Bielenda, Pomarańczowa Skórka, Bioaktywny koncentrat antycellulit wyszczuplający, ujędrniający

Przetestowałam i jestem bardzo zadowolona:) Produkt okazał się zgodny z opisem na opakowaniu. Skóra stała się bardziej napięta, cellulit zaczyna znikać-a podkreślam,że nie uprawiałam w tym czasie żadnego sportu;) Nakładałam produkt 2 razy dziennie, nie grubą warstwę, która rozgrzewała partie ciała na których najbardziej był widoczny cellulit-głównie uda i pośladki. Efekt ujędrnienia był widoczny zaraz po nałożeniu i utrzymywał się do kolejnego momentu zastosowania. Stosując preparat na brzuch widać po tygodniu,że moje fałdki się zmniejszają,bądź po prostu skóra na brzuchu staje się jędrniejsza. Polecam bardzo ten kosmetyk zarówno młodym jak i starszym paniom, ponieważ namówiłam moją mamę na zakup koncentratu i jest również zadowolona:) Dziękuję za możliwość przetestowania produktu, jestem w pełni usatysfakcjonowana:D

Nie korzystam raczej z tego typu produktów. Ten dostałam gratis w rossmanie i całkiem mi się spodobał
Nie powoduje żadnych efektów chłodzących/rozgrzewających których nie cierpię. Delikatnie pachnie i ma lekką konsystencje. Lekko nawilża i napina skóre.
Ta wersja w składzie nie ma parafiny a składniki aktywne i ekstrakty zaczynają się już na 6 miejscu (po wodzie, silikonie,emoliencie, glikolu propylenowym i glicerynie)
Raczej do niego nie wróce bo preferuje naturalne masła i olejki ale jeżeli ktoś korzysta z tego typu produktów to polecam :)

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: Jedno

Koncentrat ma konsystencję gęstego, odrobinę wodnistego, półprzezroczystego żelu o jasno-beżowym zabarwieniu. Pachnie przyjemnie, aczkolwiek delikatnie, jego zapach określiłabym jako herbaciany. W trakcie aplikacji jak i po, nie jest wyczuwalny efekt chłodzący czy rozgrzewający. Koncentrat zostawia delikatnie klejącą się powłokę, która po kilku minutach wchłania się całkowicie. Stosowany regularnie widocznie wygładza, napina i ujędrnia skórę. Opakowanie jest poręczne i wygodne. Łatwo z niego wydobyć resztki produktu.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1: 175 ml

+ bardzo ładnie wygładza i napina skórę
+ nie klei się
+ szybko się wchłania
+ wydaje mi się że cellulitu jest mniej (choć nie zlikwidował go całkowicie)
+ujędrnia

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: bardzo dużo

Dostałam ten produkt gratis z masłem do ciała. Jestem pozytywnie zaskoczona! Możliwe, że sama sobie wmówiłam efekty :-), jednakże nie ukrywam, że w międzyczasie również trochę ćwiczyłam na siłowni.

Używałam go raz dziennie- wieczorem. Skóra jest ujędrniona, ładnie napięta, nie mam jakiegoś ogromnego problemu z cellulitem, jednak skóra na pośladkach nie jest idealnie napięta i widać na niej skłonności do cellulitu. Przyznam, że chciałam kupić kolejne opakowanie jednak, ani w rossmannie, ani w naturze nie natknęłam się na niego. A szkoda. Zdecydowanie polecam.

Plusy:
- wydajność
- ujędrnia i napina skórę
- fajna konsystencja
- przyjemny zapach

Używałam go chyba rok temu i teraz, kiedy na wiosnę szukam kolejnego spalacza cellulitu, przypomniałam sobie o nim... :) Moja recenzja będzie bardzo ważna dla osób, które uważają, że kosmetyk bez ćwiczeń i diety nie daje żadnych efektów. Otóż, na szczęście, jest inaczej! :)

+ przede wszystkim fajny, orzeźwiający zapach
+ konsystencja kremowo-żelowa, typowa dla kosmetyków tego typu
+ szybko się wchłania,
+ nie klei się,
+ cena
+ dostępność
+ opakowanie
+ wydajność
+ mocno ujędrnia i nawilża

i najważniejsze:

+ Jestem szczupłą osobą, ale mam genetyczne predyspozycje do przyciągania cellulitu :) Oczywiście wspierała te zdolności jedzeniem słodyczy każdego dnia, dlatego moje uda i pośladki pokryły się sporym, jak na mój wiek i figurę, cellulitem. Po 2 tygodniach stosowania zauważyłam pierwsze widoczne efekty. Pod koniec opakowania cellulit był już tylko lekko widoczny i to wyłącznie podczas ściskania skóry. Nie stosowałam przy tym żadnych diet ani ćwiczeń. Po prostu dwa razy dziennie stosowałam ten balsam (+2x w tygodniu peelingi).

+ Po zakończeniu stosowania do końca sezonu nie pojawiał się już cellulit. A kiedy się znów pojawił zastosowałam podobny kosmetyk, ale innej firmy i tak rozległego cellulitu jak kiedyś nie mam do dziś.

Większość tego typu kosmetyków działa na mnie podobnie, ale myślę, że tego lata również do niego wrócę. Polecam!


Używam tego produktu od: używałam rok temu przez ok. miesiąc
Ilość zużytych opakowań: jedno wystarczyło

Nie wierzę, że jakikolwiek produkt może zlikwidować cellulit bez ćwiczeń i diety. Może conajwyżej ujędrnić i wygładzić skórę, a także zmniejszyć widoczność cellulitu i ten preparat to właśnie robi.
+ bardzo ładnie wygładza i napina skórę
+ dobrze nawilża
+ zmniejsza widoczność cellulitu, niedoskonałości skóry stają się mniej widoczne
+ ładny zapach, lekko pomarańczowy, subtelny
+ fajna, gęsta konsystencja

Używam tego produktu od: 3 mies.
Ilość zużytych opakowań: 1, jestem w trakcie drugiego

To już drugie serum Bielendy, które stosuję pod rząd i niestety, ale nie mogę podzielić zachwytów nad tym produktem.
Serum dla mnie nie robi absolutnie nic, prócz ładnego nawilżenia skóry. Nie napina, nie zmniejsza cellulitu, o względnym wyszczupleniu można zapomnieć. A jestem osobą na prawdę aktywną i zwracającą uwagę na to co jem. Cellulit jak był na mojej pupie, tak jest nadal i ma się dobrze.

Mało wydajny.


Używam tego produktu od: grudzień 2013
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

tak, tak, tak!!

Zacznę od wady-w porównaniu do innych kosmetyków tego typu, jest mniej wydajny.

ALE jest to mój ulubieniec za efekty jakie daje. Skóra po użyciu jest jędrniejsza i nawilżona, ma miły i nienachalny zapach, a po kilku miesiącach używania cellulit wyraźnie się zmniejszył.

Stosuję go zawsze z przerwą, żeby skóra się nie przyzwyczaiła ale zawsze do niego wracam i będę wracać bo go wielbię. Towarzyszy mi w walce z wrogiem.

Dodatkowy plus za to, że mnie nie uczulił. Polecam z czystym sumieniem-warto dać mu szansę tylko trzeba stosować regularnie no i warto połączyć to z odżywianiem,wodą i ćwiczeniami lub chociaż masażami.

Pół gwiazdki odjęłam właśnie za niską wydajność, ale to i tak KWC!!

Używam tego produktu od: ponad pół roku
Ilość zużytych opakowań: kilka całych

+ dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania
+ skóra jest napięta, wygładzona i jędrna
+ podoba mi się zapach

Nie ma mocnego działania antycelulitowego, ale jak na swoją cenę jest bardzo ok.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3.

Szukałam czegoś na rozstępy, które pojawiły się na biodrach oraz czegoś, co pomoże usunąć początki cellulitu na wewnętrznej stronie ud i na posladkach. Wybór padł właśnie na ten produkt. Przyznam się szczerze, że nie stosowałam go tak regularnie jak zalecają (tzn robiłam dzień czy dwa przerwy raz na jakiś czas), ale ogólnie oceniam go tak:

Plusy:
- przyjemny zapach
- dobra konsystencja
- daje uczucie wygładzenia
- wydaje mi się że cellulitu jest mniej (choć nie zlikwidował go całkowicie)
- ujędrnia
- szybko sie wchłania

Minus:
- w ogóle nie zadziałał na rozstępy

Używam tego produktu od: ponad miesiąc
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Właściwie to nie wierzę w magiczne właściwości kremów antycelluitowych, ale stoję na stanowisku, że strzeżonego Pan Bóg strzeże i warto regularnie coś w siebie wmasowywać, zwłaszcza dokładając do tego odpowiednią dietę i jakiś tam ruch. Krem Bielendy bardzo mile mnie zaskoczył.

KOSMETYK: Ma bardzo dobrą, lekką i szybko wchłaniającą się w skórę konsystencję. Jest bezzapachowy. Nie zapycha porów skóry, nie podrażnia w żaden sposób. Ponadto skóra po jego regularnym stosowaniu naprawdę staje się wygładzona i dużo lepiej napięta, także działanie ujędrniające oceniam na ogromny plus, a co za tym idzie - celluit również się zmniejsza. Nie ma właściwości rozgrzewających/chłodzących, jakie zazwyczaj towarzyszą kremom tego typu, ale Bielenda ma w swojej ofercie inny termo-krem, który można kupić, jeśli jest się spragnionym takich doznań. ;)

OPAKOWANIE: Miękka tubka, z której łatwo się wyciska produkt. Całkiem podoba mi się design.

CENA/JAKOŚĆ: Jeden z tańszych produktów tego typu na rynku (ok. 11 zł), a przy tym bardzo wydajny - używałam go chyba dwa miesiące, jeśli nie więcej. Chyba Eveline ma godnego konkurenta, następnym razem wybiorę Bielendę!

Używam tego produktu od: 2,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno