Charmine Rose NCBS Acid Cream (Krem NCBS z kwasami) 

Jest to moja pierwsza przygoda z kwasami i póki co tego kremu nie będę dalej używać, ponieważ bardzo przeszkadza mi jego zapach oraz mocno przesuszył mi moją skórę buzi. Konsystencja jest dobra, wydajny, ładne opakowanie.

Mam mniejszą wersję i nowe opakowanie, jest zielone z białym. Krem jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka ilość na pokrycie wybranej partii twarzy. Nie stosuję na całą i nie codziennie, bo działanie jest dosyć znaczne na mojej skórze. Widzę efekty działania już po pierwszym użyciu. Pory są mniejsze, jakieś drobne przebarwienia zniknęły. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Troszkę dziwnie pachnie, ale nie przeszkadza mi to zbytnio.

Teraz można zakupić w zielonej tubce. Przy pierwszym zastosowaniu bardzo dobrze usuwał drobne zaskórniki i radził sobie nawet z większymi niedoskonałościami. Nie polecam stosować zbyt często. Raz w tygodniu albo dwa razy w tygodniu to maks. Skóra też się na niego z czasem uodparnia. Bardzo wydajny. Do nakładania punktowego i nie tylko. Pachnie znośnie.

Krem stosuję dokładnie od 2 września 2014, jest uzupełnieniem mojej kuracji kwasem migdałowym. Nie daję 5 gwiazdek tylko ze względu na to, że nie znam działania innych kremów tego typu. Pierwsze opakowanie wystarczyło mi na dwa miesiące. Skończyło mi się nie całe dwa tygodnie temu i teraz widzę jego działanie. Kiedy go nie używałam - świeciłam się bardziej niż zwykle, skóra nie była tak fajna w dotyku. Nie jestem w stanie ocenić samego kremu bo stosuję go razem z kwasami i efekty są, co prawda długa droga przede mną ale jest na prawdę lepiej, moje ropnie się gubią, blizny są płytsze i mniej czerwone i za pewne krem też ma w sobie jakąś zasługę. :) Używam tego produktu od: wrzesień 2014 Ilość zużytych opakowań: 1, 50 ml

Krem kupiłam zachęcona przez kosmetyczkę, która poleciła mi go w lecie na noc, żeby przygotować skórę do zabiegów z kwasami na jesień. Na szczęście dodatkowego szczypania nie będzie :) Krem świetnie się sprawdził. Jak to krem z kwasami trochę szczypie przy aplikowaniu i na początku użytkowania delikatnie proszkowo złuszczał naskórek. Teraz jest to bardzo rzadkie. + spełnia obietnice producenta; + wygładza i wysusza wypryski; + delikatnie złuszcza; + zapach nie odstrasza + wydajny - cena; - dostępny tylko u kosmetyczki lub na necie. Ta daaam! Używam tego produktu od: prawie rok Ilość zużytych opakowań: 2 pełne opakowania

Dostałam próbki tego kremu od mojej kosmetyczki. Po pierwszym nałożeniu (na noc) rano miałam bardzo wyraźne uczucie, że buzia jest wyczuwalnie gładsza! Pomyślałam, że może tylko tak mi się wydaje... ale po kolejnej aplikacji to samo! Naprawdę odczuwam różnicę (i nie jest to efekt śliskiej warstewki pozostałości kremu na twarzy - wchłania się całkowicie). Jest to co prawda mój pierwszy krem z kwasami, więc może stąd ten zachwyt ;) Ale działanie naprawdę odczuwam. Używam go jako kremu na noc, i nie codziennie, tylko co 2-3 dzień. Ma niezbyt przyjemny lekko kwaskawy zapach (pachnie trochę jak zgniłe jabłko) ;) więc lepiej używać na noc. Rozprowadza się dobrze, ma lekko żelową, półprzezroczystą konsystencję. Nie wiem czy stosowanie codziennie nie byłoby zbyt intensywne, zwłaszcza dla delikatnej cery, więc polecam raczej stosować na zmianę z innym, zwykłym kremem. Efektu rozjaśniającego (jak piszą inne dziewczyny) nie zauważyłam. Krem kupiłam na Allegro, chyba nie jest dostępny w drogeriach czy aptekach (cena coś ok. 60 zł z przesyłką za 50 ml). Zalety: - bardzo ładnie wygładza i delikatnie złuszcza skórę (nie potrzebuję już stosować peelingu), - dobrze sie wchłania - fajna konsystencja, łatwo sie rozprowadza (dzięki czemu jest wydajny) Wady: - niezbyt miły zapach (to pewnie przez te kwasy) - cena ok. 60 zł - dostępny tylko w sklepie internetowym lub na Allegro (i chyba na Allegro wypada taniej).

przy mieszanej cerze wydaję mi że fajne używać jakiegoś produktu z kwasami i ten krem potrafi co prawda dość mocno przesuszyć skórę jeśli się go będzie używać za często NAJLEPSZA APLIKACJA to w opinii mojej kosmetyczki i mojej co drugi dzień na noc nie zauważyłam co prawda żadnych spektakularnych efektów, ale oceniam jego działanie jako bardzo dobre gdyż - nie wystąpiły u mnie żadne niespodzianki po nim, - nie zapycha, - mam wrażenie że rozświetlił trochę moją cerę - dobrze jest go używać pomiedzy zabiegami z kwasami czy mikrodermabrazją tylko do zapachu trzeba się przyzwyczaić, ja po pewnym czasie go polubiłam:) Używam tego produktu od: od kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Jest to mój pierwszy krem z kwasami, więc nie mam porównania z innymi tego typu kremami, ale z tego jestem całkiem zadowolona :) Po pierwszym użyciu skóra bardzo się złuszczyła, ale później było już lepiej. Używam go jedynie na noc, co drugi dzień. Nawilża. Przyjemna kremowo-żelowa konsystencja. Specyficzny zapach, ale nie tak intensywny jak kremu Charmine Rose NCBS na dzień. Dzialanie jest delikatne, ale widoczne. Polecam Używam tego produktu od: pare tyg Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego