For Your Beauty Cosmetic, Rękawiczki bawełniane kosmetyczne 

Moje dłonie to temat rzeka, suche, niemal pergaminowe, często z nieprzyjemnymi zadziorkami i szorstką skórą. Dojrzała skóra czyli taka jak moja wymaga intensywnego nawilżenia i odżywienia, ale problemem jest to, że większość kremów kończy na pościeli, a nie tam, gdzie powinny, na dłoniach. I tu wkraczają bawełniane rękawiczki pielęgnacyjne For Your Beauty, które pomagają w nocnej regeneracji dłoni i sprawiają, że krem ma szansę faktycznie zadziałać. To co ważne są one wykonane z miękkiego i przyjemnego materiału mimo że ich skład pozostawia trochę do życzenia, za to ich działanie wynagradza wszystko a mianowicie zatrzymują krem na dłoniach, a nie na poduszce, bez nich połowa kosmetyku wsiąka w pościel, co jest nie tylko stratą produktu, ale też zmniejsza skuteczność pielęgnacji. Dzięki rękawiczkom krem pozostaje tam, gdzie powinien, a moja skóra może go lepiej wchłonąć przez całą noc. Tworzą też efekt kompresu, pod wpływem ciepła pory skóry otwierają się, a składniki aktywne z kremu lepiej się wchłaniają. Rano dłonie są wyraźnie miększe, bardziej nawilżone, a skórki przy paznokciach mniej się zadzierają. Rękawiczki są wykonane z mieszanki bawełny, elastanu i poliestru, są cienkie, ale jednocześnie dobrze trzymają ciepło, co wzmacnia działanie pielęgnacyjne, nie powodują nadmiernego pocenia dłoni i nie są szorstkie w dotyku, nie zsuwają się w trakcie snu, co jest dla mnie kluczowe, bo nie znoszę, gdy coś mnie uwiera albo spada w nocy, a jednocześnie nie są za ciasne, więc nie powodują dyskomfortu. Po kilku użyciach wrzucam je do prania i są jak nowe, to ekologiczna i ekonomiczna opcja, bo mogę ich używać wielokrotnie. Wieczorem nakładam grubą warstwę kremu najlepiej bogatego i zakładam rękawiczki, pozostawiam je na całą noc i… budzę się z miękkimi, wyraźnie odżywionymi dłońmi., systematyczne stosowanie sprawia, że skóra jest mniej skłonna do przesuszeń i podrażnień, co przy mojej skłonności do suchości jest zbawienne. Podsumowując, bawełniane rękawiczki For Your Beauty to prosty, ale genialny gadżet dla wszystkich, którzy mają suche, wymagające dłonie i chcą wzmocnić działanie ulubionych kosmetyków, dzięki nim krem działa intensywniej, dłonie są lepiej nawilżone, a ja nie muszę martwić się, że wszystko wetrze się w pościel, także jeśli szukasz prostego sposobu na regenerację dłoni w nocy te rękawiczki to strzał w dziesiątkę :).

Kiedy dłonie mają się nie najlepiej i wymagają gruntownej pielęgnacji dobrym sposobem jest nałożenie na noc solidnej warstwy kremu i rękawiczek kosmetycznych. Ja takie rękawiczki kupuję co jakiś czas, kilka razy sięgnęłam po te marki For Your Beauty, dostępne w drogeriach Rossmann. Koszt rękawiczek śmieszny- mniej niż 10 zł. Szkoda tylko, że w składzie znajdziemy w większości włókna syntetyczne, poliester i elastan, a bawełny zaledwie ok. 30%. Wolałabym, aby skóra miała kontakt z naturalnym materiałem, jeśli rękawiczki zakładam na całą noc. Abstrahując od składu rękawiczek, muszę przyznać, że są dobrym gadżetem. Są przydatne, w miarę dobre jakościowo tzn. nie prują się i nie rozciągają, pasują na małą i średnią damską dłoń, ale dla mężczyzn ich wielkość może stanowić problem. Przynajmniej jeśli chodzi o mojego męża, dłonie nie mieściły się do środka, a producent przewidział tylko jeden uniwersalny rozmiar produktu. Rękawiczki spełniają swoją rolę, duża ilość kosmetyku pielęgnacyjnego oddziałuje na skórę dłoni przez cały czas ich noszenia, a ja nie brudzę pościeli, czy bielizny nocnej kremami. Oceniając te rękawiczki muszę wspomnieć o jednym, mianowicie o zmianie koloru. Kilka razy kupowałam już rękawiczki FYB i zawsze mam z nimi ten sam problem, mianowicie żółkną. Być może jest to wina produktów kosmetycznych, których składniki oddziałują na materiał rękawiczek. Niemniej jednak ciężko je doprać, dlatego gdy już stracą swoją estetyczną biel wymieniam je raczej na kolejne. Tak, czy inaczej, para rękawiczek kupiona za mniej niż 10 zł wystarcza mi na kilkanaście zastosowań, a całonocną pielęgnację stosuję nie częściej niż raz w tygodniu. Kiedy moje dłonie są w dobrej kondycji nie mam potrzeby stosować tego rodzaju pielęgnacji częściej.

Po rękaiwczki siegnelam pierwszy raz chyba 8 lat temu. Moje dłonie bardzo łatwo sie przesuszaja, a taka nocna "intensywna" kuracja dla mnie była zbyt brudzaca. Dzięki rekawiczom nie brudze sobie twarzy ani nic innego, a sam kosmetyk mam wrazenie ze sie lepiej wchlania w cieple. #SKLAD To najwiekszy minus rekawiczek. Ja przeszłam przez stara wersje (prawie sama bawełna) do obecnego. I ten poliester teraz malo mi sie podoba. Oczywiscie wciaz w jakiejs tam czesci rekawiczki spelniaja role, ale mam wrazenie ze duszenie ich noca w poliestrze na dluzsza mete tez nie jest takie och i ach. W sumie szukam zastepstwa # UZYCIE Ja zazwyczaj nakladam gruba warstwe kremu/maski/olejku do rak i zakladam rekawiczki na noc. Bardzo tez sprawdza sie przy wcieraniu olejku rycynowego w paznokcie i skorki. Mam wrazenie ze to wlasnie tu baaaardzo zauwazam roznice #DZIALANIE + wspomagaja działanie kremow/masek/olejkow do rak - lepiej sie wchlanijaa w cieplym srodowisku + zapobiegaja wycieranie grubych warstw kremu we wszystko naokolo + Eko - wielokrotnego użytku + solidnie uszyte, nie pruja sie nawet po wileu praniach + łatwo dostepne (kazdy rossman) + dobry stosunek cena/jakosc jak na wielorazowy produkt + dosc dlugo zachowuja ksztalt - mi zaczely spadac z rak po ok roku intensywnego uzytkowania i prania Podsumowujac rękawiczki spelniaja swoja funkcje, jedyny minus to sklad- za to odejmuje jedna gwiazdke

Rękawiczki te kupiłam za około 10 złotych w drogerii Rossmann. Byłam akurat w sytuacji kryzysowej, moje dłonie wyglądały tragicznie przez wysuszenie częstym myciem i środkami dezynfekcyjnymi. Dlatego postanowiłam ułatwić moim kosmetykom do rąk działanie, nakładając je pod rękawiczki. I to był strzał w dziesiątkę! Efektywność zastosowanej terapii leczniczej wzrosła dosłownie o 100%. Rękawiczki te idealnie trzymają produkt na swoim miejscu, a dzięki uniwersalnemu rozmiarowi będą pasować wielu osobom. Łatwo je też nałożyć. Co do trwałości, po 2 praniach ich stan zdecydowanie odbiega od początkowego, widać zmechacenia oraz zwiększa się ich rozmiar, ale nie przeszkadza to w dalszym użytkowaniu. Jestem jednak pewna, że gdy stan obecnie przeze mnie używanych rękawiczek ulegnie zupełnej destrukcji, z pewnością sięgnę po kolejną parę.

U mnie w ogóle się nie sprawdziły. Takie rękawiczki nie powinny być dostępne tylko w jednym, uniwersalnym rozmiarze, bo taka uniwersalność sprowadziła się do tego, że były zbyt wąskie i krótkie. Ich użycie mija się w takim wypadku z celem, ponieważ cały nałożony krem wyciera się podczas zakładania, oprócz tego nieprzyjemnie uciskają.

Dobre bawełniane rękawiczki. Cudów nie ma, ale są dosyć dobrze wykonane. Stosuje je na noc przy grubszej warstwie kremów do dłoni. Nie zniszczyły się po praniu. Cena też jest dosyć zachęcająca.

Oczywiście kupiłam po maratonach mycia dłoni. Mocno kremlowałam dłonie a następnie wkładałam do rękawiczek, trzymałam tak aż się budziłam bez rękawiczek dłonie były bardziej nawilżone. Ale teraz jestem mądrzejsza i dodatkowo wkładam w rękawiczki takie jak przy zakupie bułek, pieczywa i wtedy wkładam do rękawiczek. Efekt jest o wiele lepszy. Bardzo pomocne teraz po dezynfekcjach dłoni.

Rękawiczki bawełniane kosmetyczne- kupuje zazwyczaj w rossmanie. Tam bez większych trudności są dostępne. Do tego często można upolować je w fajnej promocji- jak na rossman przystało. W oryginale mamy tutaj dwie sztuki bawełnianych rękawiczek, w foliowym woreczku na tekturowej zawieszce. Zasadniczo w tym temacie nie mam zastrzeżeń. Jest to wydatek rzędu 10zł. Jednak jak zaznaczyłam często do upolowania w fajnej okazji cenowej. Przechodząc do sedna. Rękawiczki kupuję już niezmiennie dobre kilka lat. Wersja For Your Beauty, Cosmetic nie odznaczyła się w jakoś szczególny sposób ani ani jakością ani niczym szczególnym. Docelowo rękawiczki stosuje w momencie gdy moje dłonie są w niekonicznie najlepszej kondycji. Wówczas aplikuję na dłonie grubą warstwę czy to kremu, czy maski odżywczej na noc zakładam rękawiczki i idę spać. Taki seans przeprowadzany systematycznie wyraźnie przyczynia się do szybkiej regeneracji naskórka. Jednak same rękawiczki są rozmiarowo uniwersalne, co dla jednych może być zaletą, ja zaś uważam to za wadę. Niestety po kilku użyciach wyglądają one na rozmiar XXL i niestety spadają z dłoni. Bardzo mocno się rozciągają. Mechacą i są trudne w doczyszczeniu a raczej dopraniu. Niemniej nie zmienia to faktu, że sięgam po kolejne, nowe opakowania dość systematycznie z racji, iż jak zaznaczyłam nie oczekuję od tego typu akcesoria nadzwyczajnych och i ach. Docelowo rękawiczki swoją funkcje spełniają do kilku razy po zakupie. Później owszem bardzo mocno się rozciągają i na noc założone spadają, jednak w takiej już sytuacji lądują w koszu i sięgam po kolejne. Fajną opcją na poprawę trwałości mogła by być gumka wokół dłoni, gdzie faktycznie mogło by to poprawić i wydłużyć czas użytkowania rękawiczek. Jednak jak na ten moment nic z tego. Może taka mała aluzja w stronę producenta. Dodatkowo jak zaznaczyłam materiał bardzo szybko się mechaci- typowe zachowanie czystej bawełny. Podsumowując relacje cena- wydajność jakoś nadzwyczaj zażaleń nie mam. Docelowo swoją funkcję spełniają więc zasadniczo polecam- jednak na kosmiczną trwałość nie ma co liczyć.

Mam je już chyba rok lub dłużej i nadal są w dobrym stanie . Nie rozdarly się, nie rozciagnely. Piore je ręcznie albo w pralce jak chce je lepiej oczyścić. W moim przypadku najwygodniej stosować je na noc bo w ciągu dnia nie mam na to czasu. Nakładam gruba warstwę kremu ,czasem wzbogaca go kroplą witaminy A,E lub olejem. Rękawiczki ułatwiają wnikanie substancji czynnych w skórę poprzez jej rozgrzanie. Czasem kiedy w nich śpię potrafią mi się w nocy zgubić: ) Fajny produkt dla osób które mają zniszczone dłonie. Cena na promocji kilka złotych a starczą na wiele miesięcy

Rękawiczki te stosuję często na noc. Borykam się z suchymi i pękającymi skórkami wokół paznokci oraz suchymi dłońmi więc używam pod nie na skórę dłoni i skórek olejki i kremy i potem ubieram te rękawiczki i idę spać. Choć z początku ciężko było mi zasnąć z czymś na rękach tak po czasie przywykłam, często też w domu jak jestem to gdy np oglądam film albo serial to zakładam je a godzinkę, dwie i też super. Nie podrażniają mi skóry ani nie szkodzą, wręcz przeciwnie- pomagają rozgrzewać olejki i kremy dzięki czemu lepiej działają. Mają super cene, dostępne są w każdym Rossmannie więc nie ma co wydziwiać. Wytrzymują też długo- kilkanaście razy prałam i nic im nie jest.

Dobra jakoś w dobrej cenie. Wydaje mi się że rozmiar jest bardzo uniwersalny, rękawiczki miłe i przyjemne w dotyku. Podkręcają działanie, choć to od kremu zależy tutaj najwięcej. Jedno pranie i są jak nowe, myślę że jedna para wystarczy na naprawdę długo.

Jeśli lubicie dbać o dłonie to jak najbardziej warto, wieczorem nakładam na dłonie ulubioną oliwkę, na to rękawiczki, nic się nie brudzi. Kosmetyki jeszcze lepiej się wchłaniają i dłonie są super nawilżone. Po założeniu czuć przyjemne ciepełko, wykonanie samych rękawiczek w porządku

Kupiłam rękawiczki po to by zadbać o swoje dłonie, które były bardzo wysuszone. Każdego wieczoru przed zaśnięciem smarowałam je grubą warstwę kremu , a następnie nakładałam rękawiczki. Muszę przyznać, że faktycznie pomogły. Rozgrzewały dłonie i pozwalały na to by krem lepiej się wchłaniał. Rękawiczki są zrobione z przyjemnego materiału, przy tym są bardzo trwałe (służą mi już około roku). Cena produktu jest przystępna.

Po zachwycie skarpetkami tego typu, szybko zakupiłam te rękawiczki. Akurat była zima, potrzebowałam głębokiego nawilżenia i regeneracji skóry. Używam ich jedynie w nocy, taki mam rytuał. Rękawiczki są bardzo przyjemne, miłe, nie drażnią. Grzeją dłonie, przez co ułatwiają wchłanianie się kosmetyków. Ja swoje piorę co kilka dni i nie niszczą się od razu. Niestety mają jeden minus. Są w uniwersalnym rozmiarze, który na mnie jest za duży. Świeżo po praniu lub całkiem nowe są ok, ale szybko się rozciągają i po prostu spadają mi z dłoni. Jestem w stanie to akceptować, ale jednak wolałabym gdyby np. wyszły w wersji S/M i L/XL :)

Rękawiczki kupiłam z myślą o regeneracji dłoni. Skóra sucha , szczególnie w okresie jesienno zimowym to oznaka , że potrzebuje dobrego nawilżenia.Krem czy serum radzi sobie lepiej , gdy korzystam z rękawiczek.Szczególnie na noc aplikuję dużą warstwę kremu i zakładam rękawiczki.Jestem bardzo zadowolona z efektów.Dłonie zregenerowane , nawilżone i zadbane.Taki oto efekt :)

Jedynym problem jest dla mnie ich uniwersalny rozmiar, który dla moim małych dłoni jest nieco za duży. Rękawiczki zakładam głównie na noc.Bardzo dobrze wspomagają działanie nałożonego kremu. Skóra jest odpowiednio nawilżona, wygładzona i zregenerowana. Oczywiście regularne stosowanie rękawiczek na krem powoduje, iż zaczynają się odbarwiać i trzeba je często prać. Jednak pomimo tego nie deformują się ani nie niszczą.

Rękawiczki są dostępne w Rossmannie, ja kupiłam na promocji, ale nawet bez promocji cena jest ok, można się pokusić. Są porządnie wykonane. Nie ma lipy. Używam ich już półtora roku i nadal są funkcjonalne, a to najdobitniej świadczy o ich jakości. Piorę je ręcznie w letniej wodzie, żeby się nie skurczyły. Raz wrzuciłam do pralki i z innymi białymi rzeczami wyprałam w proszku i odplamiaczu w temperaturze 40 stopni - nic się z nimi nie podziało, a odzyskały dawną biel i wyglądały jak po liftingu. Teraz w lecie nie mogę spać w tych rękawiczkach, bo jest mi zbyt ciepło po prostu. Używam ich kiedy chcę wieczorem nałożyć grubszą warstwę kremu, żeby bardziej odżywić moje dłonie. Wtedy nakładam te rękawiczki i trzymam w nich dłonie ok 30 minut - tyle wystarczy żeby krem się wchłonął. W sezonie jesienno-zimowym przy użyciu tych rękawiczek robię kuracje całonocne. Porządną warstwę kremu, albo jakiejś odżywczej maseczki czy nawet czystego masła shea nakładam dość obficie na ręce i ubieram te rękawiczki. Idę spać. Zwykle dopiero rano je zdejmuję, bo bardzo rzadko "się gubią". Ich rozmiar jest na tyle mały, że nawet dla moich malutkich dłoni są ok. Rano efekt jest bombowy. Ręce wyglądają jak po zabiegu w SPA. Te rękawiczki podkręcają działanie kremów i masek. Wszystko lepiej się wchłania i mocniej działa na skórę. Ja często ich używam i jestem bardzo zadowolona. Polecam każdemu kto chce bardziej intensywnie zadbać o skórę swoich dłoni. Warto. Jak mi się zużyją to kupię sobie na pewno następne.

Od zawsze miałam problem z suchą skórą na dłoniach, ale już dawno wyrobiłam sobie nawyk regularnego kremowania, dlatego nie mam potrzeby fundowania sobie intensywnych zabiegów. Jednak kilka lat temu pojawiło się u mnie AZS, a co za tym idzie wybitnie wysuszona skóra, popękany naskórek i konieczność okresowego stosowania maści. A takie maści bywają tłuste, klejące i ciężkie, przez co słabo się wchłaniają, a nie ma nic gorszego, niż przyklejanie się do wszystkiego albo trzymanie dłoni w górze, żeby nie zetrzeć od razu leku. I właśnie wtedy z pomocą przyszły mi rękawiczki bawełniane z Rossmanna. Wiem, że nie zaleca się stosowania np. sterydów pod opatrunki, ale dłonie to taka mała powierzchnia, że zaryzykowałam. Zwłaszcza, że nic niepokojącego się nie działo. A wszelkie kuracje działały wtedy ze zdwojoną mocą i skóra szybciej zdrowiała. Rękawiczki wykonane są z dobrej jakości bawełny. Są białe, miękkie, ale na moje dłonie dosyć wąskawe, dlatego musiałam je powoli i ostrożnie nakładać, żeby nie zetrzeć nimi kremu z paluchów. Na szczęście nie uciskały i nie powodowały dyskomfortu. Nie posiadają ściągaczy, więc nie będą tamowały przepływu krwi. Materiał nie jest cieniutki, nie przeciera się, nie rozciąga i tylko minimalnie mechaci. Rękawiczki są porządnie zszyte, nie pękają i nie rozchodzą się na szwach. Nie spadają z dłoni podczas snu. Nie niszczą się podczas prania w wyższej temperaturze. Bez problemu odpierają się nawet po tłustych, żółtawych maściach. Generalnie uważam, że jest to bardzo solidny i godny polecenia produkt. Pomocny w sytuacjach kryzysowych i dla suchych skór. Ja na co dzień ich nie stosuję, bo nie mam takiej potrzeby i dziwnie bym się czuła kładąc się w takiej zbroi koło męża, ale zawsze mam w szufladzie jedną parę na wszelki wypadek. Dostępne są w Rossmannie, czyli niemalże na każdym kroku. Cena nawet bez promocji jest całkiem ok.