l'Orient Soap Royal, Arabian Night Mydło oliwne

połączenie naturalnej, pielęgnującej kostki mydła z przepięknym, orientalnym zapachem - jak dla mnie, rewelacja! \\nmydło nie wysusza skóry, ale na pewno \\\\\\\'sucharkom\\\\\\\' przyda się później jakiś nawilżacz. \\nja je kocham, miłością szaloną :), za delikatne, ale skuteczne działanie i absolutnie obłędny i długo utrzymujący się na skórz zapach! \\nszkoda, ze od dłuższego czasu nie jest dostępne... pół gwiazdki odejmuję za cenę, bo jednak 44zł nawet za 200g jest bolesne.

Wysokie noty daje przede wszystkich za samo mydło, a nie za marke, które je dystybuuje. Tego typu mydła są ogólnie dostepne we Francji, gdzie akurta mieszkam i tam po raz pierwszy zetknełam się z tego typu mydłami pielegnacyjnymi. Mydło również nabyła w Mydlarni u Franciszka moja mama, cena wygórowana. U mnie są w korzystniejszych cenach. Jesli ktos lubi zapach piżma i olejku sandałowego to mydło jest dla niego. "Mydło arabskich szejków" przypadło do gustu facetom z mojej rodziny. Jesli myslicie, że zapach jest mocny, gdy mydło jest suche to możecie sobie tylko wyobrazic co dzieje się w łazience gdy dojdzie do kontaktu z ciepła woda i parą. To dopiero orientalna aromaterapia. Zapach pozostaje na skórze, ale pozwala zasnąć. Walory pielęgnacyjne sa podobne do tradycyjnego mydła z Aleppo, baza tutaj jest oliwa z oliwek i olej laurowy. Umyłam nim włosy, efekt jak po syryjskim, ale zakwasiłam ocetem. Zapach pozostał, także dla mnie bomba! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: 20-30 kostek

Skoro zgłosiłam produkt, to wystawię też pierwszą recenzję :) Mam cerę tłustą/mieszaną, dużo zaskórników, wrażliwą (dawniej silny trądzik). Ciało suche, atopowe, wszystko mnie uczula. Od bardzo dawna szukam odpowiedniego "myjadła" do twarzy i ciała. Przetestowałam wiele produktów eko i innych, wiele mydeł, żeli itp. Bardzo lubiłam mydło Aleppo, ale niestety, nie byłam w stanie znieść zapachu. Wysuszało mnie trochę i podrażniało. Gdy trafiłam na Royal Arabian Night... natychmiast dokonałam zakupu. To w moim odczuciu takie luksusowe, łagodniejsze mydło z Alep. Cudowny, orientalny zapach, GENIALNY skład. Mydło doskonale myje skórę. Nie podrażnia, nie wysusza, jest łagodne. Moja skóra wygląda lepiej odkąd je stosuję: jest gładsza i taka rozświetlona, zdrowsza. Szczególnie widać różnicę na buzi, mam autentycznie mniej zaskórników. Myję nim twarz, całe ciało i używam do higieny intymnej. Nigdy nie miałam nic lepszego. Nie muszę od razu użyć kremu ani balsamu, a to w moim przypadku cud na cuda. Zapach mydła pozostaje na ciele całkiem długo. Łazienka pachnie cała :) Wielka kostka jest za 44zł. Używam dość intensywnie i uważam, że jest mega wydajne. Gorąco polecam dla każdego rodzaju skóry! MEGA MINUS - super słabo dostępne... Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2