Dr Irena Eris The Highest Technology Inside Ecology Krem nawilżająco - odżywczy na noc

Krem dostalam do wyprobowania i jak nie przepadam za marka Eris w zadnym wydaniu ( nie podobaja mi sie sklady tych kosmetykow, a w szczegolnosci kremow) tak z tego kremu bylam zadowolona. Ma srednio gesta konsystencje i nie wchlania sie od razu, zajmuje mu to pare minut, ale jako, ze to krem na noc to absolutnie nie uznaje tego za mins. Nawet wole kiedy kremy nocne nie wchlaniaja sie po sekundzie od aplikcji, ale tez nie lubie kiedy zostawiaja tlusta warstwe az do rana- ten tego na szczescie nie robi. Moja tlusta skore dobrze odzywial i nawilzal. Rano wyglada na wypoczeta, byla gladka. Krem nie zapycha porow, a mam do tego sklonnosci. Pachnie dosc przyjemnie. Nie jest to rzecz jasna cudo kosmetyczne, ale dobry jakosciowo krem na noc do cery bez zmarszczek, ktore stawiaja na prewencje. Używam tego produktu od: mialam go kilka miesiecy temu Ilość zużytych opakowań: 1 sloiczek

Trochę zawiodłam się na tym kremie. Oczekiwałam, że za tą cenę będzie po prostu lepszy. Od kremu na noc oczekuję kilku jasno sprecyzowanych działań. Po pierwsze ma dobrze nawilżać i odżywiać cerę. Po drugie ma ją delikatnie rozświetlać, uspokajać, sprawić, żeby po nocy była ładna i gładka. Po trzecie ma nie zapychać nic a nic i nie uczulać, dobrze dogadywać się z pozostałymi kosmetykami na buzi. Odnośnie tego kremu, zaczynając od punktu pierwszego- całkiem przyzwoity poziom nawilżenia. Przy mojej mieszanej cerze się sprawdził, po nocy, przez cały dzień, czułam że skóra ma komfortowy poziom nawilżenia. Punkt drugi- no właśnie. Tu jest klops i pies pogrzebany. Krem jakby kompletnie nie działa na skórę w kwestii jej ładnego złagodzenia i hm, sama nie wiem jak to ubrać w słowa, po prostu po nocy oczekuję, że skóra będzie ładna- świeża i wypoczęta. Ja moją miałam szarawą i przetłuszczoną. Jakby stłamszoną tym kremem. Tu płynnie przechodzimy do punktu trzeciego- zapychanie i inne nieprzyjemności po zastosowaniu- na szczęście nie stwierdzono. Mam skłonną do takich niespodzianek buzię, więc akurat to, że nie powoduje wysypu, jest dla mnie bardzo ważne. Podobnie- brak podrażnień. Ogólnie- zwykły krem nawilżający jak za 10 zł. Nie osiągnął mojej poprzeczki. Używam tego produktu od: ok. 2,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Ten krem bardzo długo męczyłam, a to znaczy,że raczej nie podpasował mojej skórze. |Po za nawilżeniem nie zauważyłam nic innego, zmarszczek nie wyprasował nic a nic,wiem wiem, krem ich nie usunie:) wprawdzie nie zapychał,ale nie wiedziałam żadnego efektu na mojej buzi,zero rozświetlenia, pory rozszerzone... jakoś mi ta recenzja nie wychodzi-powiem tak ten krem był dla mnie bardziej niż średni i zużyłam go do rąk i dekoltu,poniewaz stan mojej cery wręcz się po nim pogorszył Używam tego produktu od: długo Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

posiadam bardzo suchą skórę, skłonną do zaskórników i ropnych niespodzianek. krem zakupiłam kilka lat temu i na tyle nie sprawdzał, że zakupiłam dodatkowo krem na dzień, małe miniaturki obu kremów i tak jeszcze razy 2. cieszyłam się, że w końcu znalazłam swój ideał - krem, który dostatecznie nawilżył moją skórę a dodatkowo zminimalizował pojawianie się niespodzianek i zaskórników. skóra po nim była wyciszona, gładziutka, miękka i wydawało mi się, że nawet jaśniejsza. piękny, subtelny, troche farmaceutyczny zapach, odpowiednia nie za gęsta konsystencja. krem szybko się wchłaniał i nie pozostawiał tłustej powłoki. miałam wrażenie, że również spłycił delikatnie zmarszczki. po zużytych dwóch opakowaniach kremu na dzień i dwóch kremów na noc niestety stwierdziłam, że stan mojej skóry powoli zaczął się pogarszać i wrócił do punktu wyjścia. przeogromna suchość itd. nie wiem co się stano, czy moja skóra przestała już na niego reagować, czy może winny jest jakiś inny czynnik, nie zbadałam tego do końca. myślę, że spróbuję jeszcze kiedyś, dam mu jeszcze szanse bo to co początkowo zrobił z moją skórą było fenomenalne. Używam tego produktu od: już nie używam Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania