PUPA Jeans n`Roses, Dual Blush (Podwójny róż do policzków) 

Piękne kwiatuszki wyrzeźbione w pudrze, zapach różany, bardzo, bardzo przyjemny. Róż daje naturalny efekt ożywionej, promiennej cery, wysubtelnia twarz, ładnie modeluje, ma dyskretne, ale nie tandetne drobinki, delakatnie się mienią. Bardzo go lubię! Cena jak za kosmetyk tej firmy, ale jest wydajny. Używam tego produktu od: Kilku mies Ilość zużytych opakowań: Kilku mies

a nawet powiem, że bardzo słabej jakości, bardzo nikłej pigmentacji, zupełnie nie wart swojej ceny. Moim zdaniem gadżecik znanej marki i dlatego wiadomej, niestety zbyt wysokiej ceny ! Jestem bardzo blada, ostatnio jakoś we wrześniu zeszłego roku dopadły mnie promyki słońca, od tamtej pory ani solarium ani nawet samoopalacza nie tknęłam, bo poddaję się serii depilacji laserowej usuwającej niechciane włosy, więc dlatego mam zakaz na wszystko co mogłoby opalić mą skórę. Czyli jestem bardzo blada, używam podkładu, który ją ciut przyciemnia i lekkich bronzerów ale mulatki ze mnie nie robią! Dlatego też jestem tak niezadowolona z tego oto różu. Cieszę się jedynie, że kupiłam go jako tester ( nowy, ze sprawdzonego źródła, tu włożony do innego opakowania, na fotce jest przedostatni na dole po prawej)za połowę ceny tzn. 40 zł, bo gdybym dała normalnie 80 to chyba bym się załamała! ! ! Posiadam odcień 02, którego absolutnie nie widać na mojej skórze, no może przesadzam, coś tam się zaświeci , coś zarumieni, na tym jednak koniec. Dawałam mu już wiele szans, stosowałam najjaśniejsze podkłady ( przy których wyglądałam blado jak śmierć) specjalnie rezygnowałam z konturowania czy nawet muśnięcia twarzy brązerem i wtedy był on rzeczywiście zauważalny. Co z tego skoro w takim makijażu wyglądałam niezdrowo i nienaturalnie?! Jestem z niego bardzo, bardzo niezadowolona.Pieniądze poszły w błoto, nie mam nawet komu go oddać, testowała go mama, siostra i żadnej się nie spodobał. Ostatnio zaczęłam go stosować jako cień na powieki, na zwykła dni kiedy spieszę się do pracy, nie mam czasu, maznę nim powieki i nałożę tusz. Do końca też nie sprawdza się w tym celu, bo bez bazy nie trzyma się długo. Tak więc....jak dla mnie porażka. Dałam mu 2 gwiazdki, tylko ze względu na to że innym się spodobał i nie chcę całkiem zaniżyć mu noty. Proszę Was tylko abyście przetestowały go prędzej jeżeli zamierzacie zakupić. Dla mnie osobiście ma 0 gwiazdek, no może 1, bo na prawdę ładnie pachnie nie zapycha porów. Na dole zrobiłam swatche dla porównania odcieni. Nie żałowałam produktów i gęsto mazałam palcem, dlatego wiedzcie, że nie są aż tak ciemne i intensywne. Dałam takie porównanie, bo sama czasem poszukuję jakiegoś odcienia, mam go w głowie ale potem na stoiskach, gdzie jest taki ogromny wybór nie umiem już wyszperać tego poszukiwanego. Dla poprawnej kolejności podaję jak sprawdzać który pasek koloru, odpowiada któremu kosmetykowi: 1. Sleek Face Form, Fair, 2. MIYO 03 Rose, 3. Nouba Blushon Bubble nr.42, 4. W7 Africa, 5. Golden Rose 102, 6. Flormar Pretty Compact Blush ON P113 (Mój ulubiony!), 7. Flormar Pretty Compact Blush ON P115, 8. Flormar Blush- On nr.91, 9.10.11. Inglot Freedom System kolejno: nr. 88,89, AMC68, 12.Pupa Jeans n\'Roses Dual Blush nr2( jak dla mnie bardzo słaba jakość i bardzo słabo napigmentowany), 13. W7 Candy Floss (dla mnie to rozświetlacz ale dla niektórych dziewczyn róż). Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Cudowny róż. Bosko mieni sie na policzkach, sprawia, że cera wygląda promiennie i świeżo. Oprucz tego posiada nieziemski zapach, który czuc długo po nałożeniu. Aplikacja czysta przyjemność, wydajnośc ogromniasta. Polecam z czystym sumieniem, bo jest naprawde rewelacyjny.

Idealny ! Posiadam odcień 02. Róż zamknięty jest w prostym okrągłym opakowaniu, na którym jest tylko logo firmy, nie ma trudności z otworzeniem plastikowego pudełeczka. Po otwarciu otacza nas przepiękny słodko-kwiatowy zapach, który umila aplikację na policzki i daje aromatycznego kopniaka podczas porannego makeupu. Na różu są również wytłoczone przepiękne kwiatowe wzory. Kolor jest lekko brzoskwiniowy, o delikatnej konsystencji, dość mocno napigmentowany, zawiera dużo malutkich drobinek (głownie znajdują się w tym jaśniejszym, roświetlającym kółeczku na środku) i pozostawia lekko świetliste wykończenie. Nic dodać nic ująć- jest idealny, utrzymuje się prawie cały dzień, ale na mojej twarzy róże i tak średnio się trzymają. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: nie ubyła nawet połowa pierwszego.

Wypróbowałam obydwa odcienie tego różu jesdnakże jestem absolutną zwolenniczką odcienia 01 :-) Pięknie modeluje twarz, nie ściera się, praktycznie wytrzmuje cały dzień w pracy i jeszcze trochę po niej :-) A ten zapach, mhmm... Nie zamienię go już na żaden inny :-) Używam tego produktu od: od kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe