Poshe Fast Drying Top Coat Szybkoschnący utwardzacz do lakieru

Mam wersję miniaturową, dorzuconą kiedyś do koszyka przy większych zakupach w drogerii internetowej. Działanie tego produktu jest naprawdę super! (+) rzeczywiście szybko wysusza lakier (+) można go nakładać nawet na jeszcze lekko wilgotne paznokcie (+) wiele warstw lakieru? żaden problem! (+) wygodny pędzelek (+) wyrównuje lakier, nie ciągnie go, łatwo jest nim malować paznokcie (+) estetyczna żelowa powłoczka dodatkowo chroni i wydłuża życie lakieru na paznokciach Nie wiem jeszcze jak z jego żywotnością, pewnie nie zdąży zglucieć zanim go zużyję, ale nie wiem jak by było z większą buteleczką. Cena OK. szkoda tylko, że w Polsce jest dostępny tylko przez internet. Do tej pory używałam utwardzacza żelowego z Essence, ale ten jest tańszy (w wersji miniaturowej) i daje ładniejszy efekt Nie mam niestety jeszcze porównania z Essie "Good to Go" czy Seche Vite, ale mam zamiar później przetestować również i te produkty. Polecam! Używam tego produktu od: paru tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Po pierwszym użyciu tego wysuszacza dostrzegłam, że rzeczywiście jest to coś innego, porządniejszego, działającego konkretniej od tańszych zamienników, do tego przyjemnie się go nakłada i pięknie nabłyszcza. Produkt ma bardzo rzadką konsystencję i duży pędzelek, lubię takie. Pokrywa paznokieć w dwóch ruchach, bardzo dokładnie i równomiernie się rozprowadza, nawet w problematycznych miejscach. Stygnie rzeczywiście błyskawicznie, nałożony na jedną solidną warstwę lakieru np o mlecznym kolorze potrzebuje ok. pół minutki. Jednak działanie na lakierach kolorowych przy bardziej rozbudowanym manicure, z nałożeniem kilku warstw, bazą itp jest zależne już tylko i wyłącznie od właściwości tychże lakierów. Te, które schną z reguły długo, wraz z Posche także będą schnąć długo, z kolei lakiery bardziej szanujące mój czas Posche utwardzi błyskawicznie, do tego stopnia, że kończąc ostatni paznokieć, pierwszy jest już suchutki i mocno utwardzony. Wysuszacz czasami po prostu maskuje mokrość lakierów, ale ich nie wysusza, cały czas czuć pod nim mokrą, niezaschniętą warstwę i wystarczy mocniej przycisnąć, żeby coś się poodbijało. Mam tak z lakierami m.in. Avonu i Rimmel Salon Pro. Z większością innych marek Posche radzi sobie jednak bardzo dobrze i też przedłuża ich trwałość, aczkolwiek nie w lepszym stopniu, niż inne utwardzacze w cenie do 10 zł. Odpryski zdarzają się czy z nim czy bez niego, za to bezbłędnie zapobiega żółknięciu czy blaknięciu koloru. Generalnie jestem zadowolona i jeżeli nie znajdę tańszego równie dobrego wysuszacza, to wrócę do Posche. Ps. Ja nie zauważyłam w moim egzemplarzu żadnych ukrytych wad. Używam go już ok 3 miesięcy i wciąż jest rzadki, ma świetną konsystencję, nie robią się też żadne "bąbelki", zapach także jest do zniesienia, są większe śmierdziele. Nigdy też się nie zdarzyło, żeby Posche ściagnął kolor. Jeśli więc chodzi o jakość i wydajność, to jest to solidny produkt, wybijający się. Używam tego produktu od: Trzech miesięcy. Ilość zużytych opakowań: Połowa pierwszego.

kupiłam małą buteleczkę 4,8ml i cieszę się że tylko tyle *wysychanie lakieru jest ekspresowe, po minucie lakier nie lepi się, po 5 jest prawie całkiem twardy *połysk piękny - po prostu szklana tafla *przedłużanie trwałości nieznaczne, lakier ma 1-2 dni więcej życia a teraz minusy *jeden z lakierów który mam ściąga mocno na końcach, ale tylko ten jeden. Nie zdarzyło mi się to nawet przy osławionym seche vite, a tu taka niespodzianka *szybko gęstnieje - używam niecałę 3 miesiące zostało mi ok 1/4 buteleczki i muszę wyrzucić. Przy nabieraniu z butelki ciągną się już nitki, nakłada się strasznie gruba warstwa, choć właściwości wysuszających nie stracił moimi ulubieńcami w top coatach jest sally hanse więc następne malowanie paznokci będzie z użyciam nowokupionego insta-dri Używam tego produktu od: prawie 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno 4,8ml

Zacznę od tego, że jestem lakieroholiczką ;) Moje paznokcie są pomalowane praktycznie zawsze. A że nie wyobrażam sobie suszenia ich godzinami i wnerwiania się kiedy jeden niefurtunny ruch ręki niszczy całą moją pracę nad nienagannym pomalowaniem paznokci - preparat przyspieszający wysychanie to dla mnie konieczność. Miałam ich już wiele, droższych, tańszych - różnych, ale jak dotąd nie znalazłam lepszego niż Poshe. Pięć minut po nałożeniu Poshe na ostatnią warstwę lakieru do paznokci bez obaw wracam do swoich codziennych zajęć. Paznokcie po Poshe wyglądają świetnie, każdy, nawet najzwyklejszy kolorowy lakier nabiera pięknego, lustrzanego blasku, a sam manicure jest tak utrwalony, że w zasadzie zmywam lakier dopiero kiedy mi się znudzi lub kiedy odrosty są już nieestetycznie duże. Mój manicure z Poshe wytrzymuje nawet do 10 dni, a biorąc pod uwagę wszystkie prace domowe które wykonuję, małe dziecko, to jest naprawdę coś! Owszem, po kilku dniach lekko ściera się z końcówek - szczególnie w przypadku ciemnych lakierów - ale bez przesady. Jak dla mnie ten top coat jest naprawdę świetny. Gdybym jednak miała się do czegośc przyczepić to ewentualnie do tego, że delikatnie się kurczy po nałożeniu na paznokcie (ale zauważyłam że to akurat zależy od tego, jaki lakier mam na paznokciach) no i po zużyciu mniej więcej 3/4 buteleczki robi się gęsty przez co trudniej go ładnie nałożyć ale nawet taki gęsty - działa. Podsumowując: szczerze polecam! Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 4-5

Naczytałam się wszędzie super opinii na temat tego produktu i postanowiłam spróbować, wcześniej używałam sally hansen insta dri nie był bez wad ale chyba jednak był ciut lepszy od tego. Paznokcie może rzeczywiście szybciej wysychają i kolor na paznokciach wygląda lepiej z tym top coatem, ale to tylko tuż po pomalowaniu, bo niestety szybko ściera się z końcówek, a na drugi trzeci dzień schodzi z połowy paznokcia efekt jest obrzydliwy... Używam tego produktu od: pół roku... póki co leży nieużywany Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznę od plusów: - nadaje paznokciom piękny połysk, pazurki wyglądają jak żelowe. - jeszcze znośna cena (ja dorwałam za 17 z przesyłką na All) Minusy: - w ogóle nie przedłuża trwałości lakieru! potrafię mieć małe odpryski i przetarcia już na drugi dzień :/ Na 3-4 dzień lakier schodzi platami, próbowałam z różnymi lakierami. - pędzelek ściąga troche koloru, ciekawe czy dalej będzie bezbarwny pod koniec używania :/ - słabodostępny, z tego co wiem to można go kupić tylko przez internet. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w polowie 1

Najlepszy ze znanych mi utwardzaczy, próbowałam Inglota diamentowego, SH insta dri, seche, Essie good to go..Poshe bije wszystkie na głowę i zostawia dlaeko w tyle... Czemu jest najlepszy ?? * błyskawicznie wysusza lakier (można pomalować paznokcie przed snem i obudzić się bez odgniecionej poduszki :D) *zdecydowanie wydłuża trwałość wszelkich lakierów *daje piękny i długotrwały błysk *precyzyjnie nałożony nie ściąga lakieru *łagodny zapach (przy seche to wręcz bez zapachowiec jest) *super skład bez formaldehydu i innych świństw nie uczula mnie *przystępna cena za taką wydajność..jedna butelka wystarcza mi na ok 3 mce.. top można zużyć do końca gdyż gęstniej dopiero jak jest go ok 0,5 cm na dnie..wtedy dolewam kilka kropel rozcieńczacza Poshe i działa jak nowy. Polecam!! Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 3 zaczynam 4

Jest to mój pierwszy utwardzacz do paznokci. Kupiłam go przypadkiem na allegro. Nie wiedziałam czego mam się po nim spodziewać, ale okazał się moim produktem numer jeden jeśli chodzi o pielęgnację paznokci. Odkąd zrezygnowałam z żelowych paznokci szukałam jakuegoś zamiennika, aby uzyskać efekt mlecznych paznokci. Poshe top coat bardzo mi w tym pomaga. Nakładam trzy warstwy odżywki a na koniec ten produkt, który powoduje, że moje psznokcie schną błyskawicznie i są pokryte jakby taflą błyszczącego szkła. Super! Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Do tej pory używałam insta dri, ale odkąd zaczęło mi sprawiać problemy, postanowiłam spróbować czegoś innego. Preparat nakłada się niby jak lakier, pędzelkiem, ale nie zachowuje się jak lakier. Na końcu pędzelka zawisa duża kropelka, która starcza na 2 paznokcie. Wielkość tej kropelki można kontrolować - im płycej zanurzy się pędzelek, tym będzie mniejsza. Doskonale kryje paznokieć, nie ma tak jak w insta dri, że jedno przejechanie pędzelka nie starcza na pokrycie nawet krótkiego paznokcia. Nie marszczy się na brzegu. Schnie błyskawicznie, po godzinie mogę zapinać dżinsy (sic!) i wyjść z psem na spacer. Współpracuje chyba ze wszystkimi lakierami, jeszcze nie natknęłam się na taki, z którym nie współdziała, co się zdarzało z insta dri. Nie odpryskuje, trzyma się do oporu, najdłużej miałam go na paznokciach 2 tygodnie, potem zmyłam lakier, bo mi się znudził. Nie kurczy się, ale muszę przyznać, że żaden inny też mi się nie kurczył. Nigdy. Tanio można go dostać na Allegro. Jak dotąd to ideał, ale nic nie może być tak piękne. Poczekamy, zobaczymy. :-) Używam tego produktu od: od ok. 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno w trakcie

To jest najlepszy utwardzacz , jakiego używałam i używam. Malowanie paznokci to teraz pestka. Bardzo szybko wysycha. Raczej nie przedłuża żywotności lakieru, ale niema problemu, aby pomalować jeszcze raz. Faktycznie gęstnieje od połowy butelki. Polecam rozcieńczyć kropelkami Delii. Używam tego produktu od: od roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 buteleczka

Top coatu użuywam już około 2 miesięcy. Zużyłam około 1/3 opakowania. Top coat ma same plusy :D plusy +nabłyszcza +znacznie przyspiesza wysychanie lakieru +przedłuża trwałość manicure o około 1-2 dni +nie śmierdzi jest bardzo podobny do seche vite, ale nie cuchnie minusy -dostępność tylko przez Internet na pewno kupię ponownie, polecam każdej z Was! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jednak się zawiodłam. Jeśli chodzi o ekspresowe wysuszanie paznokcie to prawda, jeśli chodzi o ładny żelowy polysk to prawda. jednak skraca żywot lakieru. Co z tego ze po nim mam ładne błyszczące paznokcie jak drugiego dnia wszystko platami schodzi ( mozna na zmywaczu zaoszczędzić :(. Mam nerwa bo w promocji kilka sztuk kupilam. Ładne paznokcie ale tylko na jeden dzień. Jeszcze jako jedyny plus to gdy lakier na paznokciu babelkuje to ten top je niweluje, Kupilam , sprawdziłam i więcej nie dam się nabrać.

Specjalnie założyłam konto na Wizażu żeby się podzielić swoją opinią na temat tego cuda. Wspaniale nabłyszcza, utwardza i schnie w minutkę (można normalnie działać, nawet iść spać, a pościel się nie odbije), do tego aplikuję go na kilka warstw lakieru i i tak schnie bardzo szybko. Zdecydowanie największą zaletą jest przedłużanie trwałości lakieru-wcześniej już po 1 dniu lakier odpryskiwał, a teraz manicure wytrzymuje nawet tydzień. Używam go za każdym razem kiedy maluje paznokcie i mam zużytą dopiero 1/4 opakowania. Minusem może być cena i dostępność w Polsce, ale znalazłam go na allegro za 15 zł :)

Mój ulubieniec, ilość zużytych opakowań mówi samo za siebie.... paznokcie wyglądają jak żelowe, wiele osób pytało mnie czy to moje własne, nie dość, że są pięknie nabłyszczone, lakier schnie w okamgnieniu to jeszcze bardzo utwardza paznokcie! Kochaaaaaaaam! Zdradziłam go ostatnio z Essie Good to Go, bo nie miałam zapasu, a akurat byłam w drogerii i sięgnęłam po Essie i żałuję!!!! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 4? 5?

Nie mam pojęcia jak mogłam przez tyle lat obyć się bez przyspieszacza schnięcia lakieru. Przy manicure 3 warstwowym (baza, 2x kolor) nakładam top coat Poshe i po 15 min mogę robić wszystko. Dodatkowo daje bardzo ładne wykończenie, jak przy manicure hybrydowym. Nie odpryskuje, nie pęka, nie skraca trwałości manicure. Niestety ściąga minimalnie lakier przy końcówkach, ok 0,5 mm. O ile przy ciemnych kolorach nie jest to jakoś bardzo zauważalne, to np. przy frenchu psuje już cały efekt. Moim jedynym sposobem na to jest zrobienie mani, a potem spiłowanie końcówek do miejsca, gdzie zaczyna się lakier. Gęstnieje już w połowie buteleczki, ale wystarczą dwie krople Poshe polish reviver i jest jak nowy. Podsumowując, baza godna polecenia i będę jej używać, o ile nie znajdę czegoś podobnego, ale nie ściągającego lakierów. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

To mój pierwszy tego typu lakier, dlatego nie wystawię mu pięciu gwiazdek ze względu na brak możliwości porównania do innego tego typu produktu. Jednak jest to top, który drastycznie zmienił moje podejście do malowania paznokci. Które nigdy nie było tak szybkie, łatwe i przyjemne! 1. Top coat błyskawicznie wysusza lakier na paznokciach. Po pięciu minutach od pomalowania jestem w stanie wykonywać większość domowych czynności, po dziesięciu mogę iść spać bez obawy, że rano obudzę się z odbitą na lakierze pościelą co było moją zmorą. 2. Produkt ten nadaje fantastyczny blask paznokciom, nawet najtańszy lakier wygląda po prostu drogo. 3. Na moim paznokciach lakiery trzymają się żenująco krótko, maksymalnie do 2 czy 3 dni. Po użyciu tego produktu wytrzymując do 5-6, delikatnie ścierają się tylko końcówki. Zaobserwowałam kurczenie się lakieru, na co narzeka grono użytkowniczek. Jednak jest to zależne od dokładności pokrycia paznokci i grubości warstwy topu, który kładziemy na paznokieć. Ja po kliku próbach ( i błędach) wyeliminowałam problem. Cena nie jest najniższa, jednak jestem w stanie zapłacić za świetną jakość. Przy użyciu tego kosmetyku spokojnie mogę używać najtańszych lakierów, które dzięki niemu dużo zyskują. Gdy skończę buteleczkę (mam miniaturę, kupioną na próbę) sięgnę po inny tego typu produkt, żeby mieć porównanie. Jednak z pewnością Poshe jeszcze u mnie zagości. Używam tego produktu od: 2-3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Normalnie używam wysuszaczy Sally Hansen, ale skusiłam się na ten, bo miał świetne recenzje. Poshe istotnie przyspiesza wysuszanie lakieru, ale dla mnie dyskwalifikuje go ściąganie (kurczenie?), z którym mam do czynienia po każdym użyciu. Próbowałam z różnymi lakierami, ale zawsze kurczy się na końcówkach, co wygląda strasznie niechlujnie, taki efekt tuż po malowaniu jest dla mnie nie do przyjęcia. Poza tym ciężko mi się z nim współpracuje, bo ma trochę zbyt gęstą konsystencję i trudno jest pomalować dokładnie przy skórkach tak, żeby ich nie pozalewać. Przy zbyt dużej ilości z kolei mogą się pojawić bąbelki. Nie jest to kompletnie zły wysuszacz, ale wymienione wady powodują, że już go nie kupię. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Poshe to bardzo porządny top coat. Nie jest bez wad, dlatego dałam mu 4*. Uwielbiam preparaty, które przyspieszają wysychanie lakieru. Takie specyfik to masthef ;) Od lat wierna jestem Essie GtG ale czasami robię skok w bok z Poshe. Poshe faktycznie znacząco skraca wysychanie lakieru. Jest w tym lepszy niż wspomniany GtG - przy Poshe to dosłownie minutka. Preparat przedłuża też, widocznie i odczuwalnie, trwałość emalii. Kiedy pociagnę pazury Poshe to mam tydzień z głowy - i gdyby nie odrost to nie można byłoby stwierdzić, kiedy malowałam paznokcie. Top coat pięknie lśni, nie rysuje się, rzadko kiedy bąbluje. Nie gestnieje już w połowie butelki i jest na tyle \'elastyczny\', że jedną kroplą pokryjemy bez problemu całą płytkę. Wada? Są dwie. Często skraca lakier - zaraz po malowaniu paznokcie wyglądają nieświeżo :torba: mam tak przy Essie, z OPI współpracuje wzorowo. A druga wada to to, że lubi ściągać kolor z czerwonych lakierów, i jeśli nie powycieramy pędzelka to kolejny manicure będzie z czerwonymi mazami na paznokciu, który pierwszy będzie pomalowany Poshe. Porządny preparat. Gdyby nie skracał lakieru to wybaczyłabym mu to ściąganie koloru. Ale jednak na co dzień sięgam po kosmetyk, który jest praktycznie bez wad ;) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dwa