Pharmaceris S, Sun Body Protect, Hydrolipidowy łagodzący balsam ochronny do ciała SPF 50+ 

Kupiłam promocyjne opakowanie 200ml w cenie 40zł. Nie było mojej ulubionej mgiełki z Vichy i Pani przekonała mnie, by przetestować Pharmaceris. Nie przepadam za marką, mało co mi od nich służy, ale zdecydowałam się zaryzykować. Stosowałam go tylko na ciało, mam też jego odpowiednik do twarzy. Bałabym się nałożyć balsam do ciała na twarz i nie pochwalam tego. Spośród polskich marek, ten balsam jest zdecydowanie najlepszy, choć w porównaniu do moich ulubieńców z Vichy i Biodermy ma jednak kilka wad.

Drogi balsam, nigdy w życiu bym go sama nie kupiła. Dostałam tę ogromną tubę niemal nienaruszoną w prezencie od siostry po krótkiej pracy fizycznej za granicą. Z racji fotodermatozy i ogólnej niechęci do opalenizny i nadmiernego ciepła bijącego od słońca, byłam zachwycona mogąc skorzystać ze specyfiku z wyższej półki, za darmo i to w takiej ilości. [+] ochrona - co tu dużo mówić, moja cera, od kiedy stosuję ten balsam, pozostała nieskazitelnie blada (tak jak sobie tego cały rok życzę - alabastrowej skóry bez skaz, bąbli i poparzeń), a w połączeniu z filtrem słonecznej pomadki Bebe stanowi 100% ochronę przed szkodliwym działaniem UV [+] tuba jest ogromna i wydajna, podejrzewam, że nie dam rady zużyć takiej ilości do końca daty ważności [+] konsystencja balsamu jest w porządku, choć rozsmarowywanie go na ciele nie nalezy do najprzyjemniejszych czynności - na skórze twarzy wchłania się ok. 5-7min [+] po aplikacji na twarz (bez względu na to, jak beznadziejną myjką została ona wcześniej oczyszczona) czyni ją gładziutką, miękką i sprężystą [-] zapach jest okropny... używam tylko na twarz, bo wiem, ze nie jest aż tak wyczuwalny - może i zużyłabym balsam szybciej, ale niestety nałożywszy go na ramiona czy nogi niemiłosiernie śmierdzi, nie mogę znieść tego zapachu, utrzymuje się niekrótko [-] lepi się trochę, rozsmarowywanie go trochę trwa [-] gromadzi się w kątach wylotu z tuby

Kupiłam go przez przypadek. Przez swoje wrodzone gapiostwo wrzuciłam go do koszyka na doz zamiast filtra do twarzy z tej samej serii. Musicie sobie wyobrazić moją minę, gdy w przesyłce zobaczyłam 150ml tubkę zamiast 50ml. No ale za głupotę trzeba płacić, więc spróbowałam go nałożyć na twarz, przypuszczając, że czeka mnie gwarantowany wysyp pryszczy, jako że produkty do ciała są zwykle bardziej treściwe niż te do twarzy. Przez kolejne dni nic takiego się wydarzyło, więc stosowałam dalej. Ogromne zaskoczenie, zważywszy na to, że zapycha mnie dosłownie wszystko i na niewiele kosmetyków o nawet świetnych składach mogę sobie pozwolić. Balsam okazał się być rewelacyjny: - doskonale chroni - ani trochę nie bieli mi twarzy - bardzo dobrze się wchłania (bywają dni, że nawet do matu) - niekomedogenny - nawilża - stosunek ceny do jakości i pojemności - jest wydajny - bezzapachowy - dobrze wygląda na nim makijaż, nic się nie waży, twarz się nie świeci - wygodne i ładne opakowanie Rewelacja, całe szczęście, że pomyliłam się przy zakupie i nie wzięłam wersji do twarzy; mam 150ml zamiast 50ml w tej samej cenie ;) Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/3

Kupiłam ten balsam przypadkiem - poszłam do apteki po krem do twarzy ze SPF 50 tej samej firmy, a znalazłam oba produkty w zestawie za 54 zł. Krem do twarzy okazał się dobry, choć nie idealny, natomiast balsam do ciała jest moim zdaniem doskonały. Ma świetną, dość rzadką konsystencję i łatwo go rozsmarować. Nakładam zawsze odpowiednio dużą ilość, a mimo to bieli tylko minimalnie. Balsam nie tylko chroni przed słońcem, lecz także naprawdę nawilża skórę. Wchłania się dość szybko i jak się już wchłonie, nie brudzi ubrań ani niczego wokół, w przeciwieństwie do najgorszego filtra, jakiego używałam, czyli SPF 50 Soraya. Balsam Pharmaceris S nie jest perfumowany, co mi odpowiada, choć nie mam wrażliwej skóry. Jest naprawdę wodoodporny, kąpałam się w morzu dość długo i cały czas czułam go na skórze. Jest idealny na plażę i nie tylko. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Filtr kupiłam przez Internet za 35zł łącznie z wysyłką. Przyzwoita cena jak na 150ml. Typowy zapach filtrów firmy Pharmaceris. Nie śmierdzi alkoholem, dość neutralny. Standardowo biały. Genialna konsystencja. Absolutnie nie tłusta, gęsta, trochę lejąca. Świetnie się rozprowadza. Wystarczy niewielka ilość na pokrycie poszczególnych partii ciała. Filtr UVB 50+. Producent informuje, że ochrona przed promieniowaniem UVA jest wyższa niż zaleca Unia Europejska co oznacza, że PPD jest wyższe niż 16,(66). (UE rekomentuje stosunek UVB do UVA 3:1) A więc całkiem przyzwoita ochrona przed promieniowaniem, które przyczynia się do starzenia naszej skóry. Bardzo delikatnie bieli, nie klei się. Dosyć dobrze nawilża skórę. Nawet nie stosując balsamu nawilżającego na noc moja skóra nie przesusza się. Stosując ten produkt w ogóle się nie opaliłam. Dodaję skład: Aqua, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Propylene Glycol, Octocrylene, Dimethicone, Potassium Cetyl Phosphate, Cetyl Alcohol, Titanium Dioxide (nano), Butyl Methoxydibenzoylmethane, Hydrogenated Dimer Dilinoleyl / Dimethylcarbonate Copolymer, C12-15 Alkyl Benzoate, Ethylhexyl Triazone, Paraffinum Liquidum, Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), Carbomer, Triethanolamine, Xanthan Gum, Tocopheryl Acetate, Stearic Acid, Alumina, Allantoin, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Decyl Glucoside, BHA, Simethicone, Methylparaben, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben Cztery filtry w składzie: Ethylhexyl methoxycinnamate – głównie ochrona UVB Octocrylene - głównie ochrona UVB Titanium Dioxide – głównie ochrona UVB Butyl Methoxydibenzoylmethane – głównie ochrona UVA To, co nie podoba mi się w składzie to Propylene Glycol( na 3 miejscu w składzie!), Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Paraffinum Liquidum i ewentualnie Dimethicone, który niektórych może zapychać – mnie nie. Plus za alatonine, masło shea i witamine E. Gdyby nie kilka nieciekawych składników zdecydowanie kupowałabym go wciąż i wciąż. + dostępność + nie zapycha pomimo parafiny w składzie + cena + wydajność + nawilża + dość wysoka ochrona przed promieniowaniem UVA + bardzo delikatnie bieli i nie klei się + neutralny zapach - skład Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno