Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Guerlain Ecrin 4 Couleurs Poczwórne cienie do powiek

4,5 na 512 opinie
flame5 hitów!
75% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Porównaj ceny

ceneo
Guerlain Ecrin 4 Couleurs Poczwórne cienie do powiek nr 11 Les Roses 7.2 g
139,00  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Kupi ponownie: 75% osób
  • Iwona_C
    Iwona_C
    5 / 5
    15 maja 2018 o 13:42
    Trwałe i wydajne.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Posiadam odcień 01 Les Violets. Biżuteryjne opakowanie otulone w welurowe etui , które chroni przed jego porysowaniem czy zniszczeniem Bardzo fajnie dobrane kolory ,można je łączyć lub nosić oddzielnie. Cienie są bardzo wydajne ,dobrze na pigmentowane i bardzo trwałe. Utrzymują się na powiece cały dzień bez zbędnych poprawek. Odpowiednie do makijażu zarówno dziennego jak i wieczorowego. Produkt wart zainwestowania, posłuży bardzo długi czas.
    Zalety:
    • trwałość
    • wydajność
    • biżuteryjne opakowanie
    • wybór kolorów
    • dobrze na pigmentowane
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W marketplace Allegro, Amazon
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 lipca 2017 o 22:12
    wielki zawód
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Po miesiącach poszukiwań udało mi się nabyć Les Violines. Miałby być suknią dla moich zielonych oczu. Od razu stały się moim skarbem. Jednak co użycie czar ulatywał... Najpierw myślałam, że to cienie z grupy trudnych, że trzeba się nauczyć ich używać. Ale nie... obsypywały się tak, że miałam je wszędzie... Cała twarz, dekolt i ubranie w mieniących drobinkach. Efekt na powiekach był metaliczny, więc nie było mowy o używaniu ich na dzień... I bledły w ciągu dnia... Po prostu się załamałam... Kupiłam w sieciowej drogerii na literę eS więc o podróbce nie mogło być mowy. Oddałam szwagierce.
    Zalety:
    • piękne złote puzderko, chowane w czarnym etui z tłoczonym napisem firmy
    • dobrze dobrane kolory cieni
    • duży wybór paletek
    Wady:
    • koszmarnie się obsypują
    • kolory szybko bledną
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 grudnia 2016 o 0:18
    Les Violines
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Jak w tytule - mam paletkę Les Violines. Cienie mają piękne, przydymione, matowo-pudrowe kolory. Jest tam fiolet, ale z klasą, nieoczywisty, nieagresywny. Nawet osoby, które boją się wyrazistych , intensywnych kolorów będą zadowolone. Przepięknie wyglądają przy zielonych oczach. Podobne odcienie widziałam tylko u MACa. Idealnie się blendują. Można nimi zrobić makijaż zarówno dzienny jak i wieczorowy (np z ciemną kredką lub na mokro z najciemniejszym cieniem). Dość trwałe. Piękne opakowanie. Wolę jednak odcienie bardziej skrzące, świetliste, ale zwolenniczki klasycznego makijażu będą z Les Violines zadowolone.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 6 kwietnia 2015 o 19:23
    wszystko wcześniej zostało napisane ;)
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Wszystko co najlepsze o tych cieniach zostało już napisane ;) Mega trwałe, pigmentacja rewelacja, dobór kolorów perfekcyjne - można dowolnie mieszać, opakowanie cudowne, nie podrażniają, są IDEALNE!!! mam w kolorze fioletow....serdecznie polecam! Warte kazdych pieniedzy ;) Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Layla79
    Layla79
    5 / 5
    30 października 2014 o 18:51
    mega napigmentowane i trwale 24 h cienie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Mam 3 paletki. Moja ulubiona jest 09 Les Noir, czarny mat, prawie czarny antracyt z kapka rozswietlenia, srednio ciemny szary antracyt i bardzo mocno perlowy jasno rozowy. Paletka jest bardzo mocno ciemna, idealna do smoky, jednak troche zaluje, ze ten szary jest tak bardzo ciemny, trudno sie blenduje tak ciemne kolory, wiec albo stosuje je jako akcent smoky albo uzupelniam jasniejszym szarym z innej paletki. To napewno nie jest paletka do dziennego makijazu, chyba ze zastosujemy ktorys z odcieni jako kreske, bo cienie naprawde sa mega napigmentowane, oko wychodzi czarne i sa to typowo wieczorowe cienie. Natomiast jasno rozowy jest bardzo ladny i caly makijaz ta paletka bardzo udany. Wymaga jednak uzycia cieni z innych palet. Druga paletka to 05 Les Gris, mamy srednio szary mat, srednio szara perle, dosc jasny odcien bezowo szarej perly i bardzo ciemny prawie czarny z nuta granatu. Ten najciemniejszy jest bardzo takim niezdefiniowanym cieniem, ani czarnym, ani szarym, ani granatowym, jest taki zlamany. Najbardziej pasuje mi szary mat z tej paletki, lacze go z les noir. Paletka jest bardzo ciemna, nadaje sie do makijazu dziennego tylko wtedy, gdy mamy inne jasne odcienie na cala powieke, a ta paletke stosujemy akcentowo w kacikach oczu. Ladna do smoky, na wieczor, bardzo mocne napigmentowanie, nie spodziewalam sie, ze Guerlain moze zrobic tak mocno napigmentowane cienie, bo do tej pory byly polprzezroczyste jak mgielka. Napewno trzeba miec jasne odcienie do uzywania obydwu ww paletek. Trzecia paletka to 01 Les violets, bardzo lubie intensywne fiolety i podobaja mi sie 2 cienie z tej paletki, jeden zywy troche neonowy fiolet, drugi ciemny fiolet cos jak w mystic smokys diora, trzeci fiolet perla zlamany niebieskim i rozowy, ktory podoba mi sie najmniej, taki metaliczny srednio rozowy wpadajacy w lekii neon. Napewno nie jest to stonowana paletka, raczej rowniez wieczorowa, fioley narazie mnie nie ujely, nadal najbardziej lubie amethyst chanel. Fiolety sa troche brudne, jeden moze mi sie podobac latem, ten neonowy fiolet mat, chociaz moze bardziej satyna. Konsystencja cieni przypomina Diora, miekkie, jakby kremowe cienie z doskonala pigmentacja. A wlasciwie to chyba nie znam az tak mocnej pigmentacji w cieniach. Bardzo dobrze sie blenduja, natomiast sa to ewidentnie paletki dla osob, ktore lubia mocny ciemny makijaz oczu. Ja lubie mocny makijaz, ale mam troche trudnosc w uzywaniu tych paletek solo, bo one naprawde sa prawie czarne, no oprocz fioletow. Gdybym miala polecic paletke do smoky, to polecilabym les noir, natomiast z pewnoscia potrzebne sa inne cienie do makijazu. To mnie troche dziwi i zastanawia, jaki w sumie byl sens umieszczania dwoch czarnych cieni w innym wykonczeniu w jednej palecie. Moim zdaniem jednak cienie powinny miec nasycenie gradualne, zeby mozna bylo stopniowac nasycenie koloru od szarosci do czerni, tutaj mamy mozliwosc nalozenia mega ciemnej szarosci plus dwoch czarnycn i jak tu sie umalowac? W koncu musi byc jakies przejscie kolorow, dla mnie paletka les noir jest paletka wykonczeniowa, moim zdaniem nie da sie nia samodzielnie zrobic nawet wieczorowego makijazu, bo nie znam nikogo, kto by lubil po prostu czarne oko. Mimo wszystko polecam te cienie, chociaz sama mam je w wersji testerowej i raczej nie kupilabym palety za prawie 300 zl. Wolalabym za ta cene miec czarny solo plus cala inna palete cieni. Ale w cenie testerowej jestem bardzo zadowolona z les noir. Les gris ma ladne szarosci, ten czarny jest dosc trudnym kolorem, ale nie rozgryzlam jeszcze do konca tych paletek, rzadko maluje sie az tak mocno, mimo ze uzywam czerni w makijazu. Najbardziej uwielbialam taki szary mat z tej starszej paletki 408, wykonczylam go calkowicie, pieknie wygladal, ale byl jednak o wiele lzejszy niz ta seria cieni. Natomiast uczciwie, abstrahujac od faktu, ze paletki sa bardzo ciemne, to musze stwierdzic, ze to najlepsza jakosc cieni oraz pigmentacji, z jaka mialam do czynienia, porownuje do 4 chanel, 4 guerlain, 5 diora, 2 clinique, 4 inglot. Do inglota w ogole nie mozna ich porownac, coprawda mam odcienie nude, ale jest inna tekstura cieni, ingloty sa lekkie, sypkie, srednio napigmentowane, a te po prostu bomba! Moim zdaniem, jezeli ktos szuka mega ciemnych cieni do smoky, nawet jako akcent do innych cieni, to nie znajdzie nic tak dobrego, jak te cienie. Polecam, chociaz paletki beda raczej rzadko wykorzystywane. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: 3 w toku
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.