Herbal Care Odżywka w sprayu regenerująca 'Różeniec' 

Kupiłam ją skuszona bardzo niską ceną w biedronce (5,99 zł) Przede wszystkim oczekiwałam od niej naturalnego składu jak sugeruje nam opakowanie.W składzie znajdziemy jednak sylikony na pierwszym miejscu,potem już same cudowności w postaci naturalnych ekstraktów. Obecność sylikonów jednak mi nie przeszkadza,gdyż lubię gdy włosy otula warstwa sylikonów,która chroni je przed czynnikami zewnętrznymi. + PLUSY: - wygładza - lekko nawilża - ułatwia rozczesywanie - bardzo wydajna w stosunku do ceny - piękny zapach,przypomina mi nico męskie perfumy MINUSY: - może trochę obciążać włosy - zlepia je,włosy się strączkują - efekt wygładzenia i miękkości nie trzyma się na włosach zbyt długo Myślę,że jest to produkt głównie dla włosów zdrowych,niewymagających.

używam tej odżywki na mokre włosy już jakiś miesiąc.. efekty? żadnej regeneracji nie ma.. ale odżywka dobrze nawilża włosy, co prawda trzeba sie troche napsikać mając długie włosy, ale po aplikacji wyglądają lepiej. produkt nie jest zbyt drogi więc cudów sie nie ma co spodziewać. dużym minusem jest zdecydowanie nie trafiony kształt i rozmiar butelki.. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 butelki - produkt jest bardzo wydajny

Nawet ją polubiłam, chociaż czasami nie potrafiła ujarzmić mojego puchu (co udaje się niektórym odżywkom b/s). Plusy: +niska cena +wydajność +przyjemny zapach +bezproblemowy atomizer +ułatwia rozczesywanie +nie obciąża +nie podrażnia, nie uczula +skład Minusy: -nie nawilża? Na pewno nie zastąpi odżywki ze spłukiwaniem (a zdarzały się takie, dzięki którym mogłam sobie odpuścić nakładanie jej) Używam tego produktu od: 4-5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Odżywka jest bardzo fajna, aczkolwiek ja na swoich włosach nie zauważyłam spektakularnego efektu. Widać, że włosy są zdrowsze, jakby bardziej lśniące, no i pięknie pachną :) Powiedziałabym nawet, że lepiej się rozczesują. Według mnie na plus do stosowania razem z innymi odżywkami i szamponami odżywiającymi. Używam tego produktu od: około dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno, w trakcie drugie

Kupiłam w Biedronce za jakieś 5 zł i uważam,że jest całkiem przyjemna. Przeszkadza mi trochę kształt butelki,bo przywykłam do bardziej wąskich.Początkowo ciężko było ją rozpylić,bo spryskiwacz ciężko chodził i musiałam sobie pomagać druga ręką,ale już się wyrobił i działa bez zarzutu,chociaz nie rozpla takiej delikatnej mgiełki jak np.odżywki Gliss Kur. Bardzo ładnie pachnie,ale zapach nie utrzymuje się na włosach. Dobrze nawilża włosy i dzięki niej są bardziej śliskie,błyszczące.Dociąża je,ale trzeba uważać,bo może obciążyć.Jakoś nie wierzę w jej działanie regeneracyjne,przynajmniej nie w moim przypadku,gdzie mam zniszczenia od prostownicy. Rzeczywistego wpływu na włosy nie zauważyłam,bo moje nie są suche.Jak jej nie użyję,to sa takie jak zwykle,a jak użyję,to bardziej nawilżone aż do kolejnego mycia. Do składu większej uwagi nie przywiązuję,ale wklejam zdjęcie,gdyby ktoś się zainteresował. Używam tego produktu od: 2 mies. Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy: -skład -zapach -opakowanie -łatwiejsze rozczesywanie -blask i lekkość -lekko dociąża, zapobiega puszeniu -nie obciąża włosów -cena Minusy: - nie nawilża ani nie regeneruje Całkiem dobra odżywka do rozczesywania i opanowania puszących się włosów, z dobrą odżywką do spłukiwania będzie idealnym produktem dopełniającym Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego opkakowania

Na odżywkę skusiłam się w Biedronce za śmieszną kwotę 4,99. Nie mogę powiedzieć, że jest nie przydatna, bo używam jej codziennie. Zalety: + nie przetłuszcza ani nie obciąża włosów, a to duży plus + ułatwia rozczesywanie (może nie jakoś „super” – ale zawsze) + lubię ją używać na fale, podkreśla ich skręt + bardzo wydajny produkt Wady: - niestety cudowna moc ziół nie działa (stosowała prawie codziennie w ciągu 2-3 msc i nie zauważyłam żadnej poprawy) można więc tylko pomarzyć o zapewnieniach producenta - żadnego blasku, jedwabistej miękkości i regeneracji włosów – TEŻ NIE MA ! Jednakże za 5zł można się skusić – mi służy jako pomoc w rozczesywaniu. Lubię spryskiwać włosy, lepiej się wtedy kręcą. Generalnie sięgam po tę mgiełkę zarówno na mokre jak i suche włosy – fakt nie ma to żadnej różnicy a i działanie raczej mizerne. U mnie to kwestia przyzwyczajenia. Nie wiem czy kupiłabym ponownie. Z pewnością nie polecam jeśli szuka się czego naprawdę „działającego”, bo mgiełka z siemienia lnianego działa o wiele lepiej ( i faktycznie nawilża włosy). Używam tego produktu od: 2-3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie spodziewałam się wielkich efektów, szczególnie po odżywce w sprayu, a tym bardziej ziołowej :/ Mimo zamiłowania do natury i ziołowych specyfików, nie dostrzegam ich działania. Nie widzę kompletnie żadnych efektów na moich włosach. Nawet nie ma przyjemnego zapachu, który unosiłby się na włosach, po prostu nic. Dobrze, że przynajmniej włosy nie są suche. Jej zadaniem jest nawilżanie, a nic takiego się nie dzieje. Cena mówi sama za siebie... Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: większa połowa 1

Ustalmy od razu istotę sprawy. Odżywki w spray\'u nie używam jako podstawowej odżywki po myciu. Stosuję ją co pewien czas, kiedy po nałożeniu odżywki do spłukiwania i wysuszeniu, nadal mam skołtUIONe, plączące się, trudne do rozczesania włosy. Słowem: po nierozczesanych przez trzy dni lokach od papilotów (sic!), po koku bez czesania i założeniu czapki oraz w innych kryzysowych sytuajach. No co tu dużo mówić, jak sie człowiek czasem nie czesze, a ma długie włosy, to dokonale wie, o co chodzi i nie warto pisać o tym! W takich sytuacjach, rozpryskany na podsuszone włosy "Różeniec" Farmony sprawdza się świetnie. Odzywka jest: - delikatna i łagodna, więc nie wysusza włosów i nie powoduje powstawania siana - pięknie, delikatnie, kwiatowo pachnie - jest bardzo, bardzo ekonomiczna - pierwszej buteleczki używam od 3 miesięcy i jeszcze nie dotarłam do połowy - naprawdę ułatwia rozczesanie włosów i co najważniejsze nie obciąża i nie przetłuszcza ich natychmiast, dzięki czemu sprawdza się dużo lepiej niż dwufazowe odżywki innych firm w tym typie. Nie wiem, czy kupię ja ponownie, ponieważ mam juz na oku dwie inne w tej formie, a tej "Farmony" akurat nie można kupić w pierwszej lepszej drogerii. Serdecznie polecam, choc osoby, które chciałyby jej używać jako podstawowej odżywki mogą być zawiedzione! Dla mnie to doskonaly ulepszacz po odżywce. Używam tego produktu od: 3,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zregenerować włosów się nie da, więc ta odżywka na pewno nie regeneruje. Jest przyjemna w stosowaniu, ale nie zrobiła na mnie większego wrażenia ;) Plusy: -zapach (przyjemny, nie nachalny, łagodny, delikatny) -cena (zapłaciłam w cenie regularnej 6.80zł, a czasami w mojej drogerii zdarza się, że jeszcze coś do niej dorzucają np.: szampon) -wydajność (ok. 3-4 miesiące) -skład (rzeczywiście wysoko znajduje się ten różaniec górski :)) -atomizer (naprawdę ułatwia nakładanie odżywki, ale oprócz tego nie zacina się i jako jeden z nielicznych ładnie rozpyla płyn na całych włosach, więc zostawię go sobie, bo na pewno jeszcze się przyda) -nie można z nią przesadzić (można „odświeżyć” włosy kilkukrotnie w ciągu dnia) -włosy po aplikacji są miękkie i lśniące -dobrze rozczesuje się po niej włosy Mimo wielu plusów „technicznych” zabrakło mi ważnego czynnika czyli nawilżenia. Producent nie obiecuje tego na opakowaniu, ale wychodzę z założenia, że każda odżywka powinna to robić, więc wydaje mi się że producent o tym w ogóle nie wspomniał. Moje włosy z natury są bardzo, bardzo suche i po prostu ta odżywka jest dla nich za słaba. Lecz bardzo przyjemnie używało się jej do lekkiego odświeżenia włosów. Chociaż jeśli włosy macie mniej wymagające od moich, to ta odżywka powinna Wam się sprawdzić i prawdopodobnie będziecie z niej zadowolone, więc polecam ją do włosów normalnych (nie wymagających ekstremalnego nawilżenia) :) Używam tego produktu od: ok 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1, 200ml

Kupiłam ją zupełnie przypadkiem podczas swiątecznej wizyty w rodzinnym miescie. Cena śmieszna jakies 7 zl za 200 ml. Odzywka pięknie pachnie wiec przyjemnie mi się ja aplikuje. O moich wlosach ; falowane, rozjasniane ale staram się o nie bardzo dbać, popadłam w małe wlosomaniactwo a kosmetyki do wlosów wybieram starannie miedzy inymi po składzie i na tej odzywce sie nie zawiodłam mamy tu oczywiscie nieco lekkich silikonów typu Quatemimum ale nic poza tym . Wysoko w skladzie gliceryna ładnie nawilża wlosy, zaraz po niej wyciąg z owego Różańca górskiego znanego z zawartości flawonoidów tzn związków pochodzenia roślinnego o wlaściwościach przeciwutleniających. zaraz potem ekstrakt śluzowy, ceramidy ( które pięknie odbudowują luskę włosa) Mleczne lipidy działające delikatnie natłuszczająco, kolejno roślinne proteiny, inulina , aloes , wit e , kwas mlekowy wit a, na końcy nie najgorsze konserwanty i zapachy. Sklad może i dlugi ale ma tez sporo cennych substancji. No i bez parabenów którzy nie wiem czemu az tak się obawiają ;) haha smieszy mnie troche opis producenta typu :Naturalny prebiotyk INULINA , ulatwia rozczesywanie chroniąc przed uszkodzeniami :) Dla mniej swiadomych prebiotyki to supstancje odzywcze wykoszystywane do odbudowy flory bakteryjnej w organizie np po antybiotykach lub w biegunce wiec po co one nam na wlosach ?? Działanie: dla mnie wspaniałe delikatnie nablyszcza, nawilza, zero obciązenia i piękny zapach we wlosach . Moje się lepiej ktrecą, są pełne ojętości i mio iż ich stan wymaga jeszcze nieco poprawy to przyjemnie mi się patrzy na te puszyste pukle. Psikadło działa bez zazutu, rozpyla nam rownoierną mgiełkę na wlosach. Mnie nie podrażniła ani nie uczulia w zaden sposób ta odzywka. polecam do koncowego zabiegu nawilżającego dla suchychi niesfornych wlosów, choć myśle że dla podtrzymania kondycji zdrowych wlosów jak najbardziej też się nada Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: zaczełam 1