Marion Keratin Mix, Odżywka stylizująca w piance 

To moja pierwsza taka odżywka w piance i jestem z niej bardzo zadowolona Plusy +Odżywia +Nawilża +Ładna szata graficzna +Cena +Świetna aplikacja +Nie skleja włosów +Bez spłukiwania +Piękny zapach, który zostaje na włosach na dłużej Minusy - Mało wydajna

Produkt ten kupiłam, ponieważ, nie wiedzieć czemu - mam słabość do firmy marion - chyba po cudownych maseczkach w saszetkach do włosów farbowanych ;) Pianka niestety nie spisała się na moich włosach ani jako odżywka, ani jako stylizator. Włosy mam lekko suche, zdrowe, naturalnie falowane. *Konsystencja to dość rzadka pianka, taki jakby musik. Zapach bardzo przyjemny, jakby lekko owocowy? *Produkt nie spisał się kompletnie jako pianka stylizująca - nakładałam go zarówno na ociekające wodą włosy, na odciśnięte z wody, na odżywkę bez spłukiwania, bez odżywki bez spłukiwania. Za każdym razem otrzymywałam spuszone, miej lub bardziej poklejone strączki- mimo, że używałam naprawdę malutkiej ilości. *Produkt nie zdał także egzaminu jako odżywka - działał wręcz odwrotnie - miałam po nim matowe, szorstkie i suche włosy. Niestety nie widzę zalet - no może poza tym ładnym zapachem ;) Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 i chyba nie skończę...

Kosmetyk traktuję jako zbędny gadżet, aniżeli odżywkę z prawdziwego zdarzenia. Wbrew obietnicom producenta nie nadała objętości, a wręcz potrafiła obciążyć moje włosy, gdy za dużo jej zaaplikowałam. Nie odżywiała, nie nawilżała. Cena dosyć niska, ale i pojemności nie za duża. Bardzo lubię kosmetyki Mariona, ale tutaj spotkał mnie spory zawód. Z pewnością więcej jej już nie kupię. Używam tego produktu od: sześć miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwa

widzę, że pewnym typom włosów produkt może odpowiadać, natomiast kręconym, skłonnym do puszenia i plątania robi straszną krzywdę w tej piance nie podoba mi się nic, może poza zapachem który jest ładny i trwały *rzadka pianka, która wypływa z atomizera spływa z włosów (jeśli wypływa pianka a nie woda) * ile bym nie nałożyła na włosy są sztywne i posklejane w tych miejscach. Może niedramatycznie posklejane, ale kilka pasemek zlepia się w sztywne strąki *nie ma żadnego działania jako odżywka. Nawet kiedy miałam zadbane i zdrowe włosy nie dawało się ich rozczesać po użyciu pianki - szczotka tkwiła we włosach jak w jakimś kołtunie *nie pomaga w stylizacji oprócz zwiększania objętości włosów - co u mnie nie jest ani potrzebne ani pożądane *moje loki po niej najpierw przypominają rozwalającą się trwałą/mokrą włoszkę, potem wyglądają jak napuszona szopa (a producent twierdzi że to super pianka do zniszczonych i niezdyscyplinowanych?) dla mnie produkt zupełnie nieprzydatny, ale widzę że cienkim włosom skłonnym do oklapywania może się przydać Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 (kilkanaście użyć)

Piankę kupiłam przy okazji zakupów przez internet. Tak naprawdę rzadko używam pianek, ale ten kosmetyk mnie uzależnił. Mam cienkie, dość gęste włosy sięgające za łopatki. Czasem brakuje im na drugi dzień objętości, a jestem przeciwniczką mycia włosów codziennie, więc je często stylizuję lokówką lub zakręcam na noc. Dzięki tej piance moje włosy na drug dzień wcale nie potrzebują stylizacji, bo wyglądają świeżo i nie tracą na objętości. Wystarczy, że je rozczeszę i podniosę palcami u nasady i jest ekstra. Włosy po niej nie są sztywne, a raczej zdyscyplinowane, nie skleja włosów i ich nie obciąża. Mam tylko szczere wątpliwości co do działania pielęgnacyjnego, dla mnie to jakaś ściema :) Mimo to polecam, warto spróbować, cena jest niska a pianka wydajna. Jeszcze jedna uwaga, atomizer od razu mi się zaciął. Może tylko mój egzemplarz... Używam tego produktu od: ok 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pianka oprócz pielęgnacji ma spełniać zadanie kosmetyków stylizacyjnych. Zapakowana w całkiem ładny, poręczny pojemnik z dyfuzorem. Ma całkiem ładny, choć mocny zapach. Nie wpływa na przetłuszczanie włosów. Jest dobrą alternatywą, gdy się spieszę i chcę szybko umyć włosy bez zbędnej zabawy w odżywki [ ta jest bez spłukiwania]. Nie zauważyłam intensywnego nawilżenia moich dość suchych włosów, ale też nie było źle, szopy nie ma, ale na wygładzenie nie ma co liczyć. Spodobał mi się natomiast efekt volume. Włosy były wyraźnie uniesione przez 2 dni i pozostawały w takim ułożeniu jakim sobie życzyłam. Podsumowując jestem na tak i na nie. Od czasu do czasu lubię jej używać, ale z pewnością nie regularnie. Myślę, że to świetna alternatywa dla delikatnych, cienkich włosów i dla wszystkich w okresie wiosenno-letnim. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Produkt kupiłam z ciekawości. Właściwości stylizacyjne pianki określiłabym jako delikatne - włosy są uniesione u nasady. Mam włosy naturalnie falowane i pianka ładnie podkreśla ten delikatny skręt. Włosy są wygładzone (chodzi mi o gładkość, śliskość, nie o wyprostowanie) i ładnie, zdrowo lśnią. Nie zauważyłam, żeby odżywka przyspieszała przetłuszczanie włosów. Ogranicza elektryzowanie się włosów. Nie szukałam produktu, który "ratowałby" moje włosy, raczej żeby utrzymał stan, jaki jest. Gdybym miała wybierać między zwykłą pianką, jakiej używałam dotychczas (różne pianki Isany) a tą - wybrałabym właśnie produkt z Mariona. Nie wiem czy od razu po skończeniu opakowania kupię ponownie, ponieważ chciałabym przetestować jeszcze spray stylizujący z tej linii.