Marion, Natura Styl, Farba do włosów

Od razu zaznaczę, że farbowałam włosy mojej mamy, krótkie i w 100% siwe. Do tej pory każdy blond (nawet ten przeznaczony do siwków) na jej włosach wychodził albo rudy, albo rudo-zielonkawy, albo w kolorze herbacianym. Mamie zależało na farbie, która nie zrobi jej czarnego chełmu na głowie, więc odpadały wszelkie brązy i czernie, uparłyśmy się na coś naturalnego, ale wiecznie było nie tak. W końcu doszło do tego, że co farbowanie to inna firma i inny odcień. Moja mama nosi fryz a la Elżbieta Dzikowska, więc jej dwucentymetrowy odrost po ścięciu resztek farbowanych włosów był dla nas niezłym wyzwaniem. Kupiłam ciemny blond, wychodząc z załozenia, że jak tym razem nie wyjdzie, to położymy na to w końcu jakiś brązik i damy sobie spokój. Ad rem:
Po pierwsze, farbę rozrabia się w sposób, jakiego nie lubię, czyli w plastikowej butli z dzióbkiem. Nie lubię, bo nie ma szans na podzielenie farby na dwa razy. Jest jednak tania, więc w tym akurat wypadku to nie problem. Druga sprawa: farba jest w saszetce, nie w tubce (patrz punkt pierwszy), w dodatku jest RUDA. Mieszanka na włosach - brudnoróżowa. Farba nie śmierdzi, nie szczypie, na włosach ciemnieje do głębokiego błotnistego brązu. Łatwo zmywa się ze skóry, nie zostaje na skalpie.
Po zmyciu farby i wyschnięciu włosów - KOLOR :-) Ciemny blond, a raczej jasny, bardzo naturalny szatyn, bez grama rudości, zieleni iinnych bajerów. Naturalny, chłodny, z refleksami, błyszczący :-) Jestem wniebowzięta, włosy mamy wyglądają, jakby nigdy nie były tknięte żadną farbą, kolor nie jest ostry, ładnie zmiękcza rysy. Mama wygląda jak 30 lat temu :-) Przy tej farbie zostaniemy. nie wiem jeszcze, jak się wymywa, w razie czego edytuję recenzję za jakiś miesiąc.
Gdyby w palecie był jasny naturalny blond, bez wahania użyłabym go na własne włosy, gdyż szukam czegos, co z rozjaśnianych włosów pozwoli mi wrócić do natury. Jednak naturalny blond jakoś do mnie nie przemawia, jest zbyt ciemny.

Używam tego produktu od: 1 farbowanie
Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam tą farbę po nieudanym przyciemnianiu włosów Castingiem od Loreala. Nie znałam opinii o tym produkcie z KWC, ale postanowiłam zaryzykować po niewypale z farbą z wyższej półki.

Plusy:
+ piękny kolor - kupiłam orzechowy brąz który wyszedł brązowy od razu po zafarbowaniu, był ciemniejszy a teraz po 2 tygodniach jest identyczny jak na opakowaniu!!

+ lśniące włosy - bez jakiejkolwiek odżywki która powoduje blask, a jak się zrobi zwykła odżywką wlosy następnym razem to okazuje się blask był tylko chwilowy - tu mamy od razu widoaczne że to farba powoduje lśniące włosy

+ dziwne, ale moje włosy zaraz po farbowaniu były delikatnie wysuszone, ale już po następnym myciu włosów ewidentnie poprawiła się ich kondycja; teraz są naprawdę lśniące

+ nie zmywa się szybko!

+ łatwo się nakłada, jest dość lejąca ale nie spływa z włosów

+ nie śmierdzi podczas nakładania!!

+ cena

Minusy:

- pierwszy raz miałam problem ze zmyciem farby z umywalki, dlatego radzę uważać! ( mimo wszystko nie zniechęci mnie to do ponownego zakupu)
- amoniak

Zachęcam do wypróbowania. Na moje bardzo gęste włosy do łopatek zużyłam dwa opakowania i bałam się że zabraknie także radzę kupić 3. dla długowłosych :)

Postaram się w najbliższym czasie dodać zdjęcia:)


Używam tego produktu od: jeden raz
Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Mam krótkie włosy i często muszę je farbować ze względu na siwe odrosty.Dlatego szukam niedrogich farb, nie niszczących włosów.Skusiłam się na orzechowy brąz czyli teoretycznie jaśniejszy o ton od mojego naturalnego.Niestety znowu jestem brunetką,w prawie kruczoczrnym odcieniu.Miałam nadzieję,że po paru myciach włosy pojaśnieją ale nic ztego.Do plusów zaliczam fakt,że farba pokryła włosy równomiernie i nie zniszczyła ich.Gdyby nie to,że kolor wychodzi o wiele ciemniejszy to byłam tej farbie wierna na dłużej.

Używam tego produktu od: dwóch tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

ta farba jest okropna zgadzam sie z ponizsza opinia bardzo chemiczna

po zafarbowaniu moje włosy zamieniły się w sztywne siano
zamiast pięknego blądu miałam odcienie niebieskiego
na szczeście się zmyłu

nigdy więcej tej farby

Używam tego produktu od: 1 farbowanie
Ilość zużytych opakowań: 2 i nie wiecej

Dołączam się do powszechnych zachwytów nad tą farbą. Zastanawiałam się będąc w naturze nad nią a nad Castingiem L\'oreala, którego używam już od dawna. Słyszałam pochlebne opinie na temat farb Mariona, dlatego skusiłam się, a 6 złotych to żaden majątek:) Wybrałam kolor Palona kawa, aby odświeżyć swój ciemny brąz. Pierwsze co, to fajny aplikator, taki jak w farbach za 20+ zł, czyli buteleczka z aplikatorem, co ułatwia nakładanie. Zajęło mi to samej może 15 minut, fajna, ale dość rzadka konsystencja, więc trzeba uważać, aby nie spływała. Kolejna rzecz na którą się zwraca uwagę to brak smrodu! Farba nie pachnie prawie wcale. I podobnie jest po zmyciu jej z włosów, nie śmierdzą w ogóle, w odróżnieniu od np. Castinga po którym włosy śmierdzą nawet po 2 myciu;/ okropnee. No i chyba najważniejsze czyli kolor. Wyszedł piękny CIEEEMNY brąz, ale nie czarny. A to jest naprawdę ciężkie do osiągnięcia przy ciemnych brązach, aby włosy nie wyszły czarne. I przede wszystkim pięknie się błyszczą, są sypkie, wyglądają zdrowo i naturalnie. Aż samej mi się nie chce wierzyć ile zachwytów może być nad farbą za 6 zł!! Nie raz kupowałam fryzjerskie farby na allegro i żadna nie spisała się tak jak Marion. Jeśli zawsze będzie taki dobry, to jestem pewna, że będę kupować ciągle:)
Zaznaczam, że jest to mój TYP, mimo iż zdaje sobie sprawę, że gdzieś na świecie są zapewne jeszcze lepsze farby, ale w tej śmiesznej cenie ona z pewnością nie ma sobie równych.

Używam tego produktu od: 1 raz
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

O Matko! Brak słów jak tak tania i niepozorna farba może być tak fantastyczna?

Po pierwsze: sposób użycia super, farbowałam włosy i żadnego ślady farby na meblach czy ścianie, bo mamy do dyspozycji elegancką buteleczkę.

Po drugie: zapach, nie tak jak w przypadku innych farb, duszący, a tu przyjemny, niewyczuwalny nawet za bardzo.

Po trzecie: efekt. Mam słabe, wypadające włosy i bałam się, że farba je osłabi, a tu nic. Tyle co przy zwykłym myciu.

Po czwarte: mam teraz włosy gładkie, błyszczące, sypkie i o pięknym kolorze (na jasny brąz kładłam paloną kawę i wyszedł śliczny brąz).

Moim zdaniem efekt porównywalny z farbami za 30 zł. Poleeeecam!

Używam tego produktu od: tydzień temu
Ilość zużytych opakowań: jedno, ale będzie więcej

Po zakupie odżywki w sprayu i jedwabiu firmy marion postanowiłam spróbować na swoich włosach tą farbę.

Jako ze postanowiłam rozjaśnić delikatnie moje jasno-brązowe włoski wybór padł na kolor popielaty blond :)

Jestem bardzo zadowolona:

-super pokryło ciemny odrost i resztę rudawo brązowych włosów
-kolor jest śliczny,taki właśnie chciałam
-popielaty odcień nie robi nam żółtka na głowie za co ogromny plus
-włosy w dobrej kondycji (używam jedwabiu i odzywki w sprayu marion oraz kallosa latte)
-cena rewelacja 5,99zł w naturze
-dostepność dobra
-ładne opakowanie
-aplikator do mieszania

Jedyny minus to brak odżywki i okropne rękawiczki ale dla mnie to zaden problem przy tak świetnym działaniu :)

Zdecydowanie polecam,przynajmniej popielaty blond ;)

Używam tego produktu od: 2 tygodnie
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

najlepsza farba jaka miałam

farba jest rewelacyjna przerabiałam juz wwszytkie firmy ale po marion i cenie ponizej 10zł nie spodziwałam sie cudów jednak to był strzał w 10 uzywam koloru miedz i jest po prost cudny kobiety mnie zaczepiaja na drodze i pytaja co to za kolor:)nie wypłukuje sie i nie spmierdzi przy aplikacji tak ze moge polecic z czystym sumieniem:)

Kupiłam, poniewaz w drogerii nie było farby, której zazwyczaj używam, a potrzebowałam szybko pokryć odrosty. Sprzedająca oceniła ją jako naprawdę dobry produkt. I rzeczywiście, jestem zadowolona.
Farba nie śmierdzi amoniakiem, zapach jest niedrażniący. Nie podrażnia skóry głowy - a jestem strasznym alergikiem. Wygodny sposób aplikacji.
równomiernie pokrywa włosy, równiez siwe. Wyszedł mi piękny, ciemny brąz.
Nie barwi skóry głowy, dobrze się zmywa. Co prawda przez kilka pierwszych myć woda jest zabarwiona, ale nie stanowi to dla mnie problemu. Zchodzi równomiernie.
Jedyne, do czego moge się przyczepic, to beznadziejne rękawiczki - podczas aplikacji ciągle mi się zsuwały i ubrudziłam sobie całe przedramiona.
Cena bardzo zachęcająca. Naprawdę polecam. Używam tego produktu od: 2 m-ceIlość zużytych opakowań: dwa

Edit:
niestety muszę mzienić zdanie. Farba spowodowała wypadanie włosów.