Dermika Passione Body, Zmysłowy peeling kwiatowy 

Jako, że kocham wszelkiego rodzaju peelingi postanowiłam zafundować sobie coś z nieco wyższej półki skuszona nieco luksusowym designem opakowania. Niestety, tym razem czuję się zawiedziona, niestety moje oczekiwania względem tego produktu nie sprawdziły się, czuję się nawet odrobinkę oszukana. Peeling ma dość kremową konsystencję, jest biały z ciemnymi, niewielkimi drobinkami. Zalety: *niewątpliwie największą i chyba właściwie jedyną konkretną zaletą produktu jest zapach, w którym się zakochałam - elegancka świeżość bukietu kwiatów, zapach utrzymuje się na skórze potem jeszcze dość długo *fajnie odświeża ciało *piękny design opakowania *w składzie olejek jojoba, ekstrakt ze storczyka i lotosu Wady: *po zmieszaniu z wodą kremowy peeling staje się płynny, ma wręcz konsystencję mleczną, spływa z ciała i ani trochę się nie klei *drobinki są twarde, ale nie ścierają martwego naskórka, mogą tylko co najwyżej podrażnić skórę, a oprócz tego zostają w wannie, nie chcą spływać, przypominają gruby piasek *zdecydowanie zbyt wysoka cena jak na tak marną jakość *w składzie parabeny *mało wydajny - tubka wystarczyła mi na około 12 kąpieli, chociaż traktowałam go dość oszczędnie Od produktu za taką cenę wymagam jednak czegoś więcej, dlatego mogę powiedzieć, że się zawiodłam. Kolejny dowód na to, że cena nie idzie w parze z jakością. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 tubka