Kerastase Age Premium, Bain Substantif Kąpiel odmładzająca do włosów

moje włosy dają mi często powód do omijania luster . Niestety moja czupryna od jakiegoś czasu woła o pomstę do nieba. Włosy są szorstkie, suche, żyją własnym życiem, końcówki tragiczne, łamią się niemiłosiernie. Tak się dzieje gdy nie dba się na codzień o odpowiednią ich pielęgnację. Suszarka, prostiwnica, moja dieta, brak odpowiedniej ilości snu nie wpływa dobrze i na włosy. Ten szampon stosuję od jakiegoś czasu i mogę potwierdzić, że to dobry kosmetyk. Po niedługim stosowaniu zauważyłam pozytywne zmiany. Włosy są miękkie, lepiej się prezentują, są przyjemniejsze w dotyku, gładsze. Zdecydowanie lepiej ułożyć fryzurę taką jaką chcę. Szampon dość drogi, ale wydajny i dobry. Warto wydać tą kwotę. Używam tego produktu od: ponad rok Ilość zużytych opakowań: drugie w trakcie

Jest to trzeci produkt Kerastase, którym jestem rozczarowana. Lubię serie Oleo Curl, Oleo RElax, ampułki Oleo Curl- na moich włosach działają cuda. Fakt- drogie rzeczy, ale warte swojej ceny i czasem (raz-dwa) razy w roku robię sobie taką \'ratunkową\' kurację. Ten szampon dostałam w formie miniatury przy okazji zakupów Oleo Curl, wraz z miniaturą odżywki. Normalnie miniatura szamponu (choćby drogeryjnego Aussie) wystarcza mi na co najmniej cztery zastosowania, nawet przy moich lokach do pasa ( w końcu myję włosy co 3 dni, nie obciążam nadmiernie produktami do stylizacji i przecież w ciągu trzech dni ani się nadmiernie włosy nie przetłuszczą ani nie przesuszą ani nie wybrudzą). A tu niespodzianka. Na raz wylałam trzy czwarte miniatury bo pieni się bardzo słabo. Owszem, podstawowe zadanie spełnił: włosy domył, nie poplątał, nie pozostawił denerwującego tłustawego filmu. Ale o żadnym zmiękczeniu i jedwabistości włosów nie może być w tym przypadku mowy. Pachnie pięknie, jak wszystkie produkty tej firmy, ale czy w szamponie o zapach chodzi? Nie przesadzajmy: szampon służy przede wszystkim do delikatnego mycia włosów i skóry glowy, od pielęgnacji są odżywki i maski. Więc po co obiecywać czary z mleka za 80 zł? Takie same efekty po myciu osiągnęłam szamponem Aussie, którym też nota bene się nie zachwycam. Plus dla Kerastase jest taki, że nie obciążył włosów, jak Aussie. Chciałabym być dobrze zrozumiana: jeśli produkt jest naprawdę dobry i dotrzymuje obietnic producenta, jestem gotowa zapłacić za niego duże pieniądze. Za niektóre linie pielęgnacyjne firmy Kerastase jestem gotowa płacić nawet więcej, niż żąda producent- efekty są widoczne i wyczuwalne. Ale nie w przypadku Age Premium. Jego działanie porównywalne jest do nieco lepszego szamponu drogeryjnego i z tego punktu widzenia cena jest tu mocno przesadzona. O odżywce w innej recenzji, też się nią nie zachwycam. Jednak tym proszę się nie sugerować, bo odżywek i masek Kerastase trzeba poużywać przez dłuższy czas by rzetelnie ocenić ich działanie. Trudno więc cokolwiek napisać po zużyciu miniatury. Może kiedyś kupię pełnowymiarową, ale póki co, jeśli chodzi o tę firmę- wolę pozostać przy maskach i odżywkach, które już się sprawdziły na moich włosach, skoro już mam tyle zapłacić. Używam tego produktu od: kilka miesięcy temu Ilość zużytych opakowań: 1 miniatura

Tak sobie myślę, ze to szampon dla włosów kobiet dojrzałych, nie ma sensu aby sięgały po mnie młode kobiety, bo moga być tylko rozczarowane. Ja na niego przypadkiem się zatknęłam, kiedy przy kupnie innego dostałam próbki tego. Przyznam, że sceyptycznie do tego podchodziłam, nie wierzyłam, ze będzie dobry. A jednak .... Szampon ma przyjemny zapach, dobrze się pieni i nie podrażnia skóry głowy. Nadaje włosom cienkim objętość, unosi je lekko, nadajac wrażenie gęstości. Nie powoduje oklapnięcia, przeciążenia. Jest bardzo przyjazny dla skóry głowy. Powoduje, ze włosy ładnie się błyszcza. Długofalowo poprawia stan i teksture włosów. Ułatwia rozczesywanie, zmeniejsza plątanie włosów (ale tu głównie w duecie z maską/odżywką). Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: jedno

Jest doskonały. Całe życie szukałam szamponu i odżywki które spełnią moje oczekiwania. Włosy mam z natury cienkie, jest ich mało, przy głowie tłuszczą się w jede dzień a tak od połowy są suche jak wiór. Przeszłam przez setki róznych - drogich tanich - szamponów (i odżywek) łącznie z innymi produktami Kerastase. Pierwszym strzałem była linia do włosów mieszanych - porażka. Później tak chwalony cement. Masakra. Az w końcu trafiłam na ten. A raczej fryzjerka mnie nim trafiła ;p Problem u mnie polegał na tym że jeżeli produkt był w stanie w końcu odżywić i wygładzić moje włosy to niemiłosiernie je obciążał a i tak mam niewiele tej swojej cienizny, a jak dawał radę z "puszystością" to były suche :/ Nie zauważyłam czegoś takiego jak moja przedmówczyni, wręcz odwrotnie. Po ok. dwóch miesiącach stosowania różnica w wyglądzie, teksturze, odżywieniu była niewiarygodna. U mnie właśnie przestały się plątać. Plusy: + wygładza + nie obciąża nic a nic + odżywia naprawdę a nie tylko sprawia wrażenie bo silikony + unosi włosy + nie puszy i nie "sianuje" + ułatwia rozczesywanie + nie musze już myć ich codziennie (!!!) + pięknie pachnie i długo + wydajny Minusy: - notabene cena aczkolwiek jak kupujemy 1000ml w hurtowni fryzjerskiej a nie te małe 250tki to wychodzi cenowo baaaardzo przyzwoicie. Dopóki Kerastase nie wypuści lepszego produktu, zostaję. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 1x250ml, 1x1000ml, ok. połowa kolejnego 1000ml