Szampon cukiereczek.
Jeśli chodzi o szampony Ultra Doux to do tej pory używałam oczyszczającej wersji Siła Ziół. Ponieważ podczas zakupów przed wakacyjnym wyjazdem nie znalazłam tej wersji wzięłam Sekrety Prowansji z morelą. Choć nie jest tak dobrze oczyszczający, jak poprzednik to jednak również mnie nie zawiódł.
* Nie mam wielkich problemów z włosami, może jedynie ich rozczesywanie jest dla mnie problemem, bo są długie i falowane. No i czasami na końcach tworzy mi się siano. Ultra Doux ani nie robi krzywdy, ani nie pielęgnuje jakoś nadzwyczajnie. Ot, fajny szampon do ciągłego stosowania w przeciwieństwie do ziołowego, który z racji swoich silnych właściwości oczyszczających w zbyt wielkiej ilości mógł przesuszać skórę głowy, lub zmatowić włosy. Fryzura po umyciu tym szamponem jest błyszcząca i dość gładka. Włosy się nie puszą, robią się nieświeże po 3 dniach, czyli u mnie standardowo.
Czy zapobiega przesuszaniu? Zależy, jak to rozumiemy. Sam w sobie szampon raczej nie wysusza, ale już posiadanych zniszczeń raczej nie wyeliminuje.
* Szampon jest gęsty, żeby nie powiedzieć glutowaty. Nie potrzeba go lać strumieniem, żeby umyć porządnie włosy. Obficie się pieni. Mam wrażenie podczas każdego mycia, że lekko oblepia włosy, mimo że dbam o to, żeby dobrze zmyć szampon z włosów. Nie ma to jakiegoś negatywnego wpływu na żywotność fryzury, ale takie mam odczucie. Może tak ma być.
* Włosy nie rozczesują się zupełnie bezproblemowo, ale tragedii też nie ma. Zawsze używam jeszcze odżywki. Żadnych nieprzyjemnych sytuacji czyt. łupież, podrażnienie, przesuszenie nie stwierdzono.
* Zapach jest... no cudowny. Ten szampon to kolejny kosmetyk, który mogłabym kupować ze względu na to, jak pachnie. Nie wiem, czy tak samo cudownie zalatuje Prowansja, ale jeśli tak to kupuję bilet i jadę! Mi osobiście ten zapach kojarzy się z owocowymi cukierkami, których zawsze najadałam się u babci po uszy w dzieciństwie. Takie w papierkach, na zewnątrz twarde jak kamienie, w środku płynne. Cudo. Zapach na trochę zostaje na włosach, ale jest bardzo delikatny.
* Znam mniej wydajne szampony. Tutaj duża butelka starczyła na jakiś miesiąc mycia, może ciut mniej. Dodam jednak, że stosowałam go na okrągło, bez żadnych skoków w bok. :)
* Opakowanie jest bardzo porządne i ładne. Chce się je postawić na łazienkowej półce, nie ukryć w szafie. Jedynie mogłabym się przyczepić do klapki, która zatrzaskuje się naprawdę mocno i choć w niektórych sytuacjach jest to plus to na pewno nie w takiej, gdzie jesteśmy pod prysznicem z mokrymi rękami. Wiem też z doświadczenia z Ultra Doux, że resztki szamponu ciężko przechodzą przez wąską szyjkę butelki.
* Za duże opakowanie, chyba 400 ml zapłaciłam w Rossmannie 9,99. Chyba była to jakaś promocja, nadzwyczaj sympatyczna.
Na pewno kupię ponownie. Nie chcę powiedzieć, że tylko ze względu na zapach. Szampon jest bardzo sympatyczny i przyjemny. Sprawdza się na moich włosach i dlatego chętnie do niego powrócę.
Używam tego produktu od: Miesiąca.
Ilość zużytych opakowań: Jedno duże.