Lirene Dermoprogram Youngy 20+, Żel myjąco - peelingujący do twarzy 

Lubię firmę Lirene i chętnie sięgam po ich nowości. Tak też bylo w przypadku tego żelu. Ma bardzo gęstą konsystencję przez co dobrze się dozuje,a zarazem jest wydajny bo nie trzeba go dużo żeby umyć całą twarz. Pięknie pachnie cytrusami,idealny podczas porannej toalety gdyż działa na nas pobudzająco. Dobrze się pieni i oczyszcza naszą twarz nie zatykając przy tym porów. Nie wysuszył mojej buzi,za co też niewątpliwie należy się plus. Poprawy stanu cery nie spowodował,ale też i nie pogorszył. Dla mnie na codzień bardzo dobry w przystępnej cenie żel. Niewykluczone że jeszcze nie raz do niego powrócę. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 150 ml

Cóż, zachwycona innymi żelami Lirene kupiłam i ten. Jednak najmniej przypadł mi do gustu. Tak jak pianka z tej serii. Nie wpływa na stan cery i słabo myje. Jest taki nijaki. Nie nawilża, nie oczyszcza jakoś za dobrze. Cena również droższa od innych żeli Lirene. Może sprawdzi się dla niewymagających cer. Ja go już nie kupię. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Długo miałam ochotę go wypróbować i w sumie żałuję, że go kupiłam. Gdy go używałam, miałam problemy z cerą - być może źle na nią wpływał, na pewno jednak nie poprawił stanu mojej buzi. Mam wrażenie, że wysusza i ściąga skórę. Gdy zmieniłam żel, cera stopniowo zaczęła się poprawiać. Nie polecam. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Dwie gwiazdki daję za zapach i konsystencję. Żel jest wydajny. Nieco ściąga skórę. Początkowo łudziłam się, że to efekt tego obiecanego oczyszczenia. Obecnie nie wydaje mi się. Po umyciu ma się wrażenie oczyszczonej cery, ale nie sądzę, by robił cuda. Liczyłam też na ów efekt peelingujący, ale o peelingu w przypadku tego żelu lepiej zapomnieć. Drobinek jest tak niewiele, że jak na jedną aplikację trafię trzy, to uważam to za dobry znak na początek dnia ;-) Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie i na razie ostatnie

Żel ma przepiękny, niechemiczny zapach pomarańczy. Dobrze się pieni i równie dobrze oczyszcza twarz. Z większymi problemami, mimo zawartości drobinek peelingujących już sobie nie radzi. Myślę, że posiadaczki cery normalnej bardzo by go zachwalały. Ja ze swoją strefą T jestem zmuszona do zastosowania oddzielnych peelingów, zatem drobinki zawarte w żelu na mnie za bardzo nie działają. Co więcej żel nie zapycha i świetnie odświeża. Na opakowaniu można przeczytać: ***Udowodnione rezultaty*** -świerzości i skutecznego oczyszczenia- tak ale skuteczność na jakieś 85% -wygładzenia- w sumie prawda :) -elastyczności- zależy ile ma się lat ;) ja mam 24 i nie narzekam ;) a czy żel uelastycznia skórę to trudno powiedzieć. Używam tego produktu od: ok miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam na próbę, gdyż poszukuję ciągle mojego KWC do oczyszczania twarzy. Przekroczyłam magiczną dwudziestkę i moja skóra zaczęła się mocno przesuszać na policzkach, a pozostała tłusta na nosie i czole. Ten żel delikatnie oczyszcza i nie wysusza suchych partii, ale niestety nie oczyszcza dokładnie tłustych. Mimo użycia gąbeczki, pozostają zaskórniki, dlatego za działanie odjęłam gwiazdki. Zapach jest cudowny, daje kopniaka energetycznego przy każdym użyciu. Żel bardzo dobrze się pieni, wystarczy malutka kropla do umycia buzi i szyi. Po prawie dwóch miesiącach zużycie jest znikome. Ogólnie nie jest to mój strzał w dziesiątkę, ale miewałam też gorsze żele, także ogółem mogę polecić, zwłaszcza dla osób z cerą normalną. Ja nadal poszukuję ideału

Poza świetnym zapachem i tym, że przyzwoicie oczyszcza i nie uczula, nie zauważyłam w nim nic szczególnego. Jeszcze nie spotkałam się z żelem, który nie ściągałby mi skóry (bardzo), więc pod tym względem dołącza do pozostałych. Myślę, że mogłabym się na niego skusić tylko w wielkiej promocji i w przypadku braku więszego wyboru, w innym razie będę szukać dalej. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Żele ( a mam ich jeszcze 3!) dostałam w gratisie do innych produktów serii Youngy 20 +. Jako że seria i tak była w obniżonej cenie + dodawali jeszcze żel, więc tak naprawdę każdy kosmetyk kupiony w tej ofercie kosztował mnie nie całe 6 zł, a że Lirene bardzo lubię brałam ile mogłam unieść ;) Czas zweryfikował jednak moją pazerność na wszelkie promocje i wierzenie w ciemno w jakąkolwiek markę. Pianka myjąca - jaką zakupiłam również - okazała się porażką po której nie mogę się otrząsnąć po dziś dzień. Wracając do żelu... Mówiąc bez owijania i zupełnie szczerze: nie zachwycił mnie. Rozwijając wypowiedź zaczynając od rzeczy najważniejszych: żel jest dość gęsty jednak nie tak jakbym sobie tego życzyła. Do tej pory tylko Garnier sprostał zadaniu w 100%. Lirene dobrze przylega do skóry, ale nie ściąga dobrze brudów dnia codziennego z twarzy. Żeby buzia była czysta musiałam się posiłkować innymi wspomagaczami. Będąc szczerą to miałam o wiele gorsze żele które praktycznie wcale nie domywały skóry, ale miałam i zdecydowanie lepsze. Ten plasuje się gdzieś pośrodku. Osoby które preferują mocniejszy makijaż mogą mieć problem z oczyszczeniem twarzy. Teraz przejdę do drobinek które rzekomo mają peelingować... Dla mnie to kompletna porażka i kpina producenta. Nie lubię używać tego typu sformułowań ale niestety takie są moje odczucia. Drobinek w sumie jest mało, w jednorazowej porcji jest ich tyle że mogę policzyć na palcach u rąk, a naniesione na twarz i wmasowywane przeze mnie usilnie nie robią dokładnie nic. Nawet ich nie czuć na buzi! Skóra po umyciu i osuszeniu jest ściągnięta (choć nie tak jak w przypadku pianki), lekko przesuszona. Trzeba się od razu ratować kremem. Zapach produktu jest dla mnie niewątpliwie jednym z największych atutów. Jest energetyczny, pobudzający, tryska mocą. Pewnie że czuć nutkę chemiczną ale jest do zaakceptowania. Opakowanie jest proste, grafika przyciąga wzrok. Nie wyślizguje się z rąk, wygodnie się otwiera no i widać ile produktu zostało. Podsumowując: żel mnie rozczarował niestety. Nie oczyszcza wystarczająco, przesusza, nie peelinguje. Mam jeszcze 3 opakowania i zużyje je na pewno ponieważ kosmetyków nie cierpię wyrzucać. Wiem jednak że więcej go nie zakupię, ponieważ znam lepsze produkty. Mojej cerze potrzebny jest balans, a nie produkty które sukcesywnie przesuszają skórę niszcząc ją tym samym. Obecnie zrobiłam przerwę od wynalazków Lirene na rzecz "dzieciowego" produktu do mycia dla dzieci od Nivea. I jakby skóra zaczęła się cieszyć...:) Używam tego produktu od: ok miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe + 3 w zapasie

Żel bardzo dobrze oczyszcza cerę. Radzi sobie z resztkami makijażu, daje fajne uczucie czystości. Dla mojej mieszanej cery jest idealny, ale osoby z cerą suchą mogą narzekać na przesuszenie jej. Żel jest wydajny, efekt peelingu raczej słabo wyczuwalny. Szkoda, że nie ma aplikatora. Używam tego produktu od: 6 tygodni Ilość zużytych opakowań: drugie opakowanie

Żel oceniam z perspektywy osoby z cerą tłustą. DZIAŁANIE: Żel stosowałam raz dziennie, wieczorem. Początkowo zmywałam nim tylko resztki makijażu, ale podjudzona ciekawością skusiłam się na zmycie nim całości makijażu i również dał radę. Był to skromny makijaż z mocnymi ustami, ale zmył zarówno tusz jak i intensywną matową (a więc wpijającą się w usta) pomadkę. Oczywiście wymagało to profilaktycznego doczyszczenia płynem micelarnym, ale generalnie dał radę. Jest to żel mocno oczyszczający, a co za tym idzie ściąga skórę, więc nie polecam go do cer suchych. ŻEL NIE PEELINGUJE. Na całe opakowanie ma zaledwie kilkanaście drobinek, które są zupełnie niewyczuwalne. OPAKOWANIE: Typowa dla takich produktów tubka, którą w końcówce bardzo łatwo rozciąć. Jest przezroczysta, więc kontrolujemy zużycie. KONSYSTENCJA: Żel jest gęsty, nie spływa z dłoni. Ma blado czerwony (?) kolor. Przynajmniej według mnie :) CENA I DOSTĘPNOŚĆ: Koszt jest raczej niski, ponieważ jest to mniej niż 15zł, a żel dostępny jest wszędzie. WYDAJNOŚĆ: Mnie wystarczył na dwa lub dwa i pół miesiąca stosowania raz dziennie. ZAPACH: Ma dosyć intensywny i odświeżający zapach. Według mnie lepszy byłby na dzień, ale ja używałam go wieczorem. Generalnie polecam go osobom, które potrzebują mocnego oczyszczenia i odświeżenia! Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Jest to żel przeznaczony do wszystkich typów skóry,zwłaszcza po 20 roku życia.Żel ma za zadanie myć i peelingować naszą cerę,jednak jeśli ktoś liczy na efekt peelingu to mocno się przeliczy.Żel ma niewiele drobinek ,moim zdaniem te drobinki są tam tylko dla ozdoby.Jednak ja na efekt złuszczający nie liczyłam i nie jestem tym zawiedziona.Żel jest przyjemny w użyciu,ma gęsto konsystencje która,nie spływa z rąk.Używam go od ponad miesiąca i zużycie jest takie jak widzicie na zdjęciu,moim zdaniem jest bardzo wydajny.Dobrze się pieni i wystarczy niewielka ilość by umyć całą twarz.W skrócie zacznę od plusów i minusów produktu. Plusy: +Dobrze myje,radzi sobie z resztkami makijażu. +Nie podrażnia skóry. +Nie uczula. +Piękny pobudzający zapach gorzkiej pomarańczy. +Dostępność,można go znaleźć w większości drogerii. +Jest wydajny. +Cena ok.12-15 zł. Minusy: -Nie peelinguje skóry. -Lekko ściąga skórę. -Ma niewiele drobinek. -Nie odblokowuje porów. -Piecze przy dostaniu się do oczu. Używam tego produktu od: Ponad 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jedno

Żel albo krem oczyszczający to obowiązkowa pozycja w wieczornym oczyszczaniu twarzy. Kosmetyki tego typu stosuję codziennie i ważna jest dla mnie skuteczność, stosunkowo niska cena i przyjemność używania. Żel Lirene zwrócił moją uwagę przede wszystkich ciekawym designem tubki, pływającymi w nim farfoclami i zapachem :slina: Szkoda, że reszta nie jest już taka fajna. Kosmetyk ten ma gęstą, żelowo-galaretkową konsystencję, która chyba zabija wszelkie jego właściwości :cool: Żel nie myje. Oblepia twarz, tworzy na niej skorupkę i to wszystko. Po zmyciu tej papki z budzi jest ona tak samo brudna jak przed myciem. Ewentualnie w duecie ze szczoteczką żelik ten się jako tako sprawdza, ale jest to mocno naciągne niestety. Zapach jest cudowny, pobudzający ale na nic to, skoro uczucie brudnej twarzy towarzyszy mi cały czas? Drobinki peelingujące to jakiś kiepski żart producenta, żel nie pilignuje ani trochę :D Na plus: estetyczna tubka, świetny zapach. Na minus: brak jakichkolwiek właściwości myjących. Wczoraj zużyłam resztkę zalegającą w tubie i bardzo się z tegom ucieszyłam. Nigdy więcej go nie kupię, są lepsze myjadła w lepszych cenach. A temu panu już podziękujemy :) Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedna tuba

Gdyby zamknąć ten produkt w innym opakowaniu i usunąć dopisek "peelingujący" - to byłby to naprawdę świetny kosmetyk. Spodobał mi się i zużyłam go z przyjemnością ale producent nieco przedobrzył z obietnicami. Żel pięknie pachnie, lekko gorzkawą pomarańczą. Świetnie się pieni i myje - ja używałam go rano i ten zapach naprawdę budzi. Bardzo dobrze się spienia i zmywa z twarzy co należy. Nie zostawia uczucia lepkości, po prostu zostaje gładka, czysta skóra. Nie zauważyłam szkodliwego działania, nic się nie wysuszało, można było spokojnie kłaść krem. Co do właściwości peelingujących - takowe nie występują, po prostu jest w tubie jakieś kilkadziesiąt kulek i można czasem trafić na którąś z nich. Niemniej - jest to jedna wielka bujda ze strony producenta. Opakowanie jest ładne chociaż trudno wydobyć końcówkę kosmetyku. Wolę jednak opakowania z pompką, łatwiej jest dozować oraz nic się nie rozlewa. Ogólnie - bardzo przyjemny, dobrze czyszczący produkt. Pobudza i przyjemnie się go używa. W swojej kategorii cenowej jak najbardziej można spróbować. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedna tuba

Plusy: -dobrze zmywa -zapach, na początku trochę za intensywny, ale teraz mi się podoba -nie ściąga, nie wysusza -trochę nawilża -przezroczysta tubka -dobrze się pieni Minusy: - Producent mógł nie zaznaczać, że to peeling, bo z peelingiem nie ma to nic wspólnego. Czasami jakaś mała kulka znajdzie się na twarzy, ale jedna raczej nic nie zetrze. Polecam jako żel, bo świetnie myje, ale peeling radzę poszukać inny. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Ma bardzo ładny zapach - świeży owocowy, w ogóle nie chemiczny. i całkiem dobrze oczyszcza. Jest dosyć wydajny. Ale nie ma żadnych właściwości peelingujących. Jakieś tam drobinki niby sie pałętają w nim, ale nic nie dają oprócz wizualnych efektów. Podsumowanie: super zapach dobre oczyszczenie - jak na żel minus: nie peelenguje - w ogóle Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe Edit: Zużyłam od tego czasu kilka opakować i stwierdzam, że ostatnimi czasy nie znalazłam lepszego żelu do mycia twarzy. Ale niestety, jest jeden minus, znowu Lirene przestało produkować produkt, który jest idealny dla mnie... Dzisiaj kupiłam ostatni żel w mojej drogerii, nigdzie indziej też już go nie ma ;/

Żel ten kupiła jakiś czas temu moja mama i uwielbiam jej go podkradać. Ma bardzo dobrą konsystencję, piękny zapach i niebrzydkie opakowanie. Działanie jest bardzo dobre, nie podrażnia skóry, oczyszcza ją, jest świeża ale nie ściągnięta. Urzekł mnie tym, że nałożony na powieki zmywa bezproblemowo tusz do rzęs, nawet bardzobardzo oporny Rocket Maybelline. Przy czym oczy nie swędzą, nie szczypią, co potwierdza, że kosmetyk jest delikatny. Nie używam go regularnie bo mama ucięłaby mi ręce, ale wydaje mi się, że im częściej go stosuję, tym lepiej moja skóra wygląda :) Polecam. Używam tego produktu od: kilku m-cy Ilość zużytych opakowań: część jednego

Skusiłam się na ten żel, zupełnie przypadkowo trafiając na niego w drogerii, poniekąd zachęcona tym, że to "nowość". Cena również jest znośna. Lubię zapach pomarańczy, do tego jak najbardziej podpisuję się już pod "20+", toteż od czasu zakupu używam codziennie. Zapach jest przyjemny, acz bardzo brakuje mi "obiecanej" na opakowaniu funkcji peelingującej. Niestety podczas mycia rzadko kiedy w ogóle czuję te drobinki, toteż sugerowania się tym nie polecam. Skóra po umyciu jest miękka, gładka, żel bardzo dobrze oczyszcza i odświeża. Nie wiem, czy wrócę do tego produktu, ale muszę przyznać, że jestem zadowolona i z chęcią zapoznam się z resztą produktów z serii. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Całe opakowanie

Zacznę od tego, że nazywanie tego produktu żelem myjąco-pilingującym zakrawa o jakiś żart. Kto liczy na jakikolwiek efekt peelingu mocno się przeliczy. Drobinki są tam dla ozdoby i jest ich tak mało, że na jedną porcję do umycia całej twarzy zazwyczaj trafiąją się może 2 drobinki. A czesto żadna. Niemniej ja na efekt złuszczający nie liczyłam i zawiedziona nie jestem:) Kupiłam ten żel bo znudziło mi się nieco mycie twarzy żelem Babydream no i nie powiem skusiła mnie ta pomarańczka w składzie. Lubię pomarańcze więc żel wylądował w koszyku. Opakowanie jest klasyczne dla takich produktów-duża tuba z klapką. Wygląda estetycznie i przyciąga oko. Żel ma zapach nieco chemicznej, gorzkiej pomarańczy. Nie jest to absolutnie zapach fanty. Ale mi przypadł do gustu. Przyjemnie orzeźwia, szczególnie z rana. Konsystencja jest gęsta, żel nie spływa między palcami. Pieni się umiarkowanie. Myje bardzo dobrze. Świetnie radzi sobie z resztkami makijażu, odświeża, oczyszcza. Skóra po jego użyciu jest miękka i gładka. Może być nieco ściągnięta ale to normalne przy tego typu produktach. Użycie kremu załatwia całą sprawę. Ja tam jestem z niego całkiem zadowolona i myślę, że kupię ponownie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: ok pół opakowania