W moim zestawie, pędzli jest 10, ale z tego co mi wiadomo to został on dopiero niedawno wprowadzony, a uważam, że nie ma sensu dodawać osobnego produktu, skoro to wszystko są i tak te same pędzle od tego samego producenta.
Za swój zestaw zapłaciłam 46,90 + koszty przesyłki.
Pędzle są naprawdę miękkie i używanie ich to czysta przyjemność, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że absolutnie nie wyrządziły portfelowi żadnej krzywdy. Przełożenie jakości do ceny jest naprawdę bardzo, bardzo korzystne.
Nie ma problemu z myciem. Na ogół staram się robić to w miarę delikatnie i ostrożnie, ale nie oszukujmy się, nie zawsze się tak da. Skuwki się nie luzują, włosie nie traci kształtu, ani miękkości. Trzeba jednak przyznać, że dość długo schną.
Trzonki pędzli są bambusowe, dość krótkie, co jest dużą zaletą bo po pierwsze, nie zajmują dużo miejsca, a po drugie zdecydowanie łatwiej się nimi pracuje, zwłaszcza jeśli ktoś, jak ja na przykład, maluje się praktycznie z nosem w lustrze.
Pędzle nie są zbyt ciężkie, wygodnie leżą w dłoni.
Można by się przyczepić, że włosie nie jest równo pofarbowane, ale błagam, kto by zwracał uwagę na takie pierdoły, przy dobrych pędzlach za taką cenę.
Futerał, etui, czy jak chcecie to nazwać, jest lniane i wiem, że dużo osób skarży się, że śmierdzi chińszczyzną. Ja nic takiego osobiście nie czułam. Problemy są też z utrzymaniem go w czystości, dlatego moje pędzle lądują tam tylko dokładnie umyte i tylko, i wyłącznie jeśli gdzieś wyjeżdżam. Normalnie ich w nim nie przechowuję, gdyż byłoby to dla mnie nieporęczne.
Nie wszystkie pędzle zostają przeze mnie wykorzystane, innych brakuje. Ale taka jest już natura zestawów, z reguły nie wszystko wykorzystuje się w 100%. Ogólnie jestem zadowolona i chętnie poszerzę zestaw o kolejne pędzle z tej serii. Przydałby się precyzyjny do nakładania cieni.
Używam tego produktu od: czterech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jeden zestaw, 10 sztuk