Essence Eyeshadow Brush Pędzelek do nakładania cieni

Mam go od ładnych kilku lat (konkretnie 6 z hakiem) i bardzo sobie chwalę. Wpadł mi w ręce przypadkowo, przez własną sklerozę i gapiostwo, kiedy na wyjazd zabrałam kosmetyczkę, a pędzle zostawiłam w domu i potrzebowałam czegoś na parę razy. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Śliczny, wygodny do trzymania, delikatny pędzelek, którego używam do rozcierania kreski i malowania dolnej powieki. Nie linieje, nie kruszy się, nie farbuje, nie odkształca się. Do tego łatwo go umyć i szybko schnie. Choć mam sporo różnych pędzli, to ten jest moim niekwestionowanym ulubieńcem do tych części makijażu.

Pędzelek może nie jest najwyższej jakości i znajdziemy lepsze ale wydaje mi się, że nie w tej cenie. Produkt jest całkiem niezły na początek zabawy makijażem, włosie nie wypada ale jest średniej miękkości. Pędzelek jest trwały, ściera się tylko napis na wierzchu co nie przeszkadza w użytkowaniu. Osobiście czasem nadal go używam i nie narzekam chociaż pewnie niedługo się pożegnamy.

Kupiłam go w Naturze, ma ładny fioletowy kolor, ale nie nadaje się do blendowania, nie kłuje na szczęście, używam go do nakładania cieni w końciku oka i do tego się całkiem dobrze sprawdza, nie gubi włosia, łatwo się go myje,

Zaletami pędzelka są: -nie gubi włosia -wygląda bardzo uroczo -bardzo tani a minusami...: -nie wiem do czego go uzyć, nie nadaje się do nakładania cienia na powiekę, ani do blendowania, bo jest zdecydowanie za mały.. - po paru myciach bardzo mocno zaczął kłuć :( a szkoda... Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jeden pędzelek

Kupiłam ten pędzelek bez zastanawiania się w drogerii, cena to bodajże 5,99zł. Pędzelek myłam nie raz nie dwa i nic się z nim nie dzieje. Wiadomo, że nie jest tak miękki jak pędzle za 40zł, ale mnie nie drapie i nie podrażnia. Uważam, że dla własnego użytku się nadaje. Pędzle do rozcierania z taką jakością włosia na pewno byłby do wywalenia, ale do nakładania może być. Podsumowując: _ tani _ łatwo dostępny _ nie gubi włosków _ dobrze rozprowadza cienie _ odpowiednia wielkość _ nawet niezły wygląd ;-) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwszy pędzel

Kupiłam ten pędzelek dla porównania do Essence smokey eyes oraz z uwagi na niską cenę. W sumie to nie wiem do czego można użyć tego pędzelka. Do nałożenia cienia na całą powiekę jest za mały, do blendowania jak dla mnie za duży i za sztywny. Poza tym przy nakładaniu ciemnych cieni robi smugi i nierówno nakłada cień. Praca z nim to nie lada wyzwanie. Włosie jest sztywne i dziwnie się ugina pod ręką. Na plus może być jakość wykonania, łatwe pranie i szybkie schnięcie. Jak dla mnie jest on zbyteczny. Ja posiadam włosie w kolorze różowym - nie wiem czy ma to jakieś znaczenie. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Idealny pędzel dla osób, które zaczynają swoją makijażową historię :P Plusy: + bardzo tani + włosie nie wypada + można nim blendować jak i dobrze nałożyć cień + bardzo ładnie wykonany Minusy: + wyjątkowo twarde włosie, lub ja na taki egzemplarz trafiłam, aż kłuje. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Na pędzelek zdecydowałam się stojąc przed szafą essence w naturze. Teraz gdy się nim maluję nie mogę sobie wyobrazić jak wcześniej mogłam bez niego funkcjonować. Dzięki niemu jestem w stanie bardzo ładnie podkreślić załamanie powieki, co do tej pory mi nie wychodziło. Świetnie nadaje się też do blendowania. Po kilku umyciach zauważyłam, że włoski zaczęły się wykrzywiać w bok, za to zabieram jedną gwiazdkę. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam ten pędzelek, ponieważ marka essence nie zawiodła mnie, więc pomyślałam, że będzie to dobry wybór. Nie pomyliłam się. Bardzo dobrze aplikuje cienie, jest miękki, łatwo się go czyści. Jest ładny, tak jak opakowanie. Jest w każdej podstawowej szafie essence. Cena jest niska. Polecam :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pędzle Essence są często chwalone. Potrzebowałam pędzelka "ogólnego użytku" do powiek, a ten kosztował zaledwie 6zł, więc się skusiłam. Gdy wyjęłam pędzelek z opakowania byłam w ciężkim szoku. Był tak niesamowicie twardy... Starałam się "popracować" nieco nad włosiem, ponaginać, ale niewiele to dało. Makijaż tym pędzelkiem jest nieprzyjemny. Rozcieranie nim cienia w sposób bezbolesny jest w zasadzie niemożliwe. Mój egzemplarz ma różowe włosie. Nie wiem, czy ma to jakieś znaczenie, ale może inne nie są tak straszliwie twarde. Słyszałam już głosy, że pędzelki z Essence różnią się często jakością w ramach jednego modelu :( Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsza sztuka

Posiadam wszystkie pedzelki Essence ktora sa w stalej ofercie i zdaje sie dwa sa limitowane. Kupilam ten pedzelek bo jego wielkosc ( tak jak i innych) jest idealna na wyjazdy. ogolem uwazam ze takie krotkie raczki sa tez swietne do uzywania na codzien, zwlaszcza jak ktos jest krotkowidzem i klasyczna dlugosc raczki przeszkadza w malowaniu. Ja chcialam na szybko zrobic sobie podrozny zestaw, ktory nie bedzie drogi i raczki beda krotsze niz w klasycznych pedzelkach. Jako ze moj pedzelek z limitowanki Moonlight czy jak sie tam ona nazywala, bardzo sprawdzil sie w podrozy, do tego sciety do brwi i kresek sprawdzil mi sie na codzien i pozniej w podrozy, postanowilam zakupic reszte pedzelkow i padlo tez na ten. POtrzebowalam cos czym bede nakladac cien na cala powieke . Do rozcierania jest kuleczka, ktora jest swietna miekka, nic nie drapie, ten wzielam do nakladania cienia na cala powieke. Bardzo sie na tym pedzelku zawiodlam ;o( Wszystkie moje Essence sa miekkie,ale ten to jakis drapiacy wycior. Moze trafil mi sie zle egzemplarz? Wkoncu na kulke i inne pedzelki wiele wizazanek narzeka, a moje i sa mieciutkie i wlosia nie gubia, wiec moze co egzemplarz to niewiadoma i chyba taka niewiadoma mi sie trafila. Nie wywalilam go jeszcze, uzywam na wyjazdach, ktore trwaja u mnie 3 tyg. , wiec ujdzie, ale nakladam nim jasny bazowy cien, wiec nawet nie trzeba sie starac o precyzje, a gdy zdarzy mi sie ze chce nalozyc cien nie na szybko tylko dokladnie to musze troche porozcierac i wtedy czuje to drapanie, makijaz przestaje sprawiac przyjemnosc. Uzycie kulki do nalozenia ciemniejszego cienia w zamalanie i roztarcie go rekompensuje mi nie mile doznania z tym pedzelkiem. Posiadam tez pedzelek alverde ktory jest troche wiekszy i bardzij puchaty, mieciutki i na ostatnim urlopie wogole nie uzywalam tego essence tylko nakladalam bazowy cien pedzelkiem alverde. Predzej czy pozniej tego pewnie wywale, bo ilez mozna dawac mu szansy i za kazdym razem to samo?

Jest to mój pierwszy pędzelek do nakładania cieni, więc nie mam porównania z tymi od lepszych firm. Pędzelek jest dość tani, chociaż średnio dostępny, przynajmniej Natura w moim mieście nie miała zbyt bogatego asortymentu pod względem pędzli do makijażu. Dobrze się nim nakłada cienie, włoski trzymają się razem, nie wypadają i nie odginają się. Bez problemu można go myć, jednak fioletowy kolor włosia trochę się wypłukuje. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jest to mój pierwszy pędzelek do cieni, z którego jestem naprawde zadowolona :) Używam go codziennie i uważam, że jest nie zastąpiony (przynajmniej na razie). Mam w planach kupno przynajmniej jeszcze jednego takiego pędzelka bo jest super. +niska cena +dobrze trzyma się go w dłoni +jest estetycznie wykonany +ma fajne etui +włoski są miekkie i nie wypadają +łatwy w utrzymaniu czystości +dobrze wydobywa kolor na powiece +nie podrażnia powieki Parę minusów dla czepialskich: -po dłuższym czasie stosowania napis,który jest na trzonku ściera się -po częstym praniu kolor włosia płowieje - po codziennym i dłuższym stosowaniu włoski ścierają się. Podsumowując polecam go wszystkim moim koleżanką i one również są z niego baaardzo zadowolone.

Czego można oczekiwać po pędzlu za 6 zł? +Cienie nakłada dobrze, +/-łatwo go wyczyścić bez prania, jednak po umyciu wygląda tragicznie. Włoski odstają we wszystkie strony, nie da w żaden sposób nad tym zapanować +schnie w kilka minut +jest całkiem ładny +i bardzo tani Nie wiem, czy można czegokolwiek wymagać od takiego pędzelka, ale mimo to jest w miarę przyzwoity. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam go przez przypadek myśląc, że wzięłam ten do smokey eyes :P Nie jest tak dobry jak tamten, ale też nie mogę powiedzieć, że jest zły ;) + Jest trwały + Dobrze nakłada cienie - używam go do załamania oka + Nie traci kształtu - Raczej nie rozciera cieni - w tym celu sięgam właśnie po ten do smokey - Potrafi pogubić kilka włosków przy myciu

Kolejny essence\'owy strzałw dziesiątkę! + tani + solidny, przetrwał pierwsze pranie i nic mu nie jest + nie gubi włosów + miękkie włosie, nie drapie + dobrze się z nim pracuje + czasem robię nim cały makijaż oka i jest dobrze! Minusów brak! Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Trochę drapie, ale cienie dobrze sie nakładają. Nie gubi włosia i trzonek na szczęście nie jest taki długi jak inne pędzelki typu Maestro lub Hakuro. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 szt.

Jak za taką cenę to pędzelek jest na prawdę bardzo fajny. Jest to mój pierwszy pędzelek do cieni z racji że wcześniej ich nie używałam, i do delikatnego makijażu nadaje się idealnie :) Nie gubi włosków, ma poręczne etui i aplikacja cieni staje się przyjemna dzięki jego miękkości :) Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jeden