Efektima Peeling + maska do dłoni 

Produkt zużyłam na raz. Peeling ma konsystencję dość Wodnista z drobnymi drobinkami. Jak dla mnie były one dość ostre. Całe opakowanie wystarczyło mi na ręce i przedramiona. Masowałam. Produkt około dwóch minut i spłukałam. Skupiałam się na okolicach obok paznokci, aby one wyglądały lepiej. Po peelingu skóra mieciutka jak futerko kotka. Skórki przy paznokciach mniej widoczne, wyrównany koloryt tej okolicy. Ogólnie super. Maska : Konsystencja gęstsza od peelingu, ale raczej to takie bardziej zbite mleczko. Barwy żółtawo brązowej. Ilość produktu jets olbrzymią w stosunku do potrzeb dlatego Uzylam go nie tylko na dłonie i na stopy. W masowałam produkt i poszłam spać. Niestety cała noc czułam smród. Podejrzewam że to zapach alg które niezbyt przyjemnie pachną. Zapach jest niesamowicie intensywny. Nie jestem w stanie go znieść. Więc dla mnie jako taka całonocna maska odpada. Jednak po użyciu tak preparatu skóra była mieciutka, milsza w dotyku, nawilżona. Szczególnie to nawilżenie widać w okolicy około paznokcia gdzie te skórki czy zadziory powodują, że ta okolica jest bardziej sucha i nieprzyjemna. Na stopach widzę podobny a nawet lepszy efekt. Utrzymywał mi się on następnego dnia. I być Może kilka kolejnych, ale to już ciężej dostrzec. Ja rączkę nie wrócę do tego kosmetyku, bo zapach jest na tyle odstraszający, że nie chce go więcej czuc. A na rynku jest wiele preparatów które działają podobnie

Genialny produkt... Peeling delikatnie zluszcza, nie jest gruboziarnisty co niekiedy mogłoby zaszkodzić dloniom. Sama maska jest rewelacyjna. Po nałożeniu czułam lekkie mrowienie ale przyjemne. Po spłukaniu maski dłonie są mięciutkie, delikatne i pięknie pachną.

Peeling do rąk jest genialny! Bardzo pięknie pachnie i bardzo dobrze złuszcza naskórek, przez co dłonie pozostają gładkie bez użycia maski. Drugim etapem jest właśnie maska. Wg opakowania to trzeba nanieść na dłonie i czekać 10 minut do wchłonięcia. U mnie niestety wszystko się nie wchłonęło i trzeba było resztki spłukać wodą. Mimo tego jest to super tania i dobra regeneracja dla dłoni.

Peeling jak to peeling, dobrze złuszcza i tyle. Natomiast maska jest totalnie bombowa. Moje dłonie w wyniku kilkuletniego udawania, że kremy do rąk nie istnieją, stały się suche, popękane i wiecznie odwodnione. Ta maska starcza mi na 2-3 użycia, jest bardzo wydajna. Nie używam żadnych rękawiczek, po prostu wcieram grubą warstwę maski w dłonie i zostawiam na 40 minut, a najlepiej na całą noc (na dłoniach zachowuje się jak zwykły krem do dłoni). Po zmyciu dłonie są gładkie, błyszczące, jakby "natłuszczone", ale w ten dobry sposób. Efekt utrzymuje się dzień/dwa. Dla porównania po użyciu zwykłego kremu do rąk efekt utrzymuje się u mnie do pierwszego umycia rąk. Polecam.

Bardzo przyjemny zestaw do kompleksowego zabiegu na dłonie do przeprowadzenia w domowym zaciszu. Zawartość obu części jest wystarczająca do tego, aby użyć kosmetyków w ilości zupełnie wystarczającej. Peeling jest dobrze zmielony, fajnie oczyszcza, daje wrażenie delikatnego masażu, rewelacyjnie usuwa naskórek, zmiękcza skórę i przygotowuje ją do nałożenia maski. Maska jest gęsta i bardzo mocno odżywcza. Nawet bardzo zniszczone dłonie po jej użyciu wyglądają lepiej, są wyraźnie zmiękczone i odżywione. Wchłania się nieźle jak na tak bogatą konsystencję, pozostawia lekko wyczuwalny film ochronny dlatego najlepiej zrobić ją sobie już przed samym położeniem się. Ładnie pachnie i używa się jej bardzo komfortowo.

Taki niepozorny kosmetyk, a takie niesamowite rezultaty. Peeling - ma bardzo lejącą konsystencję, ma bardzo dużo drobinek, które są ostre i dosyć mocno masują dłonie. Maska - przyjemna i kremowa. Otula dłonie, tworzy białą warstwę na ich. Bardzo mocno odżywia dłonie. Używałam wieczorem i efekty utrzymywały się do rana dnia następnego.

Dwu etapowy zabieg do rąk Efektima, który dostałam w ostatnim pudełku ShinyBox. Mamy tutaj dwie saszetki w jednej jest peeling, a w drugiej maska do dłoni. Peeling bardzo mi się spodobał. Ziarenka były grube i wyczuwalne. Moje dłonie fajnie się złuszczyły i pozbyłam się odstających skórek przy paznokciach. Oba kosmetyki pachną dość specyficznie. Ni to żadne owoce, ani kwiaty. Mój chłopak stwierdził, że to zapach szpitalny i coś może w tym jest. Maseczkę trzymałam przez około 20 minut i prawie cała wchłonęła się przez ten czas. Widać, że moje dłonie są odżywione, ale niestety czuję, że powoli stają się suche. Więc wadą jest to, że maska odżywia, ale nie zapewnia długotrwałego nawilżenia rąk.

Ten zestaw otrzymałam w jakimś boxie kosmetyków i trochę czekał, aż po niego sięgnę. Cena bardzo atrakcyjna, na pewno kupię ponownie. Część pierwsza - peeling: -bardzo ładny zapach -średnia grubość ziaren i średnia moc ścierania -wygładza skórę -ilość w opakowaniu spokojnie starczy na dwie dłonie Część druga - serum: -jedna saszetka spokojnie wystarczy na 2 aplikacja -polecam używać produktu na noc, ponieważ długo się wchłania, ja osobiście nałożyłam serum i na to bawełniane rękawiczki -piękny zapach kosmetyku -gęsta, dobra konsystencja -po nocy dłonie są gładkie, odżywione i miękkie

Produkt mialam w boxie, oddalam mezowi, poniewaz moje dlonie sa dobrym stanie. Mąż jest budowlance, czesto pracuje bez rekawic. Jestescie w stanie wyyobrazic sobie jego dlonie??? Kazalam mu uzyc produktu, zrobil to bez wachania bo wie jak wygladaja jego dlonie i byl zarowno on jak i ja zadowolony. Jego dlonie momentalnie staly sie miekkie, super nawilzone. Jedyne co nam sie nie podobalo, to ze bardzo dlugo po uzyciu maski jego dlonie byly klejace. Tak jakby nie do konca sie wchlonela.

Ten zestaw peelingu i maski dostałam w gratisie w opakowaniu, gdy kupiłam balsam do ciała dla kobiet w ciąży. Byłam to miła niespodzianka. Peeling dobrze oczyszcza na skórek,po czym skóra jest gładka i gotowa do dalszego etapu, jakim jest maseczka. Maskę pozostawiłam na 15 min, po czym zmyłam ją. Efekt fajny, zadbane dłonie.

nigdy nie stosowalam produktow tego typu. nie pomyslalam tez nigdy ze peelingowac mzna tez dlonie. dostalam maseczke i peeling w beglossy. po uzyciu nie moge wyjsc z podziwu jak miekkie i delikatne sa moje dlonie :O plusy: +z tego ci widzialam w internecie to cena + piekny delikatny zapach + bardzo fajny peeling

Mam baaardzo wrażliwe i zniszczone dłonie. Wiele produktów w ogóle na nie nie działa. Ta maseczka działa cuda. Dłonie są odpowiednio nawilżone i gładkie. Przyznaję się bez bicia, że nie zawsze stosuję peeling, który jest dołączony do maseczki, tylko zwykle przechodzę od razu do 2 etapu, czyli maseczki. PLUSY: - dobrze nawilża - odpowiednia dla wrażliwej skóry - efekt utrzymuje się przez jakiś czas MINUSÓW nie odnotowałam. Używam tego produktu od: Pół roku Ilość zużytych opakowań: 7 opakowań

Jednorazowe saszetki kosmetyczne nie przyciągają mojego wzroku w sklepach, więc sama pewnie bym jej nie kupiła, ale dostałam od firmy Efektima na którymś spotkaniu blogerskim i leżała sobie w szafce przez jakiś czas, zapomniana - aż tu nagle, zachciało mi się odżywienia i wygładzenia dłoni. W duecie dostajemy tutaj peeling i maskę, więc akurat. Zaczęłam oczywiście od peelingu i tu wrażenia jak najbardziej pozytywne - peeling ładnie pachnie, fajnie masuje skórę, całkiem przyjemnie ją wygładza. Zastosowanie go to czysta przyjemność. Po zmyciu peelingu, przeszłam do maski i tutaj nieco gorzej, ponieważ maska bardzo, bardzo opornie się wchłaniała w moje dłonie, a po 30 minutach wciąż miałam na nich klejącą, oleistą warstewkę - no cóż, usunęłam więc resztki ręcznikiem i wtedy efekt był bardzo zadowalający. Łapki gładkie, odżywione, ładnie pachnące, wygładzone. W dodatku zauważyłam, że przy okazji odżywiły się moje paznokcie, które odpoczywają po zdjęciu pazurków żelowych - więc za ten efekt plus. Działanie maski jest jednak chwilowe, bo po pierwszym umyciu rąk przyjemna gładkość znika, a dłonie - zamiast nawilżone - wydają się być nieco przesuszone. Cóż, szkoda. Być może kiedyś wrócę do tego produktu. Używam tego produktu od: marzec 2014. Ilość zużytych opakowań: 1.

Kupiłam ten duecik pod wpływem impulsu, nie czytałam wcześniej ocen na Wizażu. Po analizie składu stwierdziłam, że nie będzie źle - a może być średnio lub dobrze, więc zaryzykowałam. I nie żałuję! Ktoś napisał, że miał problemy z rozerwaniem opakowania i potrzebował nożyczek, ja takich problemów nie miałam i moje łapki bez problemu sobie z otwarciem poradziły. Tyle co do opakowania. Pierwsze wrażenie? Mega piękne zapachy. Przyzwyczajona do "spożywczych" lub owocowych zapachów kosmetyków zachwycam się, kiedy natrafiam na coś innego. Saszetka z peelingiem bardzo mi przypomina zapach peelingu kawiorowego do twarzy z Clareny. Kto używał, to wie, że pachnie jak perfumy, ale niekoniecznie damskie, trochę taki unisex. Zapach maseczki jest w podobnej nucie, ale już bardziej słodki, kobiecy. Działanie: peeling to porządny zdzierak, ale nie podrażnia i nie rani. Jeśli ktoś myśli, że to delikatne pitu-pitu, niech spróbuje użyć go na całkowicie suche dłonie, nie mokre. Na sucho tarcie jest już mocniej odczuwalne. Kto ma delikatne dłonie, proponuję wersję na mokro. Maseczkę do dłoni używam pod bawełniane rękawiczki, a potem pozostałości zmywam ciepłą wodą. Rzeczywiście jest gęsta i treściwa, nie wchłania się w 100%, ale nie wydaje mi się, żeby to miałby być minus - w końcu większość maseczek do twarzy też trzeba zmyć. Po użyciu skóra dłoni jest gładka i odżywiona. Jedyny powód, dla którego nie daję 5 gwiazdek, to to, że nie było efektu wow. Ten duet to tylko (albo aż) bardzo porządny produkt, w pełni zasłużona czwórka. Jeśli wam to wystarcza, jak najbardziej polecam. Używam tego produktu od: 2x w ostatnich dwóch tygodniach Ilość zużytych opakowań: 2 saszetki

Pierwsza cześć czyli peeling jest naprawdę fajny! Dłonie są po nim mega gładkie.Maska niestety długo się wchłania czego nie lubię,ale naprawdę fajnie nawilża i ślicznie pachnie :) Polecam ten produkt do użytku na noc.

Peeling w zestawie jest znakomity. Bardzo dobrze ściera martwy naskórek, pomoże nawet bardzo zniszczonym dłoniom. Dłonie są po nim naprawdę gładkie jak u niemowlaka :) Maska wchłania się bardzo wolno (producent napisał, że 15 min wystarcza), ok 30min, po wchłonięciu/wytarciu resztek maski na dłoniach pozostaje tłusty film, co jest bardzo niepraktyczne jeśli zamierzamy coś później robić, więc lepiej wykonać zabieg na noc. Maska jak dla mnie działa jak zwykły krem, ani bardziej nie nawilża ani nie odżywia , na dobrą sprawę następnego dnia efekt nawilżenia znika i trzeba się znów ratować kremami (producent twierdzi, że wystarczy używać 1-2 w tyg, ale to zdecydowanie za mało dla mnie, a nie mam bardzo suchych ani zniszczonych dłoni) Używam tego produktu od: raz Ilość zużytych opakowań: 1 zestaw