Clarena Soft Foot Cream (Zmiękczający krem do stóp) 

Jest to krem z efektem wow nawilża wygładza. Jest mega wydajny, na całą stopę wystarczy ilość kremu wielkości ziarna grochu. Ma lekki prawie nie wyczuwalny zapach. Jedyną jego wadą jest nie przyjemna lepkości która pozostaje na stopach.

Krem jest ok, ale troszkę się lepi, zapach jak dla mnie neutralny a po aplikacji wogóle go nie czuć. Wydajność jest spora, co mnie już powoli męczyło bo lubię zmieniać kosmetyki. Opakowanie w szybkim czasie brzydnie napisy się ścierają i zatyczka lekko się zakleja. Na plus jest dobroczynne i skuteczne działanie- skutecznie zmiękcza skórę stóp i na długi czas utrzymuje ten stan.

O kosmetykch gabinetowych można powiedzieć wiele, ale należy powiedzieć na pewno jedno: one w składzie nie mają produktów w śladowych ilościach. One po prostu muszą działać. Ilość kwasów w tym kremie jest po prostu obezwładniająca: nie dość, że po aplikacji kwasem czuć stopy, to jeszcze czuć ręce, cały pokój,a jeśli aplikujemy na noc - całą pościel, łącznie z poduszkami i kotem, który jak wiadomo, jest zwykle elementem składowym pościeli. Jeśli wcieramy ten krem rano, to starajmy się tak zaplanować dzień, żeby nigdzie w gościach nie musieć ściągać butów. Jednak coś za coś. Rzeczywiście po ponad miesiącu stosowania zauważyłam znaczne zmniejsznie narastania naskórka, na oko o 60%. To bardzo dużo, przy moich problemach po operacji halluksów. Zuważyłam też ladne wygładzenie skóry stóp, przy paznokciach nie mam przesuszeń, czyli się sprawdza. Jednak sięgnę po niego dopiero na wiosnę, bo w zimie wymaga zamontowania dodatkowej wentylacji w domu lub przestawienia się na tryb życia św. Pawła, który nawet w grudniu chodził w sandałach. Używam tego produktu od: 11 listopada, patriotycznie, w końcu należy wspierać polskich producentów Ilość zużytych opakowań: całe, całe, całe to było na początku; rozcięłam jak zwykle.