Rimmel Lasting Finish 25H Foundation Podkład mineralny do twarzy (stara wersja)

Jestem blada (ale ta bladość bardziej różowa niż żółta) i każdy podkład wyglądał do tej pory na mnie lekko żółto, ciemniał po nałożeniu itp. ten podkład ma fajna kolorystykę, bo w koncu dobrałam idealnie do swojego kolorytu skóry, co w drogeryjnych podkładach jest ciażkie. Poza tym po pierwszym uzyciu zdziwiła mnie jego konsystencja, jest on gęsty i tłusty jak krem, ale fajnie sie rozprowadza po skórze. Jest trwały, nie zapycha, ładne wygląda na skórze (troszkę wręcz sie wtapia w nią). Jak do tej pory mój ulubieniec.

Podkład jest strasznie gęsty, zazwyczaj nakładam podkłady palcami i ten akurat później ciężko zmyć. Ale może właśnie to jest plusem? Mnie denerwowało to na tyle, że zainwestowałam w gąbeczkę. Gąbeczką lepiej rozprowadzał się na twarzy. Opakowanie, ładne i dość duże. Produkt jest wydajny, ale ciężko wykorzystać go do końca gdyż pompka nie dosięga do dna. Dodatkowo produkt osiada na ściankach przez co ciężko określić ile go jeszcze pozostało. Samo szkło jest na tyle trwałe , że przetrwało już z 10 upadków na kafelki. Kafelki i opakowanie jest całe-uf. Podkład rzeczywiście jest w miarę trwały. Skóra jest zmatowiona, ale aby był jakiś dobry efekt koniecznie jest posiadanie dobrej bazy. Bez niej niestety wchodził we wszystkie najmniejsze zmarszczki i uwydatniał je do tego stopnia, że nie mogłam wyjść z domu i musiałam nakładać wszystko od nowa. Po prostu porażka. Dodatkowo brak efektu maski. A kolor idealnie wtapia się w cerę.

Dość gęsty i treściwy w formule podkład, ładnie się rozprowadza, utrzymuje się cały dzień. Nie obciąża, nie wysusza, a sama mam bardzo suchą skórę.Niestety kolor najjaśniejszy ma różowe tony. Opakowanie z pompką jest świetne, bardzo ułatwia aplikację.

Do pewnego czasu stosowałam tylko REVLON, bo naczytałam się, że najlepszy co cery mieszanej, a taką właśnie mam. Byłam anty innym podkładom. Ten z RIMMEL dostałam od cioci- nie pasował jej kolor. Kiedy raz od niechcenia go użyłam byłam w szoku. Naprawdę ładnie się rozprowadził, bardzo ładnie wyglądał na cerze, aż się zdziwiłam. Nie cieszyłam się jednak za bardzo, bo myślałam, że zaraz moja twarz i tak będzie się świeciła. Okazało się, że nie wyświeca się bardziej niż po REVLONIE, Teraz przestałam używać colorstay i przerzuciłam się na ten czerowny z RIMMEL.

Nie byłam w stanie dorwać najjaśniejszego podkładu Revlon Colourstay, a ten był na promocji, do tego skusiły mnie peany na jego cześć na youtube. Recenzentki twierdziły, że RLF może konkurować z podkładami perfumeryjnymi. Byłam szczerze zadowolona z tego, że gama kolorystyczna skłania się ku różom i posiada całkiem jasne kolory. Dla siebie dobrałam 010 light porcelaine. Niestety, prędko okazało się, że podkład niefortunnie oksyduje w stronę ciemnej świnki. Musiałam wlać do niego całkiem sporo białego miksera z nyxa, by najjaśniejszy (!) kolor dostroić do siebie. Podkład jest ciężki i zupełnie nie radził sobie w tych miejscach, gdzie skóra jest delikatna, np wokół ust czy w okolicach skroni - warzył się jak nic nigdy. Zbiera się w bardzo płytkich zmarszczkach na czole (nawet mimo bazy, którą zresztą kupiłam wyłącznie po to, by ratować sytuację) i podkreśla pory tam, gdzie mam cerę normalną. Pracowałam na bazie, czystej skórze i wklepując go gąbką. Niestety, nic mu nie pomogło, na żadnej części mojej twarzy o cerze mieszanej nie wygląda dobrze, wyciera się nawet po 4h, pory czasem naprawdę trudno doczyścić. Nie doświadczyłam natomiast problemów skórnych, nie wysuszał mnie.

Kupiłam go na promocji w rossmannie, chociaż tego nie planowałam, po prostu coś we mnie kazało mi to kupić. Może dlatego, że markę rimmel zazwyczaj omijam i jedyne co testowałam to puder stay matt, który uwielbiam. Miałam go na twarzy na razie codziennie przez 4 dni i musze przyznać, ze zakochałam się w tym podkładzie. Pieknie wyglada na skórze, jakby cera była wygładzona. Jego krycie jest średnie, można stopniować do takiego średniego++. Długo się utrzymuje-cały dzień w szkole bez poprawki i wyglądał naprawdę dobrze. Uwielbiam go i na pewno ten produkt sprawił, ze bardziej zainteresuje się produktami tej marki.

Daję 5/5, ale jakby się dało to dałabym 10! Jest świetny. Używam odcienia 103, który jest dla mnie idealny. Podkładu nałożonego na beauty blender nie trzeba wiele, by dokładnie nałożyć na twarz, jest bardzo wydajny, nie robi plam, trzyma się przez cały dzień ładnie na buzi, nie odczuwa się ciężkości, do tego posiadam cerę wrażliwą, i nie mam żadnych problemów z pieczeniem po zmyciu lub zaczerwienień. Jeśli chodzi o opakowanie, dla mnie pędzel do nakładania, jak w niektórych korektorach to ogromny plus, dla mnie to wygoda. Obecnie mój numer jeden, jeśli chodzi o podkład drogeryjny. Polecam.

Bardzo dobry podkład. Mam cerę mieszaną i świecę się mocno w strefie T. Podkład Rimmel 25h dobrze kryje niedoskonałości i przebarwienia. Nie wygląda ciężko na twarzy. Nie wysusza skóry. Ja zawsze nakładam jeszcze puder, inaczej podkłady nie utrzymałyby się u mnie zbyt długo. Ma fajną konsystencję, dość gęstą, ale taką jakby kremową. Jest też dość trwały. Mi utrzymuje się 8-9 h w dobrym stanie, ale po 4h muszę zebrać sebum. Potem wygląda super. U mnie nie ma szans na 25h, już pod koniec dnia wygląda kiepsko. Miałam kolor 100 Ivory na zimę i 103 True ivory na lato, ale też mieszałam oba kolory. Szkoda, że brak jest jeszcze jaśniejszego koloru od 100, bo 010 to tragedia. Mi nie ciemniał. Ogólnie tak jak w tytule, ale ideału poszukuję dalej.

Jak każda Wizażanka szukam idealnego podkładu. Nie udało mi się go jeszcze znaleźć więc trwam przy recenzowanym podkładzie. Podoba mi się w nim konsystencja i to jak współgra z moją skórą. Nie waży się , nie podkreśla suchych skórek, dobrze kryje i nie zapycha. Z minusów kolor. Mam wrażenie ,że gama kolorystyczna jest czerwona i pomarańczowa brakuje żółtych odcieni. Czasem więc podkład mieszam z innym , czasem przypudrowuje i jestem zadowolona (tak w 90 %).

Używam tego podkładu często w zimie, aczkolwiek w lecie też się sprawdza. Ten podkład jest na prawdę dobry. Dobrze kryje niedoskonałości, wyrównuje koloryt skóry, nie sprawia wrażenia maski na twarzy. Jest długotrwały przy czym nie wysusza skóry. Polecam

Podkład jest bardzo trwały. Oferuje świetną gamę kolorystyczną, dzięki której każdy znajdzie odcień dopasowany do swojej karnacji. Nie wysusza ani nie podkreśla suchych skórek. Bardzo ładnie wyrównuje koloryt

Ten podkład jest na prawdę dobry. Świetnie kryje niedoskonałości przy czym nie robi na twarzy efektu maski. Jest długotrwały przy czym nie wysusza skóry. Trochę się utlenia i to mi się w nim najbardziej nie podoba. I jak już się czepiam to mogło by być więcej jaśniejszy odcieni

Podkład kupiłam jakieś dwa lata temu na promocji w rossmanie i do dzisiaj się z nim nie rozstaje, kryje wszelkie niedoskonałości przy czym nawilża , kolor dopasowuje się do mojego odcienia , starcza mi na bardzo długo.

Używam tego podkładu od 2 lat, i spełnia moje oczekiwania - kryje niedoskonałości, nawilża i nie ma efektu "maski". Łatwo się rozprowadza, zarówno palcami jak i gąbką. Jest dość jasny po nałożeniu ale chwilę później ładnie wtapia się w skórę.

Podkład jest bardzo dobry ale dla kobiet o ciemniejsze karnacji. W moim przypadku się nie sprawdził ale tylko i wyłącznie dlatego, że mam bardzo jasną karnację skóry. Plusem jest na pewno: -cena -dostępność -wydajność -opakowanie Krycie jakie zapewnia producent faktycznie się sprawdza. Podkład trzymał się przez wiele godzin. Skóra była nawilżona oraz promienna.

Nie jest to najlepszy podkład jaki udało mi się stosować. Rimmel lasting finish na pewno trzeba docenić za jego krycie i trwałość, może nie jest to 25h, ale sprawdza się naprawdę dobrze na wiele godzin. Mieszane uczucia pojawiają się podczas wyboru koloru, tutaj zaczynają się problemy.. najjaśniejszy podkład wcale nie jest taki jasny, ponadto maja tendencje do utleniania się i ciemnienia. Idealnym jak dla mnie rozwiązaniem okazało się mieszanie go z innym, jaśniejszym podkładem. Uważam, że w ogólnej ocenie radzi sobie dobrze z niedoskonałościami i ich kryciem, producent natomiast przesadza przypisując mu tak długą trwałość i kolorystyka, w której cieżko znaleźć idealny odcień podkładu.

Zużyłam tego podkładu już sporo opakowań, ponieważ używam go od dawna i nadal jestem zadowolona. Podkład jest lekki ale kryjący, ma bardzo ładną kolorystykę i łatwo znalazłam kolor który idealnie stopił się z moją skórą. Mogę szczerze polecić.

Jest to jak do tej pory jedyny podkład, który spowodował u mnie wysyp krostek. Wyrzuciłam prawie pół opakowania, ponieważ za każdym razem jak do niego wracałam powodował u mnie problemy z wypryskami. Od chwili aplikacji do momentu zmycia go z twarzy miałam wrażenie, jakbym przykleiła sobie jakąś foliową maseczkę - skóra w ogóle nie oddychała. Wyglądał u mnie bardzo brzydko, rozwarstwiał się, nie trzymał matu. A na koniec jeszcze brak odpowiednio dla mnie jasnego koloru. Ma średnie krycie.