Jessup T160 Brushes Set Zestaw 15 pędzli

To moje ulubione pędzle i od kilku lat nie wyobrażam sobie bez nich makijażu. Nie ważne czy jest to makijaż dzienny czy okazjonalny. Dla mnie są po prostu fenomenalne. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że na rynku istnieją dużo lepsze pędzle niż te, ale wg mnie w tej cenie nie znajdzie się na rynku tak dobrego kompletu . Pędzle są niesamowicie miękkie, łatwe w utrzymaniu i przede wszystkim nie wylatuje z nich włosie. Nie mam zastrzeżeń co do niech

Pędzle Jessup to raczej średnia klasa. Zdaje sobie sprawę, że są lepsze i sama posiadam pojedyńcze egzemplarze tych z wyższej półki. Nie mniej jednak nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez nich. Szczególnie te do oczy sprawdzają mi się fenomenalnie oraz duży puchaty do pudru. Jestem przekonana, że gdy te dokonają swojego żywota to wrócę do nich i kupię nowy set:) Aczkolwiek mam je już dwa lata i jak narazie nigdzie im nie spieszno:D są w dobrym stanie. polecam każdemu!

to moje ulubione pedzle chociaz mam ich wiele te skradly moje serce sprawdza sie idalnie wszedzie je ze soba zabieram do podrozy i do pracy jak czasem potrzebuje jakis poprawek nie wychodzi wlos i fajnie sie myja w promocji mozna je dostac w naprawde dobrej cenie

Mam już kilka pędzli w swojej kolekcji, ale słyszałam tyle dobrego o tych pędzlach, że postanowiłam zakupić i sama sprawdzić. Mamy tu 15 pędzli z czego sprawdza się do makijażu twarzy, oczu jak i brwi. Świetny zestaw na początek i nie tylko. Włosie jest miękkie i podczas użytkowania nie wypada i nic się z nim nie dzieje. Trzonki czarnego koloru ze złotym napisem wyglądają bardzo schludnie i elegancko. Świetnie spełniają swoją rolę czyli bardzo ładnie nakładają kosmetyki na skórę. Póki co najczęściej sięgam właśnie po nie, bo odpowiada mi kształt pędzli chociaż mam w swoich zbiorach pędzle z Hulu czy Hakuro, ale te skradły moje serce. Kompletny zestaw, który myślę, że starczy na kilka lat i będzie dobrze służył.

Bardzo lubię ten zestaw pędzli, używam praktycznie codziennie. Dużym plusem dla mnie jest to, że pędzle nie są zbyt długie i można je spokojnie schować do torebki w razie drobnych poprawek. Miękkie włosie, dobrze aplikują produkty, ładnie rozcierają i nie robią plam. Jakość dobra, piorę często i żaden włos nie wychodzi. Moim zdaniem pędzle robią co trzeba, w pełni korzystam z całego zestawu i nie czuję potrzeby kupna produktów za kilka tysięcy.

Zakupiłam 11.11 na Aliexpress za kilkadziesiąt złotych, nie pamiętam ile dokładnie ale było to +/- połowa ceny. Przyszły już 2 dni później, co było sporym zaskoczeniem. Nie wiem, czy moja opinia wniesie coś nowego, ale muszę potwierdzić opinię powszechną. Te pędzle są wspaniałe! Otrzymujemy dość ciężkie pędzelki, które przyjemnie trzyma się w dłoni ze śliską powłoką otaczającą drewno, producent pisze, że jest to farba z użyciem czarnej perły. Co do włosia, nie jest to na pewno odczucie pędzli za kilka tysięcy, jednak są powyżej swojej półki cenowej. Osobiście nie potrzebuję bajerów takich jak skuwka ze złota, więc powiedziałabym, że mają wszystko, czego zarówno początkująca osoba jak i średnio zaawansowana potrzebują. Jedynym minusem jaki zauważyłam to to, że naturalne włosie może być trochę zbyt twarde, a po jego umyciu bardzo dziwnie wygląda. Pędzel kompletnie traci swój pierwotny kształt, uspokajam. Po wysuszeniu z powrotem do niego wraca. Podsumowując, jestem na tak. Drobne minusy to moja osobista opinia, niektórym to nie przeszkadza. 5/5

Pędzle bardzo przypadły mi do gustu. Kupiłam je przez to, że znalazłam o nich wiele pozytywnych opinii w internecie i nie zawiodłam się. Myślę, że największym ich plusem jest miękkość, przez co przyjemnie się nimi aplikuje produkty. Łatwo się myją, jedynie czas potrzebny na wyschnięcie jest dłuższy niż w przypadku sztucznych pędzli, szczególnie dotyczy to płaskiego pędzla do podkładu. Bardzo dużym plusem jest ich dobra jakość w stosunkowo niskiej cenie. Mam jednak wrażenie, że w zestawie jest dużo pędzli, ale nie znalazłam w nim idealnego pędzla do blendowania a skośny pędzelek jest dla mnie za gruby.

Kupiłam pedzle6w jednej z drogerii internetowych i jestem zadowolona. Zapłaciłam za zestaw ok 75 zł. Jakoś jest dobra, nie jest może rewelacyjna jak w pędzlach z górnej półki, natomiast tam musimy zapłacić za taki zestaw 4 razy więcej. Wlosie jest miękkie i przyjemne w dotyku. Używam pędzli ok pół roku i uważam, ze warto ich spróbować, zwłaszcza że cena jest bardzo niska.

Moja przygoda z prawdziwym i dokładnym makijażem zaczęła się właśnie od tych pędzli, ponieważ jestem osobą początkującą. Zestaw pędzli kupiłam rok temu na Aliexpress. Kosztował ok. 80 zł. Według mojej oceny pędzle są wykonane bardzo porządnie, nie odstaje z żadnego pędzla włos, są miękkie, ładnie wykonane. Praca z nimi jest przyjemna. Cienie dobrze łapią się pędzla oraz miło rozblendowują, mogę powiedzieć że wszystko pracuje bez zarzutu. Po roku czasu użytkowania każdy pędzel wygląda tak samo jak na początku. Często je myje i z włosiem nic się nie dzieje. Włoski nie wypadają. Każdy pędzel trzyma się skuwki. Na każdym pędzlu wytłoczony jest numer, który nadal jest widoczny, nie wytarł się. Uważam, że w kosmetyczce każdej kobiety powinien znaleźć się ten zestaw. Jest w dobrej cenie oraz jakości. Nie ma potrzeby wydawać większych pieniędzy chociażby za 1 pędzel 30 zł. Pędzle dostępne są już w Polsce na cocolita, jeśli ktoś boi się zamawiać na Aliexpress. Zestaw Jessup bardzo ładnie się prezentuje, ja mam biały. Posiadam również kilka pędzli Zoeva i mogę powiedzieć, że Jessup są identyczne, nawet numery są te same jak w Zoeva. Sama zastanawiam się nad kupnem nowego zestawu :) poszerzę swoja kolekcje. Gorąco polecam!

Pędzle są cudowne! Kupiłam na AliExpress zestaw 15 pędzli za 47 zł! A ich jakość jest fenomenalna za takie pieniądze. Pędzle są miękkie, dobrze rozprowadzają produkty, nie wypada z nich włosie. Praca z nimi to czysta przyjemność. Na pewno skuszę się na więcej. Design też jest bardzo ładny.

Poczytałam sobie pozytywne recenzje i zrobiłam zgodnie z poradą, czyli zamówiłam z Aliexpress, gdzie dałam za ten komplet około 75 zł. Przesyłeczka darmowa w 2 tygodnie, dostajecie smsa od kuriera w dniu dostawy, wszystko cacy, polecam ten styl życia! Z pędzlami jest jak z wiecznym piórem: jeśli kupisz zbyt tanie, to się zniechęcisz przez kleksy i niszczenie kartek. Jeśli kupisz na początku za drogie, możesz je łatwo zniszczyć. Różnica polega na tym, że kształtów pędzli używamy różnych, a jeśli chodzi o pióra, to jeden ulubiony kształt stalówki wystarcza ;) Myślę, że te pędzle są idealnym produktem dla osoby, która już zaczęła przygodę z makijażem, już wie, że będzie to kontynuować, ale hajs się jeszcze w ogóle nie zgadza. Na takim komplecie można łatwo dowiedzieć się, czego potrzebujemy, a czego nie. Przy koszcie w okolicach 5 zł/pędzel to fajnie zainwestowane pieniądze. Ja chciałam wymienić pędzle, bo moje poprzednie są już w dramatycznym stanie. Wybrałam ten zestaw, ponieważ flat topów przy podkładach mineralnych nigdy za mało i chciałam poznać możliwości dużych puchatych pędzli do pudru pod oczy. Parę innych kształtów też nigdy nie miałam, więc ogólnie większość z tych pędzli była mi potrzebna. OGÓLNY EFEKT: Recenzje kłamią. Pędzle w dużej części wyglądają tanio, może nie pędzle-z-Chin-tanio, ale jak najbardziej pędzle-z-dyskontu-tanio. Najbardziej pod tym kątem zawiódł mnie duży pędzel do pudru. Włosie super, chyba najbardziej miękkie z całego zestawu (ale porównania do kocich łapek i króliczych ogonków są gruuuuuuubo przesadzone, to jest miękkość dobrego pędzla po roku używania), ale on jest okropnie lekki, plastikowo-lekki, to na pewno nie jest trzonek drewniany (chyba że drążony w środku). Trzonki z resztą nie mają faktury drewna, porównując flat top z tego zestawu i od Hakuro, różnica w masie i w dotyku jest ogromna. Skuwki bardzo ładne, typowe różowe złoto bez skaz, one nie są oszukiwane, są takie jak powinny być. Spoko! Włosie jak już mówiłam jest gryzące, szczególnie to białe. Jak pisałam w moich innych recenzjach moja wrażliwość skóry ma poziom "mogę robić peeling cegłówką", a jednak te włoski mnie gryzą i nie są przyjemne. Dodatkowo te białe mocno się gubią. PRACA Z PĘDZLAMI: Najbardziej mi się podoba ten malutki pędzelek w brązowo-szarawym kolorze. Jest świetny do nakładania świecidełek w wewnętrzny kącik oka, ale najczęściej używam go do rozcierania dolnej powieki. Mam małe oczy i ten pędzelek świetnie mi się w tym celu sprawdza. W działaniu dobry jest też pędzel do pudru (ale odbiera mi przyjemność używania fakt, że jest taki tanio-lekki w ręce!) i on mało gubi włosy. W ogóle te ciemne mniej gubią włosy. Dobrze mi się sprawdza pędzelek do korektora, używam go z korektorem AM, który lubił robić mi plamy. Ten pędzelek pomaga dobrze rozprowadzić pigment, on na pewno na długo ze mną zostanie! Skośnego białego pędzelka używam do rozświetlacza i daje ładny, dla mnie trochę za mocny efekt, więc muskam tylko jego końcówką policzek. Trochę gryzie, więc niemiło jest nim pracować tak blisko oka. Flat top to tragedia. Mam 2 inne z Hakuro i są nieporównywalnie lepsze. Włosie jest zbyt luźne i giętkie, takiego raczej bym do pędzla od pudru użyła. Nie rozprowadza dobrze podkładu mineralnego po twarzy. Duży, jajowaty biały pędzel okrutnie gryzie i gubi włosy! Frustruje mnie jego używanie, nie miałam wcześniej takiego pędzla, i ok, teraz łapię jakie mam możliwości takim kształtem, ale na pewno niedługo kupię inny, porządniejszy, a ten pojedzie do mojego domu rodzinnego. Białe pędzelki do powiek kłują i te do rozcierania załamania mają odrobinę za długie włosie- najdłuższe włoski uginają się, a kolor rozprowadza się w linii tych ugiętych włosków, a nie w chmurkę. Najmniejsza kulka- OK. Ścięte pędzelki do brwi i eyelinera są lepsze, niż recenzje mówią. Ten do eyelinera świetnie mi służy do rozcierania kreski przy rzęsach (więc nie używam go do eyelinera!!!), przez odrobinę luźniejsze włoski robi to ładnie i w wąskim zakresie. Ten do brwi jest OK, zarówno do brwi, jak i nada się od biedy do dolnej powieki. PODSUMOWANIE Jeśli już masz jakiś komplet, z którego jesteś zadowolony/a- daruj sobie Jessup. Warto zainwestować w coś lepszego. Jeśli makijaż Ci się spodobał, ale nie wiesz, czego potrzebujesz i jesteś na początku odnajdywania się w tym świecie- go for it.

Kupując pędzle z Aliexpress zestaw jest bardzo opłacalny. Ja kupiłam podobny tylko w kolorze białym. Wtedy cena za pędzel wynosi 3 zł z groszami. Za taką cenę to jest bardzo dobra jakość. Pędzle do blendowania spełniają swoją rolę i robią to bezproblemowo. Może włosie nie jest tak miłe jak w pędzlach z drogich marek. Ale naprawdę dają radę. Jak ktoś cierpi na deficyt pędzli a ma niewielki budżet to polecam. Ja na swoje z Aliexpress czekałam o dziwo około tygodnia. Zamówiłam dwa sety, więc drugi przyszedł po dwóch tygodniach. Ale dla tych, którzy nie chcą kupować w zestawie tylko pojedynczo, przedstawiam swoje perełki: 221 - do blendowania, ładnie rozciera do chmurki 227 - dobrze się nim pracuje w załamaniu powieki bo jest lekko spłaszczony 230 - idealny do przyciemniania kącika, ładnie łapie cień i nie wytrąca pigmentu (lepszy niż z Hakuro, który zabierał inne cienie z powieki podczas przyciemniania). Dobry również do dolnej powieki, jak reszta pędzli ołówkowych z Jessup. 127 - idealny do konturowania, ladnie rozciera i nie wytrąca pigmentu bronzera. 106 - puchaty do pudru. Mega milutki i delikatny 105 - pierwszy pędzel, który nałożył rozświetlacz z efektem WOW 312 - stworzony do detali. Mimo, że nie jest przeznaczony do brwi sprawdza mi się w tym idealnie. Jest malutki, sztywny i precyzyjny. Pierwszy raz tak precyzyjnie udało mi się wyrysować brwi. Pędzle przeznaczone do brwi się nie nadają, bo są za grube i giętkie. 237 - idealny do cutcrease, do czyszczenia zabrudzeń korektorem. 233 -świetny do cieni metalicznych, foliowych, kremowych. Nie wytrąca pigmentu.

Czytając wiele pochlebnych recenzji na temat pędzli Jessup miałam spore nadzieje w związku z zakupionym przede mnie zestawem. I o ile pędzle wyglądają na pierwszy rzut oka dość elegancko, o tyle sama jakość włosia nie do końca mi odpowiada. W pierwszej chwili pędzle wydają się miłe i delikatne, jednak przy kontakcie ze skórą w okolicach oczu i na policzkach odczułam lekkie drapanie. Przyczyną są odstające gdzieniegdzie włoski, które mają dodatkowo tendencję do wypadania - dotyczy to pędzli o białym włosiu; z włosiem dwukolorowym nie zauważyłam podobnych problemów. Dodatkowo, po umyciu białe włoski uległy odkształceniu i zaczęły wystawać po bokach. W efekcie mam wrażenie, że połowa zestawu jest świetna, a druga połowa (ta "biała") wręcz kiepska.

Oczywiście nie są to pędzle z najwyższej półki. Od np. Zoevy lub M Brush różnią się głównie jakością włosia, które jest w nich nieco bardziej sztywne i szorstkie. Niemniej jednak, moim zdaniem są to pędzle znacznie przewyższające swoją półkę cenową. Mam zestaw w kolorze białym. Jest starannie wykonany, wygląda estetycznie. Używam go od kilku miesięcy, codziennie myję pędzle i nic złego się z nimi nie dzieje. Odpowiednio oczyszczane i przechowywane wyglądają jak nowe. Z trzonków nie obłazi farba, napis z nazwą firmy nie ściera się, nic się nie rozkleiło, a co najważniejsze włosie nie wypada, nie zmieniło swoich właściwości i jest w dobrym stanie. Pędzle świetnie spełniają swoją funkcję, czyli aplikowanie kosmetyków na skórę i ich rozcieranie, bardzo przyjemnie się ich używa. Biorąc pod uwagę ich bardzo niska cenę, naprawdę warto się w nie zaopatrzyć. Jedynym mankamentem jest czas oczekiwania na dotarcie przesyłki - nie wiem czy są dostępne w Polsce, ja je kupowałam na ALiExpress i musiałam czekać 5 tygodni aż do mnie dotrą.