Clarins w nowej kolekcji jesiennej wprowadza kilka perełek wśród nich edycje limitowane (Face palette, High Definition Mascara w kolorze Intense Plum, 4 nowe odcienie Rouge Prodige: Dark Cherry,Fig,Orchid Pink, Spiced Orange, eyeliner 3-Dot Liner) oraz produkty regularne (Skin Illusion Mineral Loose Powder). Wśród nich następcy cieni Mono Colour, czyli Ombre Minerale.Czekałam na release tych cieni w napięciu. Jak tylko pojawiły sie w internecie, pokusiłam się o kolor Vibrant Violet, Aubergine, Silver Green oraz Lavender Tea, Dark Chocolate.
+ piekna i luksusowa kaseta
+ duże lustro
+ pacynka
+ piekne i usystematyzowane kolory
+ 16 odcieni
+ fantastyczna jakość cieni
+ aksamitna i jedwabista tekstura cieni
+ łatwo się aplikują
+ bardzo dobrze blendują
+ scisle trzymają sie powieki
+ trwałe
+ niemigrują
+ nie zbierają sie w załamaniach
+ fantastyczna pigmentacja na sucho
+ głęboki i trwały kolor na mokro
+ bardzo wydajne
+ trzy rodzaje formuł: matowa, satynowa i perłowa
+ na mokro idealne jako eyeliner
Cienie zamkniete sa w złotej kasetce, z dużym lustrem i aplikatorem. Kaseta z charakterystycznym nowym designem dla Clarinsa z logo (C) na brzegu zamkniecia. Całość gustownie minimalistyczna.
Cienie mają jedwabistą teksturę, fantastycznie miękko sie nakładają, są nasycone - wystarczy jedna warstwa koloru.Kolor identyczny na powiece jak w opakowaniu - pigmentacja świetna. Na sucho kolor jest nasycony i lekki, dzienny i możliwy do warstwowania, na mokro zyskuje głębię i ostrość. Świetnie się blendują.
Bez bazy są trwałe do 10h, z bazą (Hean) jeszcze dłużej. W porównaniu do innych cieni (Sephora, YR) bez bazy wytrzymują na powiece naprawdę długo w nienagannym stanie. Z uwagi na swą pigmentację są niezwykle wydajne a w połączeniu z jakością i trwałością potrafią złamać minus jakim jest cena.
Posiadam kolory:
Vibrant Violet , Aubergine, Dark Chocolate, Silver Green oraz Lavender Tea. Każdy z różnych grup (patrz niżej).
Lavender Tea należy do "Basics", idealny na dzień, piękny brudny róż, wg Clarinsa herbata złamana lawendą o satynowym wykończeniu. Kolor pieknie podkreśla ciemnozieloną tęczówkę, wykonany nim dzienny makijaż zyskuje na niewymuszonej elegancji. Klasa.
Silver Green podobnie jak Lavender Tea, to typowy Basic o satynowym wykończeniu, sprawdza się w zewnętrznym kąciku oka. Fantastycznie podkreśla oczy błękitne lub jasnozielone. Przy ciemnozielony wymagają oszczedności, gdyż mogą odebrać spojrzeniu blask. Ja je łącze z Sweet Lilac ze starej kolekcji.
Aubergine to dawne Midnight Plum, głęboka śliwka należaca do grupy "Intense Colours" o satynowym wykonczeniu, idealna na mocny, wieczorowy makijaż. Pięknie współgrywa z Silver Green.
Dark Chocolate to ciepła czekolada z czerwonym podtonem z grupy "Intense Colours", wspaniale i szykownie współgrywa z Lavender Tea.
Vibrant Violet to piękny denaturatowy fiolet o satynowym wykonczeniu i zimnym podtonem, ten sam (moim zdaniem)który znalazł sie w paletce letniej edycji Enchanted Summer, rowniez z grupy "Intense Colours". Cudo.
Szczerze powiedziawszy nie widzę dużej jakościowej róznicy pomiedzy starymi a nowymi, podobna tekstura, trwałość, nawet i niektóre kolory. Na pierwszy rzut oka widać, ze kilka kolorów "starej" kolekcji weszło do nowej. Są to między innymi nieśmiertelny Vibrant Violet, Silver Green, niektóre zaś widnieją pod zmienioną nazwą: Aubergine (dawne : Midnight Plum), White Sparkle (White Marshmallow), Lavender Tea (Dusky Rose),Platinum (Mystery Grey) , Lingerie (Pink Frost), Petal (Lovely Rose)część zmieniła fakturę z matu na perłowe (Black Sparkle). Przybylo również mnóstwo pięknych neutralnych kolorów: Auburn, Taupe, Lingerie jak i wyszukanych: Slate Blue.
Co by jednak nie mówić nowa kolekcja jest zachwycająca i usystematyzowana.
Zmiany zaszły w formule (mineralne), opakowaniu (duze lustro) i nieco mniejsza pojemność oraz w kolorystyce (duzo cielistych).
Podzielone są na kategorie pod względem efektu jak i przeznaczenia. Zatem, mamy: The Illuminator, The Naturals, The Basics oraz Intense Colours, a wsród nich znajdziemy odcienie matowe, satynowe oraz perłowe.
"Illuminator" to 1 cień o wykonczeniu perłowym, idealny jako rozświetlacz kacików oczu jak i łuku brwiowego
01 White Sparkle
“Naturals” to 5 cieni w naturalnych cielistych tonach od beżu po różę, idealnych do makijazu typu Nude, mozliwych do noszenia solo lub w polaczeniu z innymi:
02 Nude
03 Petal
04 Golden Rose
05 Lingerie
06 Tea Rose
“Basics”to 5 cieni o wyrafinowanych kolorach od brązu po zieleń i zróżnicowanym finishu, ktore mogą byc stosowane do cieniowania i ksztaltowania:
07 Auburn
08 Taupe
09 Lavender Tea
10 Slate Blue
11 Silver Green.
“Intense Colours” to 5 odwaznych kolorystycznie cieni silnie napigmentowanych kolorem, posiadają wykonczenie perłowe i półperłowe:
12 Aubergine
13 Dark Chocolate
14 Platinum
15 Sparkle Black
16 Vibrant Violet.
Maty:
02 Nude,
05 Lingerie,
08 Taupe,
16 Vibrant Violet
Perłowe:
01 White Sparkle,
07 Auburn,
14 Platinum,
15 Black Sparkle
Satynowe:
03 Petal,
04 Golden Rose,
06 Tea Rose,
09 Lavender Tea,
10 Slate Blue,
11 Silver Green,
12 Aubergine,
13 Dark Chocolate
Moim skromnym zdaniem Clarins ma najlepsze cienie jesli chodzi o relacje ceny i jakości wsrod marek selektywnych. Poniżej załączone zdjęcia z wyżej wymienionym podziałem, kolory schematyczne, zdjęcie reklamowe modelki z cieniem Silver Green oraz wybiorcza prezentacja cieni (od lewej idąc od dołu):
Nude
Lavender Tea
Taupe
Dark Chocolate
Vibrant Violet
Silver Grey
White Sparkle
Platinum
Black Sparkle
Kolory Clarinsa są niezwykle kuszące. Formuła cieni to Anti pollution oraz silikony. Kusi mnie oferta wyszukanych "Naturals", w połączeniu z "Basics" stanowią idealną parę na makijaż dzienny.Wyśmienite!
Polecam
Używam tego produktu od: 2 tyg
Ilość zużytych opakowań: 4x2g
_____________________________________________________________
Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi.
Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.