Lioele Enamel 3D Lip Gloss Błyszczyk do ust

Używam koloru Crystal Snow i jestem nim po prostu zachwycona! Może głównie dlatego, że ostatnio wpadłam w jakąs manię błyszczenia, a on ma takie cudne drobinki, no zboczyło mnie na tym punkcie tak jakby:P Taki malutki, delikatny brokacik, a tyle mam z tego radości! Mieni się prześlicznie, szczególnie na słońcu. Szczerze, to nie lubię bardzo nabłyszczonych ust, więc w makijarzu codziennym używam go tylko na łuk kupidyna i na środek dolnej wargi. Daje to rozświetlający, odmładzający efekt i sprawia, że usta wydają się pełniejsze. Co do reszty praktycznej, to konsystencja błyszczyka jest przyjemna i dobrze trzyma się na ustach, dłużej niż większość błyszczyków i też się tak nie "ciapta". Ten błyszcyk także trochę mniej się lepi, chociaż mógł by się wcale nie lepić:) Wysoka ocena również za opakowanie! Jest śliczne, słodkie, solidne i wygodne, klejnot w mojej torebce! Meow! Kocham Lioele! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: drugie w trakcie

Mam kolor 02 Smoky Beż, piękny kolor nude (usta a la Kim Kardashian), całkiem kryjący ale naturalny efekt. Pachnie winogronami, nie wysusza ust, możliwie się trzyma - zależy co się robi:P Bardzo ładnie błyszczy. Cóż więcej można powiedzieć o błyszczyku, podobno hit wśród azjatek (a one są zadbane;)). Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie