Estee Lauder Pure Color Crystal Gloss with Liquid Prisms 

Był fantastyczny! Używałam go podczas wakacji w Australii i chyba zawsze będzie ona kojarzyć mi się z zapachem Liquid Prisms. Pięknie opalizował na ustach i ślicznie wyglądał w buteleczce. Od dziesięciu lat nie spotkałam równie ciekawego błyszczyka. Chciałabym kupić jeszcze kiedyś taki produkt. Używam tego produktu od: w 2002 lub 2003 roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Intrygujący, oryginalny błyszczyk. Posiadam odcien Psychodelic (mieni się na różowo/czerwono-zielono/żółto) - efekt na ustach wychodzi soczyście malinowy. Bardzo lekki, nie tłusty, o dość przyjemnym zapachu. Usta po pomalowaniu prezentują się bardzo świeżo i apetycznie. Niestety trwałość błyszczyku pozostawia troszkę do życzenia. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 1

Błyszczyk dobrze się nosi na ustach, nie pozostawia "resztek" w kącikach ust, raczej jak zjada się to równomiernie:) ogólnie nie używam często błyszczyków, stąd nie kupię go ponownie (powód - za wysoka cena jak na (tylko) błyszczyk) Używam tego produktu od:8 miesięcy Ilość zużytych opakowań:niepełne 1

Błyszczyk z drobinkami w kolorach żółtym, zielonym, niebieskim w kolorze bardzo delikatnego różu (frosty beige 324) nabłyszcza bardzo pięknie, z delikatnym zapachem (zapach nie do końca mi odpowiada) ale niestety trwa to bardzo krótko. Błyszczyk jest bardzo lekki, przez co zjada się go błyskawicznie, nie pozostaje nic a i usta wydają mi się lekko przysuszone. Wolę lepkość i dłuższy efekt. Używam tego produktu od: 4 miesiące (z JT na zmianę) Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Cos niesamowitego - blyszczyk, jakiego nigdzie dotad nie spotkalam! Co prawda na ustach efekt nie jest az tak powalajacy jak w opakowaniu, bo wychodzi konkretny kolor, ale i tak final jest niesamowity! Do tego blyszczyk pieknie pachnie, slodko smakuje, u mnie utrzymuje sie bardzo dlugo, no i jest bardzo wydajny! Dziekuje Ci Estee!

Mam kolorek 311 z piękną zieloną poświatą. Błyszczyk nie tylko na ustach, ale i w opakowaniu wręcz powala na kolana, nie można obok niego przejść obojętnie - jest taki mniamuśny :). Pięknie się błyszczy i wygląda bardzo ładnie i ciekawie na ustach. Pierwszy raz podoba mi się, kiedy szminka lub błyszczyk zostawia ślad na szklance i bynajmniej nie można mu przypisać tego jako wady. Jedyne, co dla mnie stało się wadą po zbyt długim użytkowaniu, to zapach, ale na początku bardzo mi się podobał. Błyszczyk jest wydajny.

Bardzo zaintrygował mnie ten błyszczyk :) Kupiłam odcień Clear Flash, czyli bezbarwny, który tak naprawdę bezbarwnym nie jest przez ten połysk tęczowy :) W buteleczce mieni się całą gamą odcieni różowości i fioletowości i wygląda jak rozlana plama benzyny na jezdni ;)Po pomalowaniu ust w pierwszej chwili kolor jest zimno, blado fioletowy, następnie przechodzi w zimny odcień bladego jasnego różu :) Po chwili na ustach mamy już tylko poświatę w/w kolorów, usta połyskują bezbarwnie. Wszystkie odcienie różu i fioletu (blade i subtelne) pojawiaja się w zależności od kąta padania światła i ruchu warg :) Usta tak naprawdę są bezbarwne tylko zostaje ten połysk i to w świetle, czyli w ciemności usta są po prostu bezbarwne. Wyglądają jakby były mokre, bo błyszczyk nadaje intensywny połysk, nie posiada drobinek. Nie wysusza ust, nie wałkuje się i nie zbiera w załamaniach warg. Jak dla mnie zbyt szybko sie zjada, nawet gdy nic nie jemy. Nie zostawia śladów, w końcu jest bezbarwny ;) Nie klei się i wygładza usta. Można stosować samego lub na pomadkę. Jest ciekawy, więc polecam :) Ponadto robi furore wśród osób, które widzą go w opakowaniu :D Jest cudny i intrygujący :) Nie podałam ceny ponieważ kupiłam go na allegro.