czy nawilza? nie powiedzialabym, ale na pewno nie wysusza, jest raczej neutralny, jesli o to chodzi +/- bezzapachowy +/- konsystencja: jest dosc rzadki, w moim odczuciu moglby byc nieco gestszy +/- cena - nie nadaje sie do demakijazu oczu: przede wszystkim szczypie, po uzyciu go na powiekach, oczy lzawia, ponadto nie do konca dobrze radzi sobie z demakijazem tuszu, nawet niewodoodpornego Mimo wszystko nadaje się do demakijazu reszty twarzy. Jak najbradziej moge go polecic. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mleczko zakupiłam w zestawie promocyjnym razem z kremem odżywczym na noc. Szczerze powiem że to był kiepski zakup. Krem wręcz śmierdział i wcale nie odżywiał skóry, a mleczko nie radziło sobie ze swoją podstawową funkcją czyli demakijaż. Rozmazywało go tylko po całej twarzy (nie używam żadnych wodoodpornych tuszów). Trzeba było wręcz szorować wacikiem żeby był jakiś efekt. I tak po wszystkim musiałam użyć tonika.. Pieniądze wyrzucone w błoto.. Nie polecam.

jestem posiadaczką skóry suchej, atopowej. Postanowiłam zmienić coś w mojej pielęgnacji licząc na to, że bezzapachowe, apteczne produkty uchronią mnie przed nieprzyjemnościami. Padło na Iwostin, bo dobrze mi się kojarzył. Opakowanie jest bardzo interesujące - prostopadłościenna butelka jest dosć nietypowa. Estetycznie nie mam nic do zarzucenia, konstrukcyjnie z resztą również. Mleczko jest rzadkie i z łatwością można je nalać na wacik, nawet, gdy produktu jest mało w butelce. Spływa jednak przez to z wacika. Na moje potrzeby mleczko to daje stanowczo za mały poślizg i muszę nalewać go na wacik bardzo dużo, żeby nie odczuwać dyskomfortu. Wtedy się pojawia z kolei inne nieprzyjemne uczucie np. zamglenie oczu. Ponadto bywają dni, gdy po prostu mleczko wywołuje u mnie pieczenie, co nie powinno mieć miejsca w przypadku produktu aptecznego skierowanego do osób z problem nadwrażliwej/nadreaktywnej skóry. Przyznaję, że ze zmywaniem bardzo delikatnego, dziennego makijażu radzi sobie dobrze (innego raczej nie wykonuję). Ogólnie: przy każdym demakijażu pluję sobie w brodę, że wydałam 30zł na mleczko, które spełnia moje oczekiwania tylko w połowie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 2/3 pierwszego

Minusy: - szczypie, i ten minus dyskwalifikuje jego używanie. Mam raczej suchą cerę, ale od serii Sensitia oczekiwałam, że sobie z tym poradzi. (po kilku szczypiących próbach zaczęłam mieszać z mleczkiem z Bielendy, które super koi suchą cerę, po to, żeby zmęczyć to opakowanie) - zapach nieciekawy Plusy: - w miarę dobrze oczyszcza, jednak do demakijażu oczu nie polecałabym. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Lubię kosmetyki Iwostinu, są polskie, godne zaufania, w niezbyt wysokiej cenie. Mleczko kupiłam w opakowaniu z pompką (za 30 zł) razem z tonikiem kojąco-nawilżającym w takim samym opakowaniu, chciałam spróbować obu produktów naraz. I jestem naprawdę bardzo zadowolona! Mleczko ma lejącą konsystencję, absolutnie nie tłustą, nie jest klejąca. Łatwo aplikuje się na wacik i później na twarzy. Jedna-dwie "pompki" wystarczą do mycia, skóra jest gładka, nie ma uczucia ściągnięcia, wysuszenia, pieczenia, swędzenia czy innych atrakcji związanych z posiadaniem bardzo suchej, alergicznej, atopowej cery, która źle znosi jakiekolwiek oczyszczanie. Nawet po micelach miewałam nieprzyjemne uczucie na twarzy, a po tym mleczku jest cudownie ukojona, nawilżona. Co ważne mleczko nie pozostawia warstwy na skórze jak inne używane kiedyś przeze mnie mleczka. Skóra jest czysta, a jednocześnie nie woła "pić!". Używam go codziennie wieczorem - rano tylko pryskam twarz termalką, przemywam tonikiem i na to krem. W ciągu dwóch miesięcy zużyłam pół dużej butelki, według mnie jest bardzo wydajne. Mleczko jest białe, bezzapachowe, nie uczula i nie podrażnia nawet zmasakrowanego przez chusteczki nosa. Obietnice producenta są spełnione: - wyjątkowo delikatnie oczyszcza i nawilża skórę twarzy i szyi - nie narusza naturalnej, hydrolipidowej bariery ochronnej skóry - starannie dobrany skład pozostawia skórę oczyszczoną, nawilżoną, bez podrażnień Nie wiem jak radzi sobie z mocniejszym makijażem, bo skóry nie maluję, a zmywam nim tylko kredkę z brwi i z tym radzi sobie dobrze, jak każdy środek myjący. Raz zmywałam tusz do rzęs mleczkiem i trochę "zamgliło" mi oko, nie lubię tego uczucia, więc ewentualny makijaż oka zmywam sprawdzonym micelem. Moja skóra jest teraz w naprawdę bardzo dobrym stanie, co nie jest u mnie łatwe do osiągnięcia. Polecam, z całego serca polecam :) Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: pół dużej butelki

Bubel przez duże "B". Co obiecuje producent? Że hypoalergiczny, że nie podrażnia, delikatny, łagodny, dla wrażliwców, alergików itp. A otrzymujemy podrażniacza cery, który totalnie nie nadaje się do demakijażu okolic oczu, ani samych oczu, bo można wyglądać jak dobra pijaczynka spod budki. Mleczko jest w ładnym, poręcznym estetycznym opakowaniu. Ma ono dozownik, który nie pozwala, aby zbyt duża ilość kosmetyka wylała się na wacik. Bezzapachowy, więc nie drażni. I to na tyle plusów. Próbowałam dać mu szansę 4 razy i za każdym razem kończyło się tak samo - czerwoną, podrażnioną skórą twarzy, pieczenie i szczypaniem oczu. Uwielbiam kosmetyki Iwostin, ale to mleczko sobie daruję. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Generalnie mleczko spełnia swoje zadanie, dobrze oczyszcza i usuwa makijaż o ile nie dostanie się do oczu bo wtedy tragedia: szczypie i bardzo podrażnia. Tak że robiąc demakijaż trzeba uważać, żeby mleczko nie dostało się do oka. Po demakijażu muszę przemyć twarz tonikiem albo płynem micelarnym, gdyż mleczko pozostawia tłustawy film, nie jest to przyjemne doznanie. Nie podoba mi się również jego zapach. Produkt jest polecany dla skóry wrażliwej, alergicznej i skłonnej do podraznień- naprawdę spodziewałam się więcej. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w połowie

do zakupu skusiłam się, ponieważ chcialam spróbować czegoś z apteki, co jest hipoalergiczne - chciałam sprawdzić, czy moja skóra odczuje różnicę jeżeli chodzi o zmywanie resztek makijażu i nawilżanie skóry to właściwie nie odbiega od najbardziej znanych mleczek dostępnych w drogeriach kondycja cery, tymczasowe niespodzianki - bez zmian mało przyjemny zapach - ale to akurat zrozumiałe podsumowując, nie ma się do czego przyczepić - mleczko jest dobre, ale dla mnie na pewno nie jest odkryciem kierując się ekonomią, wolę kupić mleczko w drogerii za około 15 zł niz w aptece za 30 zł :-) nie odradzam, ale też szczególnie nie polecam Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

PLUSY: -nawilża, -przyjemna konsystencja, -wydajny. MINUSY: -tłusty, -ciężki, -nieprzyjemny zapach, - zapycha, -zostawia tłusty film.Produktu używałam przez miesiąc z braku innego kosmetyku,nie jestem z niego zbytnio zadowolona. Używam go od czasu do czasu przy zmywaniu mocnego makijażu,wtedy zostawiam go na kilka chwil do zareagowania ze skórą,konieczne jest użycie po nim toniku,bez niego ani rusz(tak nawet zaleca producent),więc jeśli kupujemy mleczko potrzebny jest i tonik.

Świetny produkt, który nie uczula i poprawia ogólną kondycję skóry, zresztą jak cała seria Iwostin Sensitia. Odejmuje pół gwiazdki za rzadką konsystencję, gdyż lubie gęste mleczka. Jednak jest to pierwsze mleczko, które mnie nie uczuliło, dlatego też wybaczam mu tą konsystencję. Jeszce jedną poprawę zauważyłam i to mnie bardzo zdziwiło. Do tej pory musiałam robic peelingi twarzy dwa razy w tygodniu. Odkąd używam tego mleczka wystarczy mi peeling raz w tygodniu. Na pewno to jego zasługa, gdyż kremy z tej serii używam od wiele dłuższego czasu niż to mleczko. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, może akurat działa tak na moją skórę. Polecam:) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno 330 ml