Guerlain, Meteorites Travel Touch Poudre de Voyage (Rozświetlający puder sypki do twarzy)

Guerlain, Meteorites Travel Touch Poudre de Voyage (Rozświetlający puder sypki do twarzy)

Średnia ocena użytkowników: 4,9 /5

Pojemność 7 g
Cena 210,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Doskonałe wykończenie makijażu - puder Guerlain Meteorites Travel Touch Poudre de Voyage matuje i rozjaśnia cerę. Wyrównuje koloryt cery i tuszuje niedoskonałości. Idealny do poprawy makijażu w ciągu dnia. Puder w małym poręcznym opakowaniu z aplikatorem w postaci gąbeczki.
Produkt testowany dermatologicznie.

Cechy produktu

Właściwości
rozświetlające, utrwalające
Krycie
lekkie
Rodzaj
rozświetlający, sypki
Cera
mieszana, normalna, sucha, wrażliwa
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 9

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,9 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Więcej ocen Schowaj

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 4

Tylko jako rozświetlacz

Jestem fanką kolorówki Guerlaina. Ten puder mam od lat, producent nie ma go już dawno w ofercie, ale nie żałuję, bo chyba należy do najmniej ulubionych. Właściwie kupiłam go tylko dla puderniczki i tuningowania takiej samej wersji Les Voilettes ;-)
Na całą twarz, w codziennym makijażu jednak trochę za bardzo błyszczący. W opakowaniu różowy, opalizujący pyłek, na skórze zupełnie transparentny, z drobinkami. I tych drobinek, jak dla mnie - posiadaczki tłustej cery - jest za dużo. To prawda: matuje i rozświetla, ale to rozświetlenie jest zbyt mocne. Może gdyby drobinki były mniejsze? A może to dlatego, że ja cenię już sobie delikatny i jak najmniej widoczny efekt makijażowy? W końcu #twarztoniepisanka. A tak? W makijażu z pogranicza efektu Świętego Graala (czyli idealny mat + łagodne rozświetlenie, jak woal zmiękczające rysy) na głowę bije go nieodżałowanej pamięci, jednokolorowy Meteorites Compact Illuminating and Mattifying. Travel Touch najlepiej sprawdza mi się w mieszance z podróżną wersją sypkiego Les Voilettes.
Delikatny, drobno zmielony, pachnie standardowo jak pudry Guerlaina, nakłada się łatwo, bez pylenia. Pędzlem! Bo to NIEPRAWDA, że jedyną możliwość aplikacji daje zamontowana gąbeczka. Całe wieczko bez żadnego problemu da się odkręcać i zakręcać. Poza tym, dużo wygodniej i przede wszystkim oszczędniej jest maczać wierzch odkręconego puszka w pudrze, niż pompować w niego dodatkowo zawartość słoiczka. 7g wbrew pozorom to nie mało - tyle miewają standardowej wielkości kompakty Guerlaina - trzeba tylko rozsądnie się taką ilością posługiwać ;-)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W strefie wolnocłowej

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Subtelne wykończenie makijażu

Kosmetyk zdecydowane jest dedykowany miłośniczką kultowych meteorytów w kulkach marki Guerlain. Ja właśnie taką miłośniczką jestem i nie mogłam przejść obojętnie obok tego produktu. Już na pierwszy rzut oka zachwyca nas opakowanie kosmetyku. Eleganckie z orientalnym wzorem na zamknięciu.

Jedyną możliwość aplikacji daję nam mięciutka gąbeczka, która chroni ten księżycowy pył przed rozsypaniem. Zapach oczywiście to kultowa już woń fiołków.

Puder ten jest torebkową wersją rozświetlacza, która ma za zadanie przedłużyć świeżość makijażu. Ma właściwości matujące, dzięki czemu pozbędziemy się świecącego sebum z twarzy. Przy okazji produkt subtelnie podkreśli blask naszej skóry delikatnymi drobinkami. Rozświetlenie nie będzie tak imponujące jak w przypadku kuleczek, ale nie to zadanie ma spełniać ten produkt. Dla wielu może to być drogi zbędny gadżet kosmetyczny, ale ja używam go dość często i jestem z niego zadowolona. Pyłek jest niezwykle wydajny i zdaje się go wcale nie ubywać.

Niestety jego cena jest dość wysoka, a i z dostępnością tego kosmetyku nie jest łatwo. Mi udało się go zakupić w strefie wolnocłowej na lotnisku. Szczerze mówiąc nie widziałam tej wersji wcześniej w Polsce.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Fiołki do torebki!

Meteoryty to kultowy kosmetyk zawsze w cudownym opakowaniu
i przepięknie pachnący fiołkami.
W tej sypkiej wersji idealny do torebki i do podróży.
Ładnie się rozprowadza na twarzy ,stapia z skórą.
Pięknie rozświetla ,ale nie powoduje błyszczenia.
Twarz staje się trójwymiarowa ,wypoczęta
promieniuje zdrową skórą.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W strefie wolnocłowej

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Trwałość: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Piękne wykończenie makijażu

Zakupiłam go na lotnisku w strefie bezcłowej, muszę przyznać, że raczej nie widziałam go w sklepach. Zadowolona z kultowych kuleczek tej marki postanowiłam wypróbować inną wersję. Używam go do wykończenia makijażu, bardzo ładnie matuje i jednocześnie odświeża cerę. Wyrównuje koloryt cery, ale nie tuszuje niedoskonałości jak zapewnia o tym producent. Idealny do poprawy makijażu w ciągu dnia. Puder w małym poręcznym opakowaniu z aplikatorem w postaci gąbeczki doskonale nadaje się do rozświetlenia ramion i dekoltu. Skóra wygląda naprawdę imponująco, tysiące mikroskopijnych refleksów odbijają światło, a zapcha przypomina nam o odrobinie luksusu, który funduje nam marka Guerlain.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Inny, niż kuleczki ale godny uwagi

Meteoryty w kulkach są już ze mną ponad dwa lata i wcale nie widać, że mają zamiar kiedykolwiek się skończyć. Jednak w ciągu dnia potrzebuję czegoś do szybkiego odświeżenia makijażu, czy lekkiego zmatowienia buzi. Puszka jest piękna...ale do targania w torebce raczej się nie nadaje, bo za duża no i trzeba by było targać też pędzel. Szukałam więc czegoś małego i poręcznego. Wahałam się długo pomiędzy sypkim pudrem Air Diora a meteorytami w odsłonie "podróżnej" i w końcu mój wybór padł na Guerlain\'a.

Meteoryty w tej odsłonie występują w formie drobniutko zmielonego pyłku z zamontowanym już aplikatorem w formie grubego, miękkiego acz solidnie wykonanego puszku. Waga 7 gram a rodzaj w wersji podróżnej chyba jest tylko jeden Mythic 01. Opakowanie niewielkie, łatwo mieści się w torebce, poręczne i łatwe w obsłudze, estetycznie wykonane (pomimo, że z plastiku).

To, co wydobywa się z gąbeczki raczej nie przypomina tego, do czego jesteśmy przyzwyczajone w przypadku kuleczek. Kuleczki to przede wszystkim wykończenie makijażu, delikatny shimmer, zmiękczający rysy woal. W przypadku sypkich meteorytów mamy do czynienia z rzadkim i fizycznie wykluczającym się zjawiskiem: one jednocześnie odświeżają, matują i delikatnie tylko rozświetlają. Z pewnością nie jest to takie rozświetlenie jak w kulkach, ale jest. Z kolei mat też nie jest płaski i toporny. Można nimi zarówno fiksować makijaż poranny, jak i dokonać poprawek w ciągu dnia. To, co otrzymamy to świeża buzia bez "połysku" ale ładnie i dyskretnie rozświetlona. Ze względu na działanie, meteoryty sypkie można stosować na cała buzię. Współgra z każdym podkładem, kremem BB bo nie nadaje żadnego koloru.

Myślę, że odświeżając makijaż najlepszy efekt osiągniemy, gdy najpierw bibułką matującą odciśniemy delikatnie nadmiar sebum (nie oszukujmy się, po kilku godzinach i przy ciepłej pogodzie każda z nas ma ten problem a zwłaszcza dziewczyny z cerą mieszaną, jak ja) a dopiero potem buzię odświeżymy meteorytami sypkimi.

Pachnie pięknie fiołkami, jak to meteoryty ;) Taki...touch of luxury w ciągu dnia i można sobie poprawić humor.

Pojemność 7 gram to rzeczywiście niewiele, jednak mając na uwadze wydajność meteorytów to nie ma obawy- długo będą służyć. Warto poszukać ich w zaufanych perfumeriach internetowych. Mi się udało upolować swoje opakowanie w niższej cenie.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni regularnie
Ilość zużytych opakowań: jedno

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Najlepszy przyjaciel w podrozy

Meteorki w wersji sypkiej. Cudo- jesli lecisz samolotem i potrzebujesz szybkiego touch up! Odswiezaja skore i dodaja mega glow w sekunde! Minusem moze byc cena, ale upolowane na promocji lub sale-u bede dobrze sluzyc ;)

Używam tego produktu od: krócej niż rok
Ilość zużytych opakowań: mniej niż 1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

świetny

Bardzo mi się spodobał, bardzo lubię pudry transparentne i rozświetlające w jednym, więc sporo już wypróbowałam, ten jest bardzo dobry i nadaję sie na całą twarz. Na długo matuje. I bardzo podoba mi się jego opakowanie jak i sposób aplikacji. Jest dobry do poprawek w ciagu dnia i opakowanie nie niszczy się w torebce. Jedyne co mi przeszkadza to cena w stosunku do wydajnosci. Jest go bardzo malutko w opakowaniu. Jednak jeśli dla kogos nie jest to problem to bardzo polecam

Używam tego produktu od: sierpnia
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nareszcie

Nareszcie jak napisałam w tytule to chodzi o to, że w końcu znalazłam puder rozświetlający, który mogę stosować na całą twarz. Drobinki rozświetlające są takie malutkie, że widać je tylko z bardzo bliska. Nie takie wielkie jak w Meteorytach Perles Dor. Bardzo długo szukałam pudru rozświetlającego , który dałby nienachalny efekt rozświetlenia. Uważam, że Chanel Poudre Universelle i EL Lucidity dają za mało widoczne rozświetlenie jak dla mnie. Z kolei typowe rozświetlacze jak Meteoryty nałożone na całą twarz wywołują efekt bombki choinkowej.
Puder mam w kolorze Mythic (nie wiem czy jest to jedyny kolor dostępny czy są inne) i ten kolor jest transparentny. Nie rozjaśnia, nie przyciemnia. Rzadko kiedy jestem w 100% zadowolona z produktu. Używam na bazę Guerlain, ELDW i puder Clinique.
Zapach zachwycający. bajeczny, te fiołki. Piękny. Mam nadzieję, że będzie wydajny, bo te 7 gram to mało chyba.
Puder kosztował mnie 199 PLN. Gąbeczka jako aplikator jest świetnym pomysłem. Puder nie sypie się, nie nakłada się go za dużo na twarz.
Super produkt. Myślałam, że to nowość a pani a Sephorze powiedziała, że jest już jakiś czas na rynku. Szkoda, ze wcześniej tego nie wiedziałam. No nic-lepiej późno niż wcale.
POLECAM GORĄCO.

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: jedno i nie ostatnie

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Cudowny :)

Puder dostałam jako prezent.
Nigdy nie używałam meteorytów, w ogóle jakichkolwiek pudrów rozświetlających - mam tłustą skórę i po prostu nie wydawało mi się, żeby był to dobry pomysł, tym bardziej, że od zawsze buzię matowiłam.
I tutaj się myliłam ;)

+ Puder nakładam dla wykończenia makijażu, czasem tylko na policzki, a czasem na całą buzię - efekt zawsze jest po prostu przepiękny! Delikatne rozświetlenie mieniącymi się drobinkami i jednocześnie zachowany mat ;)

+ Stosuję od kilku miesięcy, nie spowodował u mnie żadnych przykrych niespodzianek ani podrażnień, co dla mnie jest niezmiernie ważne, bo mam niestety skórę bardzo wrażliwą.

+ Jest niezmiernie wydajny, do tej pory nie widać w ogóle zużycia poza nieco ubrudzoną podkładem/pudrem gąbeczką.

+ Opakowanie śliczne, solidne (puder się nie wysypuje), małe, więc można nosić go w torebce ;)

+/- Niestety efekt minimalnie zanika po kilku godzinach, bo buzia po prostu standardowo zaczyna się świecić - dla mnie to normalka, bo jak dotąd żaden specyfik nie zmatowił jej na cały dzień ;)

Daję 4,5, bo nie jestem w stanie powiedzieć, czy jest to najlepszy rozświetlacz dla mnie, bo jak na razie nie mam porównania ;)

Podsumowując: polecam serdecznie! :)

Używam tego produktu od: 5 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    312
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1148
    pochwał

    9,47

  3. 3

    0
    produktów

    4
    recenzji

    1094
    pochwał

    9,09

Zobacz cały ranking